telvi80 Opublikowano 30 Czerwca 2018 #1 Opublikowano 30 Czerwca 2018 Proszę o opinię w temacie korozji w kotle widocznej na załączonym filmie. Czy to jest efekt korozji niskotemperaturowej spowodowanej złymi ustawieniami kotła (zbyt niską temperaturą)? Kotłem palę 2 sezon, temp. wody na wyjściu kotła 52-55 stopni. W pierwszym sezonie ekogroszek mógł być lekko wilgotny (dosuszany w kotłowni przez tydzień przed dosypaniem), natomiast w drugim sezonie ekogroszek zupełnie suchy. Proszę o radę czy wyczyścić teraz kocioł do blachy, w jakiś sposób można go zabezpieczyć? Pozdrawiam VID_20180630_150650783.mp4
mac65 Opublikowano 30 Czerwca 2018 #2 Opublikowano 30 Czerwca 2018 Na korozję niskotemperaturowa mi to nie wygląda . Jeśli kocioł był pomalowany w tych miejscach możliwe że blacha miała już głębokie wżery a niska temperatura na kotle przyspiesza efekt korozji pod warstwą farby . Pasowało by związać tę korozję bez głębszego szlifowania bo to raczej jest niewskazane . Potraktował bym to cortaninem po oskrobaniu z resztek farby i odtłuszczeniu . Malowanie raczej niewskazane jeśli są głębokie wżery .
sambor Opublikowano 30 Czerwca 2018 #3 Opublikowano 30 Czerwca 2018 Temp na wyjściu z kotła nie jest istotna ważne jest jaka jest temp powrotu. Większość producentów kotłów żąda 55C na powrocie. U ciebie była pewnie dużo niższa.
Gość Oldek Opublikowano 1 Lipca 2018 #4 Opublikowano 1 Lipca 2018 A ja myślę że to jest zwykła smoła która w jakimś momencie odłożyła się na ściankach wymiennika, a teraz odchodzi. Ale temp na kotle faktycznie niska
Gość jacek61 Opublikowano 1 Lipca 2018 #5 Opublikowano 1 Lipca 2018 Dużo tez zależy z od stali z jakiej zrobiono kocioł. Mam dwa rodzaje skrzynek na popiół jedne dostarczone z kotłem i te wolno korodują i takie które sam zrobiłem i te tak korodują jak na filmie, wyłącznie na sucho. A temperaturę na powrocie trzeba podnieść obowiązkowo.
mac65 Opublikowano 1 Lipca 2018 #6 Opublikowano 1 Lipca 2018 13 godzin temu, Oldek napisał: A ja myślę że to jest zwykła smoła która w jakimś momencie odłożyła się na ściankach wymiennika, a teraz odchodzi. Ale temp na kotle faktycznie niska Pod smołą węglową czy drzewną jest czyściutki metal czasami aż biały a to było zardzewiałe już przed malowaniem . Takie wżery po dwóch latach stania blachy na deszczu a nie w kotłowni , chyba że te temperatury były jeszcze niższe od podanych a kocioł w lecie odpoczywał .
Gość Oldek Opublikowano 2 Lipca 2018 #7 Opublikowano 2 Lipca 2018 20 godzin temu, mac65 napisał: Pod smołą węglową czy drzewną jest czyściutki metal czasami aż biały a to było zardzewiałe już przed malowaniem . Czy tą wypowiedź mam rozumieć tak, że wymienniki w kotłach są malowane? Pytam bo u mnie był czyściutki bez farby i rdzy, a nawet na ścianach była jeszcze szlaka hutnicza. Po jednym sezonie i oczyszczeniu wygląda jak na foto. To jest góra kotła, temp. trzymałem na 65 stopniach więc nie może być mowy o efekcie korozji niskotemperaturowej.
telvi80 Opublikowano 2 Lipca 2018 Autor #8 Opublikowano 2 Lipca 2018 Dziękuję za odpowiedzi. Mój kocioł był pomalowany w środku. Czy to może być powód do reklamacji jeżeli był pomalowany na rdzę? W ubiegłym roku kocioł pracował praktycznie bez przerwy, w lecie grzejąc CWU (2 tyg. przerwy), natomiast w tym roku rzeczywiście został wygaszony na początku maja. Pytanie do mac65 Czy pomalowanie w środku cortaninem nie będzie miało negatywnych skutków, tzn jaki wpływ na niego ma wysoka temperatura. Czy później całość zabezpieczyć farbą wysokotemperaturową? Pewnie nie będę w stanie całości dokładnie wyczyścić, w niektórych miejscach odpaduje jak na filmie ale w innych dość mocno się trzyma.
Pieklorz Opublikowano 3 Lipca 2018 #9 Opublikowano 3 Lipca 2018 Taki wygląd jest normlany jak kocioł stoi nieuzywany Nie widać tutaj jakiejś mocniej korozji wżerowej czy pitingowej, normalny, rdzawy nalot, ludzie, przeciez patrzycie od strony spalin na blache, gdzie z drugiej strony jest woda, czego się po tym spodziewacie? Wyglądu lakieru mercedesa? Te płatki, co kolega skrobie paznockiem to takie naloty smołowe z procesu spalania, łatwo to odchodzi, jak kocioł na dłużej odstawiony latem, aby vałe spadło można fest gazetami przepalic na ruszcie awaryjnym pod 70st.c i większość tego smołowego nalotu sama odejdzie. Sam własny kocioł najcześciej na lato wygaszam, moge wkleić fotke z nalotem przed rozpoczęciem sezonu w roku ubiegłym. Tu sie nie ma co stresować, przyjdzie jesien i sezon grzewczy- sypać paliwo i porządnie grzac i tyle. Jak temp. powrotu jakaś dramatycznie niska, to podnosić w jakis sposób., wg mnie jest już bardzo poprawnie, jak powrót jest >40 a spać spokojnie jak >45st.C
mac65 Opublikowano 4 Lipca 2018 #10 Opublikowano 4 Lipca 2018 Oldek Twój kociołek to inna korozja . Masz jedynie korozję powierzchniową i taka będzie zawsze przy węglu bo wilgoś i siara zrobi swoje . Żadna farba tego nie wytrzyma .Telvi 80 ma co innego tu już na filmie widać wżery na całej płaszczyźnie stąd mój wniosek że pomalowano rdzę . Może by nie było takiego efektu gdyby nie warstwa farby która zamknęła wilgoć we wżerach i do tego niska temperatura na kotle robi swoje . Co do malowania wymienników niektóre firmy malują zwłaszcza jak kocioł kosztuje i ma wyglądać jak wspomniany mercedes ,zależy co widać i jak to wygląda . Telvi nie maluj tego niczym a jedynie użyj środka który zwiąże i zamknie pory utlenionego metalu . Cortanin podałem przykładowo ale równie dobrze może być każdy inny pod postacią płynu czy żelu . Chodzi o to aby powstrzymać korozję powierzchniową przez związanie ze zdrowym metalem i nie dopuścić do powstania głębszych wżerów .Cartaninu używałem sam przy renowacji żeliwniaka camino i najlepiej mi się nim pracowało bo było widać gdzie trzeba poprawić powłokę ( inny kolor po wyschnięciu ) .Najlepsze że ponoć to środek naturalny z kory dębu .
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.