Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Problem Z Kotłem Sas Nwt


Sanwing

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam Posiadam wyżej wymieniony piec jest to drugi sezon. Kocioł o mocy 17 KW z nadmuchem. Ogrzewa dom starego budownictwa parter piętro(cegła i pustak z tego co wiem) i nowe poddasze(wata). Około 250 m kw powierzchni do ogrzania. Większość grzejników to nowe stalowe w systemie są dwie pompy i zbiornik na wodę( pojemność nie pamiętam taki normalny nie nowoczesny- stojący ale wymieniany około 4 lat temu). Dawniej był kocioł Zębca bodajże 23 kw.

Paliwo węgiel( próbowałem 2-3 rodzaje obecnie 28 kopalni nie pamiętam kupowany w Busko na składzie).

Co do problemu: na początku źle paliłem w piecu na tem od 50-55 średnio co powodowało osadzanie się dużej ilości smoły i sadzy w piecu czopuchu i kominie. W tym roku po dwukrotnej wizycie kominiarza wyczyszczeniu komina i porozmawianiu pale na 60-65 przy rozpalaniu przed włączeniem pomp powyżej 70 stopni(temp w piecu sięga 400-430 stopni potem pracuje 200-270). Po zastosowaniu tego typu palenie znikła smoła ale za to mniej więcej co tydzień w kominie zbiera sie około 1/3 10 l wiaderka suchutkiej sadzy(czarna jak puch) która blokuje wypływ spalin i problem z ciągiem. Komin nie wspomniałem stary wąski 15 przedłużony podczas zmianu dachu ponad 10 m wysoki. Wystarczy że wejde na komin puszcze dwa razy szczotkę na ciężarku i komin się super udrażnia. Co może być przyczyna tego że sadza nie jest w całości wydmuchiwana z komina, lub nie opada na dno wyczystki tylko blokuje się w kominie? Wspomnę że na małym poddaszu u szczytu dachy komin nie jest obłożony wata czy styropianem(ale nawet jeśli tu się osadza na styku różnych temperatur czy po ociepleniu sadza nie siądzie na kominie powyżej poziomu dachu?). 

Sposób rozpalania i palenia jeszcze: rozpalam od dołu(taki piec) najpierw gazeta karton i drewno cienkie wszystko pod jedną ścianką ustawiam rozpale porządznie i z boku sypię węgiel w ilości 3 łopatek jak węgiel złapie ogień dosypuje kolejną porcję w to samo miejsce tak by zawsze był żywy płomień w piecu(dym lepiej się spala wylatuje jasny z komina nie jakiś syf kłębiasty). Potem jak to wszystko się w miare rozżarzy zamykam piec i włanczam sterownik na 60-62 stopnie i gotowe. Jak temp spada zgarniam wszystko w jedną stronę daje dwa patyki drzewa i z boku sypię nową porcję węgla. 

Proszę o poradę co zrobić z tą sadzą czy to wina starego komina i wsad kominowy pomoże czy może źle pale w piecu.

Dziękuje za pomoc z góry Michał.

Opublikowano

Trzeba spróbować palić od góry a jak to poczytać "czyste ogrzewanie.pl"

Opublikowano

Nie ma takiej możliwości niestety. Próbowałem ale to nie jest piec do tego. NIe ma górnego wlotu powietrza, rura wezyra też nie zdała egzaminu. 

Opublikowano

Masz kocioł górno-dolny. Jeśli chcesz palić od dołu to zaślep górny przelot dla spalin w komorze zasypowej. Reszta problemów to marny sterownik bez funkcji PID . Nieszczęścia dopełnia węgiel. Ja mam z Bogdanki i mam tak samo jak Ty, huragan przy rozpalaniu i kupa sadzy w kominie i czopuchu Wymiennik wymiatam co dzień, rurę dymową czyszczę raz na tydzień a komin co dwa tygodnie. Ale robię to sam. Musisz się przemęczyć z tym węglem, nie ma rady. Natomiast by sobie ułatwić obsługę , albo zamontuj miarkownik mechaniczny albo kup lepszy sterownik. Gdybyś zechciał palić od góry, trzeba zatkać szczelnie ten dolny przelot. Piszesz że nie ma przelotu górnego... No przecież jest, co prawda mały,ale jest. Dobrze sprawdź.

Opublikowano

a zatkałeś przestrzeń nad pierwszym wymiennikiem?

Witek mnie uprzedził

Opublikowano

Jak brak PW to trudno, można i bez tego ,ale palac od góry trzeba zatkać dolny przelot. A próbowałeś od góry ?

Opublikowano

Wtórne musi być i przy dolnym i przy górnym  :) Zgodnie z opisem ze strony jest to kocioł dolnego rozpalania, ale w prawidłowym dolniaku przy takiej konstrukcji powinna być klapa krótkiego obiegu spalin a ze schematu wynika, że jej nie ma, czyli kocioł taki potworek górno dolny. Dlatego musisz własnym sumptem kocioł poprawić.

Opublikowano

Znam takich co nie mają PW przy paleniu od góry i sobie chwalą, paląc bez dymu i sadzy .Lepiej tak w porownaniu do sposobu tu opisanego.

Opublikowano

W tych modelach Sas-a NWT,NWG ta szczelina na górze jest niewielka i bardzo szybko zarasta sadzą, nie trzeba jej nawet uszczelniać.   Jak jest drożna to i tak spaliny zaciągane są dołem i tylko niewielka ilość spalin idzie górą. Mam  NWG kiedy wyczyszczę tę przegrodę to gdy otwieram drzwiczki załadunkowe to trochę dymi się na kotłownie. Jak jest zarośnięta pięknie ciągnie dołem. PW koniecznie by się przydało (przy miarkowniku). Kiedy minie gwarancja na kocioł będę rozcinał drzwiczki załadunkowe i tworzył PW.

 Zapomniałem dodać mój Sas ma 23kW  , komin fi150 tzw kamionka ( o wiele za mały do specyfikacji producenta) ale ciąg jest dobry. Palę najczęściej węglami wysokokalorycznymi(Wujek,Staszic,Marcel,Mysłowice) czyli bardzo smoliste staram się kupować węgiel tzw.kostkę, a komin czyszczę 1x w sezonie najczęściej latem. W kotle pali się non stop bez wygaszania od października, tylko rusztuję czyszczę wnętrze z popiołu i tyle. Jest osmolony ale tym się nie przejmuję palę z średnią temperaturą ok.50st.C.  Ważne,że grzeje i nie muszę się bawić w wygaszanie i rozpalanie tylko dokładam.

Opublikowano

Ja właśnie szukam sposobu na dostarczenie PW, uchylam drzwiczki zasypowe deko, ale to za duża szpara jednak i wydaje mi się że za dużo ciepła tak się marnuje. Najlepiej przydała by się klapka w zasypowych, ale nie ma jak tego zbyt dorobić. Szwagier robi u SASa i nie maja takichdrzwiczek ani nie wytnie bo nie ma programu na to żeby puścić na laser. W weekend potestuje od góry spalanie raz czy dwa próbowałem, ale już nie pamiętam co było nie tak że przestałem tak palić. Popróbuje w weekend zobaczę jaki efekt będzie. Podejrzewam że węgiel za słaby jednak za dużo syfu w nim jest:/  Napisałem do tego Pana z you tube odnośnie palenia od góry o szczegóły żeby dał znać może wyjaśni jak to robi żeby PW było.

Opublikowano

Kolego masz SAS NWT czyli taki : ?

Jeżeli tak to zaślep tą dziurę nad pierwszym wymiennikiem i pal na dole a nie kombinuj chyba że masz inny piec bo widzę że sam nie wiesz co masz, najlepiej daj jakieś zdjęcia kotła z zewnątrz i z wewnątrz.

Można lepiej go przystosować do palenia ale to już zależy od Ciebie i twoich możliwości majstarkowania przy kotle. I wcale nie trzeba ingerować w jego budowę fabryczną jedynie należy co nieco ulepić z szamotu.

post-38116-0-32481800-1484069468_thumb.jpg

Opublikowano

Jeśli zdecydujesz się na palenie od dołu, to w drzwiach zasypowych wystarczy nawiercic otwór 2-3 cm i zamontować klapkę przykrecona na śrubce , którą będziesz mógł regulować dopływ PW którego przy takim paleniu potrzeba niewiele. Jeśli faktycznie górny przelot jest symboliczny to będzie trudno palić od gory no i trzeba już wyciąć prostokąt w drzwiach zasypowych, powiedzmy 5 x 10 i dorobić klapkę do regulacji. Ale to dopiero po pozytywnych próbach palenia bo ten mały górny przelot może to uniemożliwić.

Bywa tak, że węgiel się zawiesza i spieka. Kocioł wówczas traci moc i trzeba zruszyc pogrzebaczem zasyp.Jakie masz ustawienia sterownika?

Opublikowano

Sono dokładnie ten mam co na wykresie z tego co widze to ten sam piec co link podałem tylko w linku na stronie SASa jest nowszy sterownik wsadzony. Bud wewn jest taka sama jak to co dałeś. Spiekanie na tym węglu rzadko się zdarza czasem lekka skorupka pogrzebaczem lekko stuknę i sie rozpada. Jutro podam jak jest sterownik ustawiony bo do roboty smigam, ale dmuchawa bodajże około 20% siłe nadmuchu dałem fabrycznie ponda 30 było to kopciło i miało to kiepski efekt, temp w bojlerze 60 ustawiłem reszte jutro podam. Co do majsterkowania na wsi zmieszkam wiercić i wkręcić umiem śrubę, blachę dociąć nie problem do spawania też ewentualnie kogoś moge zawołać. 

  • 3 tygodnie później...
Opublikowano

Witam kolegów. Mam 17 NWT i palę w nim od góry już od 2 miesięcy. Zablokowany dolny wylot szamotem. Górny daje radę na odprowadzenie spalin.Z rozpaleniem jest trochę problemów. Dłużej dochodzi do zadanej temperatury ale jak już ją osiągnie to daje radę . Oczywiście ze 2 razy spadnie temperatura z powodowana powrotem zimnej wody z instalacji. Jak już osiągnie właściwą temperaturę to bardzo stabilnie ją utrzymuje. Mam dmuchawę ale używam jej tylko do doprowadzenia powietrza do paleniska. Drzwiczki nie posiadają żadnej klapki i są wszystkie trzy pozamykane. Jakoś piec daje sobie radę. Mam dobry ciąg (komin 180x180).Jedynie podkładam pudełko z zapałek pod dźwigienkę od przepustnicy aby dostarczyć więcej powietrza.Paliłem przez 6 zim od dołu. Miałem zaślepiony górny otwór cegłą.Idealnie pasuje na wysokość. Tak jakby producent przewidział jej zaślepienie przez nabywców ich ni to górno-dolny wytwór. Wiecznie zasmolona była komora. Teraz mam siwy suchy nalot który ładnie opada ze ścianek jak się go trąci szczotką. Na razie jestem zadowolony z palenia od góry co do czystości kotła jak i dymienia z komina. Minus brak możliwości ciągłego palenia. Pozdrawiam.

  • 1 rok później...
Opublikowano

Witam,

posiadam sas nwg 17kw ( różnica między nwt - mój ma miarkownik ciągu.) Mam pytanie do @elmer32

A mianowicie na jakiej wysokości mam zaślepić ten wylot ? Zaraz przy palniku czyli na dole ? Wrzucam zdjęcie z potencjalnym umiejscowieniem. Która opcja 1 czy 2 będzie lepsza ?

 

cegła.jpg

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.