LuCq Opublikowano 31 Lipca 2019 #1 Opublikowano 31 Lipca 2019 Witam, Proszę o pomoc. Muszę wymienić ogrzewanie na gazowe, ale zostało mi jeszcze trochę opału i chciałbym go zużyć jeszcze w tym roku, początkiem sezonu. Czy takie połączenie instalacji pozwoli mi na bezpieczne i skuteczne funkcjonowanie pieców, które będą pracowały: 1. Piec węglowy odpalony - zawory zaznaczone na czerwonym kółkiem odkręcone, a zawory zielone zakręcone ( piec gazowy kompletnie odłączony). Nie zaznaczyłem na obrazku, ale zbiornik wyrównawczy - zawór odkręcony ( układ w pełni otwarty). 2. Piec gazowy odpalony - zawory dokładnie odwrotnie. Czerwone zakręcone - piec wyłączony, a zielone odkręcone - piec gazowy uruchomiony. Zawór na zbiornik wyrównawczy zamknięty. Układ pracuje jako zamknięty z ciśnieniem np 1,2 bara. Bardzo proszę o pomoc nie zostało mi zbyt wiele czasu na podjęcie decyzji.
sambor Opublikowano 31 Lipca 2019 #2 Opublikowano 31 Lipca 2019 Teoretycznie możesz, ale jest coś takiego jak ludzkie błędy lub skleroza. Ponadto instalacja pod nowy kocioł powinna być przepłukana aby nie zasyfić wymiennika w kotle gazowym a tu podczas włączania kotła na węgiel będzie się brudził cały układ CO. Ja bym nie ryzykował, albo dał wymiennik płytowy na wyjściu kotła węglowego
LuCq Opublikowano 31 Lipca 2019 Autor #3 Opublikowano 31 Lipca 2019 Błędów się nie obawiam, bo to będzie jeden ruch... skończy mi się węgiel - wyłączam piec węglowy, co do zasyfienia... przepłukam piec kilka razy przed podłączeniem....;) poza tym na odejściach z pieca będą filtry, a wymiennik płytowy - 500zł na 2 miesiące... trochę żal.... Jedynym błędem może być podłączenie zbiornik wyrównawczego z rozdzielacza jak grzejnik... czy tu nie będzie problemów? nie powinno być wpięte gdzie indziej? dziękuje bardzo za odpowiedź
sambor Opublikowano 31 Lipca 2019 #4 Opublikowano 31 Lipca 2019 Zbiornik wyrównawczy musi być wpięty wprost do kotła.
HarryH Opublikowano 31 Lipca 2019 #5 Opublikowano 31 Lipca 2019 Sprzedaj ten węgiel w cholerę, ja tak zrobiłem po podpięciu do sieci ciepłowniczej. Chętnych znalazłem w 15 min, sami go sobie wyszarpali z piwnicy.
LuCq Opublikowano 2 Sierpnia 2019 Autor #6 Opublikowano 2 Sierpnia 2019 Niestety to nie takie proste, mam 20 kopalni w promieniu 50km... :) a wątpię, że komuś się będzie chciało to ładować do worków i wynosić;p
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.