Myshh Opublikowano 9 Listopada 2018 #1 Opublikowano 9 Listopada 2018 Witam forumowiczów. Mam spory dylemat dot. ogrzewania mojego mieszkanka na poddaszu 50m2 po podłodze 35m2 pow. użytkowej. Otóż plan w wersji A był taki, że budujemy zewnętrzną kotłownię i montujemy piec stałopalny. Odeszliśmy od tego pomysłu, ale pozostała po nim nowa instalacja centralnego ogrzewania (zamontowane rurki miedziane i grzejniki). Nie ma w domu gazu, doprowadzanie go to inwestycja (chyba dość kosztowna i skomplikowana?), a ja dysponuje tylko poddaszem i nie widzi mi się pokrywać całości doprowadzenia gazu. Jest to domek w konstrukcji kanadyjskiej, n ie jestem pewna, czy wskazany jest tu gaz. Nadmienię też, że planujemy tu pomieszkać jeszcze z 3-4 lata i później wynająć Pozostaje elektryka. I teraz. Czy piece akumulacyjne, a c.o. do demontażu? Czy mały kocioł elektryczny i z bańki(ale czy rachunki nas nie zeżrą)? Są też kotły działające w 2 taryfie, ale one wymagają montażu ciężkiego bufora, czy tak? Jeśli tak to jak dużego?Nie chcemy zbytnio obciążać konstrukcji, piec miałby być na strychu. Pomożecie znawcy tematu?
sambor Opublikowano 9 Listopada 2018 #2 Opublikowano 9 Listopada 2018 Jak już masz instalację to najlepszym rozwiązaniem jest kocioł elektryczny + sterowanie termostatem pokojowym i głowicami na grzejnikach.
HarryH Opublikowano 9 Listopada 2018 #3 Opublikowano 9 Listopada 2018 Jeżeli będziecie miec bufor, zapłacicie 26 gr za kWh, czyli koszty będą porównywalne z kotłem peletowym i nieco wyższe, niż przy węglowym. Bez bufora kWh będzie już kosztowała 55 gr. Wielkość bufora zależy po pierwsze od taryfy (G13 ma mniejsze odstępy między tanią taryfą, ale prąd w drogiej jest o połowę droższy, niż w G12). Orientacyjnie będzie to między 400 a 800 l, w zależności od zapotrzebowania mieszkania na ciepło. Nie ma sensu liczyc tego na rekordowe mrozy, bo taniej podgrzać bufor kilka dni w roku w drogiej taryfie, niż inwestować na starcie w tonowego potwora. Z drugiej strony bufor z grzałkami i zaworem 3d jest droższy, niż sam kocioł elektryczny. Więc kalkulację musicie przeprowadzić dla oczekiwanego czasu pracy (3-4 lata?) i zapotrzebowania mieszkania na ciepło, jak też z uwzględnieniem czasu, gdy nie ma Was w domu (praca, szkoła, weekendy itd). Ogólnie sam ćwiczyłem temat kilkanaście lat temu w poniemieckiej kamienicy 80 m2 z kotłem węglowym w piwnicy i buforem 400l w łazience (16 m2) i szczerze nawet nie chciało mi sie rozpalać w piecu przez większą część sezonu grzewczego, bo choc węgiel kosztował 400pln/tonę, cena ogrzewania prądem nie była jakoś jaskrawie większa.
Myshh Opublikowano 9 Listopada 2018 Autor #4 Opublikowano 9 Listopada 2018 Dzięki za odpowiedzi!Mamy małe dzieciaki i generalnie zawsze w domu ktoś jest. Pozostała po planie A również "kotłownia", gdzie ew. mógłby stanąć bufor, ale ona postawiona jest 50 cm od domu i obawiam się, że byłyby duże straty ciepła. Bo montowanie pół tonowego zbiornika na stryszku sobie nie wyobrażam. Ile droższy mniej-więcej byłby bufor od samego kotła 8kw?
Hermogenes Opublikowano 9 Listopada 2018 #5 Opublikowano 9 Listopada 2018 Harryh czy możesz wskazać który z operatorów daje takie taryfy? Mój PGE za samą opłatę dystrybucyjną pobiera 0,22 + VAT , fakt opłata za samą energię w taryfie antysmogowej 0,15 brutto (netto trochę ponad 0,12 za 1kWh). Łącznie za 1kWh w nocy trzeba zapłacić 0,41 zł poz Hermogenes
HarryH Opublikowano 9 Listopada 2018 #6 Opublikowano 9 Listopada 2018 Tauron na Dolnym Śląsku, standardowa taryfa bez żadnych zniżek i promocji. Bufor raczej będzie chyba nawet tańszy od kotła średniej klasy, ale będzie wymagał grzałek, zaworu 3d i pewnie jakiejś automatyki kręcącej tym 3d. Po taniości można założyć 3d termostatryczny, jeśli już są głowice na kaloryferach i wtedy sądzę, że będzie jeden diabeł. Tu jak mówię musisz policzyć wszystko dokładnie, ale jeśli są dzieci w domu to ciepła trzeba sporo i raczej opcja z akumulacją energii z tańszej taryfy w buforze nawet w perspektywie tylko 3 lat będzie tańsza. Jeżeli będziesz znać zapotrzebowanie mieszkania na energię w kW (w średniej zimowej temp. dla twojej strefy klimatycznej, a nie w -20C :-) ) , to mnożysz to przez 7 (czas drogiej taryfy) i masz energię bufora (powiedzmy E) Musisz wiedzieć, na jaką temp. liczone były grzejniki. Jeżeli np. na 50C, a bufor bedziesz grzać na 90, to masz 90 - 50=40 K (powiedzmy dT) Stąd pojemność bufora w litrach: V= (E [kWh] 8 *1000 )/1.16 *dT [K] Np, jeżeli zapotrzebowanie mieszkania wynosi 3kW, a dT 40K, to pojemność bufora V= (3 *7*1000) / (1.16*40) = 450 litrów Taki bufor musisz nagrzać od 13 do 15 w taryfie G12, czyli grzałki powinny mieć E/2, w tym przypadku 10,5 kW.
Myshh Opublikowano 10 Listopada 2018 Autor #7 Opublikowano 10 Listopada 2018 Jeszcze raz dziękuję za odpowiedź. Przemyślimy, przeliczymy i podejmiemy decyzję. HarryH dzięki za zaangażowanie, jestem pod wrażeniem. Widzę, że też jesteś z Dolnego Śląska. Planujemy skorzystać z dofinansowania na docieplenie domu. Może kojarzysz firmę w okolicy, która robi audyty energetyczne i jest godna zaufania?
HarryH Opublikowano 10 Listopada 2018 #8 Opublikowano 10 Listopada 2018 To chyba oksymoron :-) Niestety nie jestem w stanie nikogo polecić.
Gość berthold61 Opublikowano 6 Grudnia 2018 #9 Opublikowano 6 Grudnia 2018 Pewnie już nieaktualne ale ostatnio jakoś modne zrobiło sie ogrzewanie foliami na podczerwień nie mylić z kablami ani panelami na podczerwień , podobno jak połozy sie to na styropianie i na to panele to wychodzi z tego tanie ogrzewanie , sam to chyba zrobię w kawalerce do wynajmu 31m2 ,
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.