Skocz do zawartości

piotr3

Stały forumowicz
  • Postów

    97
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Treść opublikowana przez piotr3

  1. Przy grzejnikach na wysokości kotła raczej nie.
  2. A nie wspomniałeś o zgazowujących, one też bez wiatraka sobie raczej nie radzą, za to podobno nieźle z brunatnym. Sam bym chętnie wysłuchał opinii ich użytkowników na ten temat i mam nadzieję, że ktoś na forum to przerabiał.
  3. Takie spalanie "pulsacyjne" zdarzało mi się dość często w kotle nadmuchowym przy szeroko otwartych drzwiczkach popielnika. Problem ustał, chociaż zbytnim problemem nie był po zamontowaniu dość okazałej KPW.
  4. Zawsze można uprowadzić beczkę asenizacyjną :D ( to taki przykład sporej i często spotykanej komory podciśnieniowej), postawić na słoneczku pomalowaną na czarno, zapakować mokrym drewnem i podłączyć pompę próżniową. Będzie dużo szybciej niż naturalnie, bo woda się z drewna po prostu wygotuje.
  5. Nie wiem co rozumiesz przez prawidłowo. Prawidłowo, to należy suszyć tarcicę, aby nie narobić w niej pęknięć, odparzeń, naprężeń i innych wad. Opałowe ma mieć wilgotność i już, reszta jest mało istotna. Na pewno się da, ale czy to się opłaci? Na pewno nie. A jak już toś chce próbować, to najszybsze są komory próżniowe.
  6. A że się tak zapytam, to czy nie skutkuje ten patent czasami przeziębieniem tego i owego :rolleyes: , bo te okolice bywają delikatne u płci raczej nie zajmującej się instalatorstwem.
  7. A brzoza zawsze i obowiązkowo pod dachem i przerąbana, bo inaczej mikroby mogą ją łatwo pozbawić kalorii zostawiając nam do palenia pleśniową gąbkę.
  8. Nie sama średnica króćców zaworu świadczy o jego przepustowości http://www.gavia.pl/produkty-gavia/osprzet-instalacyjny/grupy-pompowe
  9. piotr3

    Piec Samoróbka

    Nie obawiasz się, że przez to możesz pogorszyć jakość spalania bardziej wilgotnych paliw? Do mojego prototypowego klocka wrzuciłem ostatnio eksperymentalnie na dobranoc trzy w zasadzie mokre polana sosnowe, na niedużą już ilość żaru. Rano zastałem trzy wałki tlącego się węgla drzewnego, które rozkruszone umożliwiły błyskawiczny rozruch. W płaszczu wodnym by to chyba nie wyszło.
  10. piotr3

    Piec Samoróbka

    Trochę ostatnio eksperymentuję w tym kierunku i nie do końca bym się z Tobą zgodził. Sama idea, przynajmniej w moim prototypie jest faktycznie prosta http://forum.muratordom.pl/showthread.php?196822-Piec-na-drewno-Rocket-Stove&p=5245604&viewfull=1#post5245604 , jako paleniska. Ale wykonanie tego jako zintegrowanego (normalnego) kotła to już dużo trudniejsza bajka. Ja kombinuję w stronę oddzielnych paleniska i wymiennika i chętnie bym posłuchał obeznanych w temacie.
  11. Akumulacja w 30kg to raczej żadna akumulacja, rozpatrując to pod kątem licznika dwutaryfowego. Zważywszy, że 1300W jest w stanie to naładować w 10 minut. To tak odnośnie tego cuda techniki z linku do all...
  12. Kotłownia powinna być raczej dobudowana, choćby ze względu na brak konieczności dodatkowych izolacji rur, itp, a to już trwałe związanie z istniejącym budynkiem.
  13. Ciepło i tak pójdzie na grzejniki, bo nie masz zaworu który by je powstrzymał. 4d załatwiłby Ci trzy rzeczy na raz: odcięcie grzejników latem, ochrona kotła i wyższa temp. cwu w okresach przejściowych (i nie tylko przejściowych). Te grzejniki z prawej to poza obiegiem pompy?
  14. A cwu latem rozumiem tylko elektrycznie?
  15. Producent nie zaleca zaworu mieszającego dla ochrony kotła?
  16. Dwudziestoletniego Zębca z tabliczką znamionową tanio kupię, bo mój ma tylko sześć :mellow:
  17. W ramach praktycznych przygotowań do budowy przedpaleniska do drewna wyrzeźbiłem i posklejałem z cegły termoizolacyjnej coś na wzór tego frolinga. Co prawda z przyczyn technicznych nie próbowałem tego jeszcze na kominie, a jedynie na nadmuchu z systemem przepustnic, ale z całą pewnością mogę powiedzieć, że to się nadaje do drewna, najlepiej grubego i twardego, obowiązkowo suchego. Po podaniu drobnicy z korą i trocinami następują efekty silnika odrzutowego i zapewne szybko zawali popielnik. Bufor raczej niezbędny, bo nadmierne przyhamowywanie procesów zachodzących w tym palenisku jest według mnie po prostu nieprzyzwoite :)
  18. A nie sensowniejszy by był w tym wypadku Jowisz. Wodne ruszta do drewna to całkowite nieporozumienie.
  19. piotr3

    Piec Samoróbka

    Poprzednio chciałeś szamot mocować za pomocą kątowników, które by się w końcu przepaliły, a teraz chcesz wstawiać pióra, pewnie metalowe płaskowniki. A nie lepiej na ucios i? Samo się zaklinuje, potem dopcha szczeliny popiołem. Jeżeli się obawiasz niejednakowych skurczów materiału, to podłóż matę termoizolacyjną. I kąt nieco większy niż 45 stopni, żeby skompensować zmianę kąta wskutek rozszerzalności cieplnej.
  20. Pomierzyłbym temperatury na instalacji, sprawdził filtr.
  21. Próbowałbym dodatkowo pokryć go z góry trójkątnymi w przekroju paskami jakiegoś termoizolatora. Wiem, że to syzyfowa robota, ale biorąc pod uwagę powierzchnię rusztu do ilości i przepływu wody w nim zawartej problem zacznie wracać przy wyższych temperaturach.
  22. Nie wiem, czy samo podnoszenie paleniska szamotem pomoże, bo właśnie przeprowadzałem zabawy z wpuszczaniem spalin z przedpaleniska pod ruszt wodny. Max co mogłem osiągnąć to 65 stopni, bo powyżej zaczynało się gotowanie w ruszcie, chociaż spaliny miały swobodny dostęp do całej jego powierzchni. Musiałbyś strugi rozbić jakimiś deflektorami.
  23. piotr3

    Piec Samoróbka

    Albo chociaż modułowego, wymiennik pod przewidywane obciążenie, a palenisko do wyboru.
  24. Jeśli już o konstrukcji Heso, to krocząc pokrętnymi drogami dostawiłem dzisiaj do swojego kociołka gs namiastkę jego paleniska. Nawet słowo prototyp byłoby nie na miejscu, bo jest to parę zestawionych ze sobą elementów z ceramicznego pustaka stropowego, ale spełnia co najmniej trzy cechy jego konstrukcji, tzn. nie ma rusztu, doskonale spala wilgotne trociny i bardzo stabilnie utrzymuje temperaturę. Nie mam co prawda jeszcze wpływu na jej wysokość, ale jest to pięćdziesiąt parę stopni, w zależności od paliwa. I może pracować z otwartą komorą zasypową, pod warunkiem przysypania wsadu trocinami. W zasadzie jest tak, jak Heso pisał, po jednorazowym ustawieniu parametrow spalania nie ma potrzeby ich zmiany w trakcie spalania. To takie pierwsze wnioski. Byłeś szybszy, Heso, i wcale Ci nie wazelinuję.
  25. W piwnicy trochę życie się toczy. Może nie od razu towarzyskie, ale pralnia, pies nocuje, itp. W sumie te "straty" częściowo podgrzewają też podłogę parteru. W planach mam jedynie izolację obiegu kotła i wymiennika cwu, żeby latem sauny nie było.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.