Skocz do zawartości

pepito82

Stały forumowicz
  • Postów

    114
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez pepito82

  1. pepito82

    Jaka To Kopalnia?

    W Bytomiu ten piast po 670. Dołączam cennik. Jego wartość opałową można szacować na 24MJ/kg, to tylko 31.2.
  2. Witam. Ponieważ dyskutując często w różny sposób opisujemy węgiel jakim palimy (jedno podają z jakiej kopalni, inni typ, a jeszcze inni sortyment) postanowiłem usystematyzować te informacje. W tabeli, którą załączam zamieściłem parametry węgla oferowanego przez Kompanię Węglową, Południowy Koncern Węglowy oraz Katowicki Holding Węglowy. Wszystkie dane pochodzą ze stron www tychże koncernów. Mam nadzieję, że się przyda. Pozdrawiamwegle.pdf
  3. Ze strony producenta http://www.sklep.kotlypleszewskie.pl/produkt/kwm-sg Korpus kotła KWM-SG składa się z komory paleniskowej i wymiennika ciepła wykonanych z wysokiej jakości, atestowanej stali. Palenisko ma formę prostopadłościanu, w którym na ścianach umieszczone są dysze napowietrzające, a od dołu ruszt wodny wykonany z atestowanych rur grubościennych. Wydaje mi się, że: z tymi "atestowanymi rurami grubościennymi" jest coś nie tak, albo zaprojektowanie i wykonanie prawidłowo działającego rusztu wodnego jest zbyt trudne, albo ruszt wodny to po prostu samo zło Od siebie dodam, że interesowałem się tymi kotłami (górnokanałowy miałowiec z Pleszewa) ale lektura tego wątku oraz tego https://forum.info-ogrzewanie.pl/topic/240-piec-po-5-latach/ skłania mnie ku kotłom KMW produkcji Zębca lub Ogniwa, w których zastosowano ruszt żeliwny stanowiący wymienną część eksploatacyjną.
  4. Witam Interesuję się również tymi górnokanałowymi miałowcami z Pleszewa. Dla przykładu Stalkot dla kotła o powierzchni wymiennika 2m kw. i o mocy nominalnej 19 kW, podaje również średnią moc eksploatacyjną w systemie całodobowym 9 kW i określa powierzchnię do ogrzania na 100-130 m kw. Czy ten zakres powierzchni 100-130 m kw. jest wypadkową średniej mocy eksploatacyjnej czy nominalnej, bo raczej pasuje do tej pierwszej ? Ma ktoś jeszcze jakieś doświadczenia z tymi kotłami ?
  5. Odwrotnie, nadmuch by rozbujać kocioł do zadanej temperatury, a przedmuchy po osiągnięciu temperatury do przewietrzania.
  6. Wróćmy teraz do techniki palenia w kotle. To że było dużo sadzy świadczy o nieprawidłowym (niepełnym) spalaniu. Palisz w tym kotle "od dołu" czy "od góry" ? Palenie od dołu - na sam spód wrzucasz papier i drewno, podpalasz i jak już się mocno zapali zasypujesz węglem. Palenie od góry - najpierw wsypujesz do kotła węgiel, na jego górę drewno i papier i zapalasz to w ten sposób, że tworzy się "ognisko" na węglu. Dodam tylko, że w tym typie kotła prawidłową techniką jest palenie "od góry". Właściwa technika spowoduje, że nie będzie gromadziła się sadza powodująca zatykanie przewodu kominowego i samego kotła. Co więcej czasem nawet przy odpowiednim paleniu kocioł i komin "oczyszcza się" ze starych osadów. Kolejną zaletą jest dłuższa stałopalność i stabilniejszy proces spalania.
  7. Wypowiem się i ja w tej kwestii Na początek garść linków dla autorki wątku: https://forum.info-ogrzewanie.pl/topic/13646-kociol-olsztyn-ski-jednak-gorniak-jak-palic/ https://forum.info-ogrzewanie.pl/topic/11999-kotly-gornego-spalania/page__st__40 https://forum.info-ogrzewanie.pl/topic/8125-kociol-typ-olsztynski/ https://forum.info-ogrzewanie.pl/topic/8079-kociol-grzewczy-ski-dolne-spalanie-nie-chce-sie-palic/ Jak widać kilka osób na tym forum posiada taki sam kocioł i da się w nim palić. Nie jest to żadne cudo, ale odrobina inwencji i można go nawet polubić. Ogólnie o paleniu w kotle górnego spalania (wystarczy pierwszy post i rysunki by zrozumieć sens tej idei): http://forum.muratordom.pl/showthread.php?100061-Ekonomiczne-spalanie-w%C4%99gla-kamiennego Co do sytuacji ze zdjęć: 1. Czyszczenie: kotła poprzez odkręcenie wyczystki na tylnej ścianie pod czopuchem, samego czopucha, komina najlepiej szczotką na sznurze od góry i wybranie wszystkiego po otwarciu wyczystki znajdującej się pod połączeniem kocioł-komin 2. Przeróbka na miarkownik, w to wyjście z kotła z przodu po prawej wkręcić trójnik typu "T" wyjście do zaworu bezpieczeństwa do góry trójnika, miarkownik z boku, klapka w dolnych drzwiczkach jest więc łańcuszek i kalibracja 3. Uszczelnienie drzwiczek, tu pomoże czerwony silikon motoryzacyjny do 300*C i folia spożywcza, opis widziałem już kilka razy na forum, m.in pisał o tym guitar w wątku o kotle Dakon Dor https://forum.info-ogrzewanie.pl/topic/352-junkers-supraclass-lub-dakon-dor12/page__st__20?do=findComment&comment=12063 4. Usunięcie tego zaworu co pisali moi poprzednicy, brakuje przy nim tylko karteczki "po zamknięcie zaworu oddalić się na minimum 100 metrów" :) Jak już uda się opanować palenie w tym kotle można wziąć się za jego przeróbki. Materiał do analizy w podanych przeze mnie linkach na początku postu.
  8. JULKA = KWK "Julian" http://www.kwsa.pl/o_firmie/oddzialy/Oddzia%C5%82+KWK+%22Piekary%22 Link potwierdza węgiel 31.2
  9. Witam, piszę w tym wątku, bo chyba jest adekwatny do mojego problemu. Posiadam kocioł SKI 17,5 kW, palę nim "od góry" i generalnie nawet jestem z niego zadowolony. Niestety raz na jakiś czas po 2-3 godzinach od zapalenia temperatura spada i ogień zaczyna się dusić. Z tego co zdążyłem wyczytać posiadam węgiel typu 33 lub 34 i przy jego pirolizie następuje spiekanie blokujące przepływ powietrza przez zasyp. Jedyne co pomaga to ręczna interwencja polegająca na "poruszeniu" węgla i rozbiciu spieków, wtedy kocioł ponownie nabiera powietrza i zaczyna sie dobrze palić. Czy poza zmianą rodzaju węgla (co jest trudne, bo sprzedający na składach sami nie wiedzą co sprzedają, a poza tym węgiel typu 31 lub 32 jest mniej kaloryczny a kosztuje raczej tyle samo) da się uniknąć tego typu sytuacji ? Czy domieszanie czegoś do węgla (trociny, zrębki, miał, ...) może coś poprawić ? Może inna technika palenia (więcej PW, mniej PP, albo odwrotnie) coś pomoże ? Może ma ktoś ten sam problem co ja i sobie z nim poradził ?
  10. Jeżeli drzwiczki można modyfikować (brak obaw o utratę gwarancji) to wystarczy przeróbka. Na pewno "dawcę" można znaleźć na złomie, ale wydaje mi się, że da radę taką uniwersalną klapkę kupić. Gość z tego zdjęcia chyba taką dorabiał źródło: http://forum.muratordom.pl/showthread.php?100061-Ekonomiczne-spalanie-w%C4%99gla-kamiennego/page263
  11. Wielkie dzięki za informacje, które motywują mnie do dalszego udoskonalania kotła. Czy paląc w nim jako dolniaku powietrze główne podawane jest przez klapę zasypową a dopalające popielnikiem czyli odwrotnie jak w górniaku ? W dolniaku dolny ruszt powinien chyba być lekko po skosie by powodować przesuwanie się węgla w kierunku komory palenia, czy płaski ruszt w kotle SKI nie powodował "uciekania" ognia do przodu do komory zasypowej i palenia zasypu ?
  12. Kolego rafaltd napisz proszę jeśli możesz jak poprawiło się spalanie po zaślepieniu tylnej części rusztu ? Czy mniejsza objętość załadunkowa kotła wpłynęła na skrócenie stałopalności ? Czy zmniejszyła się znacząco moc kotła ?
  13. Zaślepiając ruszt chciałbym uzyskać efekt równomiernego spalania opału (warstwa na 1 poziomie). Obecnie z powodu nadmiaru powietrza pali się tylko z przodu. Chcę to zrobić szamotką o grubości 30mm. http://forum.murator...iennego/page263 zobacz post #5257 Rys.22 Kierownica nadal sterowana rozetą http://forum.murator...iennego/page259 zobacz post #5166 ten obrazek pokazuje różnicę jak pali się z kierownicą oraz bez niej.
  14. Mam u siebie tą rozetkę, ale powietrze za nią opływa ekran i idzie w komin a nie trafia na zapalony zasyp, przez to dałem kierownicę. Muszę kupić te cegły szamotowe i na pewno zaślepię nimi ruszt pionowy i może kawałek rusztu poziomego z samego tyłu kotła jak radzi rafaltd. Dołączam zdjęcia: 1. Taki mam miarkownik 2. Rozetka w drzwiczkach zasypowych 3. Ruszt, który chcę zaślepić 4. Kierownica powietrza wtórnego przymocowana do ekranu termicznego (przestrzeń pomiędzy ekranem a drzwiczkami zaślepiona dookoło kawałkami blachy by powietrze płynęło tylko przez kierownicę) 5. Przedłużone ramię klapki
  15. Kolego CM2X sam również korzystam z tego samego modelu kotła. Palę w nim od góry od początku. Ostatnio dorobiłem mu w drzwiczkach zasypowych kierownicę powietrza wtórnego, poprawiło sie spalanie (ogień dłużej utrzymuje sie nad zasypem). Mam do niego miarkownik ciągu honeywell. Do klapki regulowanej łańcuszkiem dorobiłem dłuższe ramię i teraz miarkownik precyzyjniej steruje klapką. Planuję też trwale zaślepić ten dolny ruszt pionowy by powietrze zasysał tylko od dołu, wyeliminuje to spalanie sie węgla tylko przy przedniej ścianie. Teraz testowo zaślepiam to deseczkami, które co pare dni wypalają sie od żaru. Przy takich temperaturach jakie teraz są ustawiam temperaturę na 50-55 *C, jak zrobi się zimniej to będzie tak 60-65 *C. Dobrze jest stale odbierać ciepło z kotła pompką obiegową by kocioł jak najrzadziej zamykał się całkowicie, wtedy węgiel kisi się w kotle jak ogórki w beczce. Kupuję właśnie sterownik do pompki. Planuję ustawić temperaturę włączania pompki o 5-10 *C mniejszą niż na miarkowniku, spowoduje to ustalenie temperatury pracy kotła w wąskim zakresie. Generalnie kocioł jest kiepski (nie miałem wpływu na jego wybór), ale przy odrobinie wprawy i małych przeróbkach da się z nim żyć w zgodzie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.