Taurus Gaur Duo

[witekkw]

Witam wszystkich i chciałem się podzielić swoimi uwagami na temat mojego pięciodniowego palenia piecem Taurus Gaur Duo 18,5 KW. Może zacznę od początku dom nowy 120m ocieplony styropianem 15cm, strop ceramiczny ocieplony styropianem 15cm, na podlogach styropian 10cm. i ok 70 m ogrzewania podlogowego.

Ogrzewanie miałem 26 w instalacji zamontowany zawór 4 drożny ustawiony na 1/2

 

Dzień 1

Wiadomo temperatura w domu ok 8 stopni więc nie spodziewalem się wiele i po 24 godzinach doszlo w domu do 21 stopni (podglogówka ledwo co sie rozgrzała) ale poszlo 90 kg miału - mysle bardzo dużo ale nagrzać to czymś musiało :(

 

Dzień 2

Zmieniłem ustawienia na:

temperatura CO 55

tem.CW 47 (nie ważne bo bojlera nie ogrzewam) bo jeszcze nie mieszkam

Moc nadmuchu 10 %

Praca podajnika 11 sekund

Przerwa podajnika 105 sekund

Praca podtrzymania 10 sekund

Przerwa potrzymania 30 minut

Przesłona na wentylatorze otwarta na 3 cm

 

Temperatura w domu 21-22 stopnie piec pracował przez jakies 10 minut (dochodził do zadanej temperatury) i później wyłanczał się na jakieś 6 minut - spalanie za kolejne 24 godziny - to 45 kg miału

 

Dzień 3

Zmieniłem ustawienia na:

temperatura CO 58

tem.CW 47 (nie ważne bo bojlera nie ogrzewam) bo jeszcze nie mieszkam

Moc nadmuchu 20 %

Praca podajnika 11 sekund

Przerwa podajnika 55 sekund

Praca podtrzymania 10 sekund

Przerwa potrzymania 30 minut

Przesłona na wentylatorze otwarta na 3 cm

 

 

Temperatura w domu 21-22 stopnie piec pracował przez jakies 10 minut i później wyłanczał się na jakieś 10 minut - spalanie za kolejne 24 godziny - to 38 kg miału

 

Dzień 4 i 5

 

Zmieniłem ustawienia na:

temperatura CO 60

tem.CW 47 (nie ważne bo bojlera nie ogrzewam) bo jeszcze nie mieszkam

Moc nadmuchu 25 %

Praca podajnika 11 sekund

Przerwa podajnika 41 sekund ( przy tych ustawieniach żar nie spada do popielnika jest na mniej wiecej 1/2 paleniska, popiół bez wiekszych skieków)

Praca podtrzymania 10 sekund

Przerwa potrzymania 8 minut

Przesłona na wentylatorze otwarta na 3 cm

 

 

Temperatura w domu 21-22 stopnie piec pracował przez jakies 10 minut i później wyłanczał się na jakieś 16-18 minut - spalanie za kolejne 24 godziny - to 37 kg miału

 

Czyli od 3 do 5 dnia różnica w spalaniu jest niewielka ale uważam że to i tak jest bardzo dużo biorąc pod uwagę że dom nie jest wielki a ocieplony. Wiem powiecie że może nie wygrzany. Ale co tu zrobić żeby spalał mniej

[Krzychu82]

Witam

Sam trochę sobie odpowiedziałeś w ostatnim akapicie.

Jeżeli popiół jest dopalony to ustawieniami kotła wiele nie ugrasz.

Teraz mury muszą się całkowicie rozgrzać i odparować wilgoć, a spalanie jeszcze troszkę spadnie.

Spadnie na pewno nawet teraz jeśli zrobisz w domu 18C. ;P

Pozdrawiam

Krzychu

[barkley1]

Jaki klasy miał uzywasz? bo też mam ten kocioł

[witekkw]

miał to 26

[barkley1]

Ja mam miał klasy 18-19 i odradzam taki kupować! Wogóle się nie pali. Natomiast mieszam go ze zwykłym groszkiem 1:2 to wtedy jest w miarę ok.

[witekkw]

No u mnie jest mial miał raczej dobrej klasy więc nie powinno być problemów z paleniem, tylko co jeszcze jakie ustawienia pozmieniać aby palił mniej :(

[Magda1]

ja mam podobny dom 128m, ocieplony ściany styropianem 10cm, dach welna 20cm, dom nowy. Też zaczynałam od 8 stopni w domu ale po pierwszej dobie spalił mi cały zasobnik ok 70kg (piec 25kW) i temp wzrosła tylko do 11 stopni! Cały dół (70m) mam podłogówkę. Po kolejnej dobie spalił kolejny zasobnik i temp w domu 14 stopni, przy mrozach -10. Jak to możliwe? Czy może to byc tak, że całe ciepło ucieka kominem?

[wildthink]

Zaczynasz grzać wychłodzony dom i liczysz, że po 2 dniach ustali ci się spalanie i to na przyzwoitym poziomie? Przecież te 70m podłogówki musi się rozgrzać, nie wspominając o murach. To wszystko musi dojść do właściwej temperatury, potem zapewne spadnie spalanie i dopiero wtedy można zająć się regulacjami kotła. Cierpliwości.

[arthek]

ja mam podobny dom 128m, ocieplony ściany styropianem 10cm, dach welna 20cm, dom nowy. Też zaczynałam od 8 stopni w domu ale po pierwszej dobie spalił mi cały zasobnik ok 70kg (piec 25kW) i temp wzrosła tylko do 11 stopni! Cały dół (70m) mam podłogówkę. Po kolejnej dobie spalił kolejny zasobnik i temp w domu 14 stopni, przy mrozach -10. Jak to możliwe? Czy może to byc tak, że całe ciepło ucieka kominem?

 

Rozgrzewanie / nagrzewanie domu to tak jak z czajnikiem w którym gotujesz wodę.

Wstawiasz na kuchenny palnik czajnik pełny zimnej wody.

Odkręcasz palnik w kuchence na max.

Intensywnie nagrzewasz wodę.

Trochę to trwa zanim woda zacznie się gotować , spalasz przy tym sporo gazu.

Jak już woda zacznie "buzować" w czajniku , przykręcasz kurek , ustawiając "mały" płomień gazu.

Woda nadal "wrze" ale zużycie gazu jest o wiele mniejsze bo masa wody jest już w całosci nagrzana , podtrzymujesz tylko temperaturę ( uzupełniasz "straty" ciepła) .

Tą "masą wody" w Twoim przypadku jest właśnie budynek a palnikiem kocioł.

;-)

[Magda1]

ok ok zgodzę się z tym :) a powiedzcie proszę dlaczego na tym samym opale przy wyłączonej pompie podłogowej piec szybko dochodzi mi do zadanej temp i podtrzymuje ją też wg czasu zadanego na piecu nawet 30 minut natomiast po włączeniu pompy podłogowej jedyne co podtrzymuje to max 5 min i bardzo długo dochodzi do zadanej temp, nie wypala (jak ustawię dłuższą przerwę podawania żeby wypalał to mi nie dojdzie :) ) fakt, że palę pierwszy sezon i dopiero się uczę ale mam nadzieję, że szybko to opanuję :) a jak z ciepłą wodą? CWU mam ustawione na 45 stopni (może to za mało?) i odkad tam pomieszkuję i spuszczam tę "ciepłą" wodę tak jeszcze nie poleciała...