kam88 Opublikowano 30 Listopada 2016 #1 Opublikowano 30 Listopada 2016 Witam, przeczytałem już dziesiątki stron na forach i im więcej czytam mam większy dylemat w doborze kotła. Na cieplowłaściwe wyszło mi kocioł o mocy 12kw dom 125 m2 docieplony paliwo-głownie ekogroszek, w lecie na ciepłą wodę- drewno Zastanawiam się nad Defro komfort eko PZ 12 kw lub 15kw. czy możecie wyrazić swoją opinie na temat tego kotła, lub poradzić inny wybór
kucharz214 Opublikowano 30 Listopada 2016 #2 Opublikowano 30 Listopada 2016 Ja mam 15kw. Co ogrzewam w profilu. I wiem że w zupełności wystarcza a nawet bym się pokusił o 12kw do siebie.
kam88 Opublikowano 30 Listopada 2016 Autor #3 Opublikowano 30 Listopada 2016 A jeżeli zamierzam palić w leci drewnem, to nie lepiej duo PZ z rusztem wodnym?
kucharz214 Opublikowano 30 Listopada 2016 #4 Opublikowano 30 Listopada 2016 Ja mam duo z rusztem wodnym. Palilem drzewem do końca października. Pierwszy raz. Sprawa wygląda tak że palenisko jest dość małe i trzeba tak mniej więcej o 2-3 godziny kawałek dorzucić. Wiadomo drzewo mniej kaloryczne trzeba mieć zapas mocy. Ale w lato on też nie będzie potrzebny.
kam88 Opublikowano 1 Grudnia 2016 Autor #5 Opublikowano 1 Grudnia 2016 czytałem gdzieś że z rusztu wodnego to tylko sadza zostaje a nie żaden pożytek, prawda to ?
Gość robin60 Opublikowano 1 Grudnia 2016 #6 Opublikowano 1 Grudnia 2016 Nie do końca jest to prawdą. Posiadam taki piec z rusztem wodnym i jestem z niego bardzo zadowolony. Zamierzam jeszcze palić na ruszcie do połowy grudnia gdyż posiadam trochę drzewa i zamierzam to wykorzystać wyłączyłem jedynie podajnik na ekogroszek i wszystko śmiga jak trzeba. To zależy od ciebie jak zamierzasz palić w kotle czy czasami przepalać na jesieni i wiosnę wtedy ruszt jest jak najbardziej potrzebny czy jedynie zdajesz się na ekogroszek i nim palisz. A sadza osiada i na ruszcie wodnym i wymiennikach kotłów bez rusztu jest to sadza sypka więc małą szczoteczką raz na tydzień zmieciesz i po sprawie. Jak przestajesz palić na ruszcie rzucasz na ten ruszt 2 połówki szamotki wtedy jest to ala deflektor i masz w czysty piec który i tak za jakiś czas a najlepiej raz w miesiącu albo 2 musisz lekko wyczyścić.
kam88 Opublikowano 2 Grudnia 2016 Autor #7 Opublikowano 2 Grudnia 2016 Własnie zamierzam palić w lecie głownie drzewem, dlatego pytam
kam88 Opublikowano 2 Grudnia 2016 Autor #8 Opublikowano 2 Grudnia 2016 Myślicie że defro komfort eko pz 12kw będzie dobrą opcją?
Blackbird Opublikowano 2 Grudnia 2016 #9 Opublikowano 2 Grudnia 2016 Może Skam-P? Z tego co pamiętam na forum była o nim dyskusja raczej pozytywna.
kucharz214 Opublikowano 2 Grudnia 2016 #10 Opublikowano 2 Grudnia 2016 Ja potwierdzam sadzy nie ma tak dużo. Komfort Eko Duo 15kw. Ruszt wodny sadzy taki szary proszek zamiast niej. Więcej sadzy przy paleniu drzewem.
Gość robin60 Opublikowano 3 Grudnia 2016 #11 Opublikowano 3 Grudnia 2016 Tak ale jak skończy palić drewnem i załączy ekogroszek to dopali tę którą pozostawiło drewno i wszystko wróci do normy. Nie ma żadnego problemu.
Pieklorz Opublikowano 3 Grudnia 2016 #12 Opublikowano 3 Grudnia 2016 Gdzieś od 5-6lat odchodzi sie od rusztów wodnych, teraz ktoś na siłę ponownie stara się je forsować. Przy podajniku musi być wysoko nad palnikiem, więc jego zasyp będzie mały, przerwy między rurami większe, zatem komfort jego użytkowania taki sobie. Owszem stanowi ten ruszt pierwszy punkt odbioru ciepła, jest elementem wymiennika wodnego. Zamiast tego można mieć dwupoziomowy ruszt albo inne opatentowane rozwiązanie. Można mieć dwie płyty żeliwne z otworami i zgrubieniem montowane na wysokości rusztu wodnego i zostające tam na stałe, czyli w użytkowaniu jak ruszt wodny przy okazji pracy na palniku jakąś mała ilość czegoś przy wsparciu się uchyleniem popielnika można spalić. Zaletą takich płyt żeliwnych jest jednak to,że w przypadku braku prądu (gdy instalacja grawitacyjna) czy też przy wygaszeniu palnika można te płyty przełożyć na dolne mocowanie tuż nad sam palnik przeszło 2krotnie zwiększając zasyp awaryjny i zyskując dużą komorę spalania. Wodnego się tak nie przestawi ani nie przełoży. Zamierzam palić w lecie głównie drzewem - to tylko gdybanie, przejdzie Ci pewnie po pierwszych 2-3paleniach Samo zużycie węgla na CWU przy wykorzystaniu stref czasowych i prysznicu to jakieś 2 do 3,5kg/24h i komu się chce w tym momencie babrać z rusztem i paleniem tradycyjnym? Kompletnie bez sensu i nie warto. Jednak jak kto chce i uważa.
lesiu681 Opublikowano 4 Grudnia 2016 #13 Opublikowano 4 Grudnia 2016 Sensownie i na temat, ja również kupiłem piec z rusztem wodnym w celu palenia drewnem na CWU bo mam dostęp do drzewa za niewielkie pieniądze ale mój zapał wystarczył na jeden sezon. Nie ma sensu się w tym babrać, codzienne rozpalanie itp. U mnie piec "chodzi" już drugi rok bez wygaszania, zasobnik wystarcza w zależności od użycia (u mnie 5 osó B) od 1,5 do 2 miesięcy.
kmuap Opublikowano 6 Grudnia 2016 #14 Opublikowano 6 Grudnia 2016 Jak czytam, że ktoś zamierza ogrzewać wodę w okresie latnim kotłem CO zasilanym węglem czy drzewem, to ogarniają mnie mieszane uczucia, a nawet BARDZO MIESZANE UCZUCIA. Mam takich sąsiadów, którzy w ten sposób "terroryzują" pozostałych mieszkańców. Smród zimą, smród latem a oszczędności prawie znikome. Ogrzewanie wody prądem w okresie letnim kosztuje mnie 50-70zł miesięcznie, dla czteroosobowej rodziny. Oszczędności, w moim przypadku, podczas ogrzewania wody kotłem CO są znikome, powiem że wręcz niezauważalne.
marcus312 Opublikowano 6 Grudnia 2016 #15 Opublikowano 6 Grudnia 2016 Słusznie tym bardziej ze kolektor słoneczny mozna juz kupic od 630zł :D
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.