Gość Opublikowano 16 Grudnia 2016 #26 Opublikowano 16 Grudnia 2016 Porządny skrobak z hartowanej stali zaostrzony jednostronnie w łapę(szpachelką nie da rady) i do roboty... Osobiście to przerabiałem,jak kilka lat temu wspomogłem palenie niedosuszoną dębiną.
naczesany Opublikowano 16 Grudnia 2016 Autor #27 Opublikowano 16 Grudnia 2016 Moim zdaniem jego zżera frustracja, bo zajechał kocioł żeliwny tuz po gwarancji i musiał zapłacić za naprawę i objechał przy tym bez skrupułów klimosza Ty natomiast zaczynam się przekonywać,że nie chcesz nic sprawdzić i załatwić, tylko chcesz coś wyłudzić i do czegoś zmusić producenta Chciałem Ci pomóc, widze jednak,że nie szukasz pomocy tylko popleczników, którzy utwierdzą Cię w przekonaniu wojowania Jakbyś zrobił to, co Ci mądrze wiele osób tu powiedziało, byłbyś do przodu. Mozna by wówczas było dopytać o model dmuchawy, sterownika, co grzejesz i pomóc na przyszłość w lepszym ogarnięciu Do czego dążysz - widać. Nie zakładasz w najmniejszym stopniu swojej zasługi a to nie chodziło w kosmosie, tylko w Twojej kotłowni, oczywiście masz węgiel pierwej sort z pół od Zeusa namaszczony ręka Afrodyty i tylko jakiś zły Hefajstos Ci napluł na blachę. Jak się zastanowisz i zechcesz zadziałać, to możesz liczyć na pomoc. W innym wypadku szkoda czasu wszystkich, którzy próbowali cię nakierować i pomóc. Nie chce mi się komentować.
konopka Opublikowano 16 Grudnia 2016 #28 Opublikowano 16 Grudnia 2016 Ale dlaczego nie spróbowac,nic to nie kosztuje a będziesz miał pewność
lesiu681 Opublikowano 16 Grudnia 2016 #29 Opublikowano 16 Grudnia 2016 Analizuję to wszystko i jednoznacznie stwierdzam, że to warstewka blachy. Jakbym u siebie widzał! Nagar jak nic.
naczesany Opublikowano 16 Grudnia 2016 Autor #30 Opublikowano 16 Grudnia 2016 Należę raczej do ludzi spokojnych i opanowanych. Jeżeli na czymś się nie znam, szukam pomocy i odpowiedzi u fachowców. Porad m.in. na forach internetowych (do tego przecież służą fora). Ostatnią rzeczą do jakiej bym się dopuścił to próba wyłudzenia. Dlatego uważam za co najmniej niestosowne pisanie i sugerowanie tego co napisał Pieklorz. Wracając do blachy. Byłem ostatnio wymieniać sprzęgło u mechanika. Zobaczyłem na podnośniku samochód znanej Niemieckiej marki mbenc. Zaawansowana korozja blachy. Pytam się co to jest? Mechanik mówi: no widzisz taką dzisiaj "klepią" blachę. Co bardziej obycie wiedzą o co mi chodzi.
leszkowaty Opublikowano 16 Grudnia 2016 #31 Opublikowano 16 Grudnia 2016 a zastosowałeś w praktyce którąkolwiek z rad tutaj otrzymanych?
naczesany Opublikowano 16 Grudnia 2016 Autor #32 Opublikowano 16 Grudnia 2016 Przyjdę z pracy, wezmę jakiś ostry skrobak i zacznę zeskrobywać warstewkę "nagaru" :) grubości 1mm. Zdrapię cały "nagar" :) z prawej strony nawet jak nie będzie chciał odejść. A potem będę czekał na kolejną warstewkę "nagaru" :) i tak do skutku będę zdrapywał aż już nie będzie żadnej warstwy "nagaru" :) . Panowie litości! Zdjęcie jest na tyle dużej wielkości, że można je sobie powiększyć i stwierdzić, że to chyba nie nagar. Porobię dzisiaj jeszcze zdjęcia i wrzucę.
caffe23 Opublikowano 16 Grudnia 2016 #33 Opublikowano 16 Grudnia 2016 Zdjęcie jest na tyle dużej wielkości, że można je sobie powiększyć i stwierdzić, że to chyba nie nagar. Porobię dzisiaj jeszcze zdjęcia i wrzucę. Też tak myślałem mając coś takiego u siebie w kotle. Okazało się jednak, że to był nagar. Teraz po dwóch latach nie ma po tym śladu. Zeskrob to ile się da i solidnie popal bez kiszenia to odejdzie reszta.
Pieklorz Opublikowano 16 Grudnia 2016 #34 Opublikowano 16 Grudnia 2016 Należę raczej do ludzi spokojnych i opanowanych. Jeżeli na czymś się nie znam, szukam pomocy i odpowiedzi u fachowców. Porad m.in. na forach internetowych (do tego przecież służą fora). Ostatnią rzeczą do jakiej bym się dopuścił to próba wyłudzenia. Dlatego uważam za co najmniej niestosowne pisanie i sugerowanie tego co napisał Pieklorz. Wracając do blachy. Byłem ostatnio wymieniać sprzęgło u mechanika. Zobaczyłem na podnośniku samochód znanej Niemieckiej marki mbenc. Zaawansowana korozja blachy. Pytam się co to jest? Mechanik mówi: no widzisz taką dzisiaj "klepią" blachę. Co bardziej obycie wiedzą o co mi chodzi. Kolego staramy Ci sie pomóc, ponieważ większość tu piszących wie co mówi, to mógłbyś się wykazać odrobina dobrej woli i coś zrobić Staramy Ci sie pomóc, abyś nie wybulił jak Ci serwis przyjedzie i wykasuje za wyczyszczenie kotła Także jeszcze raz Cie proszę, po pracy spróbuj wykonac co Ci podpowiadamy, nie upieraj sie jednoznacznie na swoim stanowisku, tylko zadziałaj Zdrap tylko kawałek obok tego co odpadło, całości jak to jest przyklejone - umordujesz się a i tak nie zdrapiesz (trzeba to podgrzać) Jak Ci odejdzie jakiś dalszy fragment, to tak jak miałeś pisane, aby większa warstwa łatwo odeszła musisz fest napalić, pod 75st.C, to sie podsuszy i zacznie samo odchodzić większymi płatami
jurek74 Opublikowano 16 Grudnia 2016 #35 Opublikowano 16 Grudnia 2016 Takie rzeczy tylko w erze ( jak w reklamie) ewetualnie w Polsce. Moj przedmowca napewno sie zna .A moze siedzi w branzy????ja pracowalem za granica na duzych kotlowniach opalanych biomasa.I niejednego pieca chleb jadlem ,nic mnie juz nie zdziwi. Praw fizyki nieda sie oszukac
Pieklorz Opublikowano 16 Grudnia 2016 #36 Opublikowano 16 Grudnia 2016 A wiesz skąd jest ten żeliwny wymiennik, który Ci przeżarło? Wygooglaj sobie, pomyśl o eksploatacji, warunkach pracy, opale. Zobacz do jakich celów był oryginalnie przeznaczony. Ludzie podobne jak Ty masz potrafią po 20lat użytkować
jurek74 Opublikowano 16 Grudnia 2016 #37 Opublikowano 16 Grudnia 2016 To nie bylo audi 80 znane ze swej jakosci ewentualnie camino .made in PRL. Kotly sie tak samo produkuje jak te nowsze samochody.Tyle tegonaprodukowali,a interes sie musi krecic. Nie czarujmy sie ja z bajek wyroslem
Pieklorz Opublikowano 16 Grudnia 2016 #38 Opublikowano 16 Grudnia 2016 Wymiennik który udało Ci się zajechać był dobrej jakości. Zniszczyć mogłeś go m.in. złym procesem spalania, częstym wrzucaniem wilgotnego paliwa, mogłeś mieć gorszą wentylację nawiewno-wywiewną, możliwe, że sporo za duży wybrałeś i się często kisiło zamiast spalać, mogłeś mieć gorsze warunki w których kocioł był zamontowany np. kotłownia w wilgotnej piwnicy do której nachodzi woda. To gdybanie, nie zmienia to faktu, że pozostali użytkownicy takiego wymiennika (używany też w innych konstrukcjach) mają go sporo dłużej. Ty napisałeś kilka postów bez.wyjaśniania co i jak, tylko z góry bubel i klimosza nie polecam. Pewnie, że możesz mieć swoje zdanie i oczywiście masz prawo być niezadowolonym. Nigdy nie jest i nigdy nie będzie tak, aby użytkownicy wyrobu danego producenta byli w 100% zadowoleni.
naczesany Opublikowano 19 Grudnia 2016 Autor #39 Opublikowano 19 Grudnia 2016 Póki co jeszcze nie napisałem co to za typ kotła i jaki producent.
Pieklorz Opublikowano 19 Grudnia 2016 #40 Opublikowano 19 Grudnia 2016 ?? wyżej rozmowa z jurkiem74, on tuż po gwarancji zajechał kocioł żeliwny Klimosza i go mocno zjechał bez tłumaczenia co i jak. Ty natomiast miałeś coś zdrapać, porządnie napalić i sprawdzić, co Ci wiele osób tutaj sugerowało Zrobiłeś coś, czy siedzisz z założonymi rękoma? Czyszczenie i palenie w kotle, jego konserwacja, użytkowanie i dbanie o jego stan nie wymagają od Ciebie nic poza normalne obowiązki wynikające z użytkowania danego wyrobu Jak nie chcesz nic zrobić, to mam nadzieję,że serwis nie będzie głupi i jak się okaże,że to nagar, to Cię bardzo solidnie podliczą. Trzymaj kciuki oby to było to, co Tobie się wydaje, bo w innym wypadku zabulisz za to, co sam powinieneś zrobić
Tomek2936 Opublikowano 5 Października 2019 #41 Opublikowano 5 Października 2019 Witam rok temu kupilem kocioł firmy metal fach i juz po jednym sezonie mam podobny moim zdaniem wzer . Czekam na servis . Byla juz wizyta ludzi ze sklepu gdzie go kupilem , mówią ti samo wzer slabej jakosci blacha.
Tomek2936 Opublikowano 5 Października 2019 #42 Opublikowano 5 Października 2019 W dniu 19.12.2016 o 12:16, naczesany napisał: Póki co jeszcze nie napisałem co to za typ kotła i jaki producent. Napisz kolego jak twoja akcje servisowa sie zakonczyla
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.