Skocz do zawartości

emigrant

Stały forumowicz
  • Postów

    1 921
  • Dołączył

  • Wygrane w rankingu

    17

Odpowiedzi opublikowane przez emigrant

  1. No i stało się. W niedzielę z płaszcza wodnego w komorze załadunkowej, bliżej rusztu, ale od strony frontowej kotła zaczęło sikać. W miejscu wycieku wody blacha miała grubość od 0,2 do 0,3 mm. Tzw. żyleka, grubość puszki od piwa. Wiadomo cała blacha jest tak cienka, że nie ma możliwości tego pospawać, czyli naspawać łatki. Co ciekawe ona nie jest zgnita, tylko straciła swą grubość. W poniedziałek była akcja ratunkowa. Tu znowu podziękowania dla kumpla Adama, który 2 miesiące wcześniej spawał pęknięcia na spawach, ale to już było w wymienniku, gdzie blacha jest gruba. Wymyślił taką rzecz, żeby w tym miejscu wycieku wyciąć z zapasem dziurę kwadratową i wstawić dwie kwadratowe blachy dość grube, gdzie jedna miała naspawaną śrubę i ona poszła do środka płaszcza - wsadzona po przekątnej, więc miała większą powierzchnię niż wycięta dziura. Od strony zewnętrznej drugia blacha i to ściśnięte razem. Obie kwadratowe blachy posmarowane dodatkowo silikonem silnikowym i po skręceniu ścisnęły blachę płaszcza wodnego. Na to wszystko została nałożona kopułka stalowa wypełniona uszczelniaczem do kominków 1500 stopni i dociśnięte następną nakrętką. Tak, żeby ta blacha co fixuje dziurę nie miała bezpośredniego kontaktu z ogniem. 
    Póki co działa to. Niestety drewno o to się zahacza, ale to najmniejszy problem. Aby do maja wytrzymać.  Muszę delikatnie układać drewno i nie ma mowy o paleniu węglem. Cały płaszcz wodny trzyma się na słowo honoru. Kto ma z Was jeszcze Kostrzewy SDS Ceramiki i ich używa to pozbywać się po sezonie grzewczym. Nie ma cudów. U wszystkich po 10 lub więcej latach blacha płaszcza wodnego ma grubość puszki od piwa bliżej rusztu. Fabryczna blacha płaszcza w komorze załadunkowej miała albo 0,8, albo 1 mm grubości jak wychodziła z fabryki. Super oszczędności gamoni z Kostrzewy. 

    Od nowości trzymane 80 stopni na kotle. Także od nowości zawór 4D. Tak jak pisałem, blacha jest zdrowa. Brak korozji jako rdzy. To była raczej korozja kwasowa od tej smoły z drewna i węgla, która powolutku rozpuszczała blachę. 

    Wrzucam kilka fotek. Nie mam fotki, gdzie została zamontowana kopułka ochronna. Ta dziura to już wydłubane przez Adama, żeby ocenić jaka była sytuacja z blachą. 

     

    IMG_0091.thumb.jpeg.6e7409025cbaebacd776b39544657d5d.jpeg

     

    IMG_0092.jpeg

    IMG_0093.jpeg

    IMG_0108.jpeg

    IMG_0110.jpeg

  2. Ktoś już przerabiał temat gaszania pożaru dachu, czy ogólnie budynku podczas dnia z zamontowaną instalacją foto? Podobno straż nawet palcem nie kiwnie, żeby gasić taki budynek, bo nie może. Podczas pożaru na dachu nadal będzie kilkaset V napięcia DC jak ładnie będzie słoneczko świecić. Tu nawet Solar Edge nie pomoże, bo skąd straż ma wiedzieć, że tam instalacja pracuje z SE. 

  3. 38 minut temu, M-Szpon napisał:

    Przeciez to ta sama konstrukcja tylko rozni sie wielkosciami. 

    Raczej chodzi o koszty badan + ceryfikat. 

    Ja myślę, że nie chodzi o koszty. MPM to klasyczny dolniak, który trochę aspiruje do bycia kotłem HG i de facto oficjalnie jest nazywany przez producenta zgazowującym. Chyba daleko mu do poprawnego spalania drewna jak to robią prawdziwe kotły HG. Klasyczne DS'y to tak naprawdę kotły tylko do węgla. Chyba MPM takim jest - idealnie zaprojektowany do czystego spalania węgla.  

  4.  Myślisz, że 18 i 25 nie były testowane do certyfikacji na spalanie drewna? Na pewno były, tylko nic z tego nie wyszło imho. Ledwo 14 się załapało i to tylko na drewnie liściastym. Za to wszystkie świetnie sobie radzą z czystym spalaniem węgla. 

  5. Godzinę temu, mikkei napisał:

    jak chcesz palić drewem to bierz tylko 14 bo ma dobrą (wielką komore pod drewno) 

    Ma większą niż 18 i 25 kW? Abstrahując od tego, że w 18 i 25 kW oficjalnie nie powinno się palić drewnem. 

  6. 1 minutę temu, Darek1501 napisał:

    Co do zawirowywaczy to chyba nikt ich nie stosuje na naturalnym ciągu, za bardzo wychamowują spaliny. 

    Powinny być zamontowane, bo chyba z nimi kocioł dostał certyfikat na 5 klasę, czy tam ecodesign. 

  7. Oficjalnie MPM to kocioł zgazowujący. Takie kotły zawsze współpracują z wentylatorem wyciągowym sugerując się innymi kotłami HG. Poza tym, przy tych całych zawirowczach to pewnie obecność wentylatora wyciągowego to konieczność. Chyba, że ktoś ma potężny ciąg kominowy non-stop niezależnie od warunków pogodowych. Ja osobiście, o ile dojdzie na wiosnę do kupna MPM to biorę wentylator wyciągowy bez względu, czy on będzie potrzebny, czy nie. Na pewno się przyda nawet do samego podkładania przy zasypie górnym, żeby nie dymiło na kotłownię. 

  8. Nie moduluje prędkości wentylatora. Wystarczy przeczytać manuala od tego miarkownika - wszystko masz tam opisane. Ustawiasz ręcznie moc wyciągu w sterowniku tego miarkownika i ze stałą predkością działa wentylator. 

  9. Już pisałem o tym w innych tematach. Oficjalnie w MPM drewnem można palić i to tylko liściastym w MPM 14. W reszcie modeli nie, tylko węgiel. Reszta modeli nie spełnia norm emisji spalania dla drewna. MPM 14 nie dostał certa na drewno iglaste. Przy drewnie liściastym cert jest na granicy normy 700 mg /m^3 - uzyskał 680 chyba(jest 654). Przy iglastym pewnie grubo zostały przekroczone normy podczas certyfikacji. 

    Ogólnie te lewackie certyfikacje to śmiech na sali. Powinna być krótka piłka, albo niech w ogóle zakażą kotłów zasypowych, albo niech spieprzają z tych ich certami i innymi idiotyzmami ekoterorrstycznymi. 

  10. Pewnie 12-16 kW pelleciak by ogarnął ogrzewanie tego domu. Do niego zbiornik 300-500 litrów, żeby 100x nie biegać do kotłowni.  Poza tym wszystko jest obliczalne poczynając od parametrów samego pustaka po parametry materiału ociepleniowego. Zimą zrobić OZC. Wszystko można policzyć matematycznie i nic nie trzeba zgadywać co do doboru mocy kotła.  

  11. Przecież to nie jest żadna ceramika tylko odlew betonowy, być może żaroodporny. To pewnie nawet nie kumuluje ciepła. Ceramika w kotłach powinna być szamotowa, czy tam krzemionkowa i mieć kolor żółty coś jak cegły szamotowe. Czemu nie ma? To samo tyczy się MPM-ów, te ich palniki z betonu. Producent beton sobie odleje, zastygnie i gotowe.  Odlew szamotowy, czy tam krzemionkowy trzeba wypalić w piecu... 

  12. Brawo dla Afriso. To też pokazuje, że oni doskonale o tym wiedzą, że do sprzedaży wychodzą też wadliwe egzemplarze. Brak kontroli jakości, albo jest słaba. Takie rzeczy jak zadziory powinny być wyłapywane gołym okiem, bo to widać. 

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.