Skocz do zawartości

kaczy

Stały forumowicz
  • Postów

    416
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Treść opublikowana przez kaczy

  1. spróbuj jeszcze jeden myk :D Pompę ustaw na I bieg lub najlepiej wyłącz, jednocześnie otwórz minimalnie zawór do dolewania wody do c.o. i wtedy spróbuj poodpowietrzać grzejniki. - zawór przez całe odpowietrzanie minimalnie otwarty, woda musi cały czas powracać z naczynia przelewowego a jednocześnie uzupełniać grzejnik w miejscu gdzie było powietrze. Jeżeli masz głowice na grzejnikach to do odpowietrzania muszą być pozamykane. Po odpowietrzeniu włącz pompę na 2 lub 3 i gdy woda zacznie wracać z naczynia przelewowego zamknij zawór.
  2. smoła w komorze załadowczej jest jednak nigdy tej komory nie czyściłem ;) proces spalania efektywnego zachodzi na dole oraz w gardzieli i na szamotach a ciepło oddane w wymienniku. Ważniejsze wg mnie jest komora wymiennikowa - jej wygląd bo dzięki niej wiemy jak nasz kocioł spala. Z dziurką czy bez komora ta wg mnie nigdy nie będzie całkowicie sucha bo to piece dolnego spalania no chyba, że zaczniemy palić na otwartej środkowej przegrodzie. Zresztą nie ma tam zbyt wysokiej temperatury aby mogła być sucha - jest tylko komorą załadowczą a w minimalnej części komorą spalania (sam dół na rusztach) Nie sądzę aby jej większe lub mniejsze wyczyszczenie miało wpływ na zużycie opału i spalanie :P
  3. Witam Panowie!!! Zajrzyjcie tutaj: http://forum.muratordom.pl/ekonomiczne-spa...ego,t118247.htm to ogromna kopalnia wiedzy... i tutaj: https://forum.info-ogrzewanie.pl/index.php?showtopic=1497 w wielkim skrócie kociołek 70kw - ceramik, przez cały swój żywot widzi tylko węgiel - orzech. Nigdy nie ma dymu z komina chyba,że para wodna Temperatura zadana - 72C - powrotu - 55-60C, spalin - 200-220C, dmuchawa na minimum i przysłonięta do połowy, dziurka w drzwiczkach zasypowych - konieczny dobry ciąg kominowy!!!! Wypala się do zera opał - gdybym chciał ale palę w trybie ciągłym, rozpalone na jesień i wygaszone na wiosnę. Dziurka w drzwiczkach a zajęcie całego opału możliwe jest tylko przy zbyt wielkiej ilości powietrza, u siebie nie widzę ognia - chyba,że doprowadzę do wypalenia całego opału - podkładam co 16-18h - 4 wiaderka węgla pozdrawiam serdecznie ;)
  4. mam w chacie termometr, alarmuje mnie sygnalizacją akustyczną i dźwiękową gdy w kotle wygasa lub zaczyna gotować. Progi i histerezę można ustawiać i na bieżąco pokazuje temperaturę kotła. Czujka puszczona kablem - tak jak u mnie to 25 metrów. Na Twoje potrzeby coś takiego by zdało egzamin: http://thermoplus.pl/produkt-ES-40-29-8-66.html Możliwe przedłużenie przewodu do 80 metrów i kalibracja wskazań temperatury(wzorcowanie czujnika temperatury) - czasem konieczna. Kocioł wskazuje Ci 70C a ty chcesz aby w domu pokazywał np.80 C lub 60C pozdrawiam ;)
  5. kaczy

    warmet sds ceramik

    dochodzę do wniosków,że Kand po części ma rację<img style="vertical-align: middle;" emoid=":)" src="style_emoticons/default/smile.gif" border="0">, a swoją drogą dzięki chopy za zainteresowanie tematem.Też już przerabiałem różne cuda w swoim Warmecie.Mniej powietrza,więcej, mniejsza lub większa moc dmuchawy, uchylona lub zamknięta klapka dolna. Poprzednie lata paliłem z dużą mocą dmuchawy - ustawiona na 30,40 lub 50% mocy - gdyż nie miałem termometru do czopucha - piec palił i było ok. Aktualnie jak wiecie temat bezdymnego spalania. Piece niby proste jak budowa cepa ale jak widzicie nastawa optymalna spalania wcale nie taka prosta. Powoli dochodzę do wniosków jakie podsunął Kand. Ciężko będzie spalać bezdymnie i efektywnie w tych kotłach. Uchylając klapkę i obniżając całkowicie moc dmuchawy zaczynamy się cofać do przeszłości i piec zaczyna pracować jak stary dobry Kamino - naturalny ciąg<img style="vertical-align: middle;" emoid=":)" src="style_emoticons/default/rolleyes.gif" border="0"> - czyżby to było założeniem producentów??? Jeżeli tak to po co sterownik i dmuchawa?? Wystarczyła by klapka na dole i sprawa załatwiona.Aktualnie tak też paliłem uchylona klapka a dmuchawa tylko jako wspomaganie spalania. I rzeczywiście dymu w ogóle lub minimalne zadymienie - ale jakichś potężnych oszczędności w opale nie zauważyłem - piec po prostu chodził jak tradycyjny kocioł bez dmuchawy i cearmiki. Brak dymu jak najbardziej bo albo nastapiło ich dopalenie podczas załączania dmuchawy albo naturalny ciąg załatwił swoje i nie miały możliwości nagromadzenia się w kotle. Piec dogrzewał chałupę i niby wszystko Ok - ale cudów w zmniejszeniu zużycia opału brak - dodatkowo to przecież praca tradycyjnego kotła a nie Warmeta <img style="vertical-align: middle;" emoid=":huh:" src="style_emoticons/default/huh.gif" border="0">. Klapka musi być bo wystarczy że się rozsypie wentylator i co wtedy???....Dzisiaj zmieniłem moc dmuchawy na taką aby temperatura spalin wynosiła maksymalnie 220-250C w czopuchu - klapka zamknięta i przesłona dmuchawy dociążona tak aby przy wyłączonej dmuchawie nie łapał lewego powietrza. Zobaczymy jak teraz będzie wyglądać spalanie<img style="vertical-align: middle;" emoid=";)" src="style_emoticons/default/rolleyes.gif" border="0"><img style="vertical-align: middle;" emoid=":)" src="style_emoticons/default/smile.gif" border="0">. Po wyłączeniu dmuchawy puścił smrodka z komina przez jakiś czas - ale przecież to normalka - brak powietrza. Można się liczyć również z tym że trzeba będzie częściej zaglądać do wymiennika(zadymianie). Będę testował i dam znać jak ma się sprawa<img style="vertical-align: middle;" emoid=":)" src="style_emoticons/default/rolleyes.gif" border="0">. Zamknięta klapka to wychładzenie komina - uchylona to strata kominowa, z pewnością to drugie lepsze dla komina ale chyba nie dla portfela. Optimum to chyba zamknięcie klapki iiiiiiiiii ustawienie temperatury zadanej takiej aby jak najrzadziej się włączał lub najczęśćiej - tego właśnie nie wiem<img style="vertical-align: middle;" emoid=":)" src="style_emoticons/default/rolleyes.gif" border="0"><img style="vertical-align: middle;" emoid="<_<" src="style_emoticons/default/dry.gif" border="0">. Dla komina najczęściej ale dla zużycia opału to opcja druga. Kompromis co do bezdymnego spalania i minimalnego zużycia opału chyba nie osiągalny<img style="vertical-align: middle;" emoid=":angry:" src="style_emoticons/default/angry.gif" border="0">. <br><br>Chcę i pracuję nad tym aby palił jak najmniej - bo 40-50kg na 12H to trochę dużo jak dla mnie przy aktualnych temperaturach...<br>Sugestie i rozwój tematu oraz dalsza wymiana doswiadczeń mile widziana <img style="vertical-align: middle;" emoid=":rolleyes:" src="style_emoticons/default/rolleyes.gif" border="0"><img style="vertical-align: middle;" emoid=":D" src="style_emoticons/default/biggrin.gif" border="0">
  6. siemka Panowie:) Mój ostatni post bez odzewu a szkoda:( no ale cóż mówi się trudno Zaopatrzyłem się dzisiaj w termometr do pomiaru spalin w czopuchu Czy orientuje się ktoś jaka powinna być optymalna temperatura spalin w czopuchu??? Nadmieniam,że palę tylko węglem. Kociołek to warmet sds ceramik z bezstopniową regulacją dmuchawy - sterownik starego typu - czy rzeczywiście klapka w dolnych drzwiczkach powinna być zamknięta gdy mamy kocioł z wentylatorem ??? Offline
  7. Witam wszystkich:) Od 3 lat jestem szczęśliwym posiadaczem warmet sds ceramik(70kw) z tradycyjnym sterownikiem i dmuchawą sterowaną bezstopniowo, nigdy w życiu bym nie sądził, że węgiel można spalać bezdymnie:rolleyes:. A właśnie dzięki takim forum jak te doszedłem do takich parametrów. Przy pierwszym załadunku wydobywa się dym a później już tylko mała smużka dymu lub para wodna :-) Ale mam kilka pytań,które mnie frapują: aktualnie dążę do tego aby ilość powietrza była jak najmniejsza i aby w komorze wymiennikowej(ta którą skrobiemy) w ogóle nie było ognia - czy moje rozumowanie jest OK?? Czy mają tam być płomienie czy dążyć rzeczywiście do tego aby były tam tylko gorące spaliny:rolleyes:? ...kociołek jest ustawiony tak,że dolna klapka jest nieco uchylona(naturalny ciąg) a wentylator tylko wspomaga ciąg i załącza się gdy temperatura za szybko spadnie(pobór wody,itp.) Wentylator na minimum(jego obroty). z tego względu,że każdego dnia coraz chłodniej co robić gdy piec nie będzie się wyrabiał?? Poprzednie lata paliłem tak,że dmuchawa była ustawiona na 50% lub więcej, komin i czopuch były diabelnie gorące i kupa ciepła szła w komin czy zwiększyć obroty wentylatora czy też odchylić bardziej klapkę?? Jak dobrze rozumuję to przy zwiększeniu obrotów wentylatora piec będzie znowu dymił bo najpierw wymiennik się schłodzi a dopiero później zacznie ogrzewać?? - nie wiem czy dobrze to kumam ale tak to sobie tłumaczę za wszelkie sugestie serdeczne dzięki :-)))
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.