robogaz

Dostosuj PW i będzie ok, jeżeli jest odpowiednia wentylacja. Na początek przywróć ustawienia fabryczne aby od czegoś zacząć.

Według mnie to miałes jakiegoś instalatora z kosmosu lub nie miał pojęcia co mówi.Jeżeli chcesz aby poprawnie wszystko działało to musi być zawór 3 lub 4D Lub głowice na grzejnikach termostatyczne.Lub też robienie sobie wycieczek do kotłowni jak następuje zmiana pogody

Napisz coś więcej o instalacji i piecu.

Od tego jest zawór 4D

Gdyby czujnik zainstalowali np. za zbiornikiem z tyłu to już byłby sukces całkowity :)

No to co nie wiesz jaki masz sterownik ??

A ile Kw ma stary jak jest stary i czy to jest górniak czy dolniak.

No to udało sie coś poprawić.

A czy sterownik nie jest czasami do podajnika czy ma też tryb palenia jak w zasypowym ?

Sory myślałem że opisałem.Kolory czerwone to zabudowa w szamocie nierówne kreski to spaliny a kolor czarny to podajnik tłokowy.Ale to jest narazie w głębokich przemyśleniach.Niebieski jest nieistotny bo to będzie jakaś podpora. Bardziej wszystko szykuje pod większy sortyment typu groszek lub orzech I ale nie miał.

Właśnie tak zrobiny grzybek albo cos podobnego będzie miało za zadanie nie dopuścic do wydostania sie niedopalonych drobinek na zewnątrz a wiecej powietrza aby idealnie nagrzać szamot który dopali reszte. Coś takiego.

Ja poleciłby Ci jeżeli chcesz Zębca to SWK 21Kw z zapasem.W nim spalisz wszystko w dość dobry sposóbi ekonomicznie.Lub KWKD ale tylko do palenia dolnego.

Co to Panowie tylko 2 kolegów sie wypowiedziało ? A może jakiś fachman z Defro który czyta to forum sie wypowie.

Być może czytałem takie w których nic na ten temat nie pisze.Albo zbyt dawno . Ja się z tym zgadzam i wiem i dla mnie nie musi w istrukcji pisać o tak istotnych sprawach. W kotłowni bez wentylacj jest też plus można uwędzić kiełbache. :)

Tak dawka jest dość duża bo podanie mam obecnie co 595s a jakie jest zapotrzebowanie to jest niewiadoma.Co do wykresu to już mi się nie chce juz starczy tych badan. Wole jednak pomysleć nad nowym palnikiem na przyszły sezon bardziej zamkniętym.Chciałbym zrobic palenisko z podwójnym szamotem w kształcie grzyba ale jeszcze muszę pomyśleć nad podawaniem powietrza aby na zewnątzr nie wyleciało grama sadzy.Powietrze napewno musi być podawane w dość dużym ciśnieniu ale nie nadmiernym.

Czytałem wiele instrukcji do kotłów ale w żadnym się nie doczytałem o żadnym konale nawiewowym.

Nie nie zamierzam robić tylko w ramach tzw.garażowych :)

Pytam dlatego poniewaz są bardzo rózne opinie na ten temat a nikt nigdy nie wypowiadał się.Ja u siebie zaczynałem z robieniem przełożeń od 30s a skończyłem obecnie na 105s i w tej chwili gdyby nie spadający popiół to nikt nie zorientowałby sie ze podajnik przesuwa paliwo. Przy tak wolnym przesuwaniu nie ma ani chwili zadymienia co miało miejsce poprzednio nasępnie nie jest zbyt szybko zrzucany popiół co daje dodatkowe korzyści z idealnego dopalania czyli energii. Tak u znajomego w Karo jest bardzo szybkie podanie ja to nazywam strzałem w 10.Problem u niego jest taki że jeden zbiornik eko i piec do gruntownego czyszczenia a to jest efekt tak szybkiego podania no i jeszcze Geco. Tak więc z mojej obserwacji wolne podanie jest lepsze.Ale każdy użytkownik ma swoje spostrzeżenia i zdanie.

Panowie bardzo zadawalające wypowiedzi.

Czemu tak sądzisz?

Witam Wszystkich. I jak w tytule jaki jest lepszy szybszy czy wolniejszy czas podania paliwa w kotłach tłokowych i dlaczego ?

Myśle że jest w prawidłowym miejscu.Ale zauważmy że najmniej problemów opisanych na forum jest z piecami pleszewskimi.Niektórzy forumowicze piszą że są to kotły nic nie warte ale ja myslę że gdyby w wiadomych firmach byli chociaz na jakiś czas zatrudnieni ludzie którzy robią kotły w Pleszewie to dzisiaj inaczej wyglądałoby to forum. Byłoby mniej problemów.

Ja u siebie robiłem rózne testy z tłokiem i podawaniem i nigdy też nie miałem cofki.Ale myśle że duży wpływ na cofke ma nieszczelność zbiornika opału i tylko dlatego się cofa. U siebie mam całkowicie otwarty tłok do zbiornika

U mnie jak wiesz jest to w jednym kawałku ale w zależności od miejsca postoju żaru temperatura jest różna.I gdybym pilnował aby żar był na końcu palnika to wtedy schodzi do 30-33*C.Ale też ja mam czujnik 1 cm za płaszczem wodnym na górze podajnika a gdyby był jak w innych np.z boku zbiornika to wtedy byłoby na pewno tyle ile jest w pomieszczeniu.Tak więc zależy od umiejscowienia. Dla mnie jest to nie do przyjęcia aby czujnik był z boku lub pod zbiornikiem poniewaz wtedy kiedy on zaalarmuje że się coś dzieje wtedy jest już za pózno na jakiekolwiek działanie.W niektórych piecach następuje wyłączenie całego sterowania ale kiedy sa nieszczelności to opał w zbiorniku pięknie się pali. Ostatnio to właśnie nastąpiło u znajomego w KARO. Właśnie taki manewr z czujnikami przeprowadza ostatnio znana firma ale czy robią dobrze ?? Dla siebie tak.

Witam Wszystkich. Bardzo proszę Fachowców o wypowiedż Jaka powinna być temperatura podajnika tłokowego.? Jak widzę na forum to w większości problemy z tą temperaturą to DEFRO. Albo może jakie macie temperatury na czujnikach? Zaczne od siebie --- u mnie cały czas w granicach 48*C-----alarm ustawiony na 65*C