Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Palnik pelletowy Defro 20kW jak ustawić?


T-rc

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

Jestem tu nowy i jak każdy, chciałem zaczerpnąć wiedzy, od ludzi z większym doświadczeniem odnośnie piecy na pellet. Od 3 miesięcy, posiadam palnik pelletowy Defro 1GPR 20kW, dołożony do kotła, którego wcześniej obsługiwał palnik olejowy. Mam parę pytań, odnośnie prawidłowej pracy palnika na pellet, mianowicie:

-W jaki sposób najlepiej pracuje i najmniej spala taki palnik? Obecnie sytuacja wygląda następująco - do sterownika podłączona jest pokojówka ustawiona na 22stC, histereza 1stC, temperatura zadana na piecu 55stC. Piec rozpala się i pracuje do czasu osiągnięcia 22stC w domu (czas pracy średnio od godziny do dwóch, w zależności od temp zewnętrznej oraz od ustawionej mocy). Gdy osiągnie zadaną temp pokojową wygasza się i wyłącza pompę CO (w zależności od nastaw mocy podczas pracy dochodzi do 55stC lub nie, natomiast przy wygaszaniu jest wyłączona pompa CO, więc dobija około 3-5stC, czyli mamy około 60st ). Następnie czuwa (od 1 do 3 godzin w zależności od temp pokoju), temp na piecu około 55-60stC. Gdy pokojówka da sygnał rozpala się, włącza pompę CO, czyli momentalnie na piecu z 55st robi się 35st i grzeje od początku. I tak w kółko. Co o tym myślicie? Tak powinno być? Czy może lepiej odłączyć pokojówkę i niech chodzi tylko na temp zadanej kotła i jego histerezie? Chociaż wydaje mi się, że co pół godziny, rozpalał by się i znów wygaszał, dodatkowo nie byłoby kontroli, nad temp pokoju i bez potrzeby mógł by grzać np do 23-24st.

-Pytanie drugie co jest lepsze?

Szybka praca na pełnej mocy i większej temperaturze? (np praca na 110%, szybko osiągnięta temp zadana 55stC, następnie praca w podtrzymaniu, większe spalanie przez krótszy czas pracy) 

Dłuższa praca przy niższej mocy i większej temperaturze? (praca na 80%, często do wygaszenia nie zdąży osiągnąć temp zadanej 55stC, niższe spalanie przez dłuższy czas pracy)

Jeszcze dłuższa praca przy niższej mocy i niższej temperaturze zadanej np 50st? (praca na 80%, osiągnięcie temp zadanej 50stC i praca w podtrzymaniu, jeszcze niższe spalanie przez jeszcze dłuższy czas pracy)   Testował ktoś?

 

-Kolejne pytanie, czy próbował ktoś zmieniać nastawy dmuchawy i czasy podawania dla lepszych wyników spalania?

Przepraszam, za swój długi wywód. Dużo znaków zapytania, chodzi mi po głowie. Z góry dziękuję za odpowiedź i sensowne rady.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba najlepiej będzie jak sam przetestujesz, temperatury zewnętrzne teraz są mniej więcej takie same więc będziesz miał odpowiedź jaki wariant pracy (poprzez  ilość spalonego peletu) dla twojego kotła jest ekonomiczny. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak kolega wyżej napisał musisz sam przetestować.

Ja Ci powiem tak sterowanie pogodówką kotła jest nie wskazane. Więc ja wyłączył bym ją i ustawił stałą temp zadaną kotła 70 st. 

Histeryzę kotła dał bym 10 st.. Jedynie pozostawił bym sterowanie pogodowe mieszacza ( albo też ustawił stałą temp zadaną na obieg w okolicach 50 st, jeśli  są to grzejniki jak podłogówka to wiadomo max 32 st. I niech kocioł pracuje w oparciu o termostat pokojowy , jak piszesz rozłącza pompę i wygasza się kocioł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja mam pytanie , czy masz na grzejnikach głowice termostatyczne i jaką pojemność wodną ma twój kocioł ? masz same grzejniki tak jaj ja więc palenie od termostatu jak najbardziej sprawdzi się u Ciebie , odpalanie kotła co 30 ,40min będzie nie ekonomiczne ,zadaną kotła powinieneś zwiększyć co najmniej do 65 st { palisz pelletem }

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, robin60 napisał:

Jedynie pozostawił bym sterowanie pogodowe mieszacza

Chodzi o zawór 4d? Jeżeli tak, to niestety u mnie nie ma. Napewno kocioł miałby dużo stabilniejszą temperaturę.

  

 

3 godziny temu, robin60 napisał:

I niech kocioł pracuje w oparciu o termostat pokojowy , jak piszesz rozłącza pompę i wygasza się kocioł.

 

Nie rozumiem, ponieważ w chwili obecnej właśnie tak jest. Stała temp kotła 55stC na grzejniki i wyłącza pompę oraz piec po osiągnięciu zadanej temp pokoju.

 

1 godzinę temu, Kordjano napisał:

A ja mam pytanie , czy masz na grzejnikach głowice termostatyczne i jaką pojemność wodną ma twój kocioł ?

Właśnie problem w tym, że tylko w dwóch pomieszczeniach są nowe, aluminiowe grzejniki z termostatami. Cała reszta stare grzejniki żeliwne. Pojemności wodnej kotła nie znam, ale jeżeli to istotne mogę spróbować dotrzeć do tej informacji.

 

1 godzinę temu, Kordjano napisał:

masz same grzejniki tak jaj ja więc palenie od termostatu jak najbardziej sprawdzi się u Ciebie , odpalanie kotła co 30 ,40min będzie nie ekonomiczne ,zadaną kotła powinieneś zwiększyć co najmniej do 65 st { palisz pelletem }

Również wydaje mi się, że rozpalanie kotła co chwilę nie będzie dobrym rozwiązaniem, a dodatkowo szybko padnie grzałka. Próbowałem zwiększać zadaną kotła, ale i tak niewiele to wnosi, ponieważ układ jest tak duży, że nie zdąży nagrzać od 30-35st do 65st. Wcześniej dogrzewa się pokój do 22st i wygasza piec.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Trener40 napisał:

Sprawdź na ile masz ustawione " start pomp" coś mi się wydaje, że za nisko... Ustaw w okolicach 50st. 

Start pomp jest 40st,

Wcześniej miałem ustawione 50st, ale wykres przy rozgrzewaniu był makabryczny. Zanim osiągnął stałą 50 wykres skakał góra dół przez długi czas, przez zimny powrót.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie jest tak że pompa załącza się przy 50 st po dogrzaniu pomieszczeń palnik wygasza się a pompa jeszcze pracuje do puki temperatura na kotle nie spadnie poniżej 50 st . W sumie to termostat powinien być tam gdzie temperatura najszybciej spada a w pozostałych pomieszczeniach temperaturę powinny utrzymywać głowice termostatyczne .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko zwiększ zadaną kotła, bo coś wyczytałem, że masz ją na 55st. 

Ogólnie to kiepsko wyglada, bo z tego co czytam, to z kotła wychodzi zasilanie z pompą i wszystko wraca do kotła. 

Żebyś miał chociaż zamontowaną pompę przewałową, to nie byłoby tak drastycznego zalewania kotła zimną wodą na powrocie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, T-rc napisał:

Start pomp jest 40st,

Wcześniej miałem ustawione 50st, ale wykres przy rozgrzewaniu był makabryczny. Zanim osiągnął stałą 50 wykres skakał góra dół przez długi czas, przez zimny powrót.

No to bida , ciepły powrót to podstawa .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Instalacja do przerobienia. Teraz nic niestety nie wymyślisz. 

Wykres był jak fale Dunaju, bo kocioł zalewała zimna woda. Pompa CO się wył poniżej 50 st i ponownie włączała powyżej tej temp.  I tak w kółko dopóki już instalacja nie została na tyle dogrzana, aby ta pompa się nie wyłączyła. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, Trener40 napisał:

Ogólnie to kiepsko wyglada, bo z tego co czytam, to z kotła wychodzi zasilanie z pompą i wszystko wraca do kotła. 

Dokładnie tak jest.

Stara instalacja z hektolitrami wody, zrobiona pod ciągłą pracę kotła.

W takim razie, co proponujecie w pierwszej kolejności? Zawór 4d, czy może lepiej bufor?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czy nie najszybciej by było ( teraz tak tylko doraźnie) Na zasilaniu dać trójnik i wstawić pompę przewałową do powrotu. Podpiąć ja do tej pompy CO i niech obie  pracują w tym samym czasie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Broń cię Boże  z tym 4d  Ja jesteś skłonny zainstalować bufor wydać któryś tysiąc to jak najbardziej ,jak nie to krótki obieg kotłowy i głowice termostatyczne na pozostale grzejniki .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Kordjano napisał:

Broń cię Boże  z tym 4d  Ja jesteś skłonny zainstalować bufor wydać któryś tysiąc to jak najbardziej ,jak nie to krótki obieg kotłowy i głowice termostatyczne na pozostale grzejniki .

Pytanie czy bufor się sprawdzi przy tej pojemności układu? Duże żeliwne grzejniki i grube rury. Gdy wychłodzi się układ i włączy pompę to zanim ogrzeje całą instalacje szybko wychłodzi bufor dobrze myślę?

Sprawa termostatów też problem przy starych żeliwnych grzejnikach. Powoli robię remont poszczególnych pomieszczeń i wtedy wszystko nowe, okna, grzejniki itp. ale to małymi krokami. Na razie dwa z 14 grzejników są nowe alu z termostatami.

W chwili obecnej moja instalacja wygląda tak:

615743779_SchematinstalacjiCO.thumb.png.96f36eb98383cede8e59eb0b9c03aa59.png

Co myślicie o miejscu, gdzie zamontowany jest zwykły zawór? Można by zautomatyzować go, żeby mieszał zasilanie z powrotem lub wstawić tam zawór 3D?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To miejsce raczej odpada, ale niech się mądrzejsi wypowiedzą... 

Na te chwile jeszcze bym doraźnie kombinował tak. Może coś z tego wyjdzie. 

Włącz pompę CWU na stałe, a moc kotła tak dobierz żeby się nie wygaszał. Płynność w instalacji + wł pompa CWU powinna ustabilizować pracę kotła. Myślę, że powinien wtedy zejść z mocą i pracować na minimum. Jeżeli to Ci się uda, to sprawdź jak wygląda kocioł w środku na minimalnej pracy palnika po jednym dniu. 

P. S. 

Przemyślałem... Będzie lipa, bo na grzejniki będzie szło tyle ile będzie na kotle. Nie ma jak obniżyć teraz tej temp. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym dał na jakiś czas pompę CWU jako pompę krótkiego obiegu. I niech chodzi cały czas powyżej progu. W sterowniku tylko przełożyć z CWU na wyjście dodatkowe pompy. I aktywować w sterowniku

I zobaczyć co będzie. Oczywiście ostrożnie z wodą użytkową

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.