-
Postów
3 464 -
Dołączył
-
Wygrane w rankingu
53
Odpowiedzi opublikowane przez Vlad24
-
-
już tłumaczę: jak spaliłeś całkowicie i intensywnie bez dławienia powietrza, to twoje straty niecałkowitego i niezupełnego są bardzo małe.
Jak sprawność wyszła ok 50%, to znaczy:
- złe zamontowany ciepłomierz
- kiepskiej kaloryczności paliwo
- wysoka strata kominowa
pierwsze dwa pominę, trzecie najbardziej prawdopodobne. Paląc z całkowicie otwartymi drzwiczkami, mogłeś bez problemu przekroczyć moc nominalną, a w fazie odgazowywania wewnątrz rury spokojnie mieć i 300 i 400C. Przez małą ilość i frakcje orzecha już na samym PP mogłeś mieć za duży nadmiar tlenu, do tego dwie rurki calowe PW dodatkowo powiększały nadmiar i spadek sprawności.
Miał dużo szczelniej ułoży ci się w komorze i dużo łatwiej będzie kontrolować nadmiarowe powietrze. Spalaj go intensywnie, ale z rozsądkiem, tak by nie przeholować z mocą w stosunku do możliwości odbierania ciepła przez wymiennik. Dlatego pisałem o temperaturze spalin poniżej 200C i braku PW.
Pozdrawiam
-
sprawdź jak będzie na miale, bez PW i PP w ilości takiej by nie przekraczać 200C w czopuchu i spalanie np 5 kg trwało ok 3h.
Ile czasu palił się ten orzech?
-
uwzględniasz w wyliczeniach ciepło pozostające w kotle? Woda, stal i różnica temp początkowa i końcowa.
-
Witam
Można bez pompy cieplnej - ogniwa fotowoltaniczne produkują en, elektryczną ( prąd i napięcie) , która jest przekształcana na energię cieplną za pomocą grzałek w zbiorniku.
Praktyczne wspomaganie instalacji elektrycznej przez fotowoltanikę jest u nas za drogie,- drogie panele, akumulatory oraz przeciętne przetwornice DC/AC.
Praktyczniejszy i tańszy jest solar , o czym pisze kol @vernal.
Pozdrawiam
bez pompy będzie miał co najwyżej 1 kW ciepła, z pompą 3,2 kW
-
I jaki może być orientacyjny koszt ogrzewania gazowego w takim domu zimą? Obecnie od października do maja zużywa się ok 4 t węgla.
przy zakładanej obecnej sprawności 45% gaz kosztował by cie ok 3200 zł
przy 35% odpowiednio 2600 zł
przy 55% odpowiednio 3900 zł
prawda leżu gdzieś po środku :)
ale 4t x 850zł, to już lepiej gaz + ew jakieś patyki z podwórka czy okolicy, by nie przekroczyć 1200m3 gazu!
Można też dołożyć z 10 cm dodatkowego ocieplenia, by zmniejszyć rachunki za ogrzewanie.
-
jak dzielić kawałki pnia na ćwiartki inaczej niż siekierą? zeby było prosto i łatwo - tylko bez piły łąńcuchowej?
oj Montezum
z tego co napisałeś wynika, że jak by piła była, to byś ciął nią w wzdłuż, a nie w poprzek włókien.
Jak byś jednak na poważnie rozważał zakup takiego kotła, to musisz wiedzieć, że mają one bardzo niewielką modulacje mocy. W związku z tym muszą być instalowane z buforem i całym oprzyrządowaniem do jego obsługi. Wtedy faktycznie może wystarczyć jeden załadunek, praca na pełen gwizdek przez kilka godzin, a następnie rozładowanie bufora.
Ale jak znam ciebie, to będziesz męczył antracyt dopóki nie zacznie kosztować 1 kzł, po czym przeprosisz się z miałem.
U mnie z nowej dostawy najwyraźniej trafił się typu 31.1-31.2, bo popiół z niego idealny wychodzi (przysłowiowy papieros), nie kopci, całkowicie się dopala ( w permanentnym podtrzymaniu) i spalanie za ostatnią dobę 3,3 kg. Trzeba będzie go jeszcze przetestować na wskaźnik VER i zawartosć popiołu, jak wypadnie dobrze, to się zaopatrzę na cały kolejny sezon.
-
BRAVO!!! :lol:
-
do grzejników z głowicami termostatycznymi najlepiej pompę adaptacyjną, będzie oszczędniej w zużyciu prądu i ciszej w sypialni.
sprawdź też, jak twój kocioł zareaguje na zmniejszane zapotrzebowanie na ciepło, najlepiej jak by tylko pokrywał straty ciepła budynku i robił to w sposób ciągły. Kotły zasypowe, raczej z tego nie słyną.
-
zaworem stworzysz dwa niezależne obiegi, każdy z nich musi coś napędzać, zazwyczaj daje się grube rury w kotłowym i on działa na grawitacji, a obieg CO napędzany jest pompą. Najlepiej jednak to działa z 2 pompami po jednej w każdym obiegu.
- 1
-
pytasz w kontekście ocieplenia, czy uzyskiwanych sprawności spalania?
co do ocieplenia już dostałeś odpowiedź
co do spalania przy 60% i paliwie średnio 25 MJ powinieneś spalić ok 4t opału w tym CWU.
-
w ramach odp "wilka się bać, do lasu nie chodzić"
palcem robiony nie jestem i zanim ponownie zamontowałem wszystko dokładnie umyłem i przedmuchałem sprężarką.
po za tym, jak się raz spróbuje, to człowiek już z tego nie zrezygnuje. Spokojna noc pod kołderką i bez świerków latających tu i tam jest bezcenna :D
-
wy sobie tu gadu/gadu za, a nawet przeciw :ph34r:
a ja sobie właśnie strzeliłem taką powietrze/powietrze :rolleyes:
chińską, z marketu, najtańszą 750zł z rurkami gazem i ucałowaniem rączki :D
nie myślcie sobie, że nowa, już swoje 5 lat odpracowała w poprzednim domku, teraz będzie mi dobrze robić w nowym. :lol:
Ktoś by zapytał po co mi skoro tak mało miału poszło?!
A ja jakoś, nie tak (jak bym chciał) się czuję, jak mam 26C w pokoju :P
-
nie chcę się z nikim kłócić, ale na moje oko, najpierw doszło do przegrzania, a dopiero później do spalenia sterownika, okablowania i obudowy.
Druga sprawa, gdybyś miał właściwie wykonaną instalację - w układzie otwartym z naczyniem wzbiorczym podłączonym dwoma rurami (bezpieczeństwa i wzbiorczą), to mógłbyś spokojnie gotować sobie wodę w instalacji, aż do rana lub do końca paliwa w kotle.
A tak, to zamiast martwić się gwarancją, ciesz się, że nikomu nic się nie stało!
-
robiłem różne próby z różnymi paliwami w tym i z antracytem
65% umowne, bo nie mam wiarygodnych badań samego paliwa, wyciągało się przy mocy ok 6-7 kW, ze średnią sezonową 2,4 kW z lekką nadwyżka założyłem 60%. Na moje oko gdybym teraz palił antracytem sprawność była by poniżej 50% i to głównie przez niedopał.
Nie porównuj sadzy ze spalania czecha ze spalaniem dobrego groszku czy dobrego miału, bo różnica w zabrudzeniu wymiennika była by kolosalna.
Ceny policzyłem aktualne, antracyt z szaru, gazu i groszku w mazowieckim.
Różnica miedzy gazem a węglem, moim zdaniem mniej zależy od ocieplenia i wielkości domu, a bardziej od różnicy cen i różnicy osiąganych sprawnosci spalania.
Drogi groszek źle spalony w efekcie da koszt porównywalny do gazu. Dobrze spalony dobry miał, da połowę kosztu ogrzewania gazem.
-
Generalnie trochę pastwię się nad ogrzewaniem gazowym i jestem mu nieprzychylny tylko z powodu ceny.
Z danych, które podałeś wynika, że dla mojego domu to mogłoby być ok 3500pln co jest tylko 30% wzrostem do kosztu antracytu i wydaje mi się całkowicie nierealne. Z porównania wielu osób i dyskusji na tym i innych forach coś się zupełnie nie zgadza.
Przeważnie koszt ogrzewania gazem jest znacząco wyższy niż węglem, inaczej jak wytłumaczyć powszechność korzystania z ekogroszków zamiast gazu? Z tymi 8x 4x 2x to taki troche naciągany marketing z mojej strony na rzecz antracytu, jednak przyrównanie kosztów ogrzewania gazem do kosztów ogrzewania groszkiem to jest dla mnie całkowite mijanie się z prawdą.
z moich danych (tabelkowych) od 3 września na co i cwu poszło ok 48 GJ ciepła, gdybym palił antracytem ze średnia sprawnością 60% spalił bym niecałe 2,7t x 870 zł = 2350 zł, gdyby ekogorszkiem groszkiem po 1 kzł/t = 2700zł. Gdybym palił gazem i miałbym 9,5 kWh z każdego m3, to spalił bym 1400 m3 x 2,4 = 3370zł
Dodatkowo przez okres letni relacja w kosztach jeszcze się poprawi na korzyść gazu, ale bez względu na to, jak byś miał zamontowany ten kupiony rok temu ciepłomierz nie rzucałbyś współczynnikami " 8x 4x 2x"
-
nie wiem co ty zrobiłeś z tymi 6 tonami, ale z powierzchni i jako takiego ocieplenia na ogrzewanie potrzebne by było ok 54-57 GJ i ok 18-20 GJ na CWU. Razem ok 72 -77 GJ
Z ciepłowni, jak masz faktycznie taką cenę za GJ zapłacisz 2,4-2,5 tys zł.
Z groszków masz niemal dwa razy drożej
-
te najmniejsze moją średnice fi 150 lub dla kratki 14 x 14, nadają się do kominów max 20m wysokości i max fi 250mm. Nastawa od 10 do 35 Pa. Tak że dla twojego komina w zupełności wystarczy.
Moim zdaniem przy niewielkich mocach spokojnie 10-15 Pa ci wystarczy, a wszystko ponad to co wygeneruje komin zostanie obcięte przez RCK.
Poszukaj sobie w necie info jak to działa.
-
rozważałeś wkład stalowy do istniejącego?
takie fi 130 dużo lepiej ciągnie jak 14x14 szczególnie przy niskich temperaturach spalin
-
to coś takiego i w twoim przypadku najlepiej będzie mieć to zamontowane miedzy trójnikiem a wyczystką. Ok 20-30 cm nad nią, tak by pozostało miejsce na sadze i popioły.
- 1
-
a w tym roku ile zapłacisz 2,2 - 2,3zł?
statystycznie to wzrost kosztów o jakieś 25-30% w ciągu jednego roku
a co będzie w 2013-14?
cena ropy spadnie? czy może akcyzę obniżą :D
-
a ile ci spalił?
no moje oko jak na tę zimę razem z cwu powinno ci 2,5 do 3t wystarczyć
-
Nie
bez ciepłomierza, możesz tych różnic nawet nie zauważyć.
-
przewymiarowany kocioł to tez są straty cieplne mam rozumieć?
tak
to są dużo większe straty po kolei: kominowa - nadmiar tlenu, niezupełnego spalania - sadza i dym, niecałkowitego spalania - koksiki w popiele, poprzez wypromieniowanie - przez większe gabaryty.
regulator da te przewagę nad głowicami, że zamiast dostarczać ciągle minimalnej mocy, pozwoli kociołkowi np przez godzinę popracować z wyższą mocą, a tym samym sprawnością.
-
z głowicami będziesz miał stałą zadana temperaturę, z regulatorem będą okresowe przeregulowania, jak w górę , tak i w dół od zadanej.
Biorąc pod uwagę tak bardzo przewymiarowany kocioł, to na moje oko lepszą sprawność uzyskasz z regulatorem pokojowym.
Tragedia......efektywność Spalania W Piecu Węglowym
w Inne tematy o kotłach i piecach
Opublikowano
w ciepłomierzu przede wszystkim sprawdź czujniki, czy w tych samych war wskazują tą samą temperaturę i czy jest zgodnie z zaleceniem na zasilaniu lub na powrocie.
choć osobiście wątpię, by z nim coś było nie tak, skoro na DS policzył dobrze, może nawet za dobrze :P