Andrzej_M_

Wypraszam sobie by ten element palnika nazywać "głupią rurą". Otóż ta dysza służy do zmiany stanu skupienia wstępnie podgrzanej cieczy palnej, oraz do homogenizacji (wymieszania) powstałych gazów i par z utleniaczem (powietrzem). W kotle z automatycznym podawaniem opału, w podobny sposób działa palnik (przynajmniej tak powinien działać).

Nowy kolega @JohnRush prosi o pomoc, może mu doradzicie co ma zamontować w swoim kotle "dopalacz" czy "katalizator". źródło:

Kolejny raz mam potwierdzenie, że pedagog ze mnie marny. Miałem na myśli, że producent uzmysłowi Ci, że to nie jest żaden "dopalacz" ani "katalizator".

Kolego @Jasa, jeżeli chciałbyś się czegoś dowiedzieć o "dopalaniu spalin", to niestety będziesz musiał zmienić forum, na forum o profilu bardziej naukowym. Na tym forum, tego się nie dowiesz. Taka jest rzeczywistość, okrutna ale prawdziwa. Natomiast gdybyś się chciał dowiedzieć prawdy o tym elemencie mechanicznym zamontowanym w kotle o, którym toczymy dyskurs, to polecam telefon do producenta. Infolinia 509 79 89 79, zgłasza się automatyczna centrala, wybieramy tonowo numer 4 i rozmawiamy z konsultantem Spółki Jawnej "Mocek" Kowalew, ul. Kościelna 13 63-300 Pleszew. Ja to zrobiłem, jak tylko przeczytałem słowo "katalizator" napisane przez kolegę @grzeli. Mogę Ci podpowiedzieć, jak rozpocząć rozmowę. Powiedz po prostu, że jesteś zainteresowany zakupem ich "katalizatora" do swojego kotła. Oczywiście nie sprzedadzą Ci go, ale możesz pociągnąć delikatnie za język i wszystkiego się dowiesz.

Edukacje pod strzechami należy promować, a jednocześnie napiętnować "cygaństwo". Co do "SADPALA", to polecam wszystkim wywiad z Prof. Adamem Grochowalskim. źródło: https://smoglab.pl/prof-grochowalski-ostrzega-ze-do-polskich-piecow-trafia-preparat-ktorego-stosowanie-moze-byc-niebezpieczne-dla-zdrowia-i-srodowiska/

Nie ten preparat nie odpowiada definicji katalizatora.

Czy ja coś wspominałem o chorobie, nawet nie poskarżyłem się o swoich boleściach. Wspomniałem tylko o poszukiwaniu informacji o zdrowym stylu życia. Nie jest to jednak ze sobą tożsame.

Nazwa tego elementu kotła jest błędna, powiem więcej to jest kłamstwo reklamowe. Coś Wam zacytuje, jest to moim zdaniem kwintesencja zasady działania katalizatora. Katalizator to jak księżyc dla zakochanych - nie bierze udziału w reakcji - ale ją przyspiesza Prawda, że piękne. Takie porównanie może napisać tylko kobieta. Joanna Roga młoda dziewczyna, poznałem ją wirtualnie gdy szukałem informacji o zdrowym stylu życia. Joasia prowadzi korepetycje z chemii i fizyki, przygotowuje kandydatów do matury. By zachęcić na swoje zajęcia, prowadzi bloga. I z tego jej bloga zacytuje definicje katalizatora. Katalizator – substancja, która zwiększa szybkość reakcji, a po zakończeniu reakcji pozostaje w niezmienionym stanie (przed i po to to samo). Przyspiesza reakcję dzięki temu, że obniża energię aktywacji. Nie wpływa na położenie stanu równowagi. źródło: http://joannaroga.pl/kataliza-i-katalizatory/ Co do samego konkursu, jest to po prostu separator pyłów.

Najlepiej szukać u źródeł, na przykład w Rosji. Ciągle słyszymy w mediach o nowej nitce Gazociągu Północnego Nord Stream 2. Gazociąg ten transportuje gaz ziemny z Wyborgu w Rosji do Greifswaldu w Niemczech. Czy ktoś słyszał (zapewne temat tabu) o terminalu do odbioru i regazyfikacji LNG w Obwodzie Kaliningradzkim. Niedawno został otwarty, bo w dniu 8 stycznia 2019 r. Wydajność do 3,7 mld metrów sześciennych gazu, czyli połowę tego co może przyjąć nasz Terminal LNG im. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Świnoujściu. źródło: http://www.gazprom.com/projects/kaliningrad-terminal/

To moim zdaniem jest puenta dotycząca katalizatora w kotle produkowanym przez Mocek Spółka Jawna, Kowalew, ul. Kościelna 13 63-300 Pleszew. Widzę, że wszyscy lubią czytać i oglądać BAJKI. W tym kotle nie ma żadnego katalizatora, podkreślę jeszcze raz niema w tym kotle katalizatora.

Grzegorz mi nie wypada strofować, ale mylisz temperaturę z ilością ciepła. Podałem te barwy umożliwiające w sposób organoleptyczny określić temperaturę materiałów. Czy widziałeś kiedyś w komorze spalania jakiś element, który "świeci". Tam nie ma takich wysokich temperatur. Ponadto, ta wyższa temperatura na okładzinie ceramicznej jest tylko na jej zewnętrznej części. Od strony wymiennika możesz sobie włożyć banknot 100 złotowy i po tygodniu wyciągniesz nienaruszony. Gazy o strukturze jednego atomu lub dwóch, ciepło "przekazują" zdecydowanie gorzej niż cząsteczki o strukturze z większą ilością atomów (nie pytaj, ale rozchodzi się o energię zawartą w ruchu obrotowym cząsteczek).

Określanie poziomu barwy wysokich temperatur. 600 *C - brunatno-czerwona 800 *C - wiśniowa lub jasnowiśniowa

Przekazywanie ciepła zawsze następuje z ciała o wyższej temperaturze do ciała o temperaturze niższej. Ciepło możemy "transponować" za pomocą przewodzenia, konwekcji i promieniowania. Opiszę w prosty sposób jak ja to rozumuje. W komorze spalania kotła z automatycznym podajnikiem opału, większość ciepła dostarczana jest do ścianek wymiennika (lub okładziny izolacyjnej) za pośrednictwem promieniowania. Taka okładzina ciepło promieniowania wchłonie, ale jednocześnie będzie je emitować za pomocą promieniowania rozproszonego (zdecydowanie słabiej, bo temperatura okładziny ceramicznej dużo niższa). Ciepło z okładziny ceramicznej, będzie także przekazywane za pomocą konwekcji. Pytanie zasadnicze, kto te ciepło przekazywane za pomocą konwekcji "zgarnie". Na obrzeżach komory spalania przeważnie możemy spotkać tylko cząsteczki powietrza. Cząsteczki powietrza mają tę wadę, że składają się tylko z dwóch atomów. Owszem one to ciepło wchłoną, ale z przekazaniem ciepła dalej do wymiennika mają już problem.

Tak to prawda. Dla przypomnienia rozmawiamy o kotle z automatycznym podawaniem opalu. Prawda jest brutalna, w szamocie (odnosząc się do masy) możemy zgromadzić cztery razy mniej ciepła niż w zwykłej wodzie. Ponadto temperatura okładziny szamotowej w komorze spalania kotła nie jest jednorodna, więc jeżeli tą zdolność magazynowania ciepła podzielimy przez dwa, to raczej nie popełnimy jakiegoś radykalnego błędu (nie wiem nie liczyłem). ps. Pytanie, jak całe ciepło zgromadzone w części okładziny szamotowej ma przeniknąć do wymiennika kotła, skoro okładzina szamotowa jest izolatorem.

Jak napiszę, że ZawiJan się nigdy nie mylił, to napiszę nieprawdę. Ja po prostu mu zawierzyłem. Jestem technikiem, więc dla mnie ten przekaz, który usiłował NAM ZawiJan wyłożyć (przetłumaczyć z języka nauki na język popularnonaukowy) był dla mnie zrozumiały, ale jednocześnie jego wywody zachęcały do głębszego zapoznawania z trudnymi zagadnieniami. Nie wiem. Mogę się jedynie domyślać, że jest to związane z bardzo krótkim badaniem atestacyjnym kotła. No bo czym się różni okładzina ceramiczna na wewnętrznej części wymiennika kotła (komory spalania), od warstwy pyłu osadzonej na tejże części wymiennika ?.

Witaj Grzegorzu. Kiedyś dyskutowaliśmy o tym na innym forum, by nie wciskać kitu o katalizatorach w kotłach małej mocy. ZawiJan to potwierdził, a Ty dalej to samo. To, że producent kotła pisze nieprawdę, nie upoważnia Cię do powielania i utwierdzania tej nieprawdy w celu reklamy kotła. ,,,, Palenisko kotła zostało oddzielone od części konwekcyjnej(wymiennika) żeliwną płytą na której umiejscowiony został żeliwny katalizator spalin, oczyszczone spaliny zostają skierowane do części konwekcyjnej kotła wyłącznie przez katalizator w związku z czym proces spalania przebiega w ściśle określonych warunkach. ,,,, źródło: http://www.kotly-mocek.pl/pl/p/KOCIOL-C.O.-Z-PODAJNIKIEM-BATORYMOC-EKO-6-20-kW-5-klasaEcodesigne-/84 Z biegiem czasu, nieprawda powtarzana po wielokroć staje się prawdą.

Powiem strzeże, do tej pory nie słyszałem i nigdzie nie czytałem o takim produkcie rynkowym. Przed chwilą spenetrowałem zasoby internetu i bardzo ogólnie mogę się wypowiedzieć. Musimy się zdecydować jaką siatkę na ramę okienną założymy. Priorytet, czy chcemy mieć dostęp do światła naturalnego, czy też do nieznacznie oczyszczonego powietrza. Pytanie zasadnicze, czy w okresach przejściowych i letnim mamy problem z tak zwanym "smogiem". Polecam wszystkim dwa tematy dyskusyjne na konkurencyjnym forum. 1 - Pochwalcie się swoimi filtrami wentylacji mechanicznej. źródło: https://forum.muratordom.pl/showthread.php?234410-Pochwalcie-się-swoimi-filtrami-wentylacji-mechanicznej&highlight=swoje+filtry 2 - Ile pyłu PM 2.5 wdychamy w domu z rekuperacją mechaniczną. źródło: https://forum.muratordom.pl/showthread.php?345269-Ile-pyłu-PM-2-5-wdychamy-w-domu-z-rekuperacją-mechaniczną

To ja po prostu zmienię profesje i zostanę kominiarzem. Mam propozycje, ale tylko do tych co bardzo "czysto spalają", cokolwiek to znaczy. Koszt zakupu gazy opatrunkowej 17-nitkowej (jałowej czy też niejałowej) o powierzchni 1m2 jest stosunkowo niewielki wynosi około 3 zł. Instrukcja dotycząca doświadczenia. Wyprowadzamy rodzinę na czas doświadczenia z domu. Na wylot komina zakładamy w ramce nie rozwinięty pakiet gazy opatrunkowej. Po 24 godzinach, o ile nie zaczadziejemy, zdejmujemy z komina pakiet gazy opatrunkowej, robimy dokumentacje fotograficzną i wysyłamy na Forum Info-Ogrzewanie.

Może jakaś pokerowa zagrywka. Ładnie komórkę od syna odnowić, równe białe tynki, półka na przetwory i konfitury, LED u sufitu. Po sprawnej mediacji, być może zgodzą się wymienić komórkami.

A możliwość doprowadzenia rur CO z pywnicy (np. sieniom pywnicy) do izby.

To dopytam, czy "kozy" nie można by sprowadzić na doł do chlewika.

Berthold zawsze możesz być tym pierwszym, który pokaże innowacje. Nie wiem czy wiesz, ale by spalić 1 kg węgla potrzebujesz teoretycznie (stechiometria spalania) niecałe 10 kg powietrza, praktycznie przy "kozie" jest to od 17 kg do 20 kg powietrza (nadmiar powietrza). W prostym przeliczeniu daje to nam od 14 m3 do prawie 17 m3 powietrza. Co prawda tego powietrza nie musimy kupować, ale wciągnąć do mieszkania niestety już musimy, nawet jak jest bardzo zimne.

To rozpocznijmy drążyć temat. @berthold61 masz zgodę od zarządu wspólnoty oraz wymaganą opinie kominiarską w sprawie zamontowania urządzenia grzewczego na opał stały w danym pomieszczeniu mieszkania ?.

@def zaciekawiłeś mnie tymi konstrukcjami wodnymi, nie wiedziałem, że takie rozwiązania istnieją. Uporządkujmy wiadomości. Kanał żeglugowy na Mierzei Wiślanej (głębokość użytkowa 4 m) źródło: https://pl.wikipedia.org/wiki/Kanał_żeglugowy_na_Mierzei_Wiślanej Naviduct Krabbersgat Holandia, pierwszy na świecie wiadukt wodny (głębokość użytkowa 4,5 m) źródło: https://nl.wikipedia.org/wiki/Naviduct_Krabbersgat koszty budowy rok 2003 (zakończenie budowy): 2,1 miliona euro konstrukcje stalowe + 2 miliony euro roboty ruchome. Film prezentujący okazałą budowle wodną:

Zapewniam Cię, że temat "kozy" mogę Ci w taki sposób przedstawić, że na pewno z niego zrezygnujesz. Za bajtla miałeś życie ciulate, to teraz synowi chcesz zgotować podobny los ?.