qqde23 Opublikowano 2 Czerwca 2018 #1 Opublikowano 2 Czerwca 2018 Witam serdecznie, stoję przed dylematem zakupu pieca. Sprawa wygląda tak: 1) Aktualnie wykańczam dom, w którym docelowo będę mieszkał resztę życia (taki plan). Zainstalowany mam tam piec na ekogroszek 4 klasy SKAM-P 12 kW Plus z SPPv2 (pisałem już kiedyś na forum przy robieniu instalacji). Dom posiada komin systemowy ceramiczny obudowany w pomieszczeniach czerwoną cegłą. 2) Dodatkowo, posiadam dwa mieszkania w starej kostce z lat 60, które oba mają jedną instalację CO i CWU. Zasilane są piecem Defro Komfort Plus - czyli śmieciuchem. Aktualnie, rozdzielam instalację, żeby jedno z mieszkań sprzedać, a w drugim będzie mieszkał brat przez jakieś 2-5 lat, aż się wybuduje. Po rozdzieleniu instalacji, stary piec Defro będzie zasilał sprzedawane mieszanie, natomiast do drugiego mieszkania zamierzam kupić piec z podajnikiem na ekogroszek. Mieszkanie ma 45 mkw, piec będzie w piwnicy podpięty pod komin ceglany 28x14 cm nie używany dotychczas w ogóle. Kominiarz wyraził zgodę na podpięcie. Instalacja w układzie z wymiennikiem płytowym. Poniżej link do tematu odnośnie rozdzielenia instalacji: 3) Wg ciepłowłaściwe.pl oba budynki mają podobne zapotrzebowanie. Mieszkanie jest nieocieplone, a dom nowy. Wychodzi około 12 kW. 4) Drugie mieszkanie w kostce (to w którym chce zamontować piec) po 5 latach i tak zostanie sprzedane. Priorytetem dla mnie jest nowo budowany dom i tam wszystko musi być super. Teraz, zastanawiam się jak to zrobić dobrze, żeby zoptymalizować koszty (nie liczę kosztów wykonania instalacji oraz zakupu pieca, bo są one w każdy wypadku podobne). U nas w gminie dotacje są bardzo słabe, albo nie ma wcale. Jako, że dokupuję drugi piec mogę się w ogóle nie załapać. Wariant 1: Kupić piec 5 klasy i podłączyć go do mieszkania w kostce z lat 60 (komin ceglany). Zostawić piec 4 klasy w nowo budowanym domu z nadzieją ze zmuszą mnie do wymiany go na 5 klasę dopiero za co najmniej 10 lat. W tym wypadku boję się ze mała temperatura spalin wykończy mi komin i będę musiał dać wkład. Koszt wkładu z robocizną to koło 4 k. Wariant 2: Kupić piec 5 klasy i podłączyć go do nowo budowanego domu, a SKAM-P w 4 klasie przenieść do mieszkania. Wtedy problem wkładu znika bo w 4 klasie mogę spaliny mieć powyżej 150 stopni bez wysiłku. Pytanie czy jak podepnę piec 5 klasy pod komin ceramiczny to potrzebuję wkład? Czy jeśli mam piec 4 klasy to będę musiał go w najbliższym czasie wymienić na klasę 5 czy tak jak przewiduję będę mógł używać pieca w 4 klasie z 10 lat spokojnie? Koszt dodatkowy w tym wariancie to wymontowanie i przeniesienia pieca. Na plus to, że będę już miał 5 klasę w moim domu "na lata". Wariant 3: Kupić piec 5 klasy i podłączyć go do mieszkania w kostce z lat 60 (komin ceglany). Nie martwić się wkładem tylko wyjąć zawirowacze (wiem, że w Sztoker+ 12 można to zrobić) i liczyć, że będzie 120 stopni na spalinach. Dodatkowo, jak zasyfi się wymiennik płytowy to spaliny będą jeszcze większe. Wtedy w moim domu "na lata" będę miał dalej 4 klasę pieca. Wariant 4: Kupić gdzieś na końcówce piec z podajnikiem 4 klasy do 12 kW (będzie pewnie tańszy niż ten 5 klasy) i się nie przejmować niczym. Wtedy w obu miejscach będę miał kotły 4 klasy. Co myślicie? Co najlepiej w tym przypadku zrobić? Z góry dziękuję za odpowiedź. Pozdrawiam.
qqde23 Opublikowano 2 Czerwca 2018 Autor #3 Opublikowano 2 Czerwca 2018 Tak jak pisałem wyżej - wg ciepkowlasciwe.pl mieszkanie wymaga koło 11 kW. Więc Sztoker+ 12 lub Skamp pv 13 będą dobre. Prosze o dyskusje na na temat, ponieważ powyższy post absolutnie nic nie wnosi.
Pieklorz Opublikowano 4 Czerwca 2018 #4 Opublikowano 4 Czerwca 2018 Jak masz takie wyliczenie, to w skrócie wygląda to tak: Sztoker+12kW ma górny wylot spalin i palnik z koszem zawsze z tyłu konstrukcji. Lekko obniżyć jego moc idzie przez demontaż zawirowaczy z płaskich półek 12kW na stanowisku, wg mnie w realu na domowych instalacjach i opałach max. 10kW Skamp-PV 13kW, wylot spalin tył lub bok, palnik z lewej lub prawej strony. Tutaj trochę większe manewry z dostosowaniem mocy, można tylko lekko przez demontaz samej płyty deflektora nad palnikiem albo ta płyta zostaje a demontujemy zawirowacze z pionowego grilla albo demontujemy obie sprawy tj zawirowacze i płyte deflektora, aby jak najmocniej podnieść temp. spalin
qqde23 Opublikowano 4 Czerwca 2018 Autor #5 Opublikowano 4 Czerwca 2018 Dzięki za odpowiedź. Czyli wg tego co piszesz nie ma co kombinować z przenoszeniem pieca z jednego miejsca do drugiego tylko kupić tego Sztokera, wyjąć zawirowacze i będzie dobrze? Zgubiłem gdzieś link do cieplowlasciwe i stworzyłem zestawienie na nowo: http://cieplowlasciwie.pl/wynik/45jd Wychodzi 10 kW z wodą.
Pieklorz Opublikowano 5 Czerwca 2018 #6 Opublikowano 5 Czerwca 2018 Ja bym kotła nie przenosił, mały sztoker na to wystarczy, zawsze możesz wyjąc zawirowacze
qqde23 Opublikowano 12 Czerwca 2018 Autor #7 Opublikowano 12 Czerwca 2018 Cały czas analizuję temat i zastanawiam się co będzie najlepsze w kontekście cena -> jakość -> bezpieczeństwo. Komin jest 14x14 cm, murowany lata 60 z cegły (nie wiem z jakiej, dawne czasy, pewnie z tego co było pod ręką). Dodatkowo, komin na pewno nie był używany przez ostanie 15 lat używany. W sumie to nie wiem czy w ogóle kiedykolwiek był używany. Co do przemyśleń: 1) Czy tak jak wcześniej brać Sztokera 12 lub Skam-P 13 wyjąć zawirowacze i nie martwić się murowanym kominem (liczyć na to, że ni będzie mokry i bez wykwitów). W tym przypadku boję się też czadu przechodzącego przez zaprawę komina. Koszt to cena pieca więc koło 7-8 tysięcy. 2) Czy może szarpnąć się na wkład 1.4404 za 3300 zł z montażem (taką dostałem w wycenę) i kupić mały piec na pellet (tj. musiałby to być piec 10 kW i kosztować maks 8 tysięcy zł). Przy ekogroszku wkład będzie do wymiany za 2-5 lat co jest wg mnie bez sensu, przy pellecie nie będzie trzeba go wymieniać. Co uważacie? Czy w ogóle jestem w stanie dostać piec na pellet 10 kW w cenie 8 k?
Ksieciunio Opublikowano 12 Czerwca 2018 #8 Opublikowano 12 Czerwca 2018 Tecla Draco Bio Compact - 12kw --> https://www.ceneo.pl/37026850 Kuzyn taki ma w domu i sobie chwali (teraz), bo wcześniej jak nie miał RCK to kocioł palił bardzo dużo pelletu z tym że ma komin ceramiczny 20cm.
HarryH Opublikowano 12 Czerwca 2018 #9 Opublikowano 12 Czerwca 2018 Moim zdaniem pchanie sie w kotły, wkłady kominowe, węgiel, pellet i to całe gówno przy powierzchni 45m2 to wyrzucanie pieniedzy w błoto. Nie uwierzę też w 10kW na 45 m2, bo mieszkałem w domu z tamtych lat i kocioł koksowy 15kW radził sobie z całym 220 m domem bez żadnego problemu, nawet w 1984 r gdy przez cały tydzień było ponizej -30C nawet w dzień.
qqde23 Opublikowano 12 Czerwca 2018 Autor #10 Opublikowano 12 Czerwca 2018 Jak mówiłem - wyszło 10 kW wg cieplowlasciwe.pl. To co proponujesz w takim wypadku?
HarryH Opublikowano 12 Czerwca 2018 #11 Opublikowano 12 Czerwca 2018 Gaz, jeśli masz, ew. ogrzewanie elektryczne akumulacyjne w taryfie G13 lub pompa ciepła (jeżeli chcesz tam jeszcze długo mieszkać). Koszty nawet pompy ciepła nie będą wyższe od kotła, komina, wentylacji i straty powierzchni na instalację i opał. Koszt kWh to 26 gr, a ile kosztuje kWh z pelletu? Tyle samo :-)
Ksieciunio Opublikowano 12 Czerwca 2018 #12 Opublikowano 12 Czerwca 2018 Harry mnie wyprzedził. Przeczytałem pierwszy post ponownie i nie doczytałem informacji na temat gazu. Masz w domu przyłącze gazu ? To było by najtańsze rozwiązanie i mało problematyczne. Po drugie pakowanie się w take koszta jak kocioł na pellet / węgiel plus wkłady w mieszkanie na 2 -5 lat nie wiem czy jest dobrym rozwiązaniem - kalkuluje się to Tobie ?
qqde23 Opublikowano 12 Czerwca 2018 Autor #13 Opublikowano 12 Czerwca 2018 No właśnie szukam najbardziej opłacalnej opcji. Gdybym miał gaz to nie było by w ogóle tematu. Niestety nie posiadam przyłącza. Mieszkać będę tam maksymalnie 5 lat więc pompa ciepła odpada. Nie wiem co w tym wypadku najlepiej zrobić.
HarryH Opublikowano 12 Czerwca 2018 #14 Opublikowano 12 Czerwca 2018 A masz już jakieś kaloryfery/podłogówkę itd, czy wszystko od zera?
qqde23 Opublikowano 12 Czerwca 2018 Autor #15 Opublikowano 12 Czerwca 2018 Mam kaloryfery aluminiowe (żeberkowego) w sumie 3 oraz jeden grzejnik lazienkowy - drabinkę.
robinet Opublikowano 12 Czerwca 2018 #16 Opublikowano 12 Czerwca 2018 Zasobnik buforowy min. 1000l + grzałki np. 3 * 2kW + zawór 3drożny ze sterownikiem i pompą + 2taryfa en. elektrycznej. Żyć, nie umierać.
HarryH Opublikowano 12 Czerwca 2018 #17 Opublikowano 12 Czerwca 2018 Jeśli zbiornik buforowy - to grzałki minimum 12kW. Ewentualnie możesz zamontować piece akumulacyjne. Sprawdź moc, być może musisz ja podnieść w zakładzie energetycznym i tu możesz nie zdążyć przed zimą.
qqde23 Opublikowano 12 Czerwca 2018 Autor #18 Opublikowano 12 Czerwca 2018 Piwnica ma 2 metry więc jak na szybko przejrzałem to maksymalnie wejdzie mi 800 l. Czy to by wystarczyło? Jaka musiałabym mieć moc, aby użytkować swobodnie taki układ?
HarryH Opublikowano 12 Czerwca 2018 #19 Opublikowano 12 Czerwca 2018 Nie wiem skąd jesteś i czy wogóle masz okna (jeśli wyszło Ci 10kW), ale moim zdaniem zima będziesz potrzebował do 5kW. Jeśli będziesz ładował bufor do 95C i rozładowywał do 45C, to zmagazynujesz 45kWh, czyli na 9h grzania. W G13 najtańszy prąd masz od 21 do 7 i od 13 do 16. Zatem 800 litrów wystarczy ci z bardzo duzym zapasem na 6h, ale grzałkę potrzebujesz aż 20 kW by nabić bufor w 3h w mroźny dzień. Oczywiście będzie tak tylko w duże mrozy, a te parę h w roku możesz grzać ew. w droższej taryfie. W G12 bufor musi wytrzymać aż 7 h, a w dzień masz tylko 2h na dogrzanie i tu 800l i 20 kW w duże mrozy bedzie na styk.
Gość Opublikowano 12 Czerwca 2018 #20 Opublikowano 12 Czerwca 2018 Dobra Panowie,ale podajcie teraz koledze koszty swoich instalacji z udziałem prądu... Każdy tak poleca prąd a w zasadzie prawie nikt z Was nie ma tego rozwiązania u siebie w domu. Z resztą już widziałem na farum (nie tym) instalację z buforem ładowanym prądem w 2giej taryfie-tanie to to nie było. Sam teraz stawiam kocioł na ponad 50m2 plus może dojdzie kuchnia i zapotrzebowanie wyszło też 8kW z cwu.Z samych grzejników wyszło 5.5kW przy -16. Porównywałem koszty pompy powietrze-powietrze i nie widziałem sensu by się w to pakować przy takim rozmieszczeniu mieszkania a też trzeba doliczyć koszt grzania wody,więc prąd wyszedłby podobnie co węgiel albo nawet i drożej w zależności jak drogą pompę by się kupiło-fakt,jest to bezobsługowe,ale czy wytrzyma 10-15lat... Ja zdecydowanie bym wolał gaz gdybym miał.
qqde23 Opublikowano 12 Czerwca 2018 Autor #21 Opublikowano 12 Czerwca 2018 Czy w takim przypadku ogrzewanie + woda + plus zwykłe sprzęty to musiałbym mieć przyłącze koło 25 kW? Czy raczej 32 kW? Biorąc pod uwagę cieplowlasciwe.pl i 10 kW i opcje z buforem 800 l może mi zostać trochę pieniędzy na docieplenie własnymi siłami. Jak sobie wyliczyłem wtedy zapotrzebowanie byłoby 6 kW. Czy w takim przypadku nadal potrzebowałbym 20 kW grzałkę i 800 l zbiornik?
HarryH Opublikowano 12 Czerwca 2018 #22 Opublikowano 12 Czerwca 2018 To tylko zależy od Ciebie, czy chcesz grzać wyłącznie prądem za 26 groszy, czy tez dopuszczasz awaryjne dogrzanie prądem za 55 groszy. Sprzęty musisz sobie policzyć, co używasz w 2 taryfie. Jeżeli pralkę, żelazko i oświetlenie, to z 5 kW musisz dodać. Jeżeli i tak nie ma cie w domu pół dnia, to możesz zejść i z mocami i z pojemnością bufora. Z drugiej strony większa grzałka to możliwość montażu mniejszego bufora. Wyliczenie jest proste: 1,16 Wh/K*kg.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.