Skocz do zawartości

JarekLub

Stały forumowicz
  • Postów

    350
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez JarekLub

  1. Łukasz, Na temat firm. Uprzedzam, że osobiście nie użytkowałem żadnego z tych kotłów, a obecnie nawet nie mam w domu inst gazowej. Parę lat temu byłem u znajomego klienta, który zajmuje się dystrybucją różnych kotłów. Po godzinach sklep zamknięty siedzimy obok w biurze. Wchodzi jakiś gościo z ulicy i pyta czy tu sprzedają Junkersa, on chce kupić tylko tą markę. Ponieważ jego babcia ma w Gdańsku taki piecyk z przed wojny i nadal pracuje :( Szczęka mi opadła :lol: gościo faktycznie kupił Junkersa :( Nie wiem jak teraz, ale kiedyś chyba robili porządnie, albo gościo kit wciskał :)
  2. JarekLub

    Zawór

    Odpowiedź na obydwa pytania: Teoretycznie może, również może nie :rolleyes: Troszeczkę wróżenie z fusów. Taki zawór kosztuje grosze, nie warto oszczędzać na spokoju własnym. Wymiana jest b.prosta. Wymień sobie przed sezonem i będziesz miał spokój zamiast myśleć będąc poza domem o zaworze lub biegać do kotłowni.
  3. JarekLub

    Powitanie

    Podrzuć coś na kocioł i.... witaj serdecznie :rolleyes:
  4. To są szczególne warunki, masz w rękach gwarancję? Jeśli nie obowiązują ogólne przepisy, minimum 2 lata: USTAWA z dnia 27 lipca 2002 r. o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej oraz o zmianie Kodeksu cywilnego. (Dz. U. z dnia 5 września 2002 r.), Dla Ciebie szczególnie art 8: Art. 8. 1. Jeżeli towar konsumpcyjny jest niezgodny z umową, kupujący może żądać doprowadzenia go do stanu zgodnego z umową przez nieodpłatną naprawę albo wymianę na nowy, chyba że naprawa albo wymiana są niemożliwe lub wymagają nadmiernych kosztów. Przy ocenie nadmierności kosztów uwzględnia się wartość towaru zgodnego z umową oraz rodzaj i stopień stwierdzonej niezgodności, a także bierze się pod uwagę niedogodności, na jakie naraziłby kupującego inny sposób zaspokojenia. 2. Nieodpłatność naprawy i wymiany w rozumieniu ust. 1 oznacza, że sprzedawca ma również obowiązek zwrotu kosztów poniesionych przez kupującego, w szczególności kosztów demontażu, dostarczenia, robocizny, materiałów oraz ponownego zamontowania i uruchomienia. 3. Jeżeli sprzedawca, który otrzymał od kupującego żądanie określone w ust. 1, nie ustosunkował się do tego żądania w terminie 14 dni, uważa się, że uznał je za uzasadnione. 4. Jeżeli kupujący, z przyczyn określonych w ust. 1, nie może żądać naprawy ani wymiany albo jeżeli sprzedawca nie zdoła uczynić zadość takiemu żądaniu w odpowiednim czasie lub gdy naprawa albo wymiana narażałaby kupującego na znaczne niedogodności, ma on prawo domagać się stosownego obniżenia ceny albo odstąpić od umowy; od umowy nie może odstąpić, gdy niezgodność towaru konsumpcyjnego z umową jest nieistotna. Przy określaniu odpowiedniego czasu naprawy lub wymiany uwzględnia się rodzaj towaru i cel jego nabycia. Polecam strony: http://www.federacja-konsumentow.org.pl/story.php?story=390 http://www.abc.com.pl/serwis/du/2002/1176.htm NIE TELEFON - PISMO !!!
  5. Porozglądaj się, zobacz co tobie odpowiada cenowo i wrzuć na forum, może ktoś ma już taki albo podobny - to pomogą. Konkretny wybór czy podanie Ci modelów może zawierać listę w setkach pozycji. Ten dom jest nowy? Łącznie ponad 200m2? Tak po opisie ciężko cokolwiek Ci doradzić. Moim zdaniem kociołek powinien przekraczać 20kW, (ale ja zawsze przesadzam ;) ) pytanie ile masz grzejników jakiej mocy, czy będziesz grzał ciepłą wodę (bojler - zasobnik) - czy masz inne rozwiązanie do podgrzewania? Jaki opał - do jakiego masz łatwy dostęp czy niskie ceny? Chcesz zasypowy (dorzucasz opał w ciągu doby) czy z podajnikiem (zasypujesz co kilka dni zasobnik)? 4D o czym pisze Sanit to niewielki zawór zamontowany na instalacji (zwykle niedaleko kotła) posiadający 4 podłączania (2 wejścia i 2 wyjścia). Pozwala sterować ciepłą wodą - rozdzielać. Możesz ustawić (ręcznie lub elektronicznie) - wyższa temp. wraca do kotła (utrzymując jego temperaturę, np 60*C), chłodniejsza idzie na dom/instalację. Taka mała rozdzielnia ciepła :) (większość producentów kotłów wymaga takiego lub 3D). - tak na "chłopski rozum".
  6. JarekLub

    Po Ile U Was Opał ?

    :D nie kupię i już Skoro my kupujemy (nie bardzo chce nam się poszukać alternatywy), to ONI nam sprzedają i robią taaaak... B) :) My kombinujemy jak zaoszczędzić kilogram na dobę, a ONI ceny w górę i tak..... :) :P My dokładamy izolacji, a.... resztę dopowiedz sobie sam...... Aktualnie jestem umówiony na dobry pakowany węgielek z transportem po 650zł/tonę dostawca tak :) i ja też :) chyba o to chodzi w handlu i produkcji :) Nie będę jeździł mercedesem, mogę renault albo skodą ;) :) pozdro
  7. Miałem coś podobnego na piętrze w rozdzielaczu, tylko białe głównie było, po zupełnym wystudzeniu instalacji okazało się, że był drobny wyciek, przy większej temperaturze woda odparowywała i nie bardzo można było stwierdzić skąd powstaje zaciek. Drobna regulacja mocowania i nic już się nie dzieje. Może u Ciebie też taka prozaiczna sprawa, tylko ten kolor, może coś się jeszcze wytrąca?
  8. Dwa lata temu cały sezon paliłem groszkiem, trochę "chrupało", nic poza tym złego się nie stało, mam żeliwny ślimak, może dlatego.
  9. Bez żartów, 14kW na 143m2 to jednak skromnie. Odliczyć sprawność, straty przepływu, CWU jak będzie podpięte, znając życie jakieś mostki, ile mu zostanie..... bez szaleństw. Dwa lata temu mój kociołek pracował na 66*C - bez problemu, ostatniej zimy doszedłem do 75. Na 14-stce będzie wodę gotował jak przyjdzie taka zima. Ale to jego wybór i decyzja, powodzenia.
  10. lans - skup się lepiej na 17-stakch, nie myśl zbyt intensywnie o 14. Mam podobny domek i 23, ostatnia zima pokazała, że nie przewymiarowałem zbytnio :) I na kiepskim opale było oki (oczywiście +CWU). Na tym forum były w minioną zimę dyskusje o "optymalnym" doborze kotła, nie wszystkim optymalnie się sprawdzało ;) Niby taka zima raz na 10 lat....., ale dziura w rurze też raz na 10 lat..., a się zdarza :P
  11. Miałem 4d + zawory na grzejnikach. Po zamontowaniu ster pokojowego (poprzez kocioł sterownie pompami) spadek zużycia opału powyżej 20%. Zamontowałem w największym pomieszczeniu gdzie grzejniki na full, a pozostałe pomieszczenia wyregulowałem przy pomocy zaworów na grzejnikach. W całym domu różnice tem. +-1*C (z wyjątkiem spiżarni ;) ) Polecam sterowniki pokojowe, moim zdaniem to nie są pieniądze wyrzucone w błoto.
  12. Czy przypadkiem, jak pisze Vernal, nie za gorącą wodę na podłogówke puszczasz? kocioł na 45 i więcej cierpliwości. A gdzie Ty masz fachowców co zakładali? jakoś ten zaworek jak dla mnie po chińsku zamontowany, prób nie robili przed zamknięciem instalacji czy co? u mnie hydraulik z pomocnikiem każdy kawałek instalacji pod ciśnieniem sprężonym powietrzem sprawdzali przed zamknięciem czy wylewką.
  13. Mam taki układ i pompy są sprzężone (pracują dwie lub żadna). Działa. Nie wiem czy to opcja sterownika kotła, ale co jakiś czas sterownik "miesza" tymi pompami, przyłapałem go kilka razy ;) niezależnie od czujnika temperatury w pomieszczeniach, nagle włącza pompy na minutę może dwie.
  14. bardzo suche drewno i do 75*C na max-a go ;) Najlepiej startować z poziomu wystudzonego kotła :) S U C H E !!!
  15. U mnie w kotle producent zainstalował taką rurę (kazał pilnować, żeby nie uszkodzić podczas przestawiania), nic nie dymi, chyba, że paliwa w zasobniku jest pół wiadra i otworzę jego klapę. Tylko po co? Wtedy dymi i przy rozruchu i podczas pracy ciągłej z zasobnika. Raz czy dwa tak się załatwiłem jak zostawiłem otwartą klapę i poszedłem po węgiel, a kocioł przeszedł w tryb pracy. Tylko to samo dzieje się ze wszystkimi podajnikami. Normalnie w czasie użytkowania nic się nie dymi!!! W zasobnik wsypuję około 150kg węgla i około 120-130kg pelletu. Obecnie występują w tym modelu większe zasobniki, ale jak ja kupowałem zaproponowano mi tylko taki. W zimie (w ostatnią) starcza węgla na około tydzień w lato do cwu na miesiąc, pellet około 7-9dni. Paliłem: miałem, koksem (nie polecam, Twardy :) ), groszkiem (5-50mm), eko-groszkiem, węglem brunatnym, węglem z Bogdanki - wszystko idzie ustawić i na co i tylko na cwu. Nominalnie kocioł ma 23kW, do ilu mogę zmniejszyć nie pamiętam, ale w lato nie przegrzewał mi się w trakcie grzania tylko wody cwu w tzw. boilerze lub poprzez wężownicę, którą ma specjalnie do tego zamontowaną (opcja kotła). Obecnie na pellecie pali się tak z 70-80% palnika. Sama końcówka faktycznie nie, ale to z uwagi na spieki które tworzą się z zanieczyszczonego pelletu (podobno piasek). Jak raz w tygodniu wybiorę pali się na całości. Nigdy nie zdarzyło mi się rozgrzać podajnika na tyle, żeby włączył się alarm zapalenia paliwa. Normalna temp. odajnika około 45*C, max na Bogdance około 60. Nie wiem skąd te obiekcje? Próbowałem różnych zmian w palniku (zatykałem okrągłe otworki, nacięcia), ostatecznie jest jak w oryginale tylko deflektor sobie opuściłem niżej B) Generalnie jak nie "pchałem tam łapek" lub nie było tragedii z opałem jest bezproblemowy. Ciężko rozpalić miał z którego płynie woda (kupiłem taki na szczęście tylko 250kg, zalał mi podajnik woda+rozpuszczony śnieg ;) ), nie lubi przesuszonego węgla brunatnego (teraz już wiem, że w procesie spalania niezbędna jest odrobina wilgoci) i nie rozdrobnionego koksu (Twardy materiał zrywał zawleczki, na szczęście wziąłem na próbę tylko 20kg i pozostałość potłukłem młotkiem :) ). Producent ostatnio namawiał mnie na spróbowanie owsa, jeszcze nie testowałem :) Prawdziwa awaria wystąpiła jedna jak mi spadła klapka odcinająca wentylator i kocioł z uwagi na stały dostęp powietrza wypalał paliwo w podajniku - kończyło się wypaleniem opału i zgaśnięciem kotła, nigdy nie przeszedł ogień do zasobnika. Po prawidłowym zamontowaniu klapki, problem zniknął - tylko to nie dotyczy palnika. Wybrałem ten podajnik żebym nie musiał płacić za "ekstra" eko-groszek 8-stów, tylko miał jakąś alternatywę. Gdybym dziś miał wybierać kupiłbym Brucera (no.... tylko już nowszy model tego kociołka :P ) pzdr j
  16. A = Woda Ci się nie zagotuje, ale teoretycznie może rozsadzić Ci kociołek. Nie zakręcaj !!! zbiornik wzbiorczy to element bezpieczeństwa inst i kotła. Co za "specjalista" założył Ci zawór na rurce do zbiornika. Oddzielna niezależna rurka powinna być, poza wszystkimi zaworami. Teoretycznie C, ale też nie polecam zakręcenia kocioł musi posiadać jakieś zabezpieczenie nadmiaru ciepła - jak zakręcisz to sieć w kotłowi pilnując temperatury na kotle - nie polecam ;)
  17. Do drugiej części pytania: będzie chodzić - mam tak samo i zero problemów. Z pierwszą częścią - mówią o spadkach, u mnie jest tylko 7-10cm, chodzi, ale w dół - nie odpowiem.
  18. Namieszałeś trochę z tymi paliwami. Generalnie jak coś jest do wszystkiego jest do...... - chyba, że kupisz popularne "śmieciuchy", swoją drogą niezłe kotły, i zapomnisz o podajnikach - albo - albo. Każdy swój ogonek chwali i jedni wolą tłokowce inni ślimakowce :lol: Generalnie tłokowce znoszą większe różnice w uziarnieniach opału - od miału do sporego groszku (nie myl z eko-groszkiem), mają odrobinę mniej precyzyjne podawanie - chociaż obecnie już nie koniecznie i lubią odrobinę więcej spalić. Działają na zasadzie wpychania porcji paliwa na palący się ruszt. Ślimakowce generalnie odwrotnie - mniejszy zakres opału, trochę lepiej, trochę mniej, itd. Mają zasadniczo prostszą i mniej zawodną "śrubkę" która jak maszynka do mielenia mięsa wypycha od dołu opał :o . Tak na chłopski rozum. Niestety nie ma złotego środka, osobiście mam żeliwnego ślimakowego Brucera i jestem zadowolony próbowałem miałem, groszkiem, eko, pelletem, węglem brunatnym - podał lub skruszył i podał wszystko, z paleniem też nie ma kłopotów. Podobno można i owsem, tak zeznaje producent, który zawsze telefonicznie skrzętnie pociesza jak coś nabroję "pan się nie przejmuje" i zawsze ma rację - działa, ale owsa jeszcze nie próbowałem spalać. To jest plus o którym już pisałeś - spali dużo rodzajów paliwa - nie uzależniasz się na przyszłość :o bo z dzisiejszymi cenami można oszaleć :) Bardzo Ci współczuje, też miałem taki dylemat z którym walczyłem niecały rok nim podjąłem ostateczną decyzje, której na szczęście nie żałuję :) powodzenia j
  19. Niestety to już jakieś indywidualne rozwiązania - nie pomogę. Osobiście mam założoną taką specjalną wełnę do kominów, w zasadzie można kupić w każdym sklepie z systemowymi kominami. Tania nie jest.
  20. Grześku, nie będę dyskutował, nie mam pieca typowego na pellet, mój kocioł i palnik pozwala spalić ten rodzaj paliwa i takie porównanie przedstawiłem. Zapalarka też pewnie swoje ciągnie, rozpalanie od podstaw zawsze będzie mnij efektywne przy węglu, nie wiem jak z pelletem. Żeby tak idealnie prównać, musielibyśmy posiadać kotły i inst. o sprawności 100%, a takich puki co jeszcze nie ma w sprzedaży. pozdro P.S. Z tym nawozem to tak nie do końca, zdarzają się jakieś zanieczyszczenia w pellecie, i nie chce mi się wybierać spieków z popiołu, żeby te znikome ilości popiołu użyć jako nawozu - leniwy jestem :o
  21. u mnie około 42*C - nie mówię o kotle gazowym. poniżej 35 jest za mało ciepłej, powyżej 45 zaczyna parzyć w rączki....i nie tylko. Wychodził bym raczej z komfortu.
  22. Jeżeli na wylocie komina temperatura ściany komina będzie większa od temperatury punktu rosy, a jednocześnie temperatura spalin na wylocie będzie wyższa od temperatury powietrza to zostanie zachowany tzw. warunek temperaturowy, a na ściankach przewodów nie nastąpi wykraplanie się kondensatu. Jeżeli warunek ten nie zostanie spełniony, nastąpi wykraplanie się kondensatu na ściankach przewodów. Problemem staje się bezpieczne zbieranie i neutralizowanie kondensatu. Minimalne normy przekroju komina przy kotle w przedziale: 15-18kW, dla pracy ciągłej 105mm, dla pracy przerywanej (jak u Ciebie) 130mm – jest to minimum!!! Może spróbuj na próbę na jednej. U mnie fachowcy którzy murowali komin, nie zgodzili się wykonać komina od stropu bez zastosowania izolacji – fachowcy byli starszej daty i chyba mieli rację. Pozdro.
  23. Nie do końca jest tańszy. "Wyczarowałem" prawie tego producenta pelletu po 500zł/tonę, ale z transportem musiałem już sam walczyć +150zł za 2tony. . A porównywałem go do czeskiego węgla, o którym niestety po minionej zimie - NIE MAM dobrego zdania. To są skrajności, po prostu taniej ja nie znalazłem. Normalne ceny pelletu to ponad 700zł. Pellet wymaga również trochę bardziej "kulturalnego" składowania (bez dostępu wilgoci) i objętościowo zajmuje dużo więcej miejsca. Gdyby udało się utrzymać cenę na poziomie 500-550zł, i tak byłby ogólnie dostępny - jak dla mnie - nie ma lepszego paliwa, a na węgiel nie chciałbym patrzeć :o pzdr
  24. ....może...., ale kilogramy mówią o czym innym. Z chęcią bym zamontował sobie specjalistyczny palnik pelletu, ale ceny ich też są z wyższej pułki. Może, żeby nie eksport naszego pelletu, ceny tego paliwa byłyby znacznie korzystniejsze dla przeciętnego palacza :) a tak "rozdmuchali" się producenci, i za tonę renomowanego pelletu trzeba wyskoczyć z ponad 700zł, za podobną cenę jest dostępny dobry (nie czeski) eko-groszek. I tu różnice będą zdecydowanie bezdyskusyjne na niekorzyść pelletu. Gdyby nie te różnice cenowe, używałbym wyłącznie pelletu - cudowne paliwo :o pozdrawiam.
  25. Troszkę bym podyskutował z miejscem pelletu. pellet za ekogroszkiem zdecydowanie - :o palę pierwszym w lato CWU drugim w zimę, bo na pellet bym nie wyrobił. Średnio pellet do słabego groszku 330-360/120-150kg - tylko CWU/miesiąc. Ceny: pellet 500zł, groszek czeski 520zł (w zasadzie bardziej to węgiel brunatny).
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.