Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Pompa Grundfos Alpha2 25-60


kufcio

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

zatarłem obecną pompe grundfosa która byla w C klasie i jak sie okazuje A klasa nie jest juz tak droga jak na poczatku.

Jednak zastanawia mnie czy po za grundfosem i wilo nie ma pomp w A klasie?

Grundfos na dzien dzisiejszy kosztuje 650zł a wilo powyzej 1000zl.

moze jest cos jeszcze na rynku?

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak zatarłs stara to nowej nie zatrzesz ?

w normalnych warunkach pracy pompy sie nie zacieraja

czy na dzien dzisiejszy pompa kl B za 40% cenu Alphy 2 cie nie zadowoli ?

zrób rachunek ekonomiczny i bedziesz wiedział po ilu latach zwróci sie inwestycja

Grundfos pokazuje na swojej stronie ile to mozna zaoszczedzic na energi ale

porównuje Alphe 2 z pompa 60-ka kl D ! na 3 biegu

czy to jest przekonywujace ? cyfry robia wrazenie ale dla porównabnia powinno byc pokazane równierz inny model powszechnie stosowany np UPS 25-40 kl B na 1 biegu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zatarłem w dziwny sposób, miałem nie wyregulowaną klapkę przy dmuchawie- przyszla wichura i ciag kominowy byl n tyl potezny ze wode wygotowało z pieca:) pompka chodzila "na parze" przez ok 5h W tej chwili mam zrobione 3 zabezpieczenia, jak zawiedzie 1 to mam 2 a jak zawiedzie 2 to jest 3cie:) Tyle tlumaczenia sie z zatartej pompy.

 

A znajdz mi pompe 25-60 w klasie B ... mialem UPS i na 2 biegu brała 60W

 

25-40 owszem mam, miesza podłogę i jest w klasie B

 

Rachunek wskazuje ze po 3 latach pracy zwróci sie nadpłata w stosunku do UPS.

 

Warto w to wchodzić?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja miałem pompę nie wiem jakiej klasy, ale marki HALM 25-60 - na 1/2/3 biegu zużywała odpowiednio 63/83/100W.

 

Ostatnio zakupiłem pompę grundfosa ALPHA2 (w związku z tym, że stary HALM na 3 biegu strasznie hałasował). W HALMIE pompa na 2 biegu kaloryfery na górze nagrzewała w taki sposób, że były one w połowie gorące, a powrót praktycznie zimny, w pokoju było niestety zimniej niż powinno - dopiero przełączenie w 3 bieg (przypomnę 100W) powodowało, że powrót robił się ciepły i temperatura w pokoju była ok. Niestety jak pisałem na 3 biegu pompa generowała jakiś dziwny dźwięk rozchodzący się po instalacji.

 

Nowa pompa zużywa na 3 biegu 45W. Nie hałasuje (bo zacząłem się w pewnym momencie zastanawiać czy hałasu nie powodował inny element instalacji). Obecnie pracuje w trybie automatycznym i ustawia się na mniej więcej 15-30W (takie wahania) - kaloryfery u góry są tak ciepłe jak przy starej pompie na 3 biegu - tak więc zysk w porównaniu ze starą pompą jest znaczny. Przyznam szczerze, że dziwi mnie to - dom mam dość wysoki, więc myślałem, że pompa ustawi się i tak na maksymalną moc (i przez pierwsze kilka godzin tak było - potem jednak moc malała a teraz często pompa chodzi na 15W). Nie wiem jak działa ten układ autoadapt i czy jego ustawianie trwa tyle czasu.

 

Podobna pompa UPS zużywa na 3 biegu 60W i kosztuje wg ceneo od 360 zł - ALPHA kupiłem za około 650 (jak pisze kolega w pierwszym poście) - zakładając średnio, że ta pompa "zaoszczędzi" 30W i pracę ciągłą przez pół roku w sezonie oszczędności wyniosą około 60-70 zł - czyli zwrot w 5 lat. Czy tyle pochodzi - się okaże - stara miała 4 lata i hałasowała.

 

Dodatkowym dla mnie zyskiem (podobnie jak u użytkownika elektryczny1971) jest to, że układ CO mam zabezpieczony UPS'em, dla którego każde kilka WAT to zysk :) Średnio mój układ CO zużywał ze starą pompą 125W - po spadku mocy pompy z 83 czy 100W do 15-30W układ CO zużywa średnio max 75W - dla UPS'a to spora różnica.

 

P.S. Cały czas zakładam, że wskaźnik na pompie ALPHA2 pokazuje faktyczne zużycie a nie życzenia producenta pompy :) Nie mierzyłem tego jeszcze "niezależnym" przyrządem - ale chyba kiedyś to uczynię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A znajdz mi pompe 25-60 w klasie B ... mialem UPS i na 2 biegu brała 60W

 

25-40 owszem mam, miesza podłogę i jest w klasie B

 

Rachunek wskazuje ze po 3 latach pracy zwróci sie nadpłata w stosunku do UPS.

 

Warto w to wchodzić?

Oznaczenia klasy energetycznej Grundfos wprowadził od 2 lat , zarówno UPSxx-40 jak i 60-ka maja oznaczenia kl B , na opakowaniu równierz

 

silnik pompy ma na tabliczce podana moc znamionowa i prąd znamionowy i utozsamianie tego z rzeczywistym poborem pradu i mocy jest duzym BŁEDEM

na ogół silniki nie pracuja z pełnym obciazeniem i nie pobieraja takiego pradu (mocy)

dla przykładu podam co zmierzyłem

pompa zamontowana do bojlera Grundfos UPS15-35x20 na 1 biegu moc znamionowa 35W prad 0,15A

prad rzeczywisty zmierzony podczas pracy 0,10A czyli 2/3 znamionowego wiec pobór mocy ok 23 W a nie 35 W

podobnie pompa UPS 25-60 w instal. C.O. 1 bieg moc 45 W prad 0,2 A

zmierzony prąd 0,15A czyli 75 % znamionowego

Powtórze , błedem jest zakładanie do obliczen ze pompa pobiera pełna moc jak sie tego nie zmierzy

obliczenia wychodza z duzym błem a rachmist zadowolony ze tak duze wychodza oszczednosci

ale to tylko na papierze w rzeczywistosci realny czas po jakim sie zamortyzuje wydłuza sie o kolejne 2-3 lata ale o tym juz sie nie wie

 

moje rozwazanie nie sa po to by kogos zniechecic do stosowania nowoczesniejszej techniki ,

chce jednak zwócic uwage na czesto popełniane błedy w obliczniach

 

podobna sytaucja była z zarówkami energooszczednymi

obliczenia marketingowców były z gruntu fałszywe

ja ok 18 lat temu liczyłem dokładnie i nie kupiłem tak zachwalanych swietlówek kompaktowych

a zamontowałem oprawy z wymiennymi swietlówkami liniowymi

bo przekonałem sie rzeczywist czas pracy nie pokrywa sie z deklarowanym i całe obliczone oszczednosci zamieniaja sie w straty

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

P.S. Cały czas zakładam, że wskaźnik na pompie ALPHA2 pokazuje faktyczne zużycie a nie życzenia producenta pompy :) Nie mierzyłem tego jeszcze "niezależnym" przyrządem - ale chyba kiedyś to uczynię.

Marcin zrób to , ja nie mam takiej pompy i jestem bardzo ciekawy jak to sie ma do rzeczywistosci

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokonywałem pomiarów poboru mocy przez moją starą pompę - pobór na każdym biegu z grubsza (+-3%) zgadzał się z tym napisanym na obudowie pompy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wracam z kotłowni. Wyświetlacz na ALPHA2 pokazuje z dokładnością co do wata takie same wartości jak miernik (na trzecim biegu 45W, na drugim 22W a na pierwszym 7W). Podobnie w trybie automatycznym pobór mocy w chwili obecnej 17W (również potwierdzone miernikiem). Poprzednia pompa 100/83/56W (także mierzone) - więc różnica znaczna. Obie pompy są 25-60.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marcin dzieki za zaspokojenie mojej ciekawosci :)

jeszcze jedno mam pytanie skoro pompa pobiera rózna moc od 15 do30 W , czy masz termostaty na grzejnikach bo to by było najprostrze wyjasnienie

 

od siebie dodam jeszcze ze miałem kilka lat temu taka sytuacje

pompa wilo 25/60 4 biegowa nie dawała rady na 1i2 biegu pompowac z pieca w piwnicy przez odcinek 45mb tak 45mb do małej instalacji 4 grzejniki panele rury 3/4

dopiero 3i 4 bieg (86W) dawała rade ze róznica zas-powrót była odpowiednia

mysałem ze przez duza odległosc pompa potrzebuje tyle mocy

ale ze po nagrzaniu wystepowały uciazliwe szumy w instalacji zmieniłem na Grundfosa UPS 25-50

o mocy 35-80 W teraz pompa pracuje na 1 biegu 35W i ma jeszcze za duża wydajnosc bo róznica temp zasilanie- powrót jest mniejsza niz 10 st

wiec mój wniosek jest taki ze wydajnosc nie idzie w parze z poborem mocy

pompa moze krecic na 4 biegu zżerac waty a wydajnosci nie ma

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli w tej chwili z 17W na alpha2 masz dogrzany grzejnik na górze tak jak to musiałbyś na starej cisnąc na 3 biegu ?

Dokładnie tak jest - przy czym mam u góry 2 grzejniki "nowe" z zaworami termostatycznymi - te grzejniki generalnie mają większy opór niż stare (chociażby dlatego, że są podłączone nieco cieńszą rurką), bo na 3 biegu starej pompy i tak powrót był zimniejszy niż przy jeszcze nie wymienionych starych grzejnikach.

 

Pomijając powyższy fakt - na 2 biegu na starej pompce nowe grzejniki miały powrót praktycznie zimny a cały grzejnik był gorący na 1/4 powierzchni u góry - na 3 biegu powrót stawał się cieplejszy a conajmniej 1/2 grzejnika byłą gorąca - tak samo jest teraz w trybie automatycznym pompy alpha2.

 

Pozostałe grzejniki (te "stare" podłączone bez zaworów termostatycznych) grzeją identycznie (są całkowicie gorące).

 

Instalacja niestety w chwili obecnej jest nie do "zkryzowania", gdyż możliwość dławienia mam tylko przy grzejnikach, które już są zdławione.

Marcin dzieki za zaspokojenie mojej ciekawosci :)

jeszcze jedno mam pytanie skoro pompa pobiera rózna moc od 15 do30 W , czy masz termostaty na grzejnikach bo to by było najprostrze wyjasnienie...

Mam termostaty przy dwóch grzejnikach (tych wyżej już opisanych) - jednak są one ustawione na max, gdyż (jak też już pisałem) niestety obecnie nie mam możliwości ustawienia ("skryzowania") instalacji.

 

Generalnie w ostatnim okresie moc wyświetlana przez pompę nie zmienia się już tak drastycznie - oscyluje w granicach 15-18W.

 

Wcześniej (gdy pompa pracowała na początku na 43-45W) przeprowadziłem próbę i zakręciłem 10/14 grzejników (gdyż przy tylu mam zawory umożliwiające ich odcięcie) - po chwili pompa zmniejszyła moc na 30-32W. Po odkręceniu tych grzejników pompa wróciła do 45W. Tak czy inaczej po pewnym czasie (i teraz tak jest) pracuje na 15-20W i instalacja jest w pełni nagrzana (tak jak na 3 biegu "starej" pompy").

 

Generalnie ja mam jeszcze taką koncepcję "samochodową" - może być taka sytuacja, że wirnik pompy oprócz tego, że może kręcić się z różną prędkością może także kręcić się z różnym momentem obrotowym - siłą. I może te 2 parametry wykorzystują mechanizmy "automatyzujące" pracę pompy. Generalnie tak jak w samochodzie - na śliskiej nawierzchni koła mogą kręcić się w miejscu wcale nie nadając samochodowi prędkości tak w przypadku pompy może być tak, że mimo, że wirnik kręci się szybko i zużywa sporo mocy część wody "nie zabiera się" z tym wirnikiem i przechodzi miedzy jego łopatkami (ew. kręci się tak wolno z dużą siłą, że woda "zdąży" nie zabrać się z jego łopatkami) :) Niestety nie jestem w stanie tej mojej koncepcji opisać jaśniej :) W każdym razie stąd może wynikać, że pompa "klasy B, C czy D" nie jest w stanie odpowiednio przepompować wody - może po prostu kręci się za szybko lub za "mocno" aby to robić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z tym samochodem to pojechałeś:) kola jak zerwa przyczepność to mimo ze sie kreca silnik ma lżej to wiadomo:)

 

A klasę energetyczną A uzyskali w dużym stopniu stosując magnesy stałe w wirniku. To duża oszczędność. Przy obecnej technice co raz częściej stosuje sie takie rozwiązania. W zakładzie gdzie pracuje mamy już kilka takich silników przy maszynach. Są to co prawda nie dużej mocy silniki od posuwu elementów obrabianych, ale są i sprawują sie bardzo dobrze. Nie trzeba chyba pisać ze maszyny są produkcji niemieckiej:)

 

W każdym bądź razie kupuje alpha2 - postanowione.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Silniki pomp z magnesem trwałym są silnikami synchronicznymi. Wirnik posiada własne pole magnetyczne (magnes trwały), stąd mniejsze zapotrzebowanie na prąd. W silniku bez magnesu trwałego pole magnetyczne zostaje wywołane przepływającym prądem przez uzwojenia (silnik synchroniczny np. odkurzacza) lub też uzwojenia niewidoczne na wirniku (żłobki lub inne rozwiązanie) jest krótko zwarte (silnik asynchroniczny) stąd większe zapotrzebowanie na prąd. Silnik na wirniku musi wytworzyć "swoje" pole magnetyczne.

Starsze rozwiązania budowy silników synchronicznych zakładają, że wirnik wykonany jest w postaci uzwojenia nawiniętego na rdzeniu i zasilanego, za pośrednictwem pierścieni ślizgowych i szczotek, ze źródła prądu stałego lub zmiennego. Wirniki te wykonuje się w dwojaki sposób, jako: wirniki cylindryczne (z utajonymi biegunami) lub wirniki z biegunami jawnymi. Obroty silnika synchronicznego są zgodne z z szybkością wirowania pola magnetycznego (stąd silnik synchroniczny)

 

Silnik asynchroniczny składa się z 2 podstawowych części: nieruchomego stojana i ruchomego wirnika. Przemienny prąd w symetrycznym trójfazowym uzwojeniu stojana powoduje powstanie zmiennego pola magnetycznego dla każdej z faz w taki sposób, że wypadkowe pole jest polem wirującym. Pole to w wyniku indukcji elektromagnetycznej (stąd inna nazwa silnika silnik indukcyjny) powoduje powstanie siły elektromotorycznej w uzwojeniach wirnika, pod wpływem której płynie przez uzwojenia wirnika prąd elektryczny. Oddziaływanie pól magnetycznych stojana i wirnika wywołuje powstanie momentu elektromagnetycznego i ruch. Uzwojenia wirnika mogą być wewnętrznie połączone (zwarte - silnik zwarty) lub ich końcówki są przyłączone do pierścieni ślizgowych przekazujących przez szczotki prąd na zewnątrz silnika (silnik pierścieniowy). Wyprowadzone na zewnątrz uzwojenia są połączone przez oporniki lub zwarte. Oporniki podłącza się na czas rozruchu silnika, następnie zmniejsza się opór i zwiera uzwojenia. Oporniki ograniczające prąd uzwojeń wirnika stosuje się w celu zwiększenia momentu obrotowego i zmniejszenia prądu pobieranego przez silnik (by nie przeciążyć instalacji zasilającej) szczególnie podczas rozruchu silnika lub w celu uzyskania łagodnego startu silnika.

 

Szczególnym przypadkiem silnika zwartego (w zasadzie obecnie głównie takie są produkowane), jest silnik klatkowy. Rdzeń wirnika w takim silniku ma kształt klatki dla wiewiórki lub chomika Uzwojenia wirnika otrzymuje się poprzez zalanie klatki aluminium, bądź (szczególnie w silnikach większych mocy) klatka wykonana jest ze spawanych mosiężnych prętów. Silnik klatkowy charakteryzuje wyjątkowo wysoka trwałość, brak przekazywania prądu do części ruchomych przez styki eliminuje iskrzenie i zużywanie się szczotek. Jedynymi elementami podlegającymi zużyciu są w nim łożyska. Jego wadą jest trudny rozruch: przy dużym (bliskim znamionowemu) obciążeniu, silnik może w ogóle nie ruszyć z miejsca, natomiast przy niewielkim lub braku obciążenia rusza bardzo gwałtownie. Regulacja prędkości obrotowej przy zasilaniu bezpośrednio z sieci jest niemożliwa. Siła elektromotoryczna w uzwojeniach wirnika powstaje gdy wirnik obraca się z prędkością inną niż prędkość wirowania pola magnetycznego. W typowych silnikach przy obciążeniu znamionowym jest to o dwa do czterech procent mniej niż szybkość wirowania pola magnetycznego (poślizg). Silnik asynchroniczny bez obciążenia uzyskuje obroty prawie równe obrotom silnika synchronicznego(poślizg<1%).

 

Efekt wirowania pola jest uzyskiwany automatycznie w instalacjach trójfazowych, w instalacjach jednofazowych konstruuje się układy uzwojeń, w których płynie prąd z przesunięciem fazowym, co uzyskuje się przez zasilanie jednej fazy uzwojenia przez kondensator lub dodatkowe uzwojenie zwarte. Prędkość wirowania silnika zależy od prędkości wirowania pola stojana. Prędkość wirowania pola stojana zależy od częstotliwości napięcia zasilania oraz od konstrukcji uzwojeń (tzw. liczby par biegunów).

 

Taka garść informacji dla zainteresowanych.

 

Dodatkowo w pompach elektronicznych są;

- czujnik temperatury

- czujnik ciśnienia

- czujnik prądu

- zegar

To wszystko jest analizowane przez układy regulacyjne i steruje przetwornicą częstotliwości co powoduje dopasowanie pompy do instalacji ( w dość szerokim zakresie). Należy unikać pracy poza polem charakterystyki podanej przez producenta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale to, że silnik ma lżej jak koła zerwały przyczepność wcale nie znaczy, że w tym momencie pracuje ekonomicznie :) Jego praca jest zupełnie marnowana i generalnie o to mi chodziło. Ale zostawmy samochody :) Analogia bardzo luźna była. Próbuję sobie po prostu wytłumaczyć jak to się dzieje, że stara pompa na 3 biegu robiła to samo co alpha2 między 1 a 2 biegiem (sądząc po pobieranej mocy).

 

A co do czujników o którym w ostatnim akapicie pisał guitar - właśnie wyobrażałem sobie, że te czujniki gdzieś tam są za i przed wirnikiem - natomiast jak odkręciłem pompę od korpusu okazało się, że z samej pompy wystaje na osi wirnik i... nic więcej tam nie widać - zupełnie jak w "zwykłej" pompie.

 

Generalnie i tak wciąż nie wiem dlaczego - przy identycznych praktycznie temperaturach na kotle, na zewnątrz i braku zmian w instalacji (zawory termostatyczne otwarte na max) pompa potrafi zmieniać pobór mocy w zakresie od 15-30W.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tych małych pompach może być jeszcze jedno rozwiązanie, pobór prądu przez silnik i zamiana tego parametru na wymagana wydajność. Niestety nigdzie dokładnie nie ma tego opisanego. Spadek zapotrzebowania na moc może być spowodowany ustawieniami fabrycznymi (ale nie koniecznie, tak gdybam), że nowa pompa przez kilkanaście ,kilkadziesiąt godzin chodzi na maksymalnych parametrach, w celu ułożenia się łożysk. Przy starszych pompach, nieelektronicznych takie zalecenie proponował producent. Było to spowodowane tym , ze pompa na niższych obrotach nie chciała ruszyć (mały moment rozruchowy). Możliwe , że i w tych pompach zastosowano takie rozwiązanie programowe, lub wynika to właśnie z funkcji autoadapt, czyli pompa uczy się układu dostosowując swoje parametry (powoli) do instalacji. Niestety w materiałach Grundfosa brak tego typu wiedzy, ale obserwując pompę (a trochę juz ich chodzi w firmie gdzie pracuję) można wysnuć takie wnioski.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Silniki pomp z magnesem trwałym są silnikami synchronicznymi. Wirnik posiada własne pole magnetyczne (magnes trwały), stąd mniejsze zapotrzebowanie na prąd. W silniku bez magnesu trwałego pole magnetyczne zostaje wywołane przepływającym prądem przez uzwojenia (silnik synchroniczny np. odkurzacza) lub też uzwojenia niewidoczne na wirniku (żłobki lub inne rozwiązanie) jest krótko zwarte (silnik asynchroniczny) stąd większe zapotrzebowanie na prąd. Silnik na wirniku musi wytworzyć "swoje" pole magnetyczne.

Starsze rozwiązania budowy silników synchronicznych zakładają, że wirnik wykonany jest w postaci uzwojenia nawiniętego na rdzeniu i zasilanego, za pośrednictwem pierścieni ślizgowych i szczotek, ze źródła prądu stałego lub zmiennego. Wirniki te wykonuje się w dwojaki sposób, jako: wirniki cylindryczne (z utajonymi biegunami) lub wirniki z biegunami jawnymi. Obroty silnika synchronicznego są zgodne z z szybkością wirowania pola magnetycznego (stąd silnik synchroniczny)

 

Silnik asynchroniczny składa się z 2 podstawowych części: nieruchomego stojana i ruchomego wirnika. Przemienny prąd w symetrycznym trójfazowym uzwojeniu stojana powoduje powstanie zmiennego pola magnetycznego dla każdej z faz w taki sposób, że wypadkowe pole jest polem wirującym. Pole to w wyniku indukcji elektromagnetycznej (stąd inna nazwa silnika silnik indukcyjny) powoduje powstanie siły elektromotorycznej w uzwojeniach wirnika, pod wpływem której płynie przez uzwojenia wirnika prąd elektryczny. Oddziaływanie pól magnetycznych stojana i wirnika wywołuje powstanie momentu elektromagnetycznego i ruch. Uzwojenia wirnika mogą być wewnętrznie połączone (zwarte - silnik zwarty) lub ich końcówki są przyłączone do pierścieni ślizgowych przekazujących przez szczotki prąd na zewnątrz silnika (silnik pierścieniowy). Wyprowadzone na zewnątrz uzwojenia są połączone przez oporniki lub zwarte. Oporniki podłącza się na czas rozruchu silnika, następnie zmniejsza się opór i zwiera uzwojenia. Oporniki ograniczające prąd uzwojeń wirnika stosuje się w celu zwiększenia momentu obrotowego i zmniejszenia prądu pobieranego przez silnik (by nie przeciążyć instalacji zasilającej) szczególnie podczas rozruchu silnika lub w celu uzyskania łagodnego startu silnika.

 

Szczególnym przypadkiem silnika zwartego (w zasadzie obecnie głównie takie są produkowane), jest silnik klatkowy. Rdzeń wirnika w takim silniku ma kształt klatki dla wiewiórki lub chomika Uzwojenia wirnika otrzymuje się poprzez zalanie klatki aluminium, bądź (szczególnie w silnikach większych mocy) klatka wykonana jest ze spawanych mosiężnych prętów. Silnik klatkowy charakteryzuje wyjątkowo wysoka trwałość, brak przekazywania prądu do części ruchomych przez styki eliminuje iskrzenie i zużywanie się szczotek. Jedynymi elementami podlegającymi zużyciu są w nim łożyska. Jego wadą jest trudny rozruch: przy dużym (bliskim znamionowemu) obciążeniu, silnik może w ogóle nie ruszyć z miejsca, natomiast przy niewielkim lub braku obciążenia rusza bardzo gwałtownie. Regulacja prędkości obrotowej przy zasilaniu bezpośrednio z sieci jest niemożliwa. Siła elektromotoryczna w uzwojeniach wirnika powstaje gdy wirnik obraca się z prędkością inną niż prędkość wirowania pola magnetycznego. W typowych silnikach przy obciążeniu znamionowym jest to o dwa do czterech procent mniej niż szybkość wirowania pola magnetycznego (poślizg). Silnik asynchroniczny bez obciążenia uzyskuje obroty prawie równe obrotom silnika synchronicznego(poślizg<1%).

 

Efekt wirowania pola jest uzyskiwany automatycznie w instalacjach trójfazowych, w instalacjach jednofazowych konstruuje się układy uzwojeń, w których płynie prąd z przesunięciem fazowym, co uzyskuje się przez zasilanie jednej fazy uzwojenia przez kondensator lub dodatkowe uzwojenie zwarte. Prędkość wirowania silnika zależy od prędkości wirowania pola stojana. Prędkość wirowania pola stojana zależy od częstotliwości napięcia zasilania oraz od konstrukcji uzwojeń (tzw. liczby par biegunów).

 

Taka garść informacji dla zainteresowanych.

 

Dodatkowo w pompach elektronicznych są;

- czujnik temperatury

- czujnik ciśnienia

- czujnik prądu

- zegar

To wszystko jest analizowane przez układy regulacyjne i steruje przetwornicą częstotliwości co powoduje dopasowanie pompy do instalacji ( w dość szerokim zakresie). Należy unikać pracy poza polem charakterystyki podanej przez producenta.

witam kolege.

Ja dodam tu trzy swoje grosze.Trochę mylnych pojęć kolega podał. Wcale silnik z magnesami stałymi nie musi być silnikiem synchronicznym(tu w pompie nie jest na pewno), tak jak i silnik bez magnesów stałych może być synchronicznym. Silnik synchroniczny ma bardziej złożoną konstrukcję niż kolega podał.To nie to forum żeby się tu o tym rozpisywać. I jeszcze jedno wcale zmienne pole nie musi powstawać w stojanie-może również wytwarzane być w rotorze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale to, że silnik ma lżej jak koła zerwały przyczepność wcale nie znaczy, że w tym momencie pracuje ekonomicznie :) Jego praca jest zupełnie marnowana i generalnie o to mi chodziło. Ale zostawmy samochody :) Analogia bardzo luźna była. Próbuję sobie po prostu wytłumaczyć jak to się dzieje, że stara pompa na 3 biegu robiła to samo co alpha2 między 1 a 2 biegiem (sądząc po pobieranej mocy).

 

A co do czujników o którym w ostatnim akapicie pisał guitar - właśnie wyobrażałem sobie, że te czujniki gdzieś tam są za i przed wirnikiem - natomiast jak odkręciłem pompę od korpusu okazało się, że z samej pompy wystaje na osi wirnik i... nic więcej tam nie widać - zupełnie jak w "zwykłej" pompie.

 

Generalnie i tak wciąż nie wiem dlaczego - przy identycznych praktycznie temperaturach na kotle, na zewnątrz i braku zmian w instalacji (zawory termostatyczne otwarte na max) pompa potrafi zmieniać pobór mocy w zakresie od 15-30W.

kolego Marcinie

Ta funkcja AUTO jest głównie przydatna przy zastosowaniu właśnie zaworów termostatyczych .Silnik dostosowuje swoją prędkość do wewnętrznych oporów instalacji.Dostosowuje również moc do wahań temperatury w obiegu w określonym czasie,Jeśli te parametry są niezmienne w mierzonym przez pompę czasie to ona stopniowo zmniejsza swe obroty

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tych małych pompach może być jeszcze jedno rozwiązanie, pobór prądu przez silnik i zamiana tego parametru na wymagana wydajność. Niestety nigdzie dokładnie nie ma tego opisanego. Spadek zapotrzebowania na moc może być spowodowany ustawieniami fabrycznymi (ale nie koniecznie, tak gdybam), że nowa pompa przez kilkanaście ,kilkadziesiąt godzin chodzi na maksymalnych parametrach, w celu ułożenia się łożysk. Przy starszych pompach, nieelektronicznych takie zalecenie proponował producent. Było to spowodowane tym , ze pompa na niższych obrotach nie chciała ruszyć (mały moment rozruchowy). Możliwe , że i w tych pompach zastosowano takie rozwiązanie programowe, lub wynika to właśnie z funkcji autoadapt, czyli pompa uczy się układu dostosowując swoje parametry (powoli) do instalacji. Niestety w materiałach Grundfosa brak tego typu wiedzy, ale obserwując pompę (a trochę juz ich chodzi w firmie gdzie pracuję) można wysnuć takie wnioski.

Właśnie gdzieś wyczytałem, że "Funkcja AUTOADAPT (nastawa fabryczna) automatycznie dostosowuje parametry pracy pompy do wielkości i aktualnego zapotrzebowania instalacji grzewczej. Osiągi są regulowane stopniowo. Optymalne nastawy mogą być uzyskane po co najmniej jednym dniu pracy pompy." - tak więc jak sądzę fakt, że pompa najpierw długo pracowała z mocą maksymalna a dopiero potem moc spadła jest spowodowane takim działanie systemu AUTOAdapt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie gdzieś wyczytałem, że "Funkcja AUTOADAPT (nastawa fabryczna) automatycznie dostosowuje parametry pracy pompy do wielkości i aktualnego zapotrzebowania instalacji grzewczej. Osiągi są regulowane stopniowo. Optymalne nastawy mogą być uzyskane po co najmniej jednym dniu pracy pompy." - tak więc jak sądzę fakt, że pompa najpierw długo pracowała z mocą maksymalna a dopiero potem moc spadła jest spowodowane takim działanie systemu AUTOAdapt.

 

przepraszam za odgrzewkę tematu ale jutro podłączam tą magiczną ALPHA2 w domu, dziś w pracy czytam instrukcje i trafiłem na taki tekst:

 

AUTO

ADAPT (ogrzewanie pod ogowe lub instalacje dwururowe)

Funkcja AUTO

ADAPT przystosowuje parametry pracy pompy do

aktualnego zapotrzebowania instalacji grzewczej. Ponieważ parametry

pracy pompy zmieniają sie powoli, zaleca się, aby przed dokonaniem

zmian nastaw pompy pozostawi pompę z zaaczoną funkcją AUTO

ADAPT,

przynajmniej przez tydzień.

W trybie AUTO

ADAPT pompa zapamiętuje ostatnie parametry pracy. Jeżeli

ponownie wybierzemy funkcję AUTO

ADAPT, pompa powróci do ostatnich

ustawień w trybie AUTO

ADAPT.

Taka ciekawostka:)

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja miałem pompę nie wiem jakiej klasy, ale marki HALM 25-60 - na 1/2/3 biegu zużywała odpowiednio 63/83/100W.

 

Ostatnio zakupiłem pompę grundfosa ALPHA2 (w związku z tym, że stary HALM na 3 biegu strasznie hałasował). W HALMIE pompa na 2 biegu kaloryfery na górze nagrzewała w taki sposób, że były one w połowie gorące, a powrót praktycznie zimny, w pokoju było niestety zimniej niż powinno - dopiero przełączenie w 3 bieg (przypomnę 100W) powodowało, że powrót robił się ciepły i temperatura w pokoju była ok. Niestety jak pisałem na 3 biegu pompa generowała jakiś dziwny dźwięk rozchodzący się po instalacji.

 

Nowa pompa zużywa na 3 biegu 45W. Nie hałasuje (bo zacząłem się w pewnym momencie zastanawiać czy hałasu nie powodował inny element instalacji). Obecnie pracuje w trybie automatycznym i ustawia się na mniej więcej 15-30W (takie wahania) - kaloryfery u góry są tak ciepłe jak przy starej pompie na 3 biegu - tak więc zysk w porównaniu ze starą pompą jest znaczny. Przyznam szczerze, że dziwi mnie to - dom mam dość wysoki, więc myślałem, że pompa ustawi się i tak na maksymalną moc (i przez pierwsze kilka godzin tak było - potem jednak moc malała a teraz często pompa chodzi na 15W). Nie wiem jak działa ten układ autoadapt i czy jego ustawianie trwa tyle czasu.

 

Podobna pompa UPS zużywa na 3 biegu 60W i kosztuje wg ceneo od 360 zł - ALPHA kupiłem za około 650 (jak pisze kolega w pierwszym poście) - zakładając średnio, że ta pompa "zaoszczędzi" 30W i pracę ciągłą przez pół roku w sezonie oszczędności wyniosą około 60-70 zł - czyli zwrot w 5 lat. Czy tyle pochodzi - się okaże - stara miała 4 lata i hałasowała.

 

Dodatkowym dla mnie zyskiem (podobnie jak u użytkownika elektryczny1971) jest to, że układ CO mam zabezpieczony UPS'em, dla którego każde kilka WAT to zysk :) Średnio mój układ CO zużywał ze starą pompą 125W - po spadku mocy pompy z 83 czy 100W do 15-30W układ CO zużywa średnio max 75W - dla UPS'a to spora różnica.

 

P.S. Cały czas zakładam, że wskaźnik na pompie ALPHA2 pokazuje faktyczne zużycie a nie życzenia producenta pompy :o Nie mierzyłem tego jeszcze "niezależnym" przyrządem - ale chyba kiedyś to uczynię.

jak już jesteśmy przy sprawach elektrycznych, to pytanie do Ciebie Marcin, jakim ups`em zasilasz pompki, bo przy obecnych sytuacjach na śląsku i tym że mój dom jest "tam gdzie diabeł mówi dobranoc" i nadal są przerwy w dostawach prądu, rozważam dodatkowe źródło zasilania, ups wydaje mi się drogą inwestycją i zastanawiam się nad agregatem ok 2,2kw, prądu czasem nie godzinami, z tego co rozumiem ups włącza się automatycznie jak jest brak prądu czy można tak zrobić z agregatem?

jak długo pociągnie Ci upa? taki komputerory czy coś z tych specjalnych pod co(ale tu koszt duży)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam dość zaawansowany UPS z akumulatorem o pojemności 150Ah - w tej opcji powinien dociągnąć do około doby podtrzymania samego układu co. UPS nie jest specjalnie do kotła, więc nie ma tutaj sensu podawać kosztów.

 

Gdybym miał się zdecydować na jakieś rozwiązanie dedykowane do kotła to raczej zamiast kupować komputerowego UPS'a kupiłbym coś, pod co można podłączyć zwykły akumulator. Przykład takiego urządzenia tutaj: http://www.xenergy.pl/product_info.php?pro...115a253d6045163. Koszt takiego urządzonka to w tym wypadku 319zł + koszt akumulatora np. 350 zł za 72ah, co zapewni około 6-10 godzin pracy zestawu w zależności od mocy). UPS komputerowy to raczej koło 1, maksymalnie 2 godzin pracy - i to nie piszę raczej o tych najtańszych za 200 zł (one potrafią "typowy zestaw komputerowy" podtrzymać przez 8 minut przykładowo - typowy zestaw to zapewne nie więcej jak 150-200W).

 

Przy takiej zabawie dość ważna wydaje się pompa (o której w tej temacie) - u mnie jak już gdzieś pisałem średnio cały układ kotłowy zużywał 125W z czego pompa chodząca non stop na drugim biegu 83W. Tutaj można sporo zyskać na czasie podtrzymania. Ja swego czasu kupiłem za jakieś 30 zł wkładany do gniazdka watomierz - na tej podstawie możesz stwierdzić jaką pojemność akumulatora potrzebujesz.

 

Rozważałem także agregat - daje on możliwość zapewnienia prądu przez długi czas - ale jest to prąd drogi (zużycie paliwa takiego agregatu 2kw to minimum 1 litr na godzinę pracy) no i dość uciążliwy (hałas - nawet "wyciszone" wersje generują hałas np. 55-60dB z odległości 7 metrów, konieczność zapewnienia wentylacji w pomieszczeniu gdzie stoi). Agregaty dedykowane do podtrzymywania napięcia (czyli z automatycznym startem) to raczej wysoka półka cenowa i większe moce (z tego co patrzyłem w Internecie to granice 10 tys zł).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam dość zaawansowany UPS

Żyjesz w luksusie:

1. Nie musisz się martwic o ładowanie akumulatora (ów).

2. W przypadku braku prądu UPS sam się przełącza na podawanie prądu z akumulatora (-ów).

 

 

Gdybym miał się zdecydować na jakieś rozwiązanie związane z kotłem to raczej zamiast kupować komputerowego UPS'a kupiłbym coś, pod co można podłączyć zwykły akumulator.

Trzeba kupić:

1. Przetwornicę 12 V DC/230 V AC.

2. Prostownik do ładowania akumulatora (ów) i pilnować aby akumulator(y) był(y) naładowany(e).

 

Trzeba wykonać układ do samodzielnego startu przetwornicy w przypadku braku prądu. Złośliwość rzeczy martwych jest taka że prąd wyłączą wtedy gdy śpimy lub nie ma nas w domu.

 

Ja mam UPS-a komputerowego o mocy 900 VA firmy APC.

Dla układu: pompka - I bieg + sterownik + dmuchawa maksymalne obroty = około 100W UPS podtrzymuje mi napięcie przez ponad 2 godziny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

No to juz jestme po 2 tyg użytkowania Alpha2 25-60.

Żeby nie wywodzić za dużo wymienie zalety i wady.

 

Zalety:

- cicha ! ! a przez płynna regulacje w grzejnikach przestało chuczeć.

- wydajna.... AUTO Adapt jest rewelacyjny - bez baypasa ładnie zwalnia jak grzejniki sie pozamykają.

- OSZCZĘDNA ! ! ! po tygodniu pracy auto adapt ustalił moc i teraz mam wszystkie grzejniki dogrzane przy poborze energi.. uwaga:) 11-18W wcześniejsza pompa 25-60 grundfosa latała na 1 biegu (50W) oszczedności widac. Szczególnie kiedy wchodzi w gre UPS.

 

WADY:

- CENA

 

Podsumowanie:

w moim przypadku zwrot nadplaty w stosunku do wcześniejszej grundfosa nastapi po 2 sezonach grzewczych. Pożniej to juz tylko oszczędność. Pod warunkiem ze jej wcześniej nie zatre:)

Pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oznaczenia klasy energetycznej Grundfos wprowadził od 2 lat , zarówno UPSxx-40 jak i 60-ka maja oznaczenia kl B , na opakowaniu równierz

 

silnik pompy ma na tabliczce podana moc znamionowa i prąd znamionowy i utozsamianie tego z rzeczywistym poborem pradu i mocy jest duzym BŁEDEM

na ogół silniki nie pracuja z pełnym obciazeniem i nie pobieraja takiego pradu (mocy)

dla przykładu podam co zmierzyłem

pompa zamontowana do bojlera Grundfos UPS15-35x20 na 1 biegu moc znamionowa 35W prad 0,15A

prad rzeczywisty zmierzony podczas pracy 0,10A czyli 2/3 znamionowego wiec pobór mocy ok 23 W a nie 35 W

podobnie pompa UPS 25-60 w instal. C.O. 1 bieg moc 45 W prad 0,2 A

zmierzony prąd 0,15A czyli 75 % znamionowego

Powtórze , błedem jest zakładanie do obliczen ze pompa pobiera pełna moc jak sie tego nie zmierzy

obliczenia wychodza z duzym błem a rachmist zadowolony ze tak duze wychodza oszczednosci

ale to tylko na papierze w rzeczywistosci realny czas po jakim sie zamortyzuje wydłuza sie o kolejne 2-3 lata ale o tym juz sie nie wie

 

moje rozwazanie nie sa po to by kogos zniechecic do stosowania nowoczesniejszej techniki ,

chce jednak zwócic uwage na czesto popełniane błedy w obliczniach

 

podobna sytaucja była z zarówkami energooszczednymi

obliczenia marketingowców były z gruntu fałszywe

ja ok 18 lat temu liczyłem dokładnie i nie kupiłem tak zachwalanych swietlówek kompaktowych

a zamontowałem oprawy z wymiennymi swietlówkami liniowymi

bo przekonałem sie rzeczywist czas pracy nie pokrywa sie z deklarowanym i całe obliczone oszczednosci zamieniaja sie w straty

witam kolege

Wypisuje kolega trochę bzdur więc pozwoliłem się wtrącić. Na tabliczce podany jest prąd pod nominalnym obciążeniem.W pompie silnik pracuje z mocą podaną na tabliczce znamionowej, no chyba że zamkniemy zawór przy pompie. Co do pomiaru miernikiem to wynik z reguły jest odmienny bo to nie obciążenie rezystancyjne .Trzeba trochę mieć wiedzy by zmierzyć moc bierną.

Co do świetlówek kompaktowych to nie wiem jaki były 18 lat temu ale obecne zużywają kilkakrotnie mniej prądu.Faktem jest że pobierają go więcej od tradycyjnych w momencie włączenia i dlatego oszczędnie jest tam gdzie muszą świecić całe noce.pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.