-
Postów
657 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Treść opublikowana przez Mancio
-
Nie ma jednego złotego sposbu na palenie, spróbuj opisywanych i zobacz który sprawdza się u Ciebie. Ja próbowałem uchylać klapke i miałem otwarty czopuch ale nie byłem w stanie utrzymać temp na kotle (dużo wody i nieocieplony dom). Pozostałem przy dmuchaniu głównym -kilka minut a potem przerwa ok 20-25 min na przymkniętej klapce i czopuchu na 60% (mały ciąg). Próbuj kilku sposobów przy podobnych warunkach zewnętrznych. Ja palę węglem i miałem koksowym więc może dlatego podawanie ciągłe powietrza u mnie się nie sprawdzi.
-
Używam 2 rodzajów tego miału(mówią na to muł koksowy) i jest podobnie, na razie nie kombinuję tylko wrzucam 5 kg węgla , 5 kg miału i za 12 godzin znowu to samo. Zobaczymy jak mrozy nadejdą.
-
Problem z cofaniem spalin do pieca i wybuchami.
Mancio odpowiedział(a) na broda1725 temat w Kotły zasypowe
Ja palę pół na pół węglem i miałem koksowym , węgiel łatwo rozpalić a miał długo trzyma, spalam w mieszance albo najpierw węgiel , na to miał. Jak mnie nie ma dokłada pan pod 70 i nie ma problemów, mam piec taki jak Broda czyli dolnego spalania, nie sądzę , że powinno się palić w nim od góry. Do dokładania trzeba tylko otworzyć popielnik i czopuch i można wsypywać. Miał bardzo delikatnie kropię żeby przy wsypywaniu się nie kurzyło (i tylko w tym celu). Zawór 4D i sterowanie robi resztę. A wrzucamy na przerusztowany żar , najlepiej najpierw węgiel potem dopiero miał. -
Panowie ja mam piec dolnego spalania 23 kW i ogrzewam 3 kondygnacje po 70m , mam też poddasze ale tam nie ogrzewam , mury stare nieocieplone , okna też stare. Palę od tego sezonu , bywało , że spaliłem i 60 kg na dobę dla różnych kombinacji. Teraz kupiłem zawór 4D i sterowanie do niego , założyłem do starej instalacji z dużymi rurami i 400 L w kaloryferach, i jestem bardzo zadowolony (duża ilość wody i kaloryfery żeliwne stanowia bufor dla ciepła).Co do spalania to i tak na razie nie ma zimy, a temperatury spadały tylko do -5 więc maksymalne spalanie to 25 kg mieszanki na dobę (węgiel miał trochę trocin). W domu mam średnio ok 21. Dokładam 2 razy dziennie, tak aby temperatura na piecu nie spadła poniżej 50C(o to dba całe sterowanie). Już się nie kopci z komina i nie ma pojęcia jak normalny czarny dym z komina. Polecam wszystkim takie rozwiązanie tym bardziej jeśli ktoś w desperacji wymienia piec. Niektórzy polecają zawory termostatyczne , ja mam dobraną ilość żeberek odpowidnio więc nie zakładałem i nie wypowiem się na temat takiego rozwiąznia. Na piecu mam 60 C , w domu ok 43 przy 0 na zewnątrz, 38 przy 6C. Najgorsze jest wychłodzenie domu , potem żeby wrócić do poprzednich warunków trzeba ładować dużo do pieca. Co do nadmuchu to korzystam, przedmuchy mam 5sek co 60 min bo rzadziej się nie da, wentylator tylko dmucha do 60 potem przez ok pół godziny spokój . Czopuch przymknięty 50-60% , otwieram czopuch i drzwiczki paleniska gdy dokładam , żeby mi twarzy nie opaliło:)
-
U mnie właśnie jest ok przy 60 , powstaje normalny popiół , to przy 70 na piecu powstają spieki ale widać, że piec wytrzymuje podobnie tylko zostaje paliwo w postaci spieków które moge potem ładnie spalić przy 60. Szukam sposobu na pozbycie się spieków a palenie przy 70 z najlepszą wydajnością
-
Ja odnośnie spieków z miału i porady:ja mam piec dolnego spalania i oto co zaobserwowałem: Paląc mieszanką węgla, miału koksowego i trocin przy temp 60 na piecu w obecnych warunkach i ok 40 na kaloryfery spalam dosyć dobrze mieszanke , spalanie 10-12 kg na 12 godzin, po podwyższeniu temp na piecu do 70 jak zalecają niektórzy efekt mam taki jak niektórzy opisują - spieki z miału natomiast lepszą teoretyczną wydajność ponieważ piec wytrzymuje podobnie ale zostaje 30-40 % spieku który można wrzucić ponownie i spalić do popiołu ale przy 60 na piecu. Spieki powstają również gdy cegły szamotowe które mam po bokach z tyłu paleniska przesunę do początku (tu mieszanka pali się najdłużej i tu jest najwyższa temperatura) i wtedy wystarczy 60 na piecu żeby powstały spieki. Szukam sposobu na spalanie jeszcze ekonomiczniejsze czyli przy 70-75 na piecu ale bez spieków które blokują powietrze i są niespalonym paliwem. Pytanie też mam takie , czemu spalając lepiej w większej temperaturze opał nie spala się do popiołu i wszystko jest trochę na odwrót?
-
Ja jeszcze odnośnie spieków z miału i porady:ja mam piec dolnego spalania i oto co zaobserwowałem: Paląc mieszanką węgla i miału koksowego przy temp 60 na piecu w obecnych warunkach i ok 40 na kaloryfery spalam dosyć dobrze mieszanke , spalanie 10-12 kg na 12 godzin, po podwyższeniu temp na piecu do 70 jak zalecają niektórzy efekt mam taki jak opisujecie - spieki z miału natomiast lepszą teoretyczną wydajność ponieważ piec wytrzymuje podobnie ale zostaje 30-40 % spieku który można wrzucić ponownie i spalić do popiołu ale przy 60 na piecu. Spieki powstają również gdy cegły szamotowe które mam po bokach z tyłu paleniska przesunę do początku (tu mieszanka pali się najdłużej i tu jest najwyższa temperatura) i wtedy wystarczy 60 na piecu żeby powstały spieki. Szukam sposobu na spalanie jeszcze ekonomiczniejsze czyli przy 70-75 na piecu ale bez spieków które blokują powietrze i są niespalonym paliwem. Pytanie też mam takie , czemu spalając lepiej w większej temperaturze opał nie spala się do popiołu i wszystko jest trochę na odwrót?
-
U mnie w st32 pierwsza to temp wyłączania wentylatora gdy piec sie wygasza, druga coś odnośnie CWU, trzecia temp alarmowa kotła a czwarta to zakres pracy dmuchawy 0- szybsze mniej płynne obroty, 1 - wolniejszy zakres i bardziej płynne załączanie, ja mam zakres 1 a był 0 i wentylator na 3/10 w wolniejszym trybie.
-
Ja użytkuje zawór 4D z automatyką , koszt to 1500 z zabezpieczeniem UPS, dokładam 2 szufle na dzień po 5 kg miesznki węgiel, miał koksowy , na noc 2 lub 3 szufle , nie dopuszczam a właściwie elektronika do spadku w piecu poniżej 50(ochrona powrotu) nawet gdy na kaloryferach tylko 30 , przy nagrzanym piecu rozpala się bardzo krótko. Wystarczy wychłodzić piec a potem paliwo znika jak kamfora, wtedy ratuję się dużą ilością drewna i samym węglem-ekonomia 0. Oczywiście nie wiem jak będzie gdy przyjdą mrozy więc na razie nie ma się czym chwalić. Co do priorytetów to najpierw temp. powrotu potem kaloryfery , tak więc rano woda w piecu zostaje zamknięta , dokładam gdy ma tylko albo aż 50C , nie truję sąsiadów dymem. Na dodatek palacz starej daty już przekonał się do całości i sam zaczyna dokładać. Gdzie te czasy gdy przy paleniu w koksiaku raz dziennie w nocy było 24 a nad ranem 17 BRRRR.
-
Problem z cofaniem spalin do pieca i wybuchami.
Mancio odpowiedział(a) na broda1725 temat w Kotły zasypowe
HMM, to ja pozostanę przy paleniu dołem i dokładaniu 2 x dziennie mniejszych porcji. Jak się dobrze pali to dokładanie nie jest obowiązkiem a raczej przyjemnością. -
kocioł retortowy+sterownik PiD+palnik + Palnik retortowy II-ej generacji
Mancio odpowiedział(a) na lucjans1 temat w Kotły z podajnikiem
Nawiązując do spalania miału, ja mam piec dolnego spalania i oto co zaobserwowałem: Paląc mieszanką węgla i miału koksowego przy temp 60 na piecu w obecnych warunkach i ok 40 na kaloryfery spalam dosyć dobrze mieszanke , wydajność 10-12 kg na 12 godzin, po podwyższeniu temp na piecu do 70 jak zalecają niektórzy efekt mam taki jak opisałeś - spieki z miału natomiast lepszą teoretyczną wydajność ponieważ piec wytrzymuje podobnie ale zostaje 30-40 % spieku który można wrzucić ponownie i spalić do popiołu ale przy 60 na piecu. Spieki powstają również gdy cegły szamotowe które mam po bokach z tyłu paleniska przesunę do początku (tu mieszanka pali się najdłużej i tu jest najwyższa temperatura) i wtedy wystarczy 60 na piecu żeby powstały spieki. Szukam sposobu na spalanie jeszcze ekonomiczniejsze czyli przy 70-75 na piecu ale bez spieków które blokują powietrze i są niespalonym paliwem. -
Kocioł z dolnym spalaniem a zawory termostatyczne
Mancio odpowiedział(a) na WilliamBonawentura temat w Kotły zasypowe
U mnie sterownik pieca dba by temp na piecu nie spadła poniżej zadanej np62C , sterowanie zaworem dba by na powrocie nie było mniej niż ok 48 a w kaloryferach ustawia ok 37 +5, 42 dla 0 46 dla -5 itd wg krzywej. Obsługa sprowadza się do dokładania 2x na dobę i wysypywania popiołu , jak ma się troche czasu to można popatrzeć jak siłownik obraca zaworem i przy okazji zrobić piwko przy piecu. -
Kocioł z dolnym spalaniem a zawory termostatyczne
Mancio odpowiedział(a) na WilliamBonawentura temat w Kotły zasypowe
Zawór 4D ma w moim przypadku również tę zaletę , że sterowany potrafi przymknąć wodę w piecu gdy zaczyna brakować opału(funkcja ochrony powrotu 48C). Na obecne temperatury zasyp 10-12 kg starcza na noc nad ranem zaczyna się wypalać resztka więc zawór zamyka piec (pozostaje w nim temp ok 50C). Piec taki jest dużo łatwiej rozpalić i unika się kopcenia z komina. Rano wrzucam 10 kg mieszanki i wieczorem sytuacja się powtarza. W domu nie spada poniżej 20 i wszyscy są zadowoleni. Kaloryfery są dobrane na miarę potrzeb, więc nie myślę na razie o zaworach termostatycznych. -
Problem z cofaniem spalin do pieca i wybuchami.
Mancio odpowiedział(a) na broda1725 temat w Kotły zasypowe
Ja mam pytanie do kolegów palących od góry w piecu dolnego spalania , jak widzę da się też tak palić ale jak ze spalaniem? Ile opału zużywacie. Czy to jest ekonomiczniejsze. Ja u siebie nie próbowałem palić od góry - pale jak producent zalecił ale może Wsz sposób jest ekonomiczniejszy to spróbuję? Ja w tej chwili spalam 2x 10-12 kg/dobę mieszanki węgiel miał w starym nieocieplonym domu 3x70m -
Eko groszek paląc się całą powierzchnią dostarczy dużo więcej energii niż miał który jest bardziej zwarty i przepuszcza mniej powietrza. Jeśli w tym piecu nie da się palić od dołu to spróbuj zmniejszyć obroty wentylatora , obniżyć temp. wyłączania dmuchawy, ustaw przedmuchy na bardzo krótki czas i bardzo rzadko, spróbuj przymknąć szyber , dorób klapkę do wentylatora jeśli nie masz. Ogranicz palenisko szamotem.
-
Wątpliwości na temat stosowania zaworu 4D
Mancio odpowiedział(a) na mj7j temat w Instalacje CO i CWU
Myślę, że najlepiej byłoby gdyby wypowiedziała się osoba która ma termostaty na kaloryferach i piec na paliwo stałe. Jaką ma temperaturę powrotu , jakie jest zużycie opału oraz zanieczyszczenie pieca itd. Ciekawi mnie też jak to jest z temp. 70C na kaloryferze czy nie jest za gorący i czy np . dziecko się nie poparzy, ja mam max 50 więc dlatego pytam. -
Wątpliwości na temat stosowania zaworu 4D
Mancio odpowiedział(a) na mj7j temat w Instalacje CO i CWU
Ja również nie twierdzę że układ który posiadam jest najlepszy -czyli ten z zaworem 4D przy piecu zasypowym dolnego spalania. Głowic termostatycznych nie próbowałem bo mam stare żeliwne kaloryfery . Mnie zależało na tym aby mieć w miarę stałą temperaturę w całym domu, cały czas ciepłe kaloryfery w których temperatura wzrasta w miarę spadku na zewnątrz, dokładać 2 razy na dzień bez długiego rozpalania, palić ciągle również gdy jest +10 na zewnątrz, gdy uważam , że jest za zimno nie schodzić 2 piętra niżej tylko kliknąć w termostat. Mieć układ grawitacyjny w razie zaniku prądu oraz możliwość rozładowania temperatury z pieca na kaloryfery w razie wystąpienia temp. alarmowej. Mam to dzięki zaworowi 4D i sterowaniu. Koszt za całość z zabezpieczeniami to 1500 i nie żałuję wydanych pieniędzy. Być może jest inny tańszy i lepszy sposób na zapewnienie tych rzeczy dla konkretnej mojej instalacji więc chętnie posłucham , lubię majstrować więc może coś przerobię. -
Dla przypomnienia podam jeszcze sposób postępowania, wyłączasz zasilanie sterownika, wciskasz 2 dolne przyciski i nie puszczając załączasz zasilanie nie puszczając przycisków, trzymasz te przyciski nadal kilka sekund i powinno być menu serwisowe, być może nie masz tej opcji w ST22 .
-
Wątpliwości na temat stosowania zaworu 4D
Mancio odpowiedział(a) na mj7j temat w Instalacje CO i CWU
Mnie zawór pomógł w utrzymaniu temperatury w domu na stałym poziomie i możliwości palenia ciągłego . Przedtem zużywałem strasznie dużo drewna i paliłem jednorazowo wieczorem mając 55 na kaloryferach.W nocy za ciepło , rano chłodno. W tej chwili dla -1 na zewnątrz mam 43 w CO , nie wyobrażam sobie takiej temperatury bez zaworu 4D tym bardziej , że nie mam zaworów termostatycznych. Poza tym stosując sterowanie zaworu mogę kliknąć w termostat i będę miał cieplejsze kaloryfery bez schodzenia do kotłowni 2 piętra niżej. Zawór ze steroaniem może też rozładować cieplnie piec w razie wystąpienia temperatury awaryjnej , braku prądu oraz zatrzymać ciepło w piecu rano gdy brakuje opału co ułatwia ponowne rozpalanie. Ja szczerze polecam. -
U mnie w ST32 trzymam 2 dolne klawisze i włączam zasilanie sterownika, trzymam nadal te klawisze i po paru sek . pojwia się menu serwisowe. Co do startu pompy to mam to w normalnym menu.
-
Ja mam stary układ na grubych stalowych rurach, dołożyłem zawór 4D 1,5" , pompkę i zawór różnicowy. Mój układ może działać grawitacyjnie bez pompy ale najlepiej gdy zawór 4D jest otwarty od 80-100%. Fazę siłownika otwierającą zawór podłączyłem przez przekaźnik tak aby w czasie braku prądu zasilana była z UPS-a i otwierała całkowicie zawór i układ pracował grawitacyjnie . Proste i tanie rozwiązanie.
-
JA w piecu SAS NWT mam sterownik ST32, obroty dmuchawy były zbyt wysokie nawet na ustawieniu 1, też miałem stuki ( woda zagotowywała się w rusztach mimo , że na piecu było ok 70C. Wszedłem w ustawienia serwisowe i ustawiłem inny zakres sterowania dmuchawą, teraz obroty są bardzo małe i jest ok . Najwyższym punktem pieca musi być oczywiście wylot wody z pieca .
-
Witam , ja posiadam piec 23 kW SAS NWT dolnego spalania, z rusztami wodnymi. Paliłem koksem parę dni ale po pierwsze koks w takim piecu źle się spala, poza tym koks dostawał się pomiędzy ruszta i blokował dźwignię rusztów ruchomych. Przedtem w domu był piec żeliwny koksowy stąd wziął się koks. W tej chwili palę bez wygaszania mieszanką węgla i mułu koksowego(miału) z dodatkiem trocin. Dorzucam co 12h , obecnie 10 kg dzień/12-15 noc. Dom stary nieocieplony 3x70m
-
Moim zdaniem sterowaniem ciepłem za pomocą wyłączania pompy jest dziwny, u mnie pompa pracuje 24h/d , zużywa 60 W na drugim biegu , na piecu mam około 65 a ciepłem w domu steruję za pomocą zaworu 4D , teraz przy 2C jest 39 C na kalorferach , w nocy gdy spada do -5 zawór ustawia temperaturę na 43 , w domu jest od 20-21,5 i jest komfortowo a kaloryfery cały czas ciepłe , na dole również, w instalacji 400L. Palę dosypując co 12 h na dzień ok 10 kg , na noc 12-15 kg opału. Może pomyślisz o takim sposobie. U mnie pompa włącza się od 40 C ale to zdarza się co tydzień jak rozpalam po wyczyszczeniu kotła.
-
Dom nieocieplony i stare okna, 3 kondygnacje po ok 70m i poddasze nieużywane, na klatce jest kilka stopni mniej niż w pomieszczeniach gdzie utrzymuję 20,5 - 21,5. Palę ciągle wykorzystując sterowanie zaworem 4D. Na CO mam około 36-39 w zależności od temperatury na zewnątrz. Mając 400 L w instalacji dbam o łagodne zmiany temperatury na CO(krzywa 0,6), dopiero gdyby w domu spadło poniżej 20 sterownik podnosi temp w kaloryferach o 5 stopni(mniej się nie da ustawić). Przy paleniu raz na dzień ogólne spalanie było większe nie licząc dużych ilości drzewa do rozpalenia , teraz palę mieszanką mułu koksowego , węgla 1:1 i trochę trocin(500/T). Wsypuję ok 10 kg rano , 10 wieczór. Zobaczę przy mrozach bo na razie mamy ok 0 w nocy. Piec lekko zmodyfikowałem niewielkim kosztem czytając forum . Oczywiście dom nie ma ocieplenia ale ma grube mury a na stropie położyłem starą wełnę bo dużo ciepła chyba ucieka do góry a na poddaszu prawie tyle co na zewnątrz.