Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Pomocy Ratunku Tony Sadzy.


HPNN

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

A on chyba z węglem nie współpracuje?

Raczej z drewnem.
A z drewnem to i mój kocioł współpracuje.

Tylko z węglem to średnio źle współpracuje.

Przesunąc PW w palniku?
Co zrobić jak bokami wywala płomień w kosmos?

Opublikowano

Tu cytat Heso

"...Zaobserwowałem, że ostrożne zmoczenie węgla, nawet w czasie palenia (oczywiście w dolniaku)

redukuje znacznie wydzielanie się sadzy. O tyle nie muszę specjalnie moczyć, że całość zasypuję 
dość mocno wilgotnym trocinami, tzn. sypię na przemian warstwę węgla, potem trociny, znowu węgiel...
Wyraźnie spala się znacznie czyściej, bez sadzy..."

Czyli muszę zatopić węgiel.

Opublikowano

Tylko ile tej wody lać?

Opublikowano

Pomoże ktoś?

Na szczęście zostało mi mniej niż tonę tego węgla.

Przerobiłem małego górniaka na dolnopalny i sporo węgli i tematów z nimi związanych już przerobiłem.

Nie ma jednej miarki na czyste spalanie w kotle DS. Wg. mnie zależność jest taka :

Im węgiel bardziej lekki, czysty bezpopiołowy etc, palniczek dosyć mały, i nie musi być długi, bo i tak lekkie gazy zdążą się w nim szybko dopalić.

Im węgiel bardziej smolny koksujący trudny kopcący, Ocho ! to masz zagwozdkę, bo wszelkie te spaliny potrzebują czasu i temperatury aby się spalić,

i nic do tego nie ma PW, dużo PW tylko pogorszy sprawę bo wychłodzi spaliny i kopeć...

W takim przypadku Ja przedłużyłem palnik poziomo wjeżdżając na ruszt, aby spaliny miały dłuższą drogę w szamocie, w wyższej temperaturze.

Wogóle to gdzieś tu na forum był przelicznik wielkości otworu palnika w cm2 w stosunku do oczekiwanej mocy, ja nie będę teraz strzelać, ale inni forumowicze na pewno pamiętają.

To wszystko fajnie działa o ile jest rozsypujący się na popiołek nie zanieczyszczony , niezakamieniony węgiel.

W przeciwnym wypadku przy kiepskim opale i kociołku dolnopalnym, trzeba powiększyć tę "dziurę" (Palnik)aby się wogóle dało grzać:

https://forum.info-ogrzewanie.pl/topic/13509-kocio%C5%82-zasypowy-g%C3%B3rniak-8-kw-jak-pali%C4%87-czym-pali%C4%87/page-8

Ja na początku przygody z dolniakiem miałem palniczek hmm..  10x15cm2 przy 10 kW kotła. I pięknie furkotało bez dymu i grzało.

Niestety życie zmusiło mnie do modyfikacj w/w i dzisiaj przy obecnej jakości opału to raczej 24x12cm2 :huh:

Bo inaczej wszystko się zapycha kamieniem, spiekami, popiołem, i przestaje grzać. Jedno co to że odkąd palę w dolniaku, to nie muszę latać po dachu czyścić komin i wybierać sadze w piwnicy wiadrami, bo większość się dopala albo wylatuje z dymem, a popiół lotny i resztki sadzy

namiętnie czyszczę z górnego wymiennika kotła nie wychodząc z domu, baa.. nawet na rzażących się jeszcze węglach na palenisku.

Tak że kociołek nie ma właściwie przerwy w grzaniu. :D

 

P.S.

I Wcale nie czyszczę pionowego kanału zaraz za palnikiem, te popioły tworzą tam dodatkowy kanał dopalający, zupełnie jak izolacja termiczna ogniotrwała. Zresztą staram się powoli rozpędzać kociołek, bo praca przy otwartych drzwiczkach popielnika to grzanie atmosfery...

Gość berthold61
Opublikowano

No i właśnie dlatego tak zwany palnik spalania dymu szumnie nazywany wery jest zdecydowanie lepszym rozwiązaniem niż typowy dolniak bo spali każdy rodzaj węgla czy to koksujący czy płomienny ale tak czy siak czy dolniak czy tak zwany wery wymaga od palacza jednak więcej poświęcenia bo rusztować trzeba 3 razy częściej niż w górniaku no i ten cudowny smród spalin w piwnicy podczas dokładania a to jest poważna wada niestety

Opublikowano

Z tym rusztowaniem, to też nie do końca jest prawda. Palę teraz ruskim węglem. Po rozpaleniu zasypuję 10 litrowe wiadro ale mogę i więcej. I nic z tym nie robię aż do wypalenia. Na rusztach zostaje 10 cm warstwy puchu z popiołu. Po ruszeniu tego pogrzebaczem zostają najwyżej kamyki a czasem jakiś spiek popiołu. Ale jak w czasie palenia przerusztuję od rusztu to potrafią zostać na ruszcie niedopalone koksiki, czyli zamiast lepiej jest gorzej. Ruszt mam sztabkowy. Wyjąłem jedną sztabkę i otwory są już spore, centymetr szerokości i więcej a popiół i tak po wypaleniu częściowo zostaje ale jak napisałem wcześniej wcale to nie przeszkadza a może i pomaga. Mogę dosypywać i palić bez wygaszania, który górniak to potrafi ?

Opublikowano

No i właśnie dlatego tak zwany palnik spalania dymu szumnie nazywany wery jest zdecydowanie lepszym rozwiązaniem niż typowy dolniak bo spali każdy rodzaj węgla czy to koksujący czy płomienny ale tak czy siak czy dolniak czy tak zwany wery wymaga od palacza jednak więcej poświęcenia bo rusztować trzeba 3 razy częściej niż w górniaku no i ten cudowny smród spalin w piwnicy podczas dokładania a to jest poważna wada niestety

No właśnie niechcący / chcący tak przerobiłem kociołek na dolnopalny że powstał "palnik dymu" Postawiłem z tyłu ściankę z szamotki 3cm. Ona siłą rzeczy się mocno nagrzewa od spalin i powoduje zgazowywanie węgla z drugiej strony w komorze zasypowej. początkowo mnie to wkurzało że rozpala mi się całe złoże pomału, jednak obserwacja dymu z komina a właściwie jego brak (normalnie nic, jakby nie było nikogo w domu od tygodni) uspokoiły me obawy. Dzisiaj też widzę że to raczej zaleta. I palenie w kociołku takiej konstrukcji polega na początku raczej na zgazowaniu / spalaniu gazowych produktów, po kilku długich godzinach 5-6-7, zależy ile się napcha węgla, ja pcham popychaczem przegarniaczem ile wlezie aby drzwiczki dało się zamknąć. To właściwie palnik jest potrzebny w pierwszych dwóch trzech godzinach, kiedy się na dole mocno gazuje. Później do czystego spalania kiedy klapka ciągu prawie zamknięta, wystarczyła by nawet ta warstwa żaru na dole. Po 2-3 godz mogę trzymać rękę na rurze wydechowej a kociołek właśnie wskoczył w okres długiego beztroskiego grzania węglem rozrzażającym się coraz bardziej w komorze zasypowej. Oczywiście dymu i zapachu zero.

Opublikowano

Widze, że kolejna osoba doceniła ten pomysł, ja też jestem zadowolony z kilku rzeczy w tym palniku

- mogę dokładać węgla

- spaliny są tak czyste, że wygląda jakby komin był nieczynny

- koks grzeje wodę co nie ma miejsca w normalnym DS z tego względu sprawność jest pewnie większa zwłaszcza w takich przeróbkach GS, które są dostosowane do odbioru ciepła ze spalin i koksu

- spali wszystko czyli odporny na jakość opału

- odporny na zatkanie palnika bo w każdej chwili można odpopielić a nawet trzeba przy każdym dołożeniu paliwa

 

Zamiast szamotu proponuje odpowiedni beton żaroodporny dać bo w szamot wtapia się popiół z węgla przy wysokiej temp i nie wiem czy beton nie osiąga czasem większych temperatur czyli lepiej dopala gazy.

Opublikowano

Prawie każdy, kto przerabiał GS-a na DS-a miał taki palnik do spalania dymu u siebie i nawet o tym nie wiedział... Po prostu przegrody najprościej zrobić z szamotu i tyle. Zabudowa rusztu za przegrodą i zmniejszenie wlotu oraz dodanie PW to dalsze ulepszenia, szczególnie przydatne jak ktoś ma drewno do spalania. Kluczem okazuje się miejsce podawania PP. Przy węglu koksującym może nie sprawdzić się podawanie pod ruszt a lepiej nad zasyp. Przy podawaniu PP nad zasyp smoły jest dużo mniej ale u mnie i przy podawaniu pod ruszt też nie jest dużo i nie jest to żaden problem. Najważniejsze, to zrozumieć co się dzieje w palenisku i wiedzieć jak poradzić sobie np. przy zmianie opału na inny.

Opublikowano

Kwestia jeszcze wymiarów i materiału tej przegrody bo samo nawalenie szamotu w formie przegrody działać nie będzie a właściciel nigdy się nie dowie, że ma jakiś palnik tylko kilka cegieł w palenisku.

 

Smoły nie ma bo cały dym idzie przez żar do komory spalania za palnikiem. Przegroda rozgrzewa się dosyć mocno u mnie u góry ma koło 400 stopni a żar u góry zasypu ma 550 stopni, na dole jest pewnie ponad 1000, gdzie temp zapłonu tlenku węgla to 460 stopni więc można się domyśleć jakiej czystości są spaliny na wylocie.

Opublikowano

Przegroda z szamotu na dole i blachy na górze działa takźe niczego sobie, blacha rozgrzewa się jeszcze szybciej.

Opublikowano

Zazwyczaj w kotle jest ciasno i na takie przegrody idzie cienka szamotka. Sam tak miałem i paliłem z PP podawanym przez górną klapę na stałej szczelinie plus dosłownie odrobina pod ruszt i tak właśnie się paliło. Ale dużo zależy jeszcze od kształtu i powierzchni rusztu. Jak jest to prostokąt, z krótkim bokiem przy wlocie za przegrodę już tak fajnie nie będzie... Przy przegrodzie wypali się dziura do samego rusztu a reszta będzie palić się krocząco bez "filtracji" przez żar, plus masa lewego powietrza prosto w wymiennik i wiadomo, że idealnego spalania nie będzie. Dlatego zawsze trzeba brać pod uwagę, że to co działa u mnie, może u kogoś już działać kiepsko...

Opublikowano

Widze, że nikt tutaj nie palił w ten sposób a najwięcej ma do powiedzenia. Ehh jak zwykle nie wiem ale się wypowiem... Często na forach tak jest.

Ja pale tak już drugi miesiąc, mam pomiary temperatury,  składu spalin i różne paliwa ale co ja tam wiem :)

Opublikowano

"nie pali w ten sposób " tzn w jaki bo nie bardzo kapuję o co ci chidzi, może dokładniej opisz.

Opublikowano

Kolega pali już drugi miesiąc i wszystko wie najlepiej... Ja na forum trafiłem prawie osiem lat temu i już w drugim kotle palę od dołu z wszelkimi możliwymi kombinacjami i przeróbkami i ciągle jestem głupi i szukam czegoś więcej...

Opublikowano

Witam.

Co jest przyczyną tego?

Za mało powietrza?

Opublikowano

Kolega pali już drugi miesiąc i wszystko wie najlepiej... Ja na forum trafiłem prawie osiem lat temu i już w drugim kotle palę od dołu z wszelkimi możliwymi kombinacjami i przeróbkami i ciągle jestem głupi i szukam czegoś więcej...

U mnie niema tygodnia, żebym coś nie zmieniał i przerabiał a i tak dochodzę powoli do wniosku , że te wszystkie przeróbki są podobne i niewiele wnoszą, czsami gorzej.

Opublikowano

Mówisz,że nic się z tym nie da zrobić?

Może być tylko gorzej?

Opublikowano

Bo często lepsze jest wrogiem dobrego.

Opublikowano

To co z tym mam zrobić?

Opublikowano

Tobie nie nudzi się zmieniać te niki i klepać w kółko to samo?

Opublikowano

Jak was wyrzucą drzwiami, wchodźcie oknem i tak do skutku.

Opublikowano

@zaciapa, ty w kontrwywiadzie powinieneś robić !, masz nosa.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.