Skocz do zawartości

Jasa

Stały forumowicz
  • Postów

    444
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Jasa

  1. Można się śmiać , ale jak tak dalej pójdzie , to w nieodległej przyszłości drewno z prześwietlania drzewek owocowych właściciel posesji będzie musiał odpłatnie dostarczyć do utylizacji ( wyznaczonych koncesjonowanych punktów odbioru ), gdzie oczyszczone procedurami administracyjnymi ulegnie utylizacji ( spaleniu ) oczywiście już bez śladu węglowego. Pobrana opłata zostanie przeznaczona na odpowietrzenie czynnych wulkanów
  2. Autor tematu dość jasno sprecyzował oczekiwania. Chodzi o oddanie skali opłat dodatkowych przy sprzedaży energii odbiorcom , bo realna cena 1kWh prądu czy gazu u odbiorcy zawiera przecież te opłaty , które często przewyższają( przy małym zużyciu ) cenę energii podstawowej. Jest rzeczą oczywistą , że będą różnice , często znaczne , w podawanych wartościach , wynikające głównie z wielkości zużycia i nie ma co się temu dziwić . Dobrze byłoby podawać te wartości w dwu wariantach : z uwzględnieniem opłat dodatkowych i bez. Jak ktoś zna lepszą metodę obrazującą skalę manipulacji firm przesyłających energię to niech ją zaproponuje. Negowanie wszystkiego bez propozycji zmian niczego nie wnosi.
  3. Prosty sposób na zarabianie przez firmy przesyłowe ( dzielące między siebie rynek energii elektrycznej - główne 4) - zużywaj więcej energii elektrycznej , to cena jednostkowa wyjdzie mniejsza , zużyjesz mniej -większa. Z drugiej strony powstają całe strategie i "programy urzędnicze" promujące oszczędność - energooszczędne żródła światła , energooszczędne urządzenia i tym podobne slogany , za które mądre głowy biorą pieniądze. I tak "promuje" się oszczędność energii. Póżniej są tylko biadolenia o ocieplającym się klimacie i zakazy palenia węglem , drzewem - pelletem już nie bo ekologiczny( po dodaniu formaldehydów z mebli ). A wytwarzanie i przesył energii elektrycznej są oczywiście bezemisyjne i dlatego trzeba zachęcać w taki sposób do jej oszczędzania. Efekty są jakie są. Przy flaszce to dzielenie przez zero nie będzie sprawiać trudności ale nie o to chyba chodzi ani tez nie o to , w którym miejscu opłaty manipulacyjne należy umiejscowić przy dzieleniu - dodać je do sumy opłat za samą energię elektryczną i póżniej podzielic przez zużycie , czy wyliczyć cenę jednostkową bez opłat zmanipulowanych ( to nie przejęzyczenie - to opłaty mające na celu manipulacje konsumentem ) i cenę jednostkową samych opłat dodatkowych i dopiero je zsumować. To wszystko szczegóły . Najważniejsze jest to ,że wzrost cen samej energii elektrycznej to nie wszystko -konsument znacznie bardziej odczuje w portfelu wzrost wszystkich dodatkowych opłat ( szczególnie jeżeli będzie trendy - posłucha apeli o oszczędzanie energii i zacznie jej mniej zużywać) .
  4. Słuszna uwaga. Sprawdż palnik .
  5. Potwierdzam . Tak się traci klientów . Autorowi pomysłu z PGG uzależniającemu cenę od mapy Polski , należy się od konkurencji nagroda . Ale co tam , państwową spółkę stać na olewanie klienta . Dzięki takim rozwiązaniom poznaje się smak węgla z Rosji i docenia się konkurencję .
  6. Temat jest o sterowniku ale skoro masz problem z piszczeniem to sprawdż przekładnię ( mało oleju ) , przekładkę na ślimaku od strony podajnika ( smar ) lub stan ślimaka ( wytarty lub krzywy )
  7. Niech spróbuje - jak dostanie zimnym batem w mrozy , to mu się odechce kaprysów. A tak na poważnie - rozwiązanie w postaci zasilania powietrzem paleniska bezpośrednio z zewnątrz sprawdzi się bardziej w przypadku zasilania grawitacyjnego np. w kominkach niż wymuszonego w podajnikowcu , szczególnie w przypadku niskich temperatur na zewnątrz. Ale problem interesujący - ciekaw jestem opinii Kolegów mających większe doświadczenie w instalacjach , gdyż moje doświadczenie z tego typu rozwiązaniem jest żadne a przez to opinia nie może być w pełni miarodajna.
  8. Jasne że szok. Ale tak się robi pieniądze w naszym handlu . Najpierw kusi się klienta niezłą jakością i w miarę akceptowalną ceną , wmawiając mu że kupuje coś wyjątkowego , a potem fedruje go się cenami z kosmosu i przeciętną jakością. To przykład jaskrawy ale nie pierwszy i nie ostatni . Całe szczęście , że mamy jako tako działającą konkurencję i taki towar można ominąć.
  9. Jasa

    Testuje pelet węglowy VARMO

    To że jednemu "pasuje" ten opał a innemu inny , to jest oczywista oczywistość i żadne odkrycie. W tym temacie dzielimy się spostrzeżeniami na temat Varmo . Miałem okazję spalić tego kilka worków i na temat spalania ( spieki , popiół ) nie mam krytycznych uwag ale jeżeli chodzi o inne zalety (cena , pylenie , ciężar właściwy ) - już tak. Tyle w temacie .
  10. Jasa

    Testuje pelet węglowy VARMO

    Mój podziw był autentyczny i nie było w tym nic z sarkazmu. Najważniejsze jest zadowolenie użytkownika , reszta to rzecz drugorzędna.
  11. Jasa

    Testuje pelet węglowy VARMO

    Podziwiam Twój optymizm. Konieczność codziennego usuwania spieku wielkości piłki tenisowej i zadowolenie z takiego paliwa to niestety nie na moją cierpliwość. Palę w większości przeciętniakami (Energo , Retopal , Karlik ) i spiek wielkości piłki , który jeszcze trzeba usunąć z paleniska to rzecz zupełnie nieznana. Rozumiem , że po doświadczeniach ze Sztygarem każde inne paliwo wydaje się być dobre .
  12. Nie mylisz się. Montaż deflektora nad rusztem wodnym zamiast pod nie ma sensu. Kolega Listekcr z jakiegoś powodu właśnie tak go zamontował , chociaż w temacie deflektorów radziłem mu podwiesić płyty szamotowe pod rusztem. Taki rodzaj montażu nic nie polepsza a wręcz pogarsza sprawę.
  13. Nikt chyba nie spodziewa się zapachu malin z kotła ale woń z retopala jest wyjątkowo dokuczliwa z wiadomym skutkiem dla palacza , kotła , komina i środowiska. I nie z jakiejś podróbki , jak niektórzy sugerują , ale z oryginału z @pgg. Ciekawe , że rosyjskie "szajsy" tego nie mają - widocznie cierpią na deficyt siarki. Możliwe że na południu tego zapachu nie czuć.
  14. Zawsze kupowałem retopal z @pgg w oryginalnych workach bądż w bigbagach. Retopal z 2018 r. i z początku 2019 a retopal póżniejszy to dwa różne węgle. Nie wiem jak jest obecnie ale na podstawie poprzednich doświadczeń , zniechęcony dodatkowo ceną , więcej tego specjału nie kupię.
  15. Ja na moim stalkocie wypalam zeszłoroczną końcówkę retopala - faktycznie zapach nieciekawy i w porównaniu do 2018 ogromna różnica ale da się poprawnie spalić w całym zakresie mocy.
  16. Koledzy , wyprowadżcie mnie z błędu bo nie mogę uwierzyć. SV nie poradził sobie z retopalem? Fakt , potwierdzam - to już nie ten retopal co wcześniej , ale aż tak ? Brzmi niewiarygodnie.
  17. To normalne zjawisko . Duży naddatek powietrza to zamiast korzyści strata . Zład i tak nie "odbierze" więcej powietrza niż potrzebuje tlenu do spalania - reszta wychładza kocioł . Sprawność zamiast rosnąc drastycznie spada .
  18. Szczęśliwcy . Mój Iryd prowadzi spalanie i instalację nie gorzej niż SKZP ale brakuje mi właśnie grafiki . Fakt , zaglądam do kotłowni tylko w celu zasypania paliwa i wybrania popiołu ale żeby popatrzeć na kreski to muszę zajrzeć do tego tematu - przy okazji dowiem się zawsze czegoś ciekawego. Pozdrawiam wykresowo.
  19. Tu rzeczywiście musiałby jednoznacznie wypowiedzieć się twórca algorytmu. Za wikipedią: Cytat "Zazwyczaj przy analizowaniu bądź projektowaniu algorytmu zakłada się, że dostarczane dane wejściowe są poprawne, czasem istotną częścią algorytmu jest nie tylko przetwarzanie, ale i weryfikacja danych. Zgodnie z założeniem o jednoznaczności – dla identycznego zestawu danych początkowych, algorytm zdefiniowany klasycznie zawsze zwróci identyczny wynik." Koniec cytatu Bardziej intuicja niż wiedza podpowiada mi , że przy dość prostym urządzeniu jakim jest sterownik kotła , zakłada się poprawność danych wejściowych i każde zejście ze ścieżki wiąże się z trudnościami przy wejściu na nią. FAFAŁ - podzielam Twoją dociekliwość ale musiałby tu wypowiedzieć się ktoś mądrzejszy w projektowaniu i analizowaniu algorytmów stosowanych w sterownikach kotłów.
  20. Może być też taka sytuacja , że wartość zmian temperatury spalin jest " zbyt stroma " dla przyjętego algorytmu . W związku z tym sterownik może ignorować ten trend i pracować niejako " w trybie awaryjnym " tzn. nie uwzględniając wartości zmian tej temperatury. Proponuję wolniejszą , nie tak drastyczną symulację zmian - szczególnie w górę.
  21. Sorry , że się wtrącę jako nie posiadacz SKZP. W Irydzie czujnik temperatury spalin obcina modulację po przekroczeniu zadanej temperatury spalin. SKZP i Iryd mają bardzo podobne algorytmy.
  22. Pełna zgoda . Jeszcze gorzej jak się próbuje ratować sytuację nadmiarem tlenu na palenisku. NOX - y to znaczne gorzej niż CO2 i sadza razem wzięte .
  23. Stwierdzenie , że fajki nie mają zalet byłoby niestosowne , podobnie jak niestosownym jest stwierdzenie , że tylko fajka ( bo ją mam ) - reszta to złom. Swiat na szczęście nie jest czarno-biały. Ale wracając do merytoryki. Słusznie zwróciłeś uwagę na zaletę tego typu palnika - dobre odgazowanie węgla poniżej żaru - to chyba podstawowa zaleta . Paradoksalnie jednak jest to największa jego wada . Zawęża mianowicie zakres jego stosowania do ekogroszków o małej spiekalności , o które coraz trudniej na rynku , eliminując trudne mocniej spiekalne grochy , mieszanki , miały itp. To było dobre w czasach , kiedy ten palnik został skonstruowany - wtedy na naszym rynku ekogroszek był łatwy w spalaniu , obecnie trafić na taki jest prawdziwą sztuką. Dla takiego grochu jego przygoda z fajką często kończy się właśnie w gardzieli , gdzie na skutek odgazowania i zagęszczenia tworzy spieczoną "kichę" i w postaci kolby kukurydzy bezradnie sterczy nad paleniskiem - o ile go w ogóle nie zablokuje. Pomijam nadmierne zużywanie się kolana na skutek wycierania się oraz nadmierne tarcie ślimaka o ścianki fajki. Czy to znaczy , że palniki takie nie mają racji bytu ?. Oczywiście nie . W rękach dobrego palacza jego zalety w postaci dobrego spalania ekogroszku ( szkoda że jednak tylko ) są na tyle istotne , że " będzie Pan zadowolony". Swiadczą o tym zresztą przykłady wcześniej wypowiadających się Kolegów , którzy od lat takie palniki stosują . Dobrze jedynie byłoby aby podkreślając jego zalety , nie określać złomem innych rozwiązań , moim skromnym zdaniem nieco lepszych - bardziej przyszłościowych. Postępu zatrzymać się nie da.
  24. Tak duży potencjał podajnika , która to wartość jest wartością "końcową" , do tak małego kotła to nie najlepszy wybór , powiedziałbym nawet - niedobry. Ale skoro dla Ciebie jest to "proste" to niech tak zostanie. W końcu to nie mój kocioł .
  25. Jest w tym dużo racji . Pozostaje więc tylko apel do piszących aby , w miarę możliwości , ograniczyć wątki poboczne , bo objętość tematu przeraza i jest często przedmiotem żartów w innych tematach . Z apelami jednak różnie bywa . Osobiście , jak pisałem wcześniej , wyrywkowo chętnie temat czytam , pomimo jego wielotomowej objętości.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.