maronka
-
Postów
3 370 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
31
Treść opublikowana przez maronka
-
Wcale nie przesadził ,na drewnie ciężko mu go rozgrzać ,a że na czechu idzie jak głupi taki urok czecha ,da blachę i będzie ok ,wstawiłby mniejszy to o drewnie zapomnij a trochę go ma ,na wesołej będzie lepiej ,jeśli to wesoła,czecha mieszaj z drewnem albo z wesołą,przynajmniej ma teraz ciepło a nie 50 na kotle i nie idzie ugnać bo popiół itp.,ja jak miałem groch czecha to też kocioł w mig wrzał że miarkownik nie zdążył przymknąć a kocioł podgotowywał a na normalnym naszym bez problemu
-
Tak z czeskim jest szybko nabiera temperatury ,jego to akurat byś musiał puszczać tylko na dolnej klapce ,a środkowa dosłownie na pół milimetra,a to że pisze że ma 22kj to znaczy że tyle ma w sobie energii a że ją szybko oddaje to inna sprawa ,szybciej się spali i śmierdzi ,taki jego urok i faktycznie może blacha ograniczyć kopcenie,a on się chyba tak nie wiesza,no masz kolego nieustającą jazdę bez trzymanki jak ja to mówię,ale trzymam kciuki ,ja dla odmiany też pozmieniałem ustawienia i teraz jadę na dolnej klapce na miarkowniku i dodatkowo przysłoniłem klapkę od wewnątrz tych dolnych drzwi o połowę ,klapka środkowa na szczelinie 4mm,otwór w zasypowych 3mm szczelina ,pw 1mm,i dziś bez problemu doszedł do 90 ,te klocki bukowe są niesamowite ,od 10 marca ocieplenie takie większe tak że wiosna tuż tuż,ale puki co w palnik i do wyrka
-
Czyli na wsiach gdzie skupisko małe będzie jak dawniej ,kupisz co będziesz chciał ,ale mpm-a 12-14 i jak dostanie 5klasę 17-19 będzie można w większości miejsc w Polsce legalnie kupić i zamontować bo ważna jest 5 klasa czystości i po to właśnie ten palnik jest jaki jest ,by miał 5 klasę czystości na badaniach gdzie wszystko wyjdzie bez ściemy dla kwita po prosu
-
Możesz nie zdążyć ,podobno można sprzedawać do lipca gs-y,gdzieś mi się obiło o uszy ale może się mylę ,a w ogóle to podajesz powietrze środkowymi też bo wtedy ono łatwiej ma przedostać się ,fakt rozpali się trochę więcej węgla ,ale nie zmarzniesz przynajmniej
-
No panowie na drewnie tych problemów nie ma ale trzeba przy paleniu ciągłym co 4h dorzucić więc na to samo wychodzi ,chyba że ma się takie coś jak kolega wyżej to na węgielku jest spoko chociaż ja musiałem rusztować co 12 h ,ale powiem wam że zaczyna się tygodniowa jazda bez trzymanki i postanowiłem dać radę bez węgla,na takie czasy ten ds został stworzony ,gdy żaru jest na wysokość palnika to dokładanie u mnie odbywa się bez grama dymu i teraz gdy średnia dobowa -5 temperatura w domu nie przekracza 22-23 stopni a na kotle 75-80 ,tu właśnie wychodzi brak ocieplenia ,ale też przyjemnie posiedzieć przy miłym ciepełku z grzejników płynącym a nie jest wcale za gorąco,jak to bywało w cieplejsze dni ,jestem naprawdę zadowolony z kociołka ,do kolegi wyżej : smołę będziesz miał tam zawsze ,taki urok ds-a ,popal trochę bez blachy bo może się okazać że jest ok ,a blacha zawsze trochę wkurza ,a to się węgiel zawiesi ,a jak stwierdzisz że bez niej jest za dużo mocy i kisi to sobie zamówisz u producenta i po sprawie,bo ja własnie doszedłem do wniosku że ten kocioł najprzyjemniej się sprawdza bez żadnych wynalazków typu blacha ,wezyry,dodatkowe szamotki,ważne by bez bufora nie był za duży,ten mój troszkę jest za mocny ale teraz w mrozy to idealny
-
Trudno nie przyznać ci racji,ale jeśli ktoś ma swój las lub dostęp do taniego drewna to ten bufor jest alternatywą jedynie te przepisy mogą namieszać ale czy na tyle by kazali wywalić kocioł ,jak by nie patrzeć z buforem ,mający 4 klasę ,to nie wiem ,do nowego domu tak,ale jak już posiadam go to wątpię by można było takie przepisy przepchnąć
-
Tom 77 jak masz dostęp do taniego drewna to to latanie do kotłowni się opłaci ale aby nie latać za dużo trzeba kupić kocioł w którym jednym wsadem zagrzejesz bufor i grzejniki i jeszcze raz do bufora 1000l 21-24 kw moc kotła a do bufora 1500i więcej 28-32kw ,nawet jak się okaże że wsad to za dużo nie będziesz ładował całego i kotłownie odwiedzasz w mrozy raz na dobę a jesień i wiosnę raz na dwa dni a w lecie raz na tydzień a przy mniejszym kotle będziesz musiał robić dokładkę czego przy buforze można uniknąć a jak kotłownia cię mierdzi to tak jak berthold61 pisał i raz na tydzień do kotłowni idziesz tyle że prądu trochę więcej pójdzie 50-100zł na miesiąc i awarie się też zdarzają dużo częściej
-
Dla zainteresowanych:palnik kipi na pelet 5-20kw z drzwiczkami ,osprzętem i pojemnikiem 5200zł,nie wiem jak jest to w praktyce ale na mojej instalacji to użycie tego palnika widzę w ten sposób że nastawiam daną moc z jaką ma pracować np.7kw i śmiga non stop,lub na noc wyłączam jak za ciepło,bo chodzi o to że zapalarka ma około 1000 cykli więc by nie eksploatować jej za bardzo sam ustawiam moc w zależności od potrzeby minimum 5kw i grzeję non stop
-
Do 1500l bufora ,na drewnie to już nawet ten 28-32 powinien być by jednym wsadem zagrzać
-
Sorki kolego ale powiedz sam czy brałbyś dziś mniejszy kocioł
-
Patrz na kolegę nad tobą i jego awatar a zrobisz sobie dobrze
-
Kumpel chciał kupić peleciarkę i jak sie zagłębił w proces produkcji to okazało się że łatwo nie jest i trociny liściaste się nie zlepiają i wychodzi papka a nie pelet i trzeba około 1/3 dać lepiszcza ale takiego naturalnego typu oleistego ale trzeba to mieszać ,kombinować tak że odpuścił a iglaste w sobie się lepi tak podobno to wygląda na prostej peleciarce za 10tys.zł
-
Paliwo fakt drogie ,u mnie za 600zł jest do dostania ,kumpel będzie do nowego domu dawał na pelet więc zobaczymy co i jak ,ale ja tak wspomniałem jako alternatywa do ekogroszku,eko najtańszy po 700 jest 20kj ,pelet 18kj za 600 więc cenowo podobnie a mam pod ręka normalny kocioł co mogę czysto normalnie palić a nie tylko awaryjnie
-
Dziś gadałem z gościem o palniku na pelet i wygadał że jutro jadą z 17-19 do łodzi na badania na 5klasę ,wspomniał coś o jakiś ulepszeniach ale jak znam życie to będą to zawirowacze i spaliny moga się skraplać w zwykłych kominach ale za to te kotły będą nadal produkowane bo będą miały kwity ,a to znaczy że na wioskę do starego domu będzie sobie pewnie można zamówić bez ulepszeń dających klasę 5 ale utrudniających z pewnością obsługę,,,i jeszcze mówił koleś że można u nich zamówić palnik z pojemnikiem na pelet z drzwiami drugimi do naszych kotłów ale tyko te z boku otwierane ,więc to też jest jakiś pomysł,kocioł ds i sobie palimy jak teraz lato wiosna jesień , a zimą przekładamy drzwi z palnikiem i automat pełną gębą
-
To postępowy ma tyle wcieleń :huh:
-
Jednym wsadem,nie wierzę, i nie mówię że drewnem nie da rady zagrzać bufora 1000l ale przy najmniej dwoma wsadami i znając problemy ludzi tu na forum z mocą na drewnie ,nadal uważam że 12-14 za mały do bufora na drewnie,kocioł i bufor ma sens wtedy jak zagrzewa się całość do 90 za jednym podejściem,ja u siebie jak bym do tego 17-19 co mam dorzucił bufor to na drewnie była by bieda całoś zagrzać może do 60-70 ,a to trochę mało zgromadzonej energii tak że ja brałbym do bufora 1000l ten21-25 ,a nawet ten o numer większy i ewentualnie nie pakował bym całego ,jak tylko węglem to 1-2 numery mniejszy
-
Będzie czysto spalał nawet bez szamotki ale ta moc do tego bufora to tylko przy węglu ,na drewnie nie da rady ,za słaby będzie
-
Bardzo minimalny dymek na filmiku widać,ale umówmy się z tym już nie będę walczył bo toż to prawie nic,na oryginalnym palniku ,minęła 12 h palenia żar jeszcze na parę godzin na kotle 70 ale pompkę wyłączyłem by wody nie wychładzać i za gorąco w domu było,na mrozy jak córa będzie narzekać na dokładanie ,5 worków kupię węgla bo tyle mi do auta wejdzie,ale wątpię by było tak zimno bym musiał palić ciągle ,myślę że z rana worek,a z wieczora drewienko na dopalenie resztek węgla ,a dodam jeszcze że nie rusztowałem ani razu ,może teraz trochę porusztuję ,dobrej nocy wszystkim
-
Do węgla spoko można podawać pp tylko dołem ,ja podaję tak jak do drewna bokiem i dołem bo rzadko palę węglem ,no i u mnie to działa i mam wrażenie że przez to się równiej spala na całej powierzchni i przez to się nie wiesza nie spieka i nie muszę nawet rusztować jak nie palę ciągle ,tylko od święta ,ale idą mrozy to może popalę węglem więcej bo wygoda jest niezaprzeczalna https://www.yr.no/sted/Polen/Storpolen/Ostrzesz%C3%B3w/langtidsvarsel.html
-
U mnie prawie wiosna ,na kijkach własnie byłem no a co do kotła to naprawdę dla mnie spełnia wszystkie wymogi , a teraz to śmiga kompletnie bez żadnych przeróbek ,poza dwoma klapkami,i drewno i węgiel spalam dokładnie tak samo z tm że na drewnie nastawiam 80 a na węglu 70 z racji długości spalania na zasypie ,ale kolego hamis zasypałem cały kocioł może to to
-
U mnie się jeszcze nigdy nie rozpalił cały zasyp jak rozetka jest przymknięta ,może masz jakieś nieszczelności na drzwiczkach (sznur),a masz w środkowych drzwiach blachę promiennik zamontowaną ,bo czasami to mam wrażenie że ten mój kocioł jak by z innej planety był
-
Teraz jet 6,5 h palenia i jest tak samo 70 bez dymu ,bajeczka ,nie mam wezyrów może to to a tu filmik
-
Ja dziś pierwszy raz na oryginalnym palniku wsypałem worek węgla ,najpierw drewno 1/3 komory i pod samą górę węgiel,pali się już 4,5h i jest spoko ,70 na kotle ,szczeliny po 4mm na każdej klapce ,a prędzej miarkownik dwie klapki równo trzymał i opuszczał do zadanej 70,pw na maxa otwór w zasypowych 2mm szczelina i najważniejsze zero dymu a płomień w palniku jest bardziej płomienny niż palnikowaty jak wtedy z szamotkami, tak że reasumując i drewno i węgiel spalam tak samo podając powietrze i z bardzo dobrym skutkiem,czary jakie czy co
-
Ja kolego wszystko zrozumiałem tylko nie pociągłem tematu dalej bo komuś by jeszcze ślinka pociekła
-
A u kolegów z hefami cisza jak makiem zasiał ,kociołki śmigają pewnie aż miło,ciekawe czy ktoś pali tylko drewnem.
