Skocz do zawartości

szpenio

Stały forumowicz
  • Postów

    616
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    30

Treść opublikowana przez szpenio

  1. @GrunerTo taki prototyp sklecony naprędce. Po głowie chodzi mi superminimalistyczna wersja bez tego kątownika. Na środku w szamocie nawiercam pod kątem otwór średnicy pręta - płytko, góra 15mm - wkładam tam pręta a górny koniec opieram o górę palnika i migomatem delikatnie heftuję do palnika. Możnaby jeszcze dodatkowo za jednym zamachem zabezpieczyć tę metalową przegrodę przed pochylaniem się, bo podobno po jakimś czasie ona się rusza w tych szamotach. Trzeba by było inaczej wygiąć pręta, tak aby opierał się o płaszcz wodny nad palnikiem, ale tylko opierał, natomiast do palnika byłby przyheftowany, a na dole byłby zagłębiony tak z 15mm w szamocie.
  2. @maracz i @mario007 U mnie powietrze tradycyjnie spod rusztu, więc problemu z wychładzaniem nie będzie, ponadto zauważ, że ten pręt kończy się nieco powyżej górnej krawędzi otworu palnika i polana wyżej już przylegają do ścianki. Materiał tej wkładki zupełnie przypadkowy, kawałek kątownika 40x40x5 dł. 20 cm i obcięty klucz oczkowy17/19. Ile czasu ta konstrukcja wytrzyma czas pokaże - zdam relację. Zdecydowałem się na takie usprawnienie, ponieważ zauważyłem, że niejednakowa drożność otworu palnika komplikuje sterowanie. Według mnie spaliny powinny mieć możliwość opuszczania komory całym przekrojem palnika, a nie losowo jakimś jego fragmentem. Jak ten patent działa w praktyce postaram się pokazać na filmiku przez uchylone drzwiczki dolne i górne.
  3. Podobno z taką wkładką mniej dymi przy podkładaniu i lepiej się palą grubsze polana, nie przylegają do ścianki z otworem na palnik, więc dym sprawniej przechodzi przez wąskie gardło palnika - postanowiłem sprawdzić. Wkładka postawiona/przyklejona na uszczelniacz wysokotemperaturowy.
  4. Takie same emocje miotają również długoletnimi użytkownikami aut. To surowe wymagania kolejnych norm euro ileś tam zmuszają producentów do coraz większych udziwnień i komplikacji konstrukcji silników, a na użytkowników nakładają nowe obowiązki i dodatkowe koszty. W kotłach na paliwo stałe jest podobnie i trzeba się z tym pogodzić albo zrezygnować z ogrzewania domu takim kotłem. Użytkuję bardzo krótko kocioł MPM DS 18 WOOD i już wiem, że nie będzie tak, jak ze starym kopciuchem. Z uwagą czytam posty w tym wątku, wiele cennych wskazówek, i z wieloma spostrzeżeniami już mogę się zgodzić - dobry ciąg kominowy, ochrona powrotu zrobiona tak, aby na piecu było 80 stopni i duży bufor to podstawa. Jeśli chodzi o dymienie przy podkładaniu, to trzeba sobie zdawać sprawę, że ten otwór palnika jest bardzo mały i jeśli się zdecydujemy zbyt wcześnie na uzupełnianie opału, to otwór z reguły jest przytkany nadpalonymi polanami, one dają jeszcze sporo dymu, który z kolei słaby ciąg nie nadąży zasysać przez wąskie szczeliny pomiędzy nimi, więc albo wentylator wyciągowy, albo podkładanie w odpowiednim momencie. Bardzo spodobała mi się krótka i trafna recenzja tego kotła, którą gdzieś w komentarzach wyczytałem "to jest kocioł dla biedaków" 🙂 tani, uciążliwy w użytkowaniu, ale z papierami na wymagające czasy.
  5. Kupiłem kocioł MPM DS 18 WOOD kilka miesięcy temu i miał być montowany po sezonie, ale niestety stary 20-letni kopciuch zaczął mocno przeciekać i awaryjnie w środku zimy wpiąłem nowy bez żadnych przeróbek, po sezonie się przerobi to i owo 🙂 . Chociaż wcześniej nie miałem ochrony powrotu, to uważam ,że to podstawa, piec szybko uzyskuje optymalną temperaturę - jest ekologiczny i ekonomiczny. W porównaniu ze starym kopciuchem spalam mniej drewna, myślę, że gdy zrobię tego baypassa na powrocie i na piecu będę miał 80 stopni C + bufor 1000l to oszczędności na opale będą duże. W tej chwili nie mam problemu, aby uzyskać na kotle 80 stopni, ale odbywa się to kosztem dużych strat ciepła, przy starej instalacji muszę mocno hajcować na początku, aby jak najszybciej nagrzać dużą ilość wody w układzie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.