Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Wybuchy


lena

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam, przez jedenaście lat użytkowałam piec cichewicz ultima plus 12 kw ze sterownikiem i dmuchawą, paliłam miałem, rozpalałam od góry. Niestety skończył swój żywot. Kupiłam piec MCE V2S 15kw(sterownik dmuchawa) i zaczął się problem. Rozpalam od góry ( zasypuję piec węgiel orzech-miał-orzech-miał-orzech na wierzch drewno) drewno pięknie się pali, a kiedy zaczyna  się spalać węgiel powstaje bardzo mocny dym, który cały czas się wydobywa. Piec mam ustawiony na 60st., przedmuchy na 3 min a czas przedmuchu na 15 sek. no i najważniejsze, że powstają wybuchy-wysadzanie wyczystki w kominie. Komin 24x15. Rura napowietrzająca o śr.10. Komin czyszczony w tym tygodniu. przy poprzednim piecu takie zjawisko nie miało miejsca, jestem bardzo nerwowa, nawet nie chcę schodzić do piwnicy.

Opublikowano

Wytwarza się podcisnienie bo brak tlenu w palenisku i nagłe otwarcie drzwiczek powoduje zassanie powietrza i dopadnie gwałtowne nagromadzonych gazów. Dymienie jeśli w miarę szczelne i poprawny ciąg można mniej ładować i pod koniec dosypac na max. I nie otwierać bez potrzeby drzwiczek.

Opublikowano

Dzięki astan67, ale wybuchy powstają w czasie pracy kotła, a nie przy otwieraniu drzwiczek. Najczęściej po kilku godzinach palenia nagle bum.

Opublikowano

Może trzeba spróbować bez dmuchawy, na szczelinie w drzwiczkach popielnika .

Opublikowano

W czasie przerwy dmuchawy zbierają się gazy i w momencie załączenia dmuchawy dostarczone jest nagle powietrze i może być bum. Przy pracy na stałej szczelinie z popielnika lub na miarkowniku ale bez całkowitgo zamykania , powietrze jest dostarczane stale i wszystko się dopala. Dobrze jest mieć zamontowane KPW , która lepij dopala gazy.

Opublikowano

Przez warstwę miału może powietrze z popielnika na naturalnym ciągu nie przechodzić. Dlaczego Leno kupiłaś kocioł jeszcze o 20% większy niż poprzedni  był za małej mocy? jaki metraż ogrzewasz?

Opublikowano

Witaj Mario,

Mam zamiar zaadaptować pozostałą część poddasza, w tej chwili ogrzewam ok.100mkw., z tym że na części poddasza, które już użytkuję właściwie kaloryfery są zakręcone.

Pozdrawiam

Opublikowano

Wg mnie jest za mały odbiór energii, zasyp mocno gazuje (występuje tzw  kiszenie) zamiast się palić ogniem non stop. Właśnie kiszenie węgla odpowiada za wybuchy, smołę w kotle i kominie, wykwity na ścianach, zatruwanie siebie i sąsiadów, zbyt duże zużycie opału , Sama widzisz jakiej mocy nie wykorzystujesz ponieważ większość tego palnego dymu powinna zostać przetworzona na energię zamiast iść w komin., 

Twoje lokum ma przy obecnych dodatnich temperaturach zapotrzebowanie 2-5 kw  ty palisz kaloryczna mieszanką w za dużym kotle. Jeżeli już posiadasz jakieś ocieplenie,  to nawet połowę tego co napisałem więc kociołek może być za duży i 10X w dodatnich temperaturach.

Sposobów na wyeliminowanie wybuchów może być kilka niektóre nie zadziałają:

- rozpalanie 2x dziennie po przykładowo 1/3 nawet 1/4 zasypu (obecnie twój zasyp to pewnie ok 35kg)

- przejście na sam miał dodatkowo najniższej jakości (mam nadzieję że kociołek posiada dodatkowe boczne napowietrzanie co znaczy że jest przystosowany do miału ),

- węgiel brunatny,

- dołożenie bufora  ,

- ograniczenie paleniska poprzez zamontowanie  cegieł szamotowych ile to wyjdzie eksperymentalnie może być i pół potem :

     a).  palenie samym  węglem od góry  - montaż miarkownika lub na szczelince po zamontowaniu KPW ( przy Kierownicy Powietrza Wtórnego nie wolno używać dmuchawy).

     b ).  palenie samym węglem od  góry przy bardzo ograniczonym nadmuchu (najniższe obroty wentylatora i zasłonięcie wpustu wpływu powietrza do dmuchawy o 90 kilka procent) 

Opublikowano

Tak jak kolega napisał wzięłaś większy kocioł, a zakręciłaś grzejniki dodatkowe, odkręć je, lepszy odbiór ciepła będzie, bo opał się kisi. Po za tym to co kolega wyżej napisał.

Opublikowano

 mario i spioch Dziękuję,

Kolejny raz zdałam się na "fachowców"(jeszcze ciekawiej byłoby gdybym zupełnie zdała się na nich- w sklepie, gdzie kupowałam namawiali mnie na 20kw).

Od paru dni jest spokój, ale temperatura na piecu ok. 60st., w domu b. ciepło. Rozpalam od góry drewnem, zasypuję orzechem z miałem, na ruszt orzech potem miał, orzech i na górze miał. Ociepliłam rurę łączącą piec z kominem-ma długość 43cm. Jeszcze raz dziekuję i pozdrawiam.

Opublikowano

 Rozpalam od góry drewnem, zasypuję orzechem z miałem, na ruszt orzech potem miał, orzech i na górze miał. Ociepliłam rurę łączącą piec z kominem-ma długość 43cm. Jeszcze raz dziekuję i pozdrawiam.

 

Zamiast warstwowo proponuję zasypać wcześniej przygotowaną mieszanką miału z węglem,nie ma wtedy zbyt dużych różnic w gęstości zasypu.

Oprócz tego proponuję wymianę sterownika na taki z algorytmem PID.

Nawet jak kocioł osiągnie temp. zadaną utrzymuje min. obroty wentylatora nawet na 1%.

Spaliny są w ciągłym ruchu,nie zbierają się gazy w kotle powodujące wybuchy.

To b. niebezpieczne,istnieje ryzyko rozwalenia komina lub kotła!

Przydałby się zawór 3-d odpowiedniej średnicy na wyjściu z kotła i wtedy na mieszkanie można puszczać np. 40* zamiast 60*

Dobrym i niezbyt drogim sterownikiem jest:

 

http://www.domer.pl/regulator-temperatury-sterownik-do-kotla-plomyk-pid.html

 

Ustawiasz tylko temp. kotła np. 55 lub 60*

w ustawieniach fabrycznych sterownika być może jest inaczej i poniższe wartości są tylko przykładem ale wg instrukcji można je zmieniać tak jak jest najlepiej dla danego opału.

temp. załączenia pompy 40*

min. obroty dmuchawy np. 5%

max. obroty dmuchawy np. 30%,resztę wykonuje sterownik w automacie

Opublikowano

Czyli jak rozumiem w miejsce obecnego sterownika przykręcam "płomyk" - mój piec nie ma podajnika, zasypuję ręcznie-może pracować z takim piecem.

Pozdrawiam

Opublikowano

..... Kupiłam piec MCE V2S 15kw(sterownik dmuchawa) i zaczął się problem. Rozpalam od góry ( zasypuję piec węgiel orzech-miał-orzech-miał-orzech na wierzch drewno) drewno pięknie się pali, a kiedy zaczyna  się spalać węgiel powstaje bardzo mocny dym, który cały czas się wydobywa. Piec mam ustawiony na 60st., przedmuchy na 3 min a czas przedmuchu na 15 sek. no i najważniejsze, że powstają wybuchy-wysadzanie wyczystki w kominie. Komin 24x15. Rura napowietrzająca o śr.10. Komin czyszczony w tym tygodniu. przy poprzednim piecu takie zjawisko nie miało miejsca, jestem bardzo nerwowa, nawet nie chcę schodzić do piwnicy.

Czy posiadasz może schemat podłączenia Swojego kotła?

Opublikowano

Ciekawe skąd, instalatorzy nie zostawiają schematów, lepiej zdjęcia niech zrobi.

  • 1 rok później...
Opublikowano

Witam, dołączam się do tematu żeby nie zakładać nowego gdyż mam podobne problemy, może uda się rozwiązać dwa za jednym zamachem.

 

U mnie jest 80mkw do ogrzania dodatkowo CWU 120l. Kocioł ma 12kW, firma Parex, "uniwersalny" ale głównie na miał.

Ogólnie wygląda to tak, na spód idzie trochę drewna żeby miał nie przelatywał do popielnika, następnie sypię węglarkę miału na górę trochę drewna, tektura i podpałka do grilla. Rozpalam wciskam START i działa, na początku nawet bardzo dobrze, załączenie pompy ma 55stC, na sterowniku 60stC. Moc dmuchawy mam dobraną tak żeby temperatura spalin przy rozpalaniu i w czasie normalniej pracy nie przekraczała 200-240stC. Wszystko niby jest ok przez pierwsze 2-3 godziny. Pierwszym dziwnym objawem jest to, że prawie cały zasyp zdąży się rozpalić a drewno na górze jeszcze się nie wypali. Po drugie występują wybuchy w kotle nawet podczas pracy dmuchawy.

Próbowałem już różnych metod:

-dołożyłem rurę z otworami na środku paleniska aby dostarczyć powietrze wtórne, ale tylko trochę pomogło

-paliłem suchym miałem, mokrym, mieszanym i tak lipa

-uchyliłem klapkę w drzwiczkach zasypowych żeby nie wstępowało całkowite odcinanie dopływu powietrza do kotła i taż nie pomogło

-mam cały czas uchylone okno w kotłowni więc świeże powietrze dochodzi

Zazwyczaj jest tak, że przy obecnych ustawieniach sterownika po rozpaleniu jakieś 30-40 trwa cykliczna praca pompy, tzn. rozpalam na kotle jest 30stC, po jakimś czasie temperatura dochodzi do 55st załącza się poma i pracuje przez parę minut aż temperatura spanie poniżej 50stC i tak 3-4 razy aż instalacja się rozgrzeje. Później kocioł rozgrzewa się do 60stC i przechodzi w podtrzymanie, przedmuchy są co 1min po 14s. Jednak praca w podtrzymaniu trwa może 10 min może mniej i temperatura zaczyna spadać do tych 56-57stC. Po rozpaleniu cykl praca>podtrzymanie> praca wytrzymuję się może przez godzinę potem dmuchawa pracuje cały czas a temperatura na kotle waha się w przedziale 56-59stC.

Niestety po 2-3 godzinach pali rozpala się cały zasyp i według mnie to właśnie powoduje wybuchy w kotle u autorki tematu o u mnie.

Jak oglądam filmy w Internecie o paleniu miałem to wydaje mi się że tam miał spala się warstwowo, stopniowo żar przechodzi na dół a u siebie nie mogę takiego stanu osiągnąć. Rozpala się cały zasyp, powstaje wtedy dużo gazów w krótkim czasie i nawet przy pracującej dmuchawie nie są one w stanie dopalać się na bieżąco. Z drugiej strony do nawet jak się nie zapalą to powinno je wypchnąć do komina a tak się nie dzieje.

Może źle kombinuje, ale według mnie kocioł do miału powinien mieć komorę spalania wyższą a nie głęboką a niską?

post-58887-0-50553900-1492247417.jpg

 

Czyli wymiar C powinien być większy niż A  i B.

Może ktoś ma jakiś pomysł jak rozwiązać taki problem bez zmiany paliwa?

Opublikowano

Jeżeli masz głęboką komorę zasypową,ułóż na płasko cegły szamotowe na tylnej ścianie na wys. zasypu.

Nie dawaj drewna na ruszt,tylko od razu lekko wilgotny miał i dopiero drewno i rozpałkę.

Żeby na kotle nie było zbyt dużych wahań temp.,pompa powinna załączać się przy 40* i wtedy kocioł będzie pracował stabilnie.

Rura z otworami po środku zasypu powinna być cały czas.

Temp spalin podczas rozpalanie jest prawidłowa,jednak później powinna być niższa w granicach 160-180*(korekta mocy dmuchawy)

To tyle co można doradzić na ten czas.

Pomyśl o sterowniku z PID.

Opublikowano

Jeżeli ustawie pompę na 40st to nie będę miał cieplej wody, wstawania w środku nocy żeby zakręcić bojler nie biorę pod uwagę. Poza tym nie rozumiem czemu obniżenie temperatury załączania pompy miało by zmienić pracę kotła? 240st to jest max przy rozpalaniu bo później to tak 120- 140. Jak zasłonie cały ruszt to raczej miał nie wypali się do końca? A dlaczego nie dawać drewna na spód?

Opublikowano

...najważniejsze, że powstają wybuchy-wysadzanie wyczystki w kominie. Komin 24x15. Rura napowietrzająca o śr.10. Komin czyszczony w tym tygodniu. przy poprzednim piecu takie zjawisko nie miało miejsca, jestem bardzo nerwowa, nawet nie chcę schodzić do piwnicy.

W drzwiczkach zasypowych powinien być regulowany otwór napowietrzający, powinno tamtędy stale dochodzić odrobina powietrza.

A do poprawnego spalania wystarczy - jak napisał drewniak - miarkownik ciągu.

Opublikowano

W drzwiczkach zasypowych przy dmuchawie nie powinno być żadnego otworu. Przy zatkanym kominie podczas pracy dmuchawy na 100% czad mamy w pomieszczeniu i gwarantowane zejście jak łykniemy odrobinę za dużo.

Opublikowano

Każdy seryjny kocioł nie jest na tyle szczelny by po zatkaniu komina dym nie wydostal się na kotłownie, znam to z własnego doświadczenia,nie wierzysz możesz spróbować, dmuchawa będzie dmuchać i dmuchać dopóki sterownik jej nie wyłączy a dym będzie wydostawal się z uszczelek drzwi, popielnika, wyczystek a po zatrzymaniu dmuchawy z niej samej. Dlatego komin i jego droznosc i do tego czujnik dymu lub tlenku węgla powinno być podstawą w każdej kotłowni.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.