Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Sezon 2015/2016 Czy Już Grzejecie


piastun

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

 

jednak na węglu to pełna wygoda i automatyka jest. 

Wygoda na węglu :o

 

Ja już kilka dni na 3h uruchamiam, dobijam do 23*C i wyłączam. Rano 20,6*C to minimum co pokazuje. W dzień bywa różnie, ale średnio mam ponad 21*C jak nie grzeję od południa, od północy ledwo 20*C.

Opublikowano

Również już palę ale też tylko drewnem z sadu i resztkach po budowie. Kiedyś trzeba wkońcu sie tego pozbyć.

Dokładnie tak samo palę popołudniami od 18-23.00 resztkami z budowy na ruszcie wodnym zageszczonym kratką z prętów. Dogrzewam CWU bo solary coś tam ciąglę kręcą, no i domek w granicach 20.5 do 21.5.

Palnik z podajnikiem myślę ze odpalę tradycyjnie w listopadzie jak - minusowe tem przyjdą, puki co u mnie około 6 rano.

Opublikowano

jednak na węglu to pełna wygoda i automatyka jest. 

Właśnie z powodu tej wygody, która rozleniwia, wygasiłem kocioł i wracam do przepalania bo nigdy nie spalę tego drewna.

Opublikowano

Mnie właśnie  troche rozleniwiło,  ustawiłem pogodówke i sobie pyka piec na ekogroszku.   zasięg pokazuje że 10 dni wytrzyma na jednym zasypie - na takim lajtowym grzaniu, w domu 23.

 

Nie wiedziałem że  mimo że wprowadza się parametry pogodówki  np:

kaloryfery   +10*C zew = 33*C,  0*C zew = 40*C,  -10*C zew = 45*C,  -20*C= 53*C

podłogówka    +10*C zew = 27*C,  0*C zew = 30*C,  -10*C zew = 33*C,  -20*C= 36*C

 

to jak temp. na dworze wzrośnie do 14*C tak jak wczoraj to  jeszcze bardziej przykręci proporcjonalnie do tego co wyżej - kaloryfery i podłogówkę

Z tym że 25 na podłogówkę to już podłoga zimna praktycznie. Choć pewnie rozbujanie jej od 25 do 28  już mu mniej zajmuje niż niższej temperatury jak się całkowicie wygasi.  Ale piec tak wyhamował jak na dworze dobiło do 14*C  że ledwo sie podniósł bo mało żaru już było. Obserwowałem, go troche bo spaliny mu spadły do 43*C,  no ale jakoś rozdmuchał i dał radę. 

 

@Logan, troche nie zrozumiałem twojego posta.

@Jacek61,  masz rację, może w weekend sie zmobilizuję jak będe miał troche czasu i przejde choć na dwa dni na drewno bo tylko pająków i innego robactwa pełno w kańciapie, trzeba to po mału utylizować   :D

Opublikowano

@julo23

 

Węgiel to wygoda, bądźmy poważni. Gaz, olej, owszem ale nie węgiel. O to mi chodziło :)

Opublikowano

julo23,

Jakim zaworem struje u ciebie pogodówka? Zastanawiam się nad przerobieniem mojego ukłądu... Myślałem choćby i podłogówce bo teraz mam taki nastawiany ręcznie.

 

@MarcinoK, u mnie to tak wygląda  - stare zdjęcie ale poglądowo może być

 

fb42652d99e733c3.jpg

 

W skrzynce z bezpiecznikami,   są jakieś ....no właśnie  one, - brakuje mi słownictwa fachowego,  chyba to są sterowniki   i  każdy osobno steruje zaworem 4D. 

Ocieplenie rurek może troche prowizoryczne ale sam robilem na szybko i średnio wyszło. 

 

Obecnie troche cieplej sie zrobiło,   to zasięg  na jednym zasypie  wydłużył mi się do 12 dni.  Wg mnie to wygoda a domu 24stopnie.  Jakoś nie mogę sie zmusić na przejście na drewno, ale może w następny weekend....  trzeba tych gałęzi i odpadów z desek  troche spalić.

 

 

@Logan,   no wygoda,  bo tylko wsypujesz węgiel i wybierasz popiół raz na prawie dwa tygodnie. 

Gaz może zdałby u mnie egzamin,  jeśli zdecydowałbym się na etapie budowy że wszędzie będę miał podłogówke, bez kaloryferów na górze.

 

 

Powiem wam,  że mimo wszystko że ciepło jest to jednak jak sie pali to inaczej w tym domu,  tak przytulniej, nie ma takich zimnych tych murów. 

Opublikowano

@julo23

Nie żebym się czepiał, ale chatę masz sporą, 24*C i zasypujesz 1 na 2 tygodnie. Trochę tematów przeczytałem już na tym forum i nie spotkałem takiego fenomenu, chyba że podajnik masz przerobiony na 2x większy, to przepraszam.

Opublikowano

DOkładnie, komfort cieplny:) to jest to. Siedziałem sam cały weekend z dziećmi, paiłem i chodziłem w krótkich spoednkach i koszulce.

Palenie drewnem i drobnymi deseczkami ma jedną wadę, łątwo podbić temp ponad 70st, ale też i szybko się wypali. Ja nie mam małych dzwiczek do regulacji powietrza więc palę na uchylonych dolnych od popielnika i przymykam szyber. Drewnem palę bez dmuchawy i ustawiania zadanej temp pieca.

CO do sterownika do podłogówki to wiedzę ze muszę kupić zawór mieszający z siłownikiem i moj sterownik  to obsłuży, Będe mógł ustawić piec w funkcji pogodowy-podłogowy i bezie sam sterował tem podłogówki.

Obecnie jak puszczam w zimie eko z podajnika, to temp podłogówki ustawiam ręcznie, jak idzie większy mróz to delikatnie odkręcam. Resztę dogrzewają grzejniki w pokojach czyli termostaty pilnują.

Opublikowano

Kolego @MarcinoK, dlatego ja mysle dokupic  coś takiego -

 

http://allegro.pl/regulator-miarkownik-ciagu-honeywell-fr124-3-4-i5741331806.html

 

tylko musze się jakoś upewnić czy do mojego pieca będzie dobry.  Bo przy paleniu drewnem raz miałem 95*C na CO i troche strachu się najadłem. To była tylko chwila... jak z drewna zrobił się żar, który zaraz sie wypalił, ale tak podniósł temp.  a odbiór ciepła był mały.  Alarm otworzył kaloryfery na 100% i  szybko sytuacja została opanowana. 

Jednak nie chciałbym dopuszczać do takiej sytuacji ponownie. Druga sprawa  też problematyczna,  co jeśli przy paleniu drewnem na piecu będzie takie  70*C  i braknie prądu i pompa CO przestanie działać....   Trzeba będzie się jakoś zabezpieczyć i na tą ewentualność.  Przy węglu nie ma tego problemu.

 

 

@Logan,  ja nie mam potrzeby kłamać. Z tym że obecnie mam 23*C jak widać i wyłączyłem kaloryfery. Po tym zabiegu przy takiej pogodzie zasięg sie zwiększył o 2 dni. Zasobnik mam standardowy - od SAS Multi.  Szczerze mówiąc nie wiem ile tam wchodzi,  ale myśle że ok. 130-140kg 

Mogę jedynie dorzucić foto:

2818873dcaf9044bmed.jpg

5de738f01a21b6abmed.jpg

Opublikowano

Jak ci wejdzie 5-6 worków po 25kg to się zgodzę. Nie chodziło mi o kłamstwa czy zmyślanie, tylko interesowało mnie jak to możliwe. Nie wiem wszystkiego jeszcze :)

Opublikowano

Julu23, nie wrzucaj fotek z zewnetrznych serwerów, po za rok będą warte tyle co nic. Przecież bardzo fajnie wrzuca się pliki bezpośrednio na forum.

Opublikowano

(...)

Palenie drewnem i drobnymi deseczkami ma jedną wadę, łątwo podbić temp ponad 70st, ale też i szybko się wypali. Ja nie mam małych dzwiczek do regulacji powietrza więc palę na uchylonych dolnych od popielnika i przymykam szyber. Drewnem palę bez dmuchawy i ustawiania zadanej temp pieca.(...)

Palę obecnie na ruszcie awaryjnym w retrociaku i wstawiłem w otwór wielkich drzwiczek (do popielnika i serwisu palnika w jednym, jakieś 40x33cm bodajże) kawałek ogniowej płyty gips-karton - pozostawiłem wolny przelot o wielkości 1/6 rusztu - bardzo to uspokoiło ciągi automatycznie łatwiej wysterować dopływ powietrza - ja też spalam głównie drewno dorzucając co pół godziny.

Oczywiście- jest to prowizorka, ale podobnie prowizorką u mnie jest palenie na ruszcie awaryjnym (z tym ,że u mnie ruszt jest sporo ponad górną krawędzią tych drzwiczek, więc ta płyta GK się nie ma szansy nagrzać).

Opublikowano

Żeby zainstalować miarkownik ciągu musiałbym przerobić dzrzwiczki popielnika, nie jest to wielki problem ale narazie jadę bęz tego już 5ty sezon:) 

 

Druga rzecz to taka że ja mam CO na rurach PEX, tzn miedzą do wymiennika płytowego i pożniej przejście z miedzi na PEX.  Na głównym wyjściu z  pieca mam zanotowany tzw. Separator pary, w momencie kiedy ten osiągnie chyba 95st zawór ten się zamyka i nie puszcza mi wody dalej, niestety wtedy nawet zamknięcie pieca nie pomaga, woda wogule nie idzie na kaloryfery,  musi samoczynnie spaść tem i zawór dopierowtedy zawór się otwiera. Dodatkowo moj sterownik ma chyba ustawione że powyżej 85st załancza u mnie wszytkie pompy CO+POdł+CWU. U mniej zbiornik wyrównawczy jest nad piecem, wiec jak mi zagotuje wodę to zrzuci mi ją do kratki ściekowej i samoczynnie doleje jak jest za mało, tak ze rozwiązanie w miare bezpieczne ale dzwięk gotującej się wody w piecu nie jest miły:)

Opublikowano

Postaram się wrzucać zdjęcia tak jak mówicie.

 

Ja ten miarownik ciągu sobie założe w najbliższym czasie. 

 

A jak myslicie rozwiazać problem  braku prądu,   ja sie boje że napale załóżmy drewnem, piec sie rozgrzeje i braknie w tym momencie prądu,  pompki CO staną i będzie problem bo grawitacyjnie nie pójdzie.

Raz tak miałem,  musiałem zrzucać żar do popielnika i wygrzebywać palące się jeszcze drewno. Wszystko z latarką w ręku. Nic fajnego.   Pasowałoby założyć jakiś  UPS do pompki albo jakiś agregacik  żeby ta pompka mogła sobie pochodzić aż do wygaszenia pieca.  Chyba że ten miarownik ciągu załatwi sprawę. 

Opublikowano

Z takich metod doraźnych stosowanych przy kotle zasypowym jak gotuje się woda to zamykamy wszystkie drzwiczki które mogą podawać powietrze pod ruszt a otwieramy drzwiczki nad rusztem.

Wtedy opał nie dostaje powietrza i przygasa a zimne powietrze z otwartych drzwiczek idzie na wymiennik i go chłodzi. Metoda do sprawdzenia bo nie musi być w każdym przypadku skuteczna, poza tym może się dymić na kotłownię.

Opublikowano

Nie wiem jaką masz instalację ale miarkownik powinnien zamknąć dopływ powietrza. Jeżeli kocioł jest szczelny to raczej nie powinno być tragedii. Ktoś kiedyś polecał zasypać żar w kotle popiołem z popielnika. Popiół dobrze blokuje dostęp powietrza. Na szczęście nie mam takich doświadczeń więc nie mogę potwierdzić skuteczności tej metody.

Opublikowano

A jak myslicie rozwiazać problem  braku prądu,   ja sie boje że napale załóżmy drewnem, piec sie rozgrzeje i braknie w tym momencie prądu,  pompki CO staną i będzie problem bo grawitacyjnie nie pójdzie.

Najtańsze rozwiązanie, to przetwornica z pełnym sinusem i zwykły akumulator samochodowy.

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Z takich metod doraźnych stosowanych przy kotle zasypowym jak gotuje się woda to zamykamy wszystkie drzwiczki które mogą podawać powietrze pod ruszt a otwieramy drzwiczki nad rusztem.

Wtedy opał nie dostaje powietrza i przygasa a zimne powietrze z otwartych drzwiczek idzie na wymiennik i go chłodzi. Metoda do sprawdzenia bo nie musi być w każdym przypadku skuteczna, poza tym może się dymić na kotłownię.

Jacek, akurat w dolniaku ten sposób odpada-bo zajmie się cały zasyp i będzie BUUUM

Opublikowano

Do  dolniaków się absolutnie nie nadaje. Byłem mało precyzyjny. 

Opublikowano

W górniaku tym bardziej rozpali się jeszcze mocniej, co za pomysły?. Tylko pozamykać wszystkie drzwiczki i przysypać ewentualnie popiołem.

Opublikowano

Metoda sprawdzona wielokrotnie w praktyce, nie wiem co w niej jest trudne do zrozumienia.

Przecież jak w górniaku zamkniesz cały dostęp powietrza poniżej zasypu a otworzysz nad nim to jak to może się rozpalić.

Opublikowano

Sory, chodzi Ci o klapę załadowczą a napisałeś drzwiczki nad rusztem. W wielu  kotłach drzwiczki nad rusztem to pod zasypanym opału ( srodkowe). Jeśli chodzi o klape załadowczą to OK.

Opublikowano

kilka dni września i praktycznie cały październik  Od połowy dwa razy dziennie. Jakieś 350 kg węgla poszło w powietrze.  

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.