Wiercik Opublikowano 18 Stycznia 2015 #1 Opublikowano 18 Stycznia 2015 Witam. Od jakichś kilku miesięcy męczę się z regulacją pieca na eko-groszek, przeczytałem setki tematów, postów, artykułów w internecie i nie potrafię sobie poradzić dlatego zwracam się do was o pomoc. Mianowicie, w ogóle nie potrafię wyregulować pieca żeby dobrze spalał i się nie wyłączał piec to "Klimosz Combi NG 32" o mocy 32kW z sterownikiem Klimosz RT-16, w instrukcji jest wzór według, którego wychodzi zapotrzebowanie na 18,4kW mocy i z tabeli czytam żeby ustawić czas przerwy 25 sekund (czas podawania ustawiony na 5 sekund w opcjach serwisowych), problem w tym że jak ustawie przerwę na 25 sekund to nie umiem tak dobrać powietrza żeby spalało się w całości bez spieków, próbowałem wartości nadmuchu w całym zakresie od 40 do 250 (z przysłoną na wentylatorze otwartą na max) podnosząc co 5 i sprawdzając rezultaty co 15 minut, wyniki takie, że albo robią się całe bryły spieków albo buduje się wieża węgla aż zatrzymuje się na deflektorze, w tej chwili ustawienia to 55 sekund przerwy i nadmuch 145, wspomnę, że węgiel niedawno dokupiony jest mokry, z worków odsącza się woda więc węgiel zacząłem suszyć w kotłowni rozkładając go na kartonach i mając złudną nadzieję, że to mokry węgiel bym problemem, niestety objawy są dalej takie same tyle, że wcześniej przy mokrym węglu w zasobniku 2/3 węgla nie była spalona, większość odpadów była czarna (ale suszenie i tak wydaje się dobrym pomysłem bo zasobnik zaczął już rdzewieć od skraplającej się w nim wody od węgla) dodam, że węgiel autoryzowany pieklorz. Czytałem dużo na temat regulacji i próbowałem się zastosować do różnych porad bez skutku, od kilku dni latam do kotłowni co 15 minut zmieniając powolnie nastawy bez skutku, dodam że czasami piec się wyłącza z komunikatem o braku płomienia lub zbyt niskiej kaloryczności węgla, był bym bardzo wdzięczny za pomoc, jeżeli zdjęcia będą pomocne to takowe zrobię. Z góry dziękuje za pomoc, pozdrawiam. EDIT: zapomniałem dodać ze retorta wcześniej była krzywa przez co węgiel wyrzucany był w jedną stronę także wypoziomowałem ją i uszczelniłem, i takie pytania jeszcze żeby było wiadomo czego oczekuje, jak powinienem zacząć regulację, przydadzą się każde wskazówki jak powinno się regulować, najpierw jak dobrać czas potem powietrze, czy na odwrót, powietrze regulować sterownikiem czy przysłoną na wentylatorze, każde wskazówki będą cenne.
SUSPENSER Opublikowano 18 Stycznia 2015 #2 Opublikowano 18 Stycznia 2015 Może warto zatrudnić kogoś do sprawdzenia czy technicznie wszystko w kotle jest w porządku, i do regulacji ? Osobiście mógłbym naprawiać sam swoje auto, ale szkoda mi czasu i płacę za to mechanikowi ;-) Tego Pieklorza masz z Bobrka, Chwałowic czy Piekar ?
Wiercik Opublikowano 19 Stycznia 2015 Autor #3 Opublikowano 19 Stycznia 2015 Kocioł montowany 5 miesięcy temu, serwisant był 2 razy ale ustawią mniej więcej, poczekają kilka minut i pójdą, potem się okazuje, że dalej źle pali a 100zł za każda taka wizytę trzeba dać także wolał bym póki co próbować w własnym zakresie. Co do węgla to "THMH PIEKLORZ kcal 26, Pyskowice ul.Gliwicka 53" nie wiem skąd dokładnie jest węgiel.Dodam w załączniku 2 zdjęcia, to jaśniejsze jest robione w trybie auto, to drugie z ustawieniami manualnymi, starałem się jak najbardziej oddać to jak naprawdę wygląda płomień, jak widać robi się taka kupka węgla, która przesuwa się w stronę drzwi pomimo wypoziomowanej i uszczelnionej retorty. Zdjęcie robione przy ustawieniach:podawanie 5 sekprzerwa 56 seknadmuch 140 (przysłona na wentylatorze otwarta na 60%)Bardzo będę wdzięczny za rady jak się za to zabrać, pozdrawiam.
SUSPENSER Opublikowano 19 Stycznia 2015 #4 Opublikowano 19 Stycznia 2015 Wydłuż przerwę, żeby się kupka dopalała i daj znać jaki jest efekt.
Wiercik Opublikowano 20 Stycznia 2015 Autor #5 Opublikowano 20 Stycznia 2015 Ja w tej chwili mam przerwę 57 sekund a maksymalna wartość to 60, według instrukcji powinienem ustawić 25 sekund, ale to się nigdy nie spali, próbuje teraz zrobić tak żeby kopczyk się utrzymał ale zamiast kopczyka robi mi się jedna wielka bryła węgla, która powoli zaczyna uciekać z paleniska i czasami cała ta kupka żaru ucieknie z paleniska i piec wygaśnie, natomiast jak próbuje tak zrobić żeby się to wszystko spalało to piec się wyłącza z komunikatem że brak płomienia albo zbyt niska kaloryczność węgla, czy faktycznie to może być wina węgla? W piwnicy mam tego z tonę ponad jeszcze, nie było by fajnie gdyby się okazało, że to wina węgla.
Wiercik Opublikowano 29 Stycznia 2015 Autor #6 Opublikowano 29 Stycznia 2015 Odświeżam bo dalej potrzebuje pomocy, wyregulowałem retortę z uwzględnieniem, w którą stronę spadał żar i teraz pali się równo ale dalej jest problem z regulacją. Mam dwie opcje, ustawić tak, żeby spalało się prawie wszystko, nie takie pięknie jak w książkach ale dla mnie do zaakceptowania, wtedy nastawy są 5 sek podawania, 47 sek przerwy, wentylator 190 i spala mniej więcej ok ale jak teraz spadł śnieg i w nocy było zimnej to piec mnie obudził alarmem, że zbyt niska kaloryczność paliwa, ale mogę ustawić takie nastawy, żeby piec się nie wyłączał (nastawy 5 sek podawania, 32 sek przerwy, wentylator 190 (tylko na takich ustawieniach wentylatora robią mi się najmniejsze spieki)) ale popiół, o ile można to nazwać popiołem, według mnie jest nie do zaakceptowania, poniżej daję zdjęcie ile tego piec wywalił przez niecałe 2 dni ( cały zasobnik i wiadro). Proszę o jakieś pomysły co zrobić, żeby jednak spalał się węgiel do końca i żeby się piec nie wyłączał.Pozdrawiam. EDIT: Mógł bym jeszcze dodać że dużo sadzy i pyłów zbiera się w kotle, w ostatni piątek czyściłem a dzisiaj już jak otwieram drzwiczki to jest 4cm warstwa takiego pyłu.
TIMON120777 Opublikowano 29 Stycznia 2015 #7 Opublikowano 29 Stycznia 2015 za krótka przerwa podawania- wydłużaj i to mocno. jak zawyje że niska kaloryczność wtedy podnieś minimalnie nadmuch i dalej wydłużaj aż do eliminacji niedopału
Wiercik Opublikowano 29 Stycznia 2015 Autor #8 Opublikowano 29 Stycznia 2015 Nie dopowiedziałem w poprzednim poście, zmagam się teraz z spiekami żużlowymi, zależnie od nadmuchu albo mam wysokie cienkie wieże albo wielkie bryły, czytałem dzisiaj trochę na internecie i najprawdopodobniej to wina tego Pieklorza, po prostu tak się spieka, będę musiał z tym jakoś żyć jeszcze przez ten sezon, ale postaram się wyregulować tak żeby były jak najmniejsze spieku i tu moje pytanie odnośnie nawiewu, jest jakaś różnica między regulacją obrotami na sterowniku a przysłanianiem klapy wentylatora? Jeżeli tak to prosił bym o wytłumaczenie na czym polega różnica bo może to by mi pomogło w regulacji.
szajan Opublikowano 29 Stycznia 2015 #9 Opublikowano 29 Stycznia 2015 Witam !!!, Podepnę sie do tematu "Pomoc w regulacji" , ale chciałbym usłyszeć odpowiedż nie w postaci konkretnych nastaw na sterowniku, tylko raczej do ogólych wskazówek jak wartości poszczególnych nastaw wpływaja na zużycie grochu, w kierunku obniżenia zużycia, przy aktualnych nastawach zarówno kopczyk jak i produkty spalania mi wydają się być zadowalające, ale zużycie TRAGICZNE ok. 50kg / dobe [pow. ogrzewana ok. 220 m2; temp. 21oC], a co będzie gdy przyjdą mrozy ? (przy czym z powietrzem nie mam już prawie ruchu, ustawiona maks. moc wentylatora 10%) : mój sterownik to Rk2006 Jeśli do ewentualnych wskazówek potrzebne są aktalne nastawy mogę je podać. Sz. J. P.S. Do tej pory ta sama powierzchnia grzana śmieciuchem - zużycie wegla ok. 3 T na sezon + 1m3 drzewa
TIMON120777 Opublikowano 30 Stycznia 2015 #10 Opublikowano 30 Stycznia 2015 Nie dopowiedziałem w poprzednim poście, zmagam się teraz z spiekami żużlowymi, zależnie od nadmuchu albo mam wysokie cienkie wieże albo wielkie bryły, czytałem dzisiaj trochę na internecie i najprawdopodobniej to wina tego Pieklorza, po prostu tak się spieka, będę musiał z tym jakoś żyć jeszcze przez ten sezon, ale postaram się wyregulować tak żeby były jak najmniejsze spieku i tu moje pytanie odnośnie nawiewu, jest jakaś różnica między regulacją obrotami na sterowniku a przysłanianiem klapy wentylatora? Jeżeli tak to prosił bym o wytłumaczenie na czym polega różnica bo może to by mi pomogło w regulacji. nie ogarniam. na zdjęciach spieki koksowe kolejny post i piszesz o spiekach żużlowych- to się wyklucza raczej- dawaj fotki co się na palniku dzieje i w popielniku bo nie ogarniam Witam !!!, Podepnę sie do tematu "Pomoc w regulacji" , ale chciałbym usłyszeć odpowiedż nie w postaci konkretnych nastaw na sterowniku, tylko raczej do ogólych wskazówek jak wartości poszczególnych nastaw wpływaja na zużycie grochu, w kierunku obniżenia zużycia, przy aktualnych nastawach zarówno kopczyk jak i produkty spalania mi wydają się być zadowalające, ale zużycie TRAGICZNE ok. 50kg / dobe [pow. ogrzewana ok. 220 m2; temp. 21oC], a co będzie gdy przyjdą mrozy ? (przy czym z powietrzem nie mam już prawie ruchu, ustawiona maks. moc wentylatora 10%) : mój sterownik to Rk2006 Jeśli do ewentualnych wskazówek potrzebne są aktalne nastawy mogę je podać. Sz. J. P.S. Do tej pory ta sama powierzchnia grzana śmieciuchem - zużycie wegla ok. 3 T na sezon + 1m3 drzewa za zużycie opału nie jest odpowiedzialny kocioł a dom i jego potrzeby. kocioł ma te straty uzupełnić. jak jest dobrany prawidłowo do tych strat to będzie pracował z wysoką sprawnością i zużywał mniej opału na pokrycie potrzeb domu. ważny jest też węgiel- im gorszy tym więcej trzeba go będzie spalić. jak będzie bardzo kaloryczny moze sprawiać problemy na dużych mocach. użytkownik moze jedynie pomóc tak dobierając parametry aby opałspalić w miarę prawidłowo(na oko nie da się ocenić bardzo dokładnie niestety) i sprawić by kocioł pracował z mocą adekwatną do potrzeb inaczej sprawność będzie niska, zużycie wyższe niż być powinno przy danym zapotrzebowaniu a w drastycznych przypadkach w krótkim okresie czasu nawet konieczność remontu komina i wymiany kotła. wrzuć zdjęcia popiołu i tego co na palniku, podaj ustawienia, napisz jakim węglem go karmisz- może opał jest jedynie przepychany przez palnik i stąd takie zużycie
Wiercik Opublikowano 30 Stycznia 2015 Autor #11 Opublikowano 30 Stycznia 2015 Przepraszam za zamieszanie, możliwe iż wynika ono z mojego niedoinformowania, wiem tyle ile przeczytałem w internecie, myślałem, że jak spieki robią się na retorcie w sensie, że węgiel zlepia się w jedna wielką bryłę to to są spieki żużlowe a spieki koksowe myślałem, że da się normalnie ręka rozkruszyć kiedy moich nie możną bo to niespalony węgiel jest, i nie dlatego że za szybko jest wywalany do popielnika tylko dlatego, że węgiel się nie rozkłada na retorcie i nie spala równomiernie tylko zlepia się w jakieś budowle i wychodzi do zasobnika zostawiając pustkę w retorcie, nie zostaje zachowany kopczyk i problem jest w tym, że nie potrafię tak wyregulować, żeby spieki były jak najmniejsze, żebym mógł opróżniać piec chociaż raz dziennie a nie dwa. dołączam zdjęcia, te bryły węgla jak na nie wieje powietrze są całe czerwone, to jest rozżarzony węgiel, ciężko to uchwycić na zdjęciach, powtórzę pytanie:jest jakaś różnica między regulacją obrotami na sterowniku a przysłanianiem klapy wentylatora? Jeżeli tak to prosił bym o wytłumaczenie na czym polega różnica bo może to by mi pomogło w regulacji."EDIT: Jak zwykle o czymś zapomniałem, ten popiół w kotle co widać w tle osadził się przez jedną noc, tyle mi się tego pyłu robi, wczoraj wieczorem czyściłem porządnie piec a dzisiaj już otwieram drzwiczki i widzę wszędzie czarno-szary popiół.
TIMON120777 Opublikowano 30 Stycznia 2015 #12 Opublikowano 30 Stycznia 2015 ewidentnie za krótka przerwa podawania jeśli kocioł osiąga zadaną to ją wydłużaj na poczatek widząc ilość tego niedopału dość mocno- wydłuż ją o 15% jej obecnej długości i zostaw na kilka godzin potem oceń czy się zmniejszyła ilość niedopału i wykonaj kolejną korektę
Wiercik Opublikowano 30 Stycznia 2015 Autor #13 Opublikowano 30 Stycznia 2015 Ja już sprawdzałem wszystkie nastawy przerwy od 26 sekund do 60 zawsze po jedną sekundę i kilka godzin czekania na efekty, ja się z tym już męczę od 2 miesięcy i czym dłuższa przerwa tym gorzej jest bo robi się taka wielka zbita bryła węgla która wylatuje z retorty i zostawia po sobie dziurę na retorcie i wtedy zamiast kopczyka żar jest nawet z 1-2cm poniżej linii retorty, czym dłuższa przerwa tym bardziej się żar cofa i właśnie krótszą przerwą tyle osiągam, że ta pustka szybciej się uzupełnia, ale teraz pójdę zmienić nastawy na to jak mówisz i wstawię zdjęcia za jakieś 2 godziny jak to będzie wyglądało.
TIMON120777 Opublikowano 30 Stycznia 2015 #14 Opublikowano 30 Stycznia 2015 do tego będzie zapewne jeszcze potrebne obniżenie nadmuchu takie wegle lubią po pierwsze długo poleżeć na palniku a po drugie nie lubią mocnego nadmuchu spróbuj wydłużyć tą przerwę a potem zejdź z nadmuchem jak doprowadzisz do sytuacji że żar zacznie się obniżać
Wiercik Opublikowano 30 Stycznia 2015 Autor #15 Opublikowano 30 Stycznia 2015 Przerwa wydłużona z 30 do 35 (15% dłuższa) i efekty daje w załączniku, nadmuch ustawiony na 190 (76%) i klapa tak przysłonięta jak na załączniku i tu dalej moje pytanie, jak będę schodził z powietrzem to czym regulować, obrotami wentylatora czy ta klapką, jaka jest różnica dla węgla jeżeli reguluje albo jednym albo drugim, do jakiej wartości schodzić, może być w procentach.Przepraszam za mało ostre zdjęcia, aparat ma mały ekranik podglądu i dopiero na komputerze widzę jak wyszło zdjęcie.
TIMON120777 Opublikowano 30 Stycznia 2015 #16 Opublikowano 30 Stycznia 2015 na razie wydłużaj przerwę bo nadal niedopala mam też wrażenie po zdjęciach że niedopał wywala tylko z jednej strony- czy palnik jest prawidłowo wypoziomowany? jak robisz fotki to w trakcie gdy pracuje i nie na samym początku ale tak po porzadnym rozdmuchaniu żaru (zdjęcie 3 i 4 z postu 11) wtedy widać dobrze jaki płomień i jak się opał zachowuje. jak zauważysz że nie przesypuje tylko zaczyna się kopiec obniżać wtedy zaczniesz obniżać nadmuch masz zakres "cyfrowy" więc możesz obniżać na początek po 10 oczek
szajan Opublikowano 30 Stycznia 2015 #17 Opublikowano 30 Stycznia 2015 Witam ponownie !!!, nosiłem się z zamiarem przeniesienia mojego postu do tematu poniżej tj. "Wysokie spalanie węgla", ale dzięki zaiteresowaniu P. TIMON pozostanę tutaj, zresztą w tamtym temacie, chyba zbyt mądrze...... wracając do meritum : 1) budowa wczesna lata 90-te 1 + 0,5 siporex ; między siporeksami od płn 8 cm styropianu, pozostałe strony 5 cm styropianu 2) mostki termiczne (nieocieplone nadproża okien, drzwi ; stropy wylewane przez ca ła grubość muru) 3) strych połowa ocieplona 15 cm waty (szczelnie), druga połowa jak pierwsza, ale pozostawione pasy 1 m nieocieplone od stropu <===> suszarnia 4) stropy od strychu ocieplone 5 cm styropianu 5) pow grzana ok. 205 m2 + garaż (głowica skręcona na gwiazdkę - odpala sie sporadycznie) Z takim stanem ropniak (25kW) radzi sobie zużywając na sezon pod 3000 l (temp. nieco niższa ok. 20 -21 o C) ; dolno zasypowy (śmieciuch 16 kW) zamyka sie w 3-ch tonach węgla + trochę drzewa typu rozpałka. na wszystkich kaloryferach głowice danfoss, oprócz grzejników bezpieczników w piwnicy i połowa strychu /przy śmieciuchu głowice rozkręcone na MAXA/ Tyle wprowadzenia - historii Aktualnie : Cichewicz FUTURA ECONO 21 kW ; sterownik Rk2006 Parametry użytkownika ; TEMP zadana 55 54 52 oC w 1-szej kol. 1-sze ustawienie, pozostałe to korekty, 3-cia kol. to ustawienie dziś ok. południa Wspólcz. modulacji 4 4 4 Czas powtarzania podawania paliwa 20 20 20 sek Min. dawka paliwa 8 10 10 % Dawka paliwa 24 20 15 % [ 4,8 / 20 ; 4,0 / 20 ; 3,0 / 20 sek] czas podawania w podtrzymaniu 25 25 25 sek Czas postoju podajnika w podtrzymaniu 25 25 25 min Tryb pracy pompy CO z i m a Pompa CWU T A K temp. zadana 30 oC /grzanie nie realizowane, bo wyższą temp. uzyskuje sie z grzałek prądowych/ Parametry serwisowe min. moc wentylatora 30 5 5 % max. -"- -"- 50 10 12 % czas przedmuchu 10 sek czas przerwy przedmuchu 15 min Wentylator został przestawiony prawie w trakcie rozruchu - jeszcze była inna przyczyna G R O CH -- PIEKLORZ wart.opał. 28 - 29,5 MJ/kg KWK "BOBREK Centrum" Uwagi : Przedwczoraj było pierwsze rozpalenie (par. kol. 1) temp. łapał żwawo, odpoczywał krótko i ruszał do boju - skutek wegiel z zasobnika parował - stąd tamten post, w nocy jakby stracił wigor ; przestawiłem parametry w południe jeszcze raz przestawiłem ustawienia, apetyt jakby nieco przyhamował, temp zadaną zmieniłem ze względu, że długo nie mógł osiagnąć tych 54 st. , a stał na 53 Dzisiaj jest znacznie chłodniej na dworze - róznica rzędu 6 stopni ; dziś starałem sie skontrolować czasy pracy i postojów : było róznie zarówno czas pracy jak i postoju zawierał sie w przedziale 10 - 20 min. teraz postaram się wkleić zdjęcia niestety udało się ; w wiaderku to pozostałość po dobie pracy ok. 8 l (50 kg wegla) ; szufladka - dół pieca to pozostałość od rana ; zdjecia robione przed 3-cią korektą dziś ok. 14-tej - czekam na werdykt i słowa wsparcia, otuchy że będzie lepiej etc, etc.Sz J.
Wiercik Opublikowano 30 Stycznia 2015 Autor #18 Opublikowano 30 Stycznia 2015 Zdjęcia robię w trakcie ciągłej pracy minimum 20 minut po włączeniu pieca i jak gaśnie, dlatego, że jak jest duży płomień to nie zawsze widać dobrze te spieki, jak jest mały ogień to to jest chwilę po wyłączeniu, wydłużyłem przerwę o 2 sekundy i za 2 godziny zobaczę, potem jak zacznę zmniejszać powietrze to będę robił zdjęcia za każdym obniżeniem i jutro wstawię zdjęcia z opisem, będę zmniejszał cyfrowo ale dalej mnie nurtuje ta przysłona na wentylatorze, jak kocioł był montowany przez serwis to ustawili nadmuch na 160 i tą klapkę na 3/4 otwarta i dlatego mnie to zastanawia co ona daje, czy jest różnica między sterowaniem obrotami albo ta klapką, mam ją otworzyć całkiem i tylko regulować obrotami czy zostawić tak jak jest?Co do retorty, poprzednio wypoziomowałem ja perfekcyjnie do poziomu oczywiście za pomocą poziomicy i wtedy węgiel wywalało po skosie do przodu w prawo, dlatego jeszcze raz poprawiałem poziom retorty dając ja minimalnie wyżej z przodu i z prawej strony, około milimetr i już tak nie wywala, to że ten spiek ucieka to jest wina tego, że z prawej strony jest większy i się przechyla, czasami robią się równe spieki szerokości wyjścia z kolanka kotła, które dochodzą aż do deflektora a czasami robią się takie cienkie wieże na szerokość dwóch ziarenek. Retorta oczywiście uszczelniona sylikonem 1200C Tytan'a i zawsze przed odpaleniem włączam nadmuch, przykrywam delikatnie retortę kartonem i sprawdzam czy gdzieś powietrze nie ucieka, także retorta dobrze uszczelniona, jak by co syf, który wpada przez szczelinki nadmuchu do środka kotła także wyczyściłem. Dziękuje za pomoc i jutro wstawię te zdjęcia.
TIMON120777 Opublikowano 30 Stycznia 2015 #19 Opublikowano 30 Stycznia 2015 klapka reguluje ilość powietrza a prędkość wiatraka reguluje ciśnieniem jeśli dobrze pamiętam ale mogłem coś pokręcić. w tym nie jestem dobry i nigdy nie zgłębiłem zagadnienia dokładnie. wiem że przymknięcie pomaga gdy schodzi się zbyt nisko z wiatrem a nadal dmucha za mocno - wtedy zamyka się przesłonę i podnosi nadmuch i powietrze ma siłę przebić się przez złoże
Wiercik Opublikowano 30 Stycznia 2015 Autor #20 Opublikowano 30 Stycznia 2015 Ustawiłem taka przerwę (40 sekund) aby te spieki aż tak bardzo nie uciekały z paleniska, opróżnię zaraz zasobnik i zobaczę po nocy jak będzie wyglądał popiół, teraz tylko pytanie właśnie co z nadmuchem, dodam zdjęcia (te jasne są jak piec chodzi te ciemniejsze jak jest wyłączony aby było widać jak wygląda palenisko) rano dodam zdjęcia odpadów i powiesz co dalej robić. Miłej nocy życzę.
TIMON120777 Opublikowano 30 Stycznia 2015 #21 Opublikowano 30 Stycznia 2015 szajan stera nie znam ale na pierwszy rzut oka dochodzi do okresowego przewęglania palnika musisz przestawić go tak aby podawał mniej opału resztę powinien zrobić sam z tego co przeczytałem w instrukcji niestety nie powiem Ci dokładnie który parametr do zmiany - musisz sam kombinować tak by opału podawał mniej Wiercik nadmuch zaczniesz zmniejszać dopiero jak w czasie pracy zacznie się palenisko obniżać nie wcześniej, na razie z tego co widzę to jeszcze wydłużenie przerwy ale to rano dopiero niech się przestawi na nowe parametry i ustabilizuje
Wiercik Opublikowano 30 Stycznia 2015 Autor #22 Opublikowano 30 Stycznia 2015 No tak tak, nadmuchu jeszcze nie ruszam, na razie bawię się podawaniem, do rana ustalę odpowiednią wartość ale wydaje mi się, że dojdę do tego co ostatnio czyli 57 sekund przerwy z nadmuchem 170 (68%) i wtedy mniej więcej dobrze spalał bo te spieki były małe i długo leżały na retorcie i jakoś się tam dopalały ale spadł śnieg i w nocy piec mnie obudził alarmem i zabawa od początku, gdyby mi się spieki nie robiły tylko dobrze spalał węgiel i ładny kopczyk był to bym ustawił te nastawy z instrukcji (27 sekund) i by szybko osiągał i dobrze spalał a tak tego węgla jeszcze ponad tona i trzeba się męczyć, poprzednia partia węgla z tamtego roku od tego samego dostawcy spalała się dosyć dobrze, ta teraz jak widać w ogóle nie chce współpracować do tego z worków kapie woda i węgiel muszę suszyć na podłodze w kotłowni no ale nie ważne, rano zacznę robić zdjęcia i jak będę miał trochę informacji to powrzucam. Dobranoc.
Wiercik Opublikowano 31 Stycznia 2015 Autor #23 Opublikowano 31 Stycznia 2015 Załączam zdjęcia z przed chwili, czas wydłużyłem od początku z 27 sekund do 47 teraz, a zasobnik wygląda ciągle tak samo, jak będę jeszcze bardziej zjeżdżał z czasem to piec za niedługo będzie włączać alarm i się wyłączy, jakieś pomysły?
TIMON120777 Opublikowano 31 Stycznia 2015 #24 Opublikowano 31 Stycznia 2015 znaczy nie osiąga wcale zadanej przy tak mocnym nadmuchu? jak czopuch wygląda- gorący czy ciepły a może letni? na ile masz czas alarmu ustawiony?
Wiercik Opublikowano 31 Stycznia 2015 Autor #25 Opublikowano 31 Stycznia 2015 Nie za bardzo rozumiem o co pytasz z alarmem, jeżeli są do tego jakieś ustawienia to są one fabryczne, nie mam dostępu do ustawień serwisowych, jak trzeba to mogę zadzwonić do serwisu i się spytać jak się wchodzi do opcji serwisowych, jeżeli chodzi o zadana, niedawno miałem ustawiona przerwę na 57 sekund, nadmuch 190 (76%) z otwarta przysłoną na wentylatorze i wtedy dobrze spalało do póki nie spadł śnieg i piec zaczął co niecałą godzinę krzyczeć, po prostu nie umiem go tak ustawić, żeby spalał węgiel bez większych niedopałków i nie włączał alarmu, według mnie to przez spieki, bo właśnie przez nie nie spala się węgiel równomiernie i nie utrzymuje się ładny kopczyk, taka partie węgla wcisnęli, poprzednio ten sam węgiel o wiele lepiej się palił. Jeżeli chodzi o czopuch to jest gorący, utrzymam na nim rękę przez może 2-3 sekundy ale zaczyna już parzyć.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.