Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Dzisiaj w poludnie zona weszla do kotlowni a tam pelno dymu takiego gestego ciemnego i pelno sadzy na sciankach pieca i w komorach przelotowych. W tamtym roku tez cos takiego mi sie przytrafilo ale tylko raz i nie zabardzo wiedzialem dlaczego. Poszlo tez wiecej wegla niz zwykle

 

Z tego co mi sie wydaje to sadza powstala w wyniku zmniejszenia temperatury spalania co spowodowane chyba bylo niedoborem tlenu (jak zaczelo dymic do kotlowni to tlenu rakowalo) Ale pytanie dlaczego zaczelo dymic do kotlowni?

 

Kominiarz przed zima sprawdzal ciag i wszystko OK.

Opublikowano

Jak widzę w podpisie, masz kocioł na eko-groszek ?

 

Czytałem w necie o dwóch takich przypadkach, jeżeli to dotyczy kotła z podajnikiem. To ciekawa sprawa, jutro chętnie pogadam.

Opublikowano

czopuch szczelny, drzwiczki gorne troche nieszczelne (ale to w zasadzie tylko widac dym jak sie wlaczy dmuchawe na maksa), wentylacja: otwarty kanal wentylacyjny,

 

Od tamtej pory caly czas jest ok. Co to moglo byc?

Opublikowano

Zadałem ci pytanie, czy to kocioł na eko- groszek.

Na to wskazuje Twój podpis pod postem.

Teraz piszesz coś o dmuchawie.

O czym mamy rozmawiać, jak nie wiemy nawet, co to za kocioł ?

Opublikowano

tak to kociol na ekogroszek

 

nie chodzilo mi o dmuchawe tylko o wentylacje kotlowni - nie jest to wentylacja mechaniczna tylko zwykly kanal wentylacyjny otwarty

Opublikowano

Czasami ciężko się połapać : "widac dym jak sie wlaczy dmuchawe na maksa"

"nie chodzilo mi o dmuchawe tylko o wentylacje kotlowni"

 

Ale zostawmy już tę dmuchawę.

Kocioł na eko-groszek. Te typy tak mają, oglądałem kiedyś zdjęcia kompletnie uwędzonego mieszkania (domu) po paru dniach nieobecności domowników. Kotłem w tym czasie opiekował się brat właścicielki kotła. Opiekował się nieszczególnie, doprowadził do wielogodzinnego wydzielania się dymu z kotła. Wszystkie dostępne pomieszczenia i przedmioty były pokryte tłustym brązowym osadem wszędzie smród smoły z węgla. Smołą pokryty był też zasobnik węgla od środka. Cały zapas węgla został wepchnięty podajnikiem

do komory kotła, gdzie tlił się powoli.

Pytanie dla kolegów po fachu : jak myślicie, co się stało ? Cdn.

Opublikowano

Według mnie, ten temat jest zbyt poważny, aby robić z niego zagadki. Sprawa jest prosta. Jak rozumiem kotłownia jest

wyposażona w wentylację wyciągową. To poważny błąd. Ile już było zaczadzeń z tego powodu. Taka dmuchawa wytwarza w pomieszczeniu podciśnienie, co skutkuje że dym wytworzony w kotle jest zasysany do kotłowni. Trzeba koniecznie zadbać o doprowadzenie powietrza z zewnątrz, aby zniwelować to zjawisko.

Opublikowano
(...) Jak rozumiem kotłownia jest

wyposażona w wentylację wyciągową.

 

 

(...)- nie jest to wentylacja mechaniczna tylko zwykly kanal wentylacyjny otwarty

 

End, jesteś pewien, że chodzi o wentylację wyciągową ?

 

Zagadki służą wnikliwemu wyjaśnieniu sprawy, m.in. po to, by ostrzec innych. Pozdrawiam.

Opublikowano

Rzeczywiście, wszystkiego nie doczytałem.

W takim razie widzę tylko jedno wytłumaczenie. Masz po prostu niedrożny komin. Przy większych obrotach dmuchawy, częściowo przytkany komin nie jest w stanie odebrać takiej ilości spalin i powietrza.

Opublikowano
End, jesteś pewien, że chodzi o wentylację wyciągową ?

 

Zagadki służą wnikliwemu wyjaśnieniu sprawy, m.in. po to, by ostrzec innych. Pozdrawiam.

 

Włóż lusterko do drzwiczek rewizyjnych i luknij czy widać niebo..A jak kiepsko to kuleczka kominiarska i gitara będzie jak wyczyścisz.No i czyszczonko kotła,czopucha raz na 30 dni to podstawa(w moim hefie 20 kw na groch i obecnym chwałowickim groszku standard).Mialem kiedyś podobnie z dymem.

 

Ps.Nie wiem jak u Ciebie,ale u mnie oznaką zasyfionego kotła jest "wyłażenie " wręcz plomienia i dymu na zewnatrz po otwarciu drzwiczek od retorty podczas pracy...no i ten pyłek wszędobylski w powietrzu.pozdr

Opublikowano

komin mialem sprawdzany na jesien przez kominiarza wiec watpliwa bardzo sprawa zeby sie "zawalil" w ciagu kilku miesiecy,

 

ale podejrzewam ze problem lezy chyba w czopuchu. Zazwyczajj jak sa dobre warunki pogodowe to szyber mam ustawiony na minimum i wszystko hula OK.

Mysle wiec, ze tego dnia kiedy to sie stalo musial w nocy jakis front sie przebudowywac i to spowodowalo, ze ciag byl za slaby co skutkowalo sapchaniem sie szczeliny w szybrze i tym samym wydalaniem dymu nieszczelnosciami.

 

Czy to ma sens?

 

Co zrobic zeby niedopuscic do tego w przyszlosci - szybru niechcialbym otwierac bardziej bo ciag jest zbyt duzy i spalanie wieksze. Chyba ze otworzyc bardziej szyber a zmniejszyc dmuchawe - tylko czy jak otworzy sie szyber bardziej to cieplo z pieca szybciej nie ucieka??

Opublikowano

boru:

"Co zrobic żeby niedopuscic do tego w przyszlosci "

 

Dobrze, że próbujesz wyciągnąć wnioski na przyszłość. Sam widzisz , takie przymykanie "szyberka" działa tak, jak

częściowo przytkany przewód kominowy. Posłuchaj rady martii. Zostaw ten "szyberek" na full , a powietrze reguluj obrotami dmuchawy, ewentualnie dodatkowo przysłoną na

wentylatorze.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.