automatyk Opublikowano 24 Stycznia 2016 #26 Udostępnij Opublikowano 24 Stycznia 2016 pozakrecac grzejniki odciac zrodło zasilania i dmuchnąć 9 bar na instalacje i efekt będzie natychmiastowy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
husky Opublikowano 25 Stycznia 2016 Autor #27 Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia 2016 Mamy wodę. Na dnie łazienki po foli która jest położona na chudziaku zbiera się woda Problem polega na tym że ona tworzy jeziorko na tej folii i to nie widać skąd to płynie. jesteśmy blisko - tylko nie wiemy co rozkuć. Ja uważam że to są przyłącza dwóch grzejników w garażu i w małej łazience gdzie wykuliśmy dziurę. Złączki są suche, więc pozostaje coś w ścianie co kropli po działowej. W czwartek ponownie kujemy. Wiecie co jest w tym najgorsze ? Mam położony jakiś drogi system, który okazuje się kompletnie do dupy bo został położony bez sensu, na rympał, zatopiony pod wylewką i to z jakiś mieszanych materiałów. Stoi hydraulik i mówi tak: a czemu tu ktoś nie poszedł z miedzią do garażu, tam zrobił przepust na parter na skrzynkę rozdzielczą, stamtąd 8 pętelek na pexie zaciskanym do grzejników, rura w górę na piętro przez strop, tam to samo i po robocie, to by było tańsze i całkowicie reperowalne podczas przewiercenia lub usterki bo każdy grzejnik jest na pętelce z zakręcanym zasilaniem i powrotem....NO WŁAŚNIE CZEMU ??? Róbcie instalacje w sposób prosty i przemyślany, najlepiej jak najwięcej po wierzchu, bo potem jest się czego chwycić - jak wszystko pozatapiacie i pochowacie, to jest d.... zbita. Dzisiaj spotkałem się z kolegą który jest zarządcą nieruchomości - ma duże doświadczenie w domach. Sobie też budował piętrówkę - i tak pobudował że miał podobny do mojego wyciek na c.w.u. i drugi na c.o. identyczny. Kucie i łzy. Tak że sami widzicie - nie ma mocnych.... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
husky Opublikowano 3 Lutego 2016 Autor #28 Udostępnij Opublikowano 3 Lutego 2016 Nastąpiło rozwiązanie zagadki. Rozeszło się śrubunek - kolanko na zasilaniu kaloryfera w łazience. Jakaś wada materiałowa, tak jakby było źle zgrzane, nawet przecieliśmy to piłką żeby zobaczyć jak to wygląda w środku. Pozostał dramat: rozkutych 6 płytek, i dwie duże dziury, jedna na salonie, druga w łazience Ponieważ to w łazience kapała woda, to musimy to teraz trochę osuszyć przed położeniem glazury, myślę poczekać kilka tygodni. Ciśnienie stabilne - 1,5 i spada na zimnym do 1,2. Jest git. Poczekamy trochę i poobserwujemy nową złączkę i zgrzew. Wczoraj kocioł wyrzucił mi error: "In" mrugający na przemian z temperaturą - już mówię no nie następna awaria :D ale na szczęscie był to komunikat o koniecznej inspekcji - ta była dokonana niedawno, więc reset i wszystko działa jak należy. Odpukać. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.