Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Fachowiec do łazienki, czy musi mieć przycinarkę stołową do glazury?


wojciech237

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Robię remont łazienki. Chce w niej położyć na ścianach gresowe kafelki. Mam trochę kantów, takie wystające parapeciki itp. Umówiłem się z takim fachowcem, myślałem że żeby pociąć ładnie płytki trzeba mieć przycinarkę stołową do gresu. Pytam go czy ma on mówi że nie ma. Jakoś nie wierze, że płytki da się ładnie pociąć ręcznie. Kiedyś sam próbowałem i wyszło mi średnio. Co Wy na to? Czy jeśli fachowiec nie ma przycinarki stołowej to czy nadaje się do wykonania ładnej łazienki?

Opublikowano

Zależy jaki fachowiec mam nadzieje, że ten film ci rozjaśni sytuację, jednak z doświadczenia wiem, że nieumiejętne cięcie gresu szczerbi go.

 

Opublikowano
Godzinę temu, wojciech237 napisał:

Mam trochę kantów, takie wystające parapeciki

Takie kanty/parapeciki robi się z pełnej płytki a nie z docinek a jak ktoś tak robi to nie fachowiec.

Godzinę temu, wojciech237 napisał:

Umówiłem się z takim fachowcem, myślałem że żeby pociąć ładnie płytki trzeba mieć przycinarkę stołową do gresu

Mając dobrą maszynkę nic nie uszczerbi.

Godzinę temu, wojciech237 napisał:

Czy jeśli fachowiec nie ma przycinarki stołowej to czy nadaje się do wykonania ładnej łazienki?

Przycinarka ma jemu ułatwić zadanie a nie Tobie.Pamiętaj,że to są tylko narożniki/kanty gdzie później idzie silikon.

Opublikowano

Mi nie chodzi o docinki płytek, tylko o miejsca gdzie płytki są ułożone pod kątem prostym. Wg mojego info, żeby było ładnie to każda z płaszczyzn powinna być szlifnięta o 45 stopni tak aby nie było widać rogu boku żadnej płytki.

Opublikowano
8 godzin temu, wojciech237 napisał:

Wg mojego info, żeby było ładnie to każda z płaszczyzn powinna być szlifnięta o 45 stopni tak aby nie było widać rogu boku żadnej płytki.

Tak,zgadza się.

Widziałem fachowców,którzy robili te fazki szlifierką i im wychodziło,ale faktycznie w tym przypadku przycinarka wodna ułatwia zadanie.

Opublikowano
10 godzin temu, wojciech237 napisał:

Czy jeśli fachowiec nie ma przycinarki stołowej to czy nadaje się do wykonania ładnej łazienki?

Nie nadaje się. To tak jakby fachowiec malarz nie miał pędzla, wałka i chciał malować beretem oraz czapką z pomponem. Tzw. stara szkoła fachowców, jeszcze zaliczka przed rozpoczęciem roboty, unikaj jak ognia.

Opublikowano

A ja widziałem fachowców z fajnym sprzętem, z którego nie umieli korzystać. Fachowiec ma być skuteczny a nie robić wrażenie sprzętem. Często tak jest w serwisach samochodowych podnośniki, komputery, płytki na ścianach a rozrządu nie umieją poprawnie wymienić.

Gość Visitor1230
Opublikowano

Czyli wniosek jest taki, ze mistrz nad mistrzami poradzi sobie z tymi kafelkami nawet zwykla lopata. 

Opublikowano

Wniosek taki, że partacz nawet ze super sprzętem zostanie partaczem. A frajerem ten na kim partacz zrobi wrażenie.

Opublikowano
21 godzin temu, wojciech237 napisał:

Wg mojego info, żeby było ładnie to każda z płaszczyzn powinna być szlifnięta o 45 stopni tak aby nie było widać rogu boku żadnej płytki.

Niekoniecznie 45st. Dożo łatwiej jest ściąć pod większym kątem i pozwolić by w powstałą przerwę wszedł klej który trochę wzmocni narożnik, zwłaszcza jeśli to ceramika.

Maszynka wodna jest OK ale domyślam się że dla fahowca (zł/mb) za wolna i szybciej zjechać flexem z dobrą tarczą, potem szlif i polerka. Kąt 90st w narożniku - jak wyjdzie to OK ale czasem trzeba cyganić jak coś źle wykonane albo "coś ucieka" i wtedy kąt mniejszy niż 45st się przydaje. Myślę że zaleta maszynki wodnej to głównie brak pyłu.

To wcale nie jest proste jak się wydaje, że wystarczy tylko ściąć 45st i bedzie gitara. Płytki rzadko są idealnie proste, czasem "banan", na fudze to zgubisz ale na narożniku nie bardzo. I skutkuje to tym że każdą parę narożnika składa się w tym samym czasie żeby od razu widzieć jak wygląda narożnik nawet kosztem fugi która może się delikatnie rozjechać (np 0.5mm) i po fugowaniu tego nie zauważysz.

Tu przykład roboty bez maszynki wodnej (chociaż mam) oraz poskładany narożnik. Na razie nie czyszczone i bez fugi więc wygląda jak wygląda ;).

 

IMG_20190126_200424.jpg

IMG_20190126_195755.jpg

 

Opublikowano

a ja mam krawędzie obrobione jak na foto, bezpiecznie, praktycznie, estetycznie itd, itp

 

IMAG0675.jpg

Opublikowano

Niestety na docinany narożnik trzeba bardziej uważać, wystarczy że spadnie flakonik perfum i po narożniku ;) 

Opublikowano

Nie mogę,porównywać malarza z pędzlem do glazurnika z maszynką wodną.

Jak już takie porównania robicie to napiszę Wam,że dzisiaj malarz z pędzlem to ("według Was") to nie malarz bo nie posiada agregatu do malowania,więc pracy nie wykona należycie.

Mechanik bez podnośnika (chociaż ma kanał) to nie mechanik itd.

Chciałbym widzieć jaki sprzęt posiadają fachowcy z tego forum.

3 godziny temu, krisgie napisał:

Niestety na docinany narożnik trzeba bardziej uważać, wystarczy że spadnie flakonik perfum i po narożniku ;) 

I po flakoniku powinno być.Pod płytki dajesz tak kleju by wchodził w przerwę jak sam wspomniałeś i nic nie powinno się dziać.Nie zapominajmy,że fuga również usztywnia.

Opublikowano
W dniu 25.01.2019 o 23:26, Jamjestcichy napisał:

Takie kanty/parapeciki robi się z pełnej płytki a nie z docinek a jak ktoś tak robi to nie fachowiec.

Taa  ciekawe? A jak obrobisz np okno w łazience gdzie mało kiedy wchodzi pełna płytka? 

 

Opublikowano

@Dioob

Serio pytasz?

Chyba wiesz,że wszelkie docinki chowają się w rogu a w przypadku okna przy listwach okiennych po to by wykończyć to silikonem ewentualnie akrylem jeżeli płytki sięgają sufitu.

Geberit,półki czy właśnie okna zawsze zaczyna się od pełnej płytki a docinki lądują przy ścianie,listwach,suficie,podłodze.

Poza tym pamiętaj,że płytki często mają fazki pod fugę,więc wyobraź sobie teraz takie docink/sztukowanie.

Chyba nie zrozumiałeś mojej wypowiedzi.

Opublikowano

Myślę że koledze @Dioob chodziło o coś takiego, gdzie w okolicach naroży wychodzą L-ki.

Wszystko da się zrobić, kwestia cierpliwości i odpowiedniej ilości poświęconego czasu + narzędzia :).

W takim przypadku kluczowa jest tarcza polerska do ciętych i zeszlifowanych krawędzi.

 

okno.jpg

tarcza.png

Opublikowano

Ja też nie :)

Ale sporo czasu poświęcić trzeba..... i pewnie parę płytek...

Opublikowano

Dokładnie chodziło mi o o L-ki i miejsca gdzie trzeba skrócić płytkę jednocześnie idealnie ja przyciąć by nie uszczerbic. Nawet bardzo dobre ręczne maszynki maja problem z tym by nie ukruszyc szkliwa i właśnie do tego potrzebna jest maszyna i dobra tarcza która nie wyszczerbi szkliwa. A jeśli chodzi o szlifowanie kątów to tylko szlifierka z regulacją obrotów z dobrą nakładka diamentowa do szlifowania. Właśnie mam remont w łazience jeszcze bez fug. 

15487736509333966673299372457600.jpg

15487737640634684954892729497507.jpg

15487738090942255423892311377363.jpg

Opublikowano

@Dioob

Sam robisz?

Te elki na górze są/były zbędne.Nie dość,że u góry miałbyś ułatwioną robotę to i na dole by wyszło na plus.

Chyba,że pod sufitem są całe płytki.

I faktycznie przy takich płytkach maszynka by wiele ułatwiła.

30×60 ?

Gość Visitor1230
Opublikowano
W dniu 26.01.2019 o 14:28, miki1212 napisał:

Wniosek taki, że partacz nawet ze super sprzętem zostanie partaczem. A frajerem ten na kim partacz zrobi wrażenie.

Coz... madre rzeczy piszesz. 

Opublikowano

Płytki za 25x75, wysokość pomieszczenia 253, dlatego wyjdzie cała płytka u góry i prawie cała przy podłodze. Od góry i na skosy idzie zielony regips, aby wyeliminować jakiekolwiek listwy wykończeniowe. W wersji o której mówisz wyszło by nam dużo odpadu a i tak byłaby potrzeba wykonania L-ki. Robotę wykonuje mój wujaszek złota ręką od naprawdę wielu prac. 

Opublikowano
2 godziny temu, Dioob napisał:

W wersji o której mówisz wyszło by nam dużo odpadu a i tak byłaby potrzeba wykonania L-ki

Jeżeli sufit byłby niżej o te 3-4cm to odpadów nie byłoby więcej,ponieważ miałbyś całą płytkę nad oknem a nie 3-4cm

Druga kwestia to piszesz,że wyszła prawie cała płytka na dole,ale według wyliczeń jest tam około 5cm przy 2mm fudze.

Widać,że wujek się zna i fajnie mieć kogoś takiego w rodzinie:)

Fajna robota,oczywiście nie krytykuję :)

 

Opublikowano

Kolego teraz jest idealnie, naprawdę tak jak pisałem 10x25 cm =250 cm + fugi 9*1.5mm i do tego płytka podłogowa i wychodzi prawie że idealnie z tym że sufit nie jest równy w każdym miejscu dlatego zdecydowałem się na płytę. Zauważ że gdybym nad oknem dał cała płytkę to okno ma ok 140 cm i na dole i tak by wyszła l-ka tyle że trochę mniejsza. Uwierz mi spędziliśmy trochę czasu na pomiarach by podjąć te decyzję :) Pozdrawiam  

PS płyta będzie klejona nie na stelażu nie chciałem zbytnio opuszczec sufitu. 

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.