Skocz do zawartości

SebekKry

Stały forumowicz
  • Postów

    271
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez SebekKry

  1. Możliwe jest też że palnik zapopiela się i dym nie ma ujścia i skrapla się kondensat. Przed podłożeniem porządnie przerusztuj i udrożnij wlot do palnika i dopiero podłóż opał. Dodam że ja utrzymuję stale temperaturę 50 stopni i nic mi sie nie wykrapla. Nie podaję także w ogóle powietrza przez drzwiczki zasypowe.
  2. SebekKry

    Kocioł DS MPM

    Siaj Kup rurę 18 i do tego sznur glinokrzemianowy (lub tańszy szklany) tak aby czopuch owinąć ze 2 razy o grubości 8mm lub 10mm i wciśnij to pomiędzy rurę i czopuch u mnie tak jest i śmiga jak nic jest szczelnie. Sznur bez problemu upchniesz np. jakimś patyczkiem lub innym tepym przedmiotem..
  3. SebekKry

    Kocioł DS MPM

    Ja w swoim ogniwo mam teraz coś takiego. Jak było bez tego odlewu tylko przelot to dymiło i nie szło tego ogarnąć. Teraz dymu brak :) Palnik Dikij.Petia jest w porządku. polecam zastosować aczkolwiek zabawy z tym jest.
  4. mac65 rurka 1/2 cala grubościenna ledwo u mnie wytrzymała sezon letni na przepalaniu na wodę tak że zimy raczej nie przetrzyma. Na końcu tej rurki przykręciłem kolanko które wchodziło bezpośrednio w palnik wypaliło się najszybciej. tak że ewentualnie unikaj bezpośredniego wstawiania rurek w płomień to może trochę dłużej wytrzymają. A swoją drogą to uważam że rurka 1/2 cala to mało na podaż powietrza ja bym zastosował 2x3/4.
  5. Rurka nagrzewając się rozsadzi szamot próbowałem już takie otulanie u siebie też wierciłem otwory w cegłach.
  6. Jeśli już odlew z zaprawy szamotowej to musisz dodać do niej wysokoglinowy cement najlepiej Górkal 50 lub 70 Bo sama zaprawa szybko się wykruszy. Odlewy jednak najlepiej robić z betonu ogniotrwałego typu BOS-145 lub wyżej.
  7. W cegłach bez problemu wytniesz rowki tarczą diamentową. Jak zrobisz odlew to już będziesz dość pozamiatany jeśli coś będzie nie tak będziesz musiał kuć to młotem udarowym bo BOS jest twardy o wiele twardszy od szamotu a cegły wyciągniesz bez problemu. No i cegły są o wiele tańsze niż np. BOS-145. Na początek zrób prowizorkę z cegieł i zobaczysz czy będzie ok. Jeśli będzie to będziesz mógł myśleć o odlewie co przyznam że nie jest takie łatwe jak się wydaje. Trzeba będzie zrobić odpowiednie szalunki i dobrze zawibrować beton.
  8. Spostrzegawczy jesteś. Ale myślę że pisząc to to trochę przesadziłem z tą stałopalnoćią. "Jak wsypię u mnie 25kg węgla Mysłowice -Wesoła to pali sie 24 godziny bez najmniejszego problemu przy -10 na zewnątrz" Kiedyś zważyłem ten cały zasyp i nie było tam 25kg węgla tylko prawie 35kg i to paliło się 24h tak że różnica spora. Podawałem to wtedy tak na oko. Jak wsypywałem później zważony węgiel w ilości 25 kg to trudno było uzyskać więcej jak 18-20h. A z każdym dniem paliło się krócej gdyż dom i woda w instalacji z dnia na dzień się wychładzała. Gdyż na nowo trzeba było ładować całą instalację i trochę podłogówki co skutkowało znacznymi stratami. Teraz palę na okrągło i mam cieplej gdyż mój "bufor" jest cały czas naładowany i nie dochodzi do takich spadków temperatury do jakich dochodziło przy paleniu od góry. Wygasło np o 1-2 w nocy i do rana woda w instalacji zimna, podłogówka zimna a w domu z 24stopni 18-19. Teraz kładę się spać jest 24stopnie wstaję rano i też jest 24 stopnie. Wiadomo będzie chłodniej spalanie wzrośnie. Tylko zauważ że teraz mieszam opał 1:1 węgiel z miałem gdzie miał to koszt połowy ceny węgla wcześniej mieszanie z miałem nic nie dawało może tylko oprócz kupy dymu z komina.
  9. wojtekkowal u mnie teraz w okresie przejściowym 12kg załadunek 1:1 węgiel Wesoła z miałem Piast spala się efektywnie z temperaturą 55stopni na piecu przez 10h póżniej następuje spalanie mniej efektywne koksu przez jakieś 5h temperatura ok 40-45 stopni czyli łącznie zasyp 12kg spala się przez 15h ze średnią temp. na kotle 50 stopni gdzie na zewnątrz było w okolicy 0 stopni. Dodam że do komory mojej nie wcisnę teraz więcej jak 12kg. W domu 24 stopnie. Ogrzewam teraz już cały dom 180mkw plus bojler 140l. Dom z lat 20-tych nieocieplony ściana z pustką w środku i tylko połowa stropów ocieplona. Czy moje spalanie jest duże czy małe? Dodam że wcześniej np. paląc od góry musiał bym zasypać samego węgla 20-25kg i spaliło by się to w ciągu 20h i nie ogrzewałbym jeszcze korytarza na parterze o powierzchni 30mkw. Czyli podsumowując na mojej przeróbce osiągnąłem jakieś i to nawet nie małe oszczędności na opale a myślę że jak zasypał bym jakiegoś Marcela albo coś mocniejszego to było by jeszcze lepiej. Pozdrawiam a jeśli ktoś nie wierzy zapraszam do mnie.
  10. Ja tam nikomu w głowie nie chcę mieszać. Piszę tylko co osiągnąłem z mojego "staruszka" i z czego jestem zadowolony. Spalam znacznie mniej opału jak wcześniej i dodam że palę już na okrągło całodobowo od 20 września (rodzina ciepłolubna jak w domu nie ma 24-25 stopni to raczej nie mam po co wracać z kotłowni). Z racji tego że mój kocioł jeszcze nie wyzionął ducha więc doprowadziłem go do tego stanu gdyż uważam kotły OGNIWA za dobre konstrukcję. Jak ten padnie to do kotłowni na pewno trafi kocioł z podajnikiem albo na pellet albo na groszek. Na pewno nie będę się już bawił w zasypowce ani górne ani dolne. Podejrzewam że wybór padnie na OGNIWO lub SKAM-P PLus.
  11. Same korzyści, same korzyści piop :) A tak na poważnie to mam kocioł śmieciuch górnego spalania. Bardzo mi się brudził nawet paląc "od góry" oczywiście też załatwiłem komin (skończyło się wstawieniem wkładu kominowego) nie będąc świadomy brudnego palenia od dołu. kiedy jakiś czas temu chyba ze 4 lata temu jak "odkryłem" palenie od góry myślałem że już jest super ale cały czas czułem niedosyt. Na początku tamtego sezonu przerobiłem moje Ogniwo na dolniaka stosując palnik D.P. który bardzo mnie zainspirował. Korzyści są takie że mam kompletny brak dymu z komina, nie muszę codziennie rozpalać od góry, kocioł mało co się brudzi jedynie tylko lotnym popiołem który odkurzam odkurzaczem do kominka. Zużycie węgla zmalało znacznie i stałopalność się wydłużyła. Tu jeszcze do Ognik2 niebieski płomień świadczy o tym że spalanie nie jest efektywne tzn. jest za mało powietrza staraj się uzyskiwać jak najbardziej jasny "żółty" płomień. Rozpalanie całej komory możesz ograniczyć mieszania węgla z miałem lub groszkiem zasypujesz np. 2 łopatki węgla 1 miału itd. Ja tak robię praktycznie mieszam orzech II z miałem 1;1. Piszesz że masz grubszy węgiel więc jest zbyt dużo przestrzeni miedzy nim i rozpala cały zasyp. Możesz też na próbę potłuc trochę grubego węgla młotkiem na groszek i spróbować tym przepalić.
  12. SebekKry

    Kocioł DS MPM

    Blachą zmniejszasz powierzchnię rusztu a tym samym i moc kotła. Na cieplejsze dni lepiej palić na małym ruszcie w zimniejsze na większym. Kwestia wyczucia. Jednak jak za bardzo zmniejszysz i blacha będzie pod zbyt dużym kątem to będzie wieszał się opał. Musiał byś przetestować.
  13. Ruszta ruchome mam przerobione (skróciłem je i kończą się one 0,5 cm przed podłogą palnika). Równo z podłogą palnika mam zlicowaną ściankę z cegieł w popielniku wszystko uszczelnione zaprawą do szamotu . Ruszta działają góra dół i nic mi tam nie koliduje. Tutaj zdjęcie ale trochę mało to jest widoczne.
  14. Ustaw klapkę miarkownika tak aby nie domykała do końca np. szczelinkę 2-3mm aby w palniku cały czas był płomień. Żeby nie odcinało dopływu PP na głucho bo wtedy kisisz a z dymem ucieka niespalone ciepło. Spróbuj też zwiększyć dawkę PW.
  15. SebekKry

    Kocioł DS MPM

    piop ja mam tą blachę zrobiona na prętach 14mm i blacha 6mm nic się nie wygina. Żar u mnie świeci na biało tak że jest tam ciepełko i blacha będzie teraz chodziła drugi sezon. Szerokość mojego paleniska teraz to 22cmx24cm głębokie ale blachą zmniejszam tak na 18-20cm. Możesz pokombinować żeby zawiesić tą blachę tak jak pisał izydor86 na drzwiczkach zasypowych a zrobić nóżki aby spierała się o ruszt pionowy lub o płaszcz kotła (żeby nie ograniczać ruchu ruszt ruchomych). Możesz szczelinę zrobić np. 4cm u mnie jest chyba 7-8cm musiał bym zmierzyć bo nie pamiętam.
  16. SebekKry

    Kocioł DS MPM

    Tak to wygląda u mnie. Nóżki opierają się o ruszt wodny. Zawsze coś tam żaru wyleci ale nie na cały ruszt. Bez problemu mogę sobie regulować powierzchnię rusztu minimalizując ją praktycznie do zera tylko że im większy skos tym bardziej wiesza się opał.
  17. SebekKry

    Kocioł DS MPM

    Wytnij blachę 4mm lub 5mm na wymiar i dospawaj po bokach dwie nóżki z pręta np. 10mm tak żeby nóżki nie przeszkadzały przy rusztowaniu pogrzebaczem na szybkiego coś takiego :) bez
  18. SebekKry

    Kocioł DS MPM

    piop zrób tą blachę na np. 6cm nóżkach nie zabranie wtedy powietrza bo zaciągnie z obydwu ruszt. Łatwiej będzie też przerusztować pogrzebaczem w razie konieczności.
  19. W popielniku postawiłem ściankę z cegieł szamotowych 6-tek i wszystko uszczelniłem zaprawą szamotową. Ścianka jest zlicowana z początkiem palnika. Będę miał chwilę to porobie fotki i podeśle.
  20. Ognik2 a jak wygląda u ciebie dym z komina? Ten 1mm PW to jest zbyt mało. Rozumiem że klapka miarkownika nie domyka się na 1mm i PW podawane jest rurą od strony klapki miarkownika na tył kotła? Jeśli tak to jest to złe rozwiązanie. Aby PP i PW dobrze działało to musisz w tylnej ściance popielnika wyciąć otwór np. 1,5" przegrodzić popielnik pionową ścianką (szczelną) tak aby PP szło z klapy miarkownika pod ruszta a PW od tyłu kotła bezpośrednio do palnika wtedy będziesz miał możliwość dokładnych regulacji dopływu powietrza i doboru optymalnej dawki do prawidłowego i czystego spalania.
  21. PP klapką od miarkownika. PW przez otwory w odlewie z betonu (popielnik mam podzielony na dwie części szczelnie oddzielone od siebie, w płaszczu popielnika po obydwu stronach kotła mam wywiercone calowe otwory i nimi dostarczam PW działa to tak że klapką od miarkownika wpada PP pod ruszt lub rusztem pionowym a bocznymi otworami wpada PW do drugiej komory popielnika które kanałami w odlewie z betony wpada bezpośrednio przed półokrągłą dyszą miesza się z gazami i powoduje dopalanie)
  22. Witam A próbowałeś w ogóle palić węglem? Kup na składzie worek węgla jakiegoś dobrego typu 32.1, 33 i rozpal to od góry porównaj efekt cieplny i czasowy palenia i wyciągnij wnioski. Jeśli już to drewno to może jakieś mieszanie z dobrym koksującym węglem.
  23. SebekKry

    Kocioł DS MPM

    Przy pierwszym uruchamianiu kotła skrapla się woda na ściankach i to pewnie ona spłynęła zbierając sadzę. Kocioł DS lubi wyższe obroty i dopływ powietrza na klapie miarkownika przy zamykaniu się po osiągnięciu żądanej temperatury np. 2-3mm kwestia wyregulowania aby nie przeciągał za bardzo temperatury na kotle. Aby spalanie było czyste w palniku zawsze powinien być ogień.
  24. SebekKry

    Kocioł DS MPM

    Najlepiej też przy podkładaniu zamknąć drzwiczki popielnika i miarkownika wtedy cały dym z komory powinno zasysać do palnika nawet bez otwierania krótkiego obiegu. A kocioł przy pierwszym rozpalaniu (chodzi mi o pierwsze uruchomienie kotła) zawsze się poci.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.