bubu64

Z tych dwóch Ja wybrałbym Defro. Ling posiada ruszt wodny umieszczony nad retortą, a w tych kotłach nie jest to najszczęśliwsze rozwiązanie. Budowa wymiennika w Defro Eco jest o wiele lepsza, duża komora spalania pozwala na dokładniejsze dopalenie produktów spalania. Zresztą popatrz na kocioł Ogniwo Eco, budowa wymiennika jest prawie taka sama i nie jest to kaprys wykonawcy, tylko głęboko przemyślana konstrukcja. Pozdrawiam

Witam. Z tych dwóch kotłów, ja wybrałbym Cichewicza. Ling Duo posiada awaryjny rusz wodny ( w materiałach reklamowych taka konstrukcja jest nazywana jako dwu paleniskowa), a to nie jest najlepsze rozwiązanie dla kotłów z palnikiem retortowym. Ale wybór należy do Ciebie kolego.

Może narysuj jakbyś schemat jak byś chciał to zrobić, bo okreSlenie "na powrocie" jest dosyć nieostre. Przy zaworze 4D "na powrocie" może oznaczać powrót z odbiornika ciepła , ale jest to dojście do zaworu 4D, lub może to być już montaż przed samym kotłem.

Jaki zawór? 3D czy 4D?

Podobnym sprzętem klajstrowałem fi 22 myślę,że fi 28 też pójdzie.

Moim zdaniem powinno się udać, ale trzeba mieć trochę wprawy w twardym lutowaniu. Pozdrawiam.

W tak zwanych kotłach dwu paleniskowych, czyli w kotłach z awaryjnym rusztem wodnym, spora produkcja sadzy jest czymś normalnym. Po prostu taka konstrukcja wymiennika ciepła.

Wrzuć kolego jakieś linki do tego sprzętu.

Może kaloryczność jest mała, ale sporo zależy od tego jak to paliwo się będzie spalało na retorcie. Przy odpowiednich ustawieniach może będzie można trochę energii z tego paliwka wyciągnąć. Napisz co tam Ci wyszło, a najlepiej jakbyś popełnił jakiś filmik.

Kurcze! Trochę duża spiekalność. Myślałem że węgiel brunatny się spieka.

Jeśli się przyklaskuje pewnym twierdzeniom, to warto by było zapoznać się z tematem i mieć jakąś wiedzę. A po drugie jeśli nowy forumowicz chce założyć wątek na interesujący go temat, to jego święte prawo i nie trzeba zaraz odsyłać do "szukajki", no chyba, że jesteś moderatorem i nastąpiło naruszenie zasad forum. Pozdrawiam.

Witam Kolego. To, że producent w reklamówkach nazywa tę "nowatorską" konstrukcję "kotłem dwu paleniskowym"- to dla takich potencjalnych i nie znających problemu klientów jak TY. W dokumentacji do badań atestacyjnych i do badań na znak bezpieczeństwa ekologicznego, tenże ruszt określany jest jako ruszt awaryjny, w przeciwnym wypadku kocioł nie otrzymałby certyfikatów. Jesli chcesz już sie wypowiadać na jakiś temat, to warto się z nim zapoznać dokładnie i nie opierać swojej wiedzy tylko na materiałach marketingowych. Pozdrawiam.

Witam. Defro duo to kocioł z awaryjnym rusztem wodnym. Podstawową wadą takiego rozwiązania jest fakt, iż schłodzone na tymże ruszcie spaliny nie mają szansy na dopalenie. Efektem jest większa niż w innych kotłach produkcja sadzy. Sadza zanieczyszcza powierzchnię wymiennika, a przez to spada sprawność, i powiększa się tzw. strata kominowa. Jeśli już chcesz kocioł firmy Defro, to zwróć uwagę na Defro Eko, który budową wymiennika jest prawie identyczny z kotłem Ogniwo Eko. A taka budowa wymiennika w kotle retortowym nie jest przypadkowa.

Witaj Kolego. Jak rozwiązałeś problem czyszczenia wymiennika? Z rysunku wynika,że w tylnej części nie ma dojścia do całej części tylnej wymiennika. Pozdrawiam. P.S Może lepiej by było oprzeć koncepcję na konstrukcji dwu ciągowej pionowej.

Przy takim metrażu, nieocieplonym domu i wysokiej temperaturze w pomieszczeniach- twoje spalanie jest całkiem normalne. Po prostu palnik musi pracować z dość wysoką mocą.

Ale kiedy palenisko się wygasza? Kiedy kocioł jest w podtrzymaniu? Czy podczas trybu pracy?

Przy awaryjnym ruszcie wodnym, nie ma już szans na dopalenie produktów spalania, choćby tam Klimosz zawiesił nawet złote czy platynowe płyty. Jak już spaliny schłodzą się na na tym "marketingowym wynalazku", to już nic nie pomoże.

Witam kolegów. Mam pytanie-czy te szamoty które nazywacie katalizatorami, zawierają domieszki jakichś substancji chemicznych?

Ostatnio w ramach eksperymentu, zakupiłem ekochroch odsiewany z ruskiego niesortu i muszę powiedzieć, że jestem mile zaskoczony. Prawie się nie skleja i ma taką samą kaloryczność jak ekoret którym palę. W odróżnieniu od ekoretu wymaga mniejszego nadmuchu. Jedynym mankamentem jest to, że trzeba go podsuszyć przed użyciem. Co do sadzy, to sporo zależy od budowy wymiennika. Jeśli produkty spalania zbyt szybko schłodzą się np. na awaryjnym ruszcie wodnym, to efektem będzie sadza i smoła. Są kotły które spalają każde badziewie, nie ulegają zasmoleniu.

Kolego. A jaki masz kocioł?

Sadza jest między innymi produktem spalania węgla w kotłach z awaryjnym rusztem wodnym.

Kolego. Jeżeli przy mniejszej wartości nastawy dmuchawy palnik nie dopalał węgla, to zmniejsz ilość węgla w jednostce czasu, na tyle, aż będzie prawidłowe spalanie.

Kolego. Przeczytaj najpierw post, a potem pisz swoje dyrdymały.

No właśnie Kolego. Różnica jest w budowie wymiennika ciepła. W tzw. małej energetyce, konstrukcja wymiennika ciepła jest ograniczona wymiarami, a co za tym idzie, często wymienniki ciepła są umieszczone tuż nad paleniskiem, co skutkuje zaburzeniami procesu spalania i wymiany ciepła.Powierzchnie kontaktowe wymiennika ulegają szybkiemu zanieczyszczeniu osadami pyłowymi oraz związkami smołowymi i sadzą, wytrącającymi się z niedopalonych oparów i gazów palnych zbyt gwałtownie schłodzonych poniżej temperatury zapłonu. Z tych dwóch kotłów tj.Defro Eko i Defro Komfort eko moim zdaniem lepszą budowę ma ten pierwszy. Zresztą porównaj budowę wymiennika Defro Eko i kotła Ogniwo Eko. Ogniwo Eko ma taką budowę wymiennika nieprzypadkowo, powstał we współpracy z panami z ICHPW w Zabrzu. Myślę, że taka budowa wymiennika jest najbardziej optymalna dla Naszych kociołków małej mocy. Zresztą, przekonuję się o tym czyszcząc wymiennik w moim kotle, na ściankach osadzają się tylko osady pyłowe, nie ma śladu sadzy czy jakiejkolwiek smoły, po wyczyszczeniu nadal widać szarą farbę którą kocioł jest od wewnątrz pomalowany. Pozdrawiam.

Kolego. Dokładnie mówiąc posiadam kocioł Defro Eko Plus.