
Jasa
Stały forumowicz-
Postów
444 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Forum
Wydarzenia
Blogi
Artykuły
Treść opublikowana przez Jasa
-
Przy napowietrzaniu zbiornika chodzi o wyrównanie ciśnienia powietrza między komorą powietrzną w palniku a samym zbiornikiem . Ciśnienia te powinny być jednakowe . Nieszczelna klapa zbiornika powoduje ,iż w zbiorniku będzie mniejsze ciśnienie mimo napowietrzania ( mniej powietrza dostarczonego do zasobnika niż do komory powietrznej ze względu na różnicę przekrojów węża i kanału w komorze ) a to może być powodem cofki . Tam jest nadciśnienie a nie podciśnienie ale względem ciśnienia atmosferycznego. Względem ciśnienia w komorze powietrznej jest równowaga ciśnień.
-
Pełna zgoda. Tyle ,że na większy palnik , jeżeli nastawy już nie pomogą , zawsze można nałożyć kaganiec i mu zredukować moc . Jak jest za mały , to przy pracy na max , przy obecnych węglach ,spieki murowane. Wiem , że to półśrodek ale nie ma rozwiązań idealnych zapewniających święty spokój w całym zakresie mocy.
-
W pełni się zgadzam. Mam za duży , w stosunku do zapotrzebowania na ciepło , palnik kwadratowy stalkota i dotychczas pożerał bez większych problemów wszystkie grochy . Nie wiem jak będzie z karlikiem . Narazie zakupiona paleta czeka na swoją kolej. Niestety jest trochę mokry ale woda z niego nie leci. Dostawa w ciągu dwóch dni.
-
. Zazdroszczę koledze mkaczko , że bez żadnych modyfikacji spalało mu się idealnie. U mnie niestety spieki były jak kalafiory i to na węglu mało spiekającym . Dopiero zmiana dystrybucji powietrza na palenisku pomogła radykalnie. U kolegi igor problemem podstawowym wydaje mi się , że jest nieosiąganie zadanej pomimo ogromnej mocy na palniku i paleniu dość wysokokalorycznym opałem . Spieki to sprawa wtórna aczkolwiek powiązana. Ale macie rację , może lepiej nie podejmować tak radykalnych działań a zacząć od prostszych. Mam nadzieję ,że to przyniesie zamierzony efekt i po roku kolega będzie miał spokój. Mkaczko podziel się spostrzeżeniami.
-
Już póżno ale na szybkiego , bo jutro nie będę miał czasu. -Pompy ustaw na 1 bieg. - Na dole jest wyczystka, dwie nakrętki odkręć i ja wyjmij. Wybierz wszystkie śmieci . Ja przed ponownym założeniem zakładam dorobioną uszczelkę z klingerytu , chodzi o to ,że jak jest na tym połączeniu brak szczelności to tam też ucieka powietrze i wychładza kocioł. -Uszczelnienie palnika .Nie. Ten dolny element (podstawa) uszczelnij z gardzielą podajnika , nigdy z koroną ( górna część) .ale tyko w miejscach w których styka się z gardzielą.Po nałożeniu uszczelniacza na te miejsca na podstawie połóż ją na gardziel bez dociskania. Koronę uszczelniasz po krawędzi i dociskasz ,( dobijasz ) do komory powietrza . Sprawdzasz , czy korona dolega do podstawy . Usuwasz nadmiar uszczelniacza z kanałów powietrznych pod podstawą. Od strony podajnika wszystkie otwory zalepiasz uszczelniaczem . Widzę ,że jest zdjęcie . Więc tak . Od strony podajnika miejsca B i A całkowicie zalepione. Na pozostałych bokach A -tylko w miejscach styku z gardzielą , B narazie całkiem odsłonięte (pózniej zobaczymy) , C - po całym obwodzie. Ja mam trochę jeszcze inaczej ale to już póżniej , jak problemem będą tylko spieki a nie moc palnika.
-
Tak na szybkiego , uzupełniając: -Bez zdjęcia instalacji w kotłowni i schematu instalacji się nie obędzie. - ustawienie temperatury zał.pomp dotyczy wszystkich pomp .Jakie to pompy i na jakich parametrach pracują ? - Przy uszczelnieniu palnika ekopal konieczne jest również uszczelnienie połączenia podstawy palnika ( dolna część ) z gardzielą podajnika . Górną część ( koronę ) po dokładnym rozprowadzeniu uszczelniacza na krawędzi położyć na krawędzi komory powietrznej i MOCNO DOCISNĄĆ - ja dobijam ją lekko młotkiem przez przekładkę drewnianą.( Przy okazji dobrze jest , jeżeli nie był nigdy sprawdzany ,sprawdzić poziom górnej powierzchni korony) . Chodzi o to ,żeby uszczelnienie było pewne ale przede wszystkim o to , aby szczeliny powietrza pierwotnego pomiędzy podstawą i koroną nie były za duże . Palnik ten ma i tak o wiele za duże napowietrzenie niż wynika to z jego mocy dla ekogroszku . Jest on skonstruowany wg mnie głównie pod potrzeby miałów bądż mieszanek miałowych . U Ciebie widzę grubą kichę uszczelniacza pod koroną co sugeruje iż korona nie przylega do podstawy i przez złoże wędrują nieproporcjonalnie duże ilości powietrza generujące spieki i niepotrzebnie wychładzające palnik. Nie wyjaśnia to dalej dlaczego do zadanej nie dobija ale może być jedną z przyczyn. Pozostałe pytania bez zmian. To że na drewnie było ok niewiele znaczy. Na workach z groszkiem nie ma napisu ? Jaką masz konkretnie dmuchawę?
-
Nawet po zmianie parametrów ( niepotrzebnie wszystkich naraz ale to w tej chwili nie ma znaczenia ) 60/8 generujesz bardzo dużą moc na palniku- 17 kW - chyba że spalasz paliwo o innej niż deklarowana wartości opałowej . Swoją drogą jaki to konkretnie ekogroszek polski? I ta ogromna moc gdzieś Ci ulatuje , bądż Twoja instalacja albo budynek ją pochłania. Tak jak pisałem wcześniej , bez ciągłej obserwacji ( zamieszkania w kotłowni ) , nie dasz rady określić związku przycznowo-skutkowego tego pożerania mocy. Z doskoku tego się nie da zrobić. Mogę tylko nie będąc na miejscu sugerować niektóre rozwiązania , które mi przychodzą w tej chwili na myśl : - przymknij dorażnie , jeżeli masz ,przesłonę w czopuchu , oczywiście nie całkowicie . Uwaga -rozwiązanie dorażne,na dłuższą metę mocno niezalecane z powodu możliwości ewentualnego dymienia ,czadzenia - ustaw temperaturę załączenia pompy co na 50C - musisz znależć przyczynę nagłego obniżenia temperatury , tego niestety nikt na odległość nie jest w stanie określić - Jak najdokładniej opisz , zrób zdjęcia instalacji - gdzie jest usytuowana kotłownia , jak jest z izolacją instalacji przesyłowej szczególnie w kotłowni - zdjęcie popiołu ale po dłuższym paleniu i na stałych niezmienianych przynajmniej przez 2 godz. parametrach Swoją drogą to co jest na palniku ( nie wiem przy jakich parametrach konkretnie jest to zdjęcie) , świadczy dalej o niepełnym spalaniu .Tak jak pisałem wcześniej , zalecałbym potraktowanie jako priorytetu osiągnięcie temperatury zadanej nawet kosztem spieków. Coś musi być stałe bo za dużo tu zmiennych. Jeszcze jedno , opisz dokładnie jak uszczelniałeś palnik.
-
Zmieniłeś kilka parametrów jednocześnie - cierpliwości.
-
A , zapomniałem , jaka jest temperatura powrotu ?. Podejrzewam , że nie masz czujnika powrotu ale możesz podpiąć inny czujnik ( Tigra posiada ich kilka ) jak najbliżej powrotu do kotła , bądż innym termometrem pomierzyć.
-
Niedopalanie grochu i jednocześnie spieki żużlowe to urok tego palnika . Moja cierpliwość w opanowaniu tego zjawiska była dość ograniczona i po wielu próbach zmodyfikowałem napowietrzanie tego palnika , tak aby na całej powierzchni wypalał jednakowo . Być może , jeżeli zabraknie Ci determinacji w walce z tym zjawiskiem to Ciebie czeka podobna decyzja. Ale tymczasem musisz tak dobrać parametry , aby do temperatury zadanej dochodził bez problemów ,tym bardziej że jest ona u Ciebie drastycznie niska. Jeżeli nie osiągnie zadanej , nawet kosztem spieków , to znaczy ,że przyczyna leży gdzieś indziej. Powiem szczerze , że nie chce mi się wierzyć , iż przy stosunku 5/1 nie jest w stanie dobić do zadanej. Spróbuj za wszelką cenę osiągnąć zadaną i nie 45C ale przynajmniej o 10 wyższą. Temperatura czopucha na zewnątrz daje jakiś pogląd na zatrzymywanie ciepła w wymienniku i nie jest ona zła , choć ja mam znacznie chłodniejsze spaliny , ale ja palę w PID i obawa zajechania komina jest znacznie mniejsza. Komin mam zupełnie zimny. Jaki to konkretnie węgiel? Czy cały czas pracuje w trybie praca ( u Ciebie to się chyba nazywa rozpalanie) i w podtrzymanie (nadzór ) nie wchodzi? Zamieść zdjęcie palnika. Zamieść zdjęcie umiejscowienia i sposobu mocowania czujnika temperatury kotła.
-
Na palniku wygląda lepiej ale skoro są spieki żużlowe to prawdopodobnie jest jeszcze za duży nadmuch , ale to można powiedzieć po kilku godzinach. Jak z osiąganiem zadanej i temperaturą czopucha.? Klapkę narazie odpuść. Tak na marginesie to o położeniu klapki trudno coś powiedzieć na podstawie położenia dżwigni z przeciwwagą gdyż może być ona obrócona na osi klapki. U mnie właśnie tak było - trzeba było ją pozycjonować od nowa . Ja ustawiłem ją w takim położeniu i tak wyregulowałem obciążnikiem , aby otwierała się pod wpływem nadmuchu i zamykała gdy nadmuch ustaje . Zapobiegało to niekontrolowanemu ciągowi powietrza w czasie podtrzymania. Ale to już następna czynność i zalecałbym ja wykonać wtedy , gdy już "wyczujesz " palnik.
-
Ja bym tak zrobił. Podziel się jutro wynikami.
-
Z ta regulacją miarkownika ciągu dmuchawy postępuj ostrożnie. Regulacji dokonuje się przez zmianę położenia obciążnika i gdy przesadzisz z regulacją to przy zbyt niskiej mocy dmuchawy wytworzone przez nią ciśnienie może w niedostatecznym stopniu uchylić klapkę i będziesz miał za mało powietrza. Jak widzisz musi być tu, jak przy każdej regulacji , zachowany umiar. Obserwuj po prostu palnik jak się pali . Pytanie jest retoryczne i na pewno nie zapomniałeś o wyczyszczeniu kotła z pyłów i ewentualnej sadzy. Na pewno sobie poradzisz .
-
Zmniejsz nadmuch tak jak wcześniej pisałem. Nie wiem o co chodzi z tą klapką - chodzi o przesłonę ograniczającą wlot dmuchawy czy o klapkę na wylocie z obciążnikiem . Masz zmniejszyć ilość powietrza dostarczanego do palnika . Nie wiem jaki masz typ dmuchawy ale moc 80W to dużo i tego powietrza w stosunku do paliwa jest nadmiar. W przypadku pierwszym (ograniczanie wejścia) zmniejszasz ilość powietrza dostarczonego do dmuchawy i wtedy zwiększy Ci się ciśnienie nadmuchu oraz zmniejszy natężenie przepływu a w przypadku drugim ( klapka na wylocie z obciążnikiem ) przy danych obrotach zmniejszy Ci się natężenie przepływu przy w miarę stałym ciśnieniu. Tak czy tak musi być mniej powietrza na palniku. Pamiętaj , że nikt lepiej nie ustawi parametrów spalania niż użytkownik kotła . Do tego trzeba wielogodzinnych obserwacji i zamieszkania na jakiś czas w kotłowni. Tu na forum możemy Ci tylko pomóc , nic więcej. Robota i tak na Ciebie spadnie a i tak nigdy do końca nie będziesz zadowolony z wyniku, zawsze coś trzeba poprawić. Ale za to chwilowa satysfakcja murowana. Zaczynaj śmiało bo od czegoś trzeba zacząć i nie przejmuj się , każdy z nas zaczynał z mikrowiedzą i bez doświadczenia. W przypadku wątpliwości pytaj , zawsze w miarę możliwości pomożemy .
-
Tak .Aby nie zmieniać wszystkiego naraz zostawiasz zostawiasz proporcję czas podawania /przerwa bez zmian . Czas podawania wydłużasz ze względu -na moim zdaniem -lepszą pracę palnika i dostosowujesz czas przerwy. Czyli 10/50.Powietrze dostosowujesz do paliwa - zmniejszasz. Obniżasz deflektor. Daj znać.
-
Wygląd paleniska potwierdza za wysoki nadmuch w stosunku do ilości paliwa . Pali się bez kopczyka ,otwory powietrza wtórnego są pewnie częściowo odsłonięte i wychładza Ci palenisko. Ustaw właściwie deflektor. Grzanie komina można i trzeba ograniczyć na kilka sposobów m.in. za pomocą wydłużenia czasu dopalania gazów w komorze spalania (cegły szamotowe na ruszcie ) ale to już w dalszej kolejności. Proponuję , aby najpierw opanować sytuację na palenisku . Wszystko naraz jak na początek to tylko zagmatwa sprawę.
-
Płomień nie jest gwałtowny , to dobrze . Musi być żółty , nie czerwony i nie bardzo jasny. U Ciebie nie wygląda żle ,aczkolwiek powinno palić się na większej powierzchni ale to już zależy od palnika.Brak kopczyka. Nie widzę tutaj deflektora i cała energia ucieka Ci ze strefy spalania w strefę konwekcyjną a przy Twojej konstrukcji wymiennika - w komin. Chyba że deflektor jest ale w takim razie za wysoko - musi być ok. 15 cm nad paleniskiem. Ja mam deflektor własnej konstrukcji wykonanej na bazie bębna hamulcowego , dodatkowo na ruszcie żeliwnym cegły szamotowe. A tak w ogóle to jak na 26 MJ/kg to ten eko jest wyrażnie płomienny . Ciekawe jaki to ekogroch. To zdjęcie to jest już po uszczelnieniu palnika czy przed i przy jakich parametrach?
-
Masz za duży kocioł ale tego już nie zmienisz. Jeżeli do tego dojdzie instalacja z dużą ilością wody - a domyślam się że tak jest - to spalanie nie będzie zbyt małe. Przy zapotrzebowaniu na moc 10kW przy eko 26MJ/kg powinno z grubsza być na poziomie 35 kg/dobę. Ale myślę , że te 10kW to jest moc max czyli przy temperaturze zewnętrznej -20C . Przy temp. ok 0 będzie to połowa tej mocy czyli ok.17,5 -18 kg/dobę .Oczywiście tak jest w teorii , w praktyce bywa różnie. Zależy jak lubisz ciepło w domu . U mnie przy podobnej powierzchni do ogrzania ( teoretycznie 150 m2 ale zapotrzebowanie jest większe ,gdyż dochodzą dwa pomieszczenia nie ogrzewane które zabierają ciepło ) i temp. w domu 22-23C zużywam w chwili obecnej 26 kg/dobę ruska Energa Standard o deklarowanych 23 MJ/kg. Na retopalu było mniej ale nie pamiętam dokładnie ile , musiałbym sięgnąć do zapisków. Podstawa , to żeby na palniku ładnie się paliło ,równym , nieposzarpanym płomieniem , bez spieków i w miarę ciągle. Tak jak mówiłem , zacznij od zmniejszenia nadmuchu , póżniej będziemy dalej kombinować.
-
Jeżeli spieki żużlowe są położne mniej więcej równomiernie na brzegach palnika to narazie nie musisz dokonywać zmian napowietrzenia palnika. Wystarczy że zmniejszysz moc dmuchawy. Postępuj tak jak pisałem wcześniej . Nadmiar powietrza w stosunku do ilości paliwa na palniku nic nie daje a dodatkowo wychładza kocioł. Prawdopodobnie dlatego ( ale tylko prawdopodobnie ) nie osiągasz zadanej. Nie sugeruj się moimi ustawieniami - ja przy 100% mocy 10/50 mam nadmuch 20bieg przy dmuchawie WPA06. Zmierz koniecznie - choć pobieżnie - temperaturę czopucha. Grzejesz komin. Wejdż na stronę cieplowlaściwe i określ zapotrzebowanie na ciepło. Jaki masz kocioł -moc ,rtyp,producent.?
-
Przy sterowniku regulującym proces spalania wyłącznie w dwustanie musisz ustawić tak parametry aby pracował z możliwie najmniejszą mocą ale oczywiście dochodził do zadanej. Ja posiadam iryda z PID więc ustawienie parametrów nie musi być tak dokładne bo sterownik w pobliżu zadanej moduluje mocą. Jakim grochem aktualnie palisz ?. W którym miejscu palnika robią się spieki?.Czy są to spieki koksowe czy żużlowe ( niedopalony węgiel - koksowe ,stopiony popiół - żużlowe ) , bądż obydwa rodzaje ale jakie jest ich położenie na palniku.Jak pisałem wcześniej nie jest to palnik łatwy do opanowania i jeżeli dobór parametrów : przerwa , czas podawania i powietrze nie przyniosą rezultatów potrzebna będzie zmiana napowietrzania palnika a być może nawet zmniejszenie mocy . Narazie zacznij od zmniejszenia mocy dmuchawy . Powoli schodż z nadmuchem w dół aż do granicy dymienia bądż pojawienia się spieków koksowych . Potem lekko podnieś nadmuch. Praca kotła powinna być jak najbardziej zbliżona do pracy ciągłej , podtrzymanie to ostateczność. Podejrzewam , że nie masz podglądu temperatury spalin , jeżeli tak to pomierz chociaż pobieżnie temperaturę czopucha z zewnątrz , prawdopodobnie grzejesz komin. Do podtrzymania wrócimy póżniej. Acha , ten palnik preferuje dłuższe czasy podawania - ustaw czas podawania na 10 , przerwę na 50. Jeszcze jedno ,jakie jest zapotrzebowanie Twojego budynku na ciepło? Wiem , trochę dużo jak na początek ale żeby coś konkretnie doradzać , trzeba najpierw poznać parę szczegółów. Dasz radę.
-
Jasne
-
Szelest. Kolega ma palnik eko-pal . To dwuczęściowy palnik i trochę inaczej go się uszczelnia. Ale widzę ,że problem chyba rozwiązany gdyż autor tematu się nie odzywa.
-
Dużo spalasz. Mam taki palnik ale już ze zmodyfikowanym napowietrzaniem , poza tym wymieniłem go na wulkana tego samego producenta. Musisz zacząć od uszczelnienia tak jak koledzy wcześniej pisali. Wygaś kocioł , wyjmij koronę palnika (obydwie części) i uszczelnij silikonem wysokotemperaturowym 1200 - 1500 C połączenie z komorą powietrzną. Osadż na podstawie i po ok. 2 godz, możesz rozpalać. Przedtem jednak odkręć wyczystkę na dole komory powietrza i usuń wszystkie śmieci jakie tam się zebrały. Jeżeli nadal nie będzie się równo spalać mimo poprawnych ustawięń parametrów, to potrzebna będzie zmiana napowietrzania poprzez zaklejenie ( ja zaspawałem ) jednych otworów napowietrzających a powiększenie innych . Ale to już następna bajka . Palnik dość trudny do ustawienia na ekogrochu ale jak się go opanuje , to spala się ładnie . U mnie po poprawkach jadę już czwarty sezon bez problemów.
-
Sterownik Skzp-02 - Ustawienia, Porady
Jasa odpowiedział(a) na energotop temat w Kotły z podajnikiem
Przepraszam ,że dopytuję się ciągle o to czuwanie. Wiem już , że aktywnego czuwania nie da się ustawić. Nie wiem ,czy dobrze zrozumiałem . Start Palnika jest to stan , w którym bez podania paliwa dmucha przez określony czas. Jeżeli tak , to podnosi to w znacznym stopniu dynamikę przejścia do modulacji przy "wejściu w temperaturę" ale czy jest to wystarczające aby temperatura pomimo modulacji znacznie nie spadała w stosunku do zadanej. Jak to się sprawdza w przypadku instalacji o dużej bezwładności cieplnej?. -
Sterownik Skzp-02 - Ustawienia, Porady
Jasa odpowiedział(a) na energotop temat w Kotły z podajnikiem
Dzięki bardzo.