Skocz do zawartości

SONY23

Stały forumowicz
  • Postów

    4 563
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    63

Odpowiedzi opublikowane przez SONY23

  1.   Manipulacja i to cieniutka...  Równie dobrze można powiedzieć, że wszyscy potępiamy pedofilię. Chyba nikt nie ma wątpliwości ? A w związku z tym zafundujmy dzieciom edukację seksualną od żłobka... Cel szczytny, wszyscy go poprą ale środki zaradcze, to już zupełnie inna bajka i czyjś interes...  Już pisałem, dobrymi chęciami piekło jest wybrukowane...

  2. 1 godzinę temu, rarek napisał:

    @kupson

    @SONY23

    Owszem, ale też im szybciej będzie krążyć tym więcej będzie tego ciepła odbierać, a przy założeniu stałej mocy dostarczanej w obu przypadkach, temperatura wyjściowa z kotła będzie spadać. Tutaj zdaje się że utrzymywanie niższej temperatury samego wymiennika lepiej odbiera ciepło ze spalin kosztem większej pracy pompy i uwarstwienia bufora.

          Przy zaworze termostatycznym ochrony powrotu wszystko nie jest takie proste jak na pierwszy rzut oka może się wydawać.  To on zadecuduje ile ciepła wyjdzie z kotła do odbiorników a nie prędkość pompy. Ale większy przepływ sprawi, że jednak odbiór ciepła z wymiennika będzie lepszy i już może pojawić się jakiś zysk...

    Do tego dochodzi jeszcze sterownie samym kotłem. I tutaj to już cała filozofia. Bo trzymanie się samej temperatury na kotle jeszcze niewiele mówi o tym na jakiej mocy on pracuje. Ale czymś jednak trzeba się kierować... U mnie robi to miarkownik u Ciebie stała szczelina ( tak myślę ?).  Tylko przy zgazowaniu znowu jest zjawisko tego rodzaju, że moc będzie wzrastać wraz ze wzrostem temp.  kotła, chciaż PP pozostanie bez zmian. Wyższa temp. ścianek wokół paliwa, to większe jego odgazowanie i potrzeba więcej PW. Nawet stała szczelina nie jest więc gwarancją stałej mocy.

  3.    Oj pozwolimy i to na bardzo dużo. Społeczeństwo jest już bardzo podzielone. Linie podziału biegną już nie tylko wg kryterium zamożności, czy wykształcenia ale także światopoglądu, czy preferencji politycznych.  Jak mówi stara mądrość " Dziel i rządź" i tak się właśnie to już od długiego czasu robi. A jak już zaczynamy się wokół czegoś łączyć i podziały chociaż na moment giną, to wrzuca się nam znowu granat w szambo. Wystarczy przypomnieć prowokacje na marszach niepodległości czy inne ustawki... Podejrzewam, że gdyby ktoś zaczął teraz naprawdę dyskryminować jakąś grupę społeczną, to reszta nie byłaby w stanie się pogodzić nad podziałami i dać temu opór... Będą nas tak pojedyńczo wyciągać z szeregu i na oczach reszty okradać...

  4.        A co to są " kompleksowe działania" ? Pewnie to samo co " optymalne rozwiązania" i inna nowomowa o wszystkim i o niczym... 

            Z innego podwórka. Walka z ASF-em spowodowała, że dziki przenoszą się do miast https://wiadomosci.wp.pl/dzika-locha-terroryzuje-mieszkancow-zielonej-gory-6354741825607809a, a pogłowie świń w Polsce spadło https://www.agropolska.pl/produkcja-zwierzeca/trzoda-chlewna/silny-spadek-poglowia-swin-w-polsce,1762.html .

    Można się spodziewać wzrostu cen mięsa w sklepach.   Każdy myślący z góry wiedział do czego prowadzi walka z ASF - u dzików, którą prowadzi się przy pomocy likwidacji produkcji trzody chlewnej... Zniszczono po prostu drobną krajową konkurencję dla dużych producentów i importu. To samo wcześniej zrobiono z mleczarstwem. Stąd miedzy innymi słynne ceny masła. Polskim rolnikom zabrano i połamano wędki i każe się kupować rybkę w supermarkecie...

           Dokładnie to samo próbuje się zrobić z węglem i kopalniami. To czyszczenie przedpola dla gazu czy innych paliw i technologii... To stąd stwierdzenie, że wymiana kotłów na niskoemisyjne nic nie da. No nie da, bo dalej nie będziemy w nich palić gazem tylko węglem czy drewnem... I o to tylko chodzi...

  5.  Przecież zim i tak prawie już nie ma. Kto ma trochę więcej niż 30 lat pewnie wie o czym mówię...

     A z innej beczki. Gdzieś wyczytałem, że jedna cząsteczka sadzy może zabić człowieka jak dostanie się do organizmu. Rozumiem, że jak dostanie się do krwiobiegu ? Przyznam, że mnie to bardzo zaciekawiło. Ciekawe, czy robił ktoś jakieś badania statystyczne kominiarzy. Przecież tacy ludzie nie powinni dożywać trzydziestki...

  6.    W kotle czasami dzieją się cuda, które dziać się niby nie powinny. I u mnie zazwyczaj nadmierne otwieranie PW nic nie zmienia na plus. A wręcz przynosi szkody. Ale zdarzają się sytuacje, że kocioł na takie otwarcie reaguje tak jakbym  zwiększał ilość PP a nie PW. Wygląda to tak, jakby z braku PP powietrze wtórne było przeciągane z palnika aż do opału przed nim, jeszcze na ruszcie. Reakcja błyskawiczna i powtarzalna. Jak dodawanie i ujmowanie gazu w silniku spalinowym. Następnego dnia, przy takim samym opale już tego nie ma... 

       A co do sprawności, to chyba jasne, że żeby ciecz o wyższej temperaturze odbierała tyle samo ciepła co ciecz o niższej, to powinna szybciej krążyć...

  7. Domowe kotły to jeszcze pryszcz. Z większymi nie jest lepiej. W osiedlowych kotłowniach jeszcze dzisiaj pełno kopciuchów w skali makro. Każda dokładka paliwa to conajmniej godzina zadymy nad kominem. Widzę jeszcze kilka takich dinozaurów w okolicy...  I oczywiście nikt z tych panów i pań nie poczuwa się do jakiejkolwiek odpowiedzialności. Zupełnie jak na komisjach śledczych. Nikt nic nie widział, nie słyszał, nie pamięta i to nie jego działka. Tylko kasa dobra i ciepłe posadki. Napiszę to samo, co pisałem Zawijanowi. W normalnym kraju za taką pracę bruki by szlifowali szukając zajęcia...

  8.  Temat przycichł. A gaz nadal jest groźny. Nawet ten w instalacjach samochodowych, ponoć bezpiecznych. A oto i dowód, że czegoś takiego po prostu nie ma.

         https://isokolka.eu/janow/28085-wybuch-gazu-ulatniajacego-sie-z-samochodu-okna-i-drzwi-garazu-wylecialy-w-powietrze

    Oczywiście przyczyny jeszcze nie znamy, może sam właściciel gdzieś wsadził pazurki, ale powody do obaw są...

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.