Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Dzień dobry, muszę ogrzać pałac


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Dzień dobry,
To mój pierwszy powitalny wpis na forum. Żeby usprawiedliwić kolejne wątki i ich charakter, poniżej zamieszczam ogłoszenie, które jednocześnie wszystko wyjaśni:

Nabyliśmy zabytkowy pałac wraz z parkiem. Obiekt jest wpisany do krajowego rejestru zabytków. Nie chcemy tam robić kolejnego spa, hotelu czy innej działalności gospodarczej. Chodzi raczej o rewitalizację tego miejsca z poszanowaniem dla materii historycznej. Oto nasz fanpage https://www.facebook.com/pg/Zesp%C3%...=page_internal

Drobniejsze prace techniczno-infrastrukturalne realizuję samemu, tzn. własnymi rękoma lub po prostu własnym budżetem. A spokojnie mogła być eska.

Obecnie uruchomiłem kocioł który ma ze 100KW lub licho wie ile (palenisko 60cm x 60cm x 60cm). Będzie on służyć do szybkiego podnoszenia temperatury w trakcie mojej obecności na obiekcie. Pierwsze próby palenia mam za sobą, walczę obecnie z regulacją tego żeby opanować sztukę górnego spalania.
Równolegle musi jednak działać nowszy kocioł z podajnikiem. Chodzi o utrzymywanie w obiekcie stałej temperatury nie niższej niż 5C w kolejnych sezonach w trakcie naszej nieobecności. Chodzi o ochronę tkanki historycznej. 

I tutaj mam pytanie: czy komuś z Szanownych Forumowiczów zalega gdzieś kociołek z podajnikiem na ekogorszek albo na olej? Mógłbym przytulić za jakieś symboliczne pieniądze. Moc nie powinna być mniejsza niż 35KW. Jeśli komuś pytanie wydaje się dziwne, to proponuję spojrzeć z innej strony na kwestie posiadania smile-2.gif Czy faktycznie nieruchomości posiadamy? Czy raczej one posiadają nas? Wszak wielu tam było, którym się wydawało że to posiadają i już ich nie ma. Ktoś mówi do mnie: piękna inwestycja. Poprawiam go wtedy: nie inwestycja, to jest koszt. Chodzi o to, żeby to miejsce wzrastało, znudził mi się netflix. 

Mogących i rozumiejących, zapraszam do kontaktu.
Pozdrawiam,
karpusx
 

telefonik_maly.png Dostępne w wersji mobilnej

Edytuj/Usuń wiadomość
Opublikowano

@karpusx no to stałeś się niewolnikiem swej nieruchomości.

Co do ogrzania to tak jak myślisz: czyli grzanie podczas sporadycznej tam obecności nie jest możliwe ze względu na bardzo dużą akumulację ścian obiektu. Dlatego w takich obiektach były piece kaflowe czy kominki by rozgrzać miejscowo ( pokoje w których się mieszka). Duża akumulacja ścian może być plusem pod warunkiem że już się nagrzeje, a będzie ciężko to rozgrzać.

To trzeba długo i ostro grzać by było ciepło. Czyli palenie ciągłe. Cykliczne nie wchodzi w rachubę. Źródło ogrzewania powinno być tanie i wydajne. Kocioł na olej opałowy o którym piszesz Cię zgruzuje ze względu na wysokie koszty ogrzewania. Najtańszym źródłem ogrzewania powinien być węgiel i dobry kocioł dolnego spalania lub podajnik. Oba wymagają obsługi - napełniania i opróżniania popiołu. Górne spalanie odpada bo mało wydajne. Gaz jest bezobsługowy ale wiąże się z wysokimi rachunkami. 

Wykorzystaj ciepłe dni tzn. jak temperatura na zewnątrz jest wyższa od tej w środku na wietrzenie ( najtaniej podwyższysz średnią temperaturę pomieszczeń). Wietrz wszystko łącznie z piwnicami. Do przebywania tam zaadoptuj pomieszczenia w których są sprawne piece kaflowe, bo miejscowo podgrzeją skutecznie pomieszczenie do przyzwoitej temperatury.

Ogólnie to Ci współczuje bo sam gruntownie remontowałem stary dom.

Ale może to lubisz to będziesz miał okazję się spełnić.

Byle by konserwator zabytków zbytnio nie przeszkadzał w remoncie bo to bardzo podraża koszty.

Pozdrawiam

Opublikowano

***  pomysl. Trzymam kciuki. Masz park? 

Opublikowano

Piecuch19,

Oczywiście to moje hobby i nie pierwsza w życiu nieruchomość. Spokojnie, czuję się wolny :)

Jako pisałem, pierwsze próby palenia za mną. I to co mówisz o potrzebie stałego palenia, to jest dla mnie jasne. Gdy jest zero stopni na zewnątrz i jakieś 2C w środku, gdy zacznę rano palić, o 18 jest już od 10C do 14C. Przy czym opalam połowę pałacu (drugie skrzydło nie ma jeszcze grzejników i na czas palenia pozamykałem drzwi) i sądzę, że dobór węgla i techniki palenia wciąż kuleją. Oczywiście przy takim podnoszeniu temperatury zużycie paliwa jest dość niewyobrażalne dla normalnego człowieka.

Wyjaśnię Ci jaki mam plan. Będą dwa kotły. Jeden do stałego grzania. Musi to być kocioł tak dobrany żeby w zakresie ekonomicznej pracy generować 5-7C. W całym pałacu. Tutaj ważna jest stałopalność i ekonomia.

Drugi kocioł, ten który mam, będzie stosowany do palenia uderzeniowego. Przed pobytem, jadę tam dzień wcześniej na wieczór, zasypuję i jazda na całego. Z powyższego wynika, że temperatura przez noc się podniesie i łikend spokojnie będzie można tam spędzić.

 

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano
W dniu 18.02.2020 o 22:18, karpusx napisał:

 

Drugi kocioł, ten który mam, będzie stosowany do palenia uderzeniowego. Przed pobytem, jadę tam dzień wcześniej na wieczór, zasypuję i jazda na całego. Z powyższego wynika, że temperatura przez noc się podniesie i łikend spokojnie będzie można tam spędzić.

 

To tak kilka razy będziesz musiał przez noc zasypać ten kocioł i często uzupełniać w trakcie łykendu. 

Opublikowano

Będzie to wiadomo jak zrobię próbę palenia na zasypie do pełna. Do tej pory się nie odważyłem i jestem w trakcie przeróbek, na razie nie palę.

Opublikowano

Jeden zasyp to błyskawicznie zniknie wobec tak dużej akumulacji ścian. Dopiero jak się zagrzeje to zasyp starczy  wtedy na dłużej, a rozgrzać to nie będzie łatwo. Nie pośpisz w tą piątkową noc przed łykędem.

Opublikowano

No i pewnie ta sprawa finalnie wpłynie na jaką temperaturę grzać tym mniejszym kotłem. Chodzi o to od jakiej temperatury w ten piątek będę się odbijać. Bo różnica między 0 -> 15 a 8 -> 15 z pewnością jest ogromna.

Na razie widzę, że praktycznie za darmo można zdobyć kocioł olejowy. Wolałbym jednak groszek. Tylko pytanie czy przy tym 5-8C stałopalność tygodnowa będzie możliwa? I czy przy tak niskiej temperaturze różnica w kosztach paliwa faktycznie będzie tak potężna, jak wszyscy mówią.

Opublikowano

Wiadomo, że pełny rozruch całej instalacji  pociągnie po kieszeni, najlepiej zrobić to po sezonie letnim, wykorzystać trochę naturę.

Opublikowano

Wystąp o dotację do Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego na dofinansowanie prac przy zabytku.

Opublikowano

To może wydać się dziwne ale w takim budynku dobrym rozwiązaniem było by ogrzewanie podłogowe, choćby ze względu na rozkład temperatur w poniszczeniach w pionie, jednak ze wzgledu na konstrukcje stropów i podłóg na pewno będzie to bardzo trudne do wykonania.

Opublikowano

Pewnie emisja ciepła z ogromnej powierzchni ogrzewania podłogowego byłaby znacznie większa niż nawet z dużych grzejników, jeśli mówimy o niskiej temperaturze czynnika do uzyskania niewysokich temperatur. Dało by się to wykonać, bo posadzki są wylewane, to jest strop claina, stalowe belki. Ale to byłyby ogromne koszty, a są inne ważniejsze miejsca.

Opublikowano

Jedna sprawa to sama powierzchnia, a druga to rozkład temperatur w samym pomieszczeniu, przy ogrzewaniu podłogowym najwyższe temp. są przy podłodze i wtedy wystarczy utrzymać komfortowe temp. do wysokości 2m, reszta pomieszczenia nie musi już być aż tak ciepła, przy ogrzewaniu z grzejnikami niestety większość ciepła ucieka do góry i w zasadzie grzejemy sufit, a przy podłodze jest chłodno.  To jest jednak stary zabytkowy budynek pewnie z wysokimi sufitami i trudno będzie go ogrzać nie mówiąc już o możliwości ocieplenia, może watro rozważyć takie rozwiązanie w przyszłości.

Opublikowano

Tam gdzie konserwator się uprze to montaż grzejników, a reszta powinna być w O.P. 

Do tego dwie gruntowe pompy ciepła, teren w okół pałacu jest, więc nie ma problemu, postawić jeszcze gdzieś na uboczu farmę  fotowoltaiczną.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.