Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Dyskusja Nt. Zderzaka Łągiewki


d80

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

IChPW wygłosił opinię na temat rozpalania od góry. Teraz nie mam wątpliwości, że porządne badania są konieczne.

pismo_ichpw_1.jpgpismo_ichpw_2.jpgpismo_ichpw_3.jpg

 

Całość przypomina mi sprawę Łągiewki i jego genialnego zderzaka. Pomimo niezaprzeczalnych wyników które udowadniały , że "patent" działa nie chciano z nim rozmawiać bo jak określono "brak mu przygotowania akademickiego". Nie wiem jak wyglądały te badania spalania współprądowego ale z całym szacunkiem dla wyżej przedstawionej opinii niczego to jeszcze nie przekreśla. A tak przy okazji robiąc OT to przeczytałem ostatnio coś ciekawego o węglu i jego możliwości przetwarzania na "paliwo" , zdecydowanie powinno przeznaczyć się znaczne środki na dalsze badania nad tym. Wtedy do łaski mogły by wrócić zmodyfikowane kotły olejowe a nasze problemy przeszły by do historii.

Poniżej link:

 

http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/produkcja-tego-paliwa-kosztuje-25-groszy-za,163,0,1658531.html

 

P.S Życzę Wszystkim dobrego węglą , małego spalania i mniej problemów w 2015 !

Opublikowano

     Mam poważne obawy, że nasze władze jak zwykle nie zrobią  w tym temacie kompletnie nic, no może ukręcą łeb sprawie. W sumie mógłbym się o to nawet załozyć. :(

Opublikowano

Witam. D80, zderzak Łągiewki kupiło Volvo jakieś 8-10 lat temu,dokładnie musiałbym spytać szwagra,pracuje w firmie gdzie Łągiewka prowadził również badania w miejscowości Iserlohn  w Niemczech.Wymyślił również szybko jeżdżącą windę co nie było wo ogóle odczuwalne i inne wynalazki,zainteresowani byli również arabscy szejkowie z Kuwejtu jednak z braku wykształcenia,funduszy na badania,jego projekty upadły,on także podupadł na zdrowiu.Wiem że jago syn inżynier coś dalej próbował.Mądrych wynalazków jest wiele,będąc na Dominikanie na wczasach w roku 1999,czytałem czasopismo o koreańskim inżynierku budującym niegdyś rakiety w NASA jak dał do prześwietlenia starą toyotę carinę w której w baku i silniku nic oprócz wody nie stwierdzono.Na pytanie jak rozczepia woda,odpowiada całkiem prosto, z akumulatora,a za to że trzymał gębę dostawał rocznie 70 mln. dolców z państw OPEC.Po 2 latach miał wypadek,zginął tragicznie,ja bym raz skasował i w najgłębszą Syberię zanurkował,to jedyna możliwość przeżycia.Pozdrawiam.

Opublikowano

Zderzak Łągiewki nie był żadną tajemnicą i nie było w nim niczego cudownego. To zauważy każdy, kto nie spał na lekcjach fizyki. Zwyczajna przemiana z ruchu postępowego na obrotowy. Innych pomysłów tego człowieka nie znam, ale jeśli są tak samo ,,cudowne" to nic dziwnego, że brak zainteresowanych.  Co do pomysłu z zawiesiną węglowo-wodną.  Bardzo ciekawe, pierwszy raz słyszę o takiej technologii, ale coś mnie tu nurtuje. Piszą o możliwości zastąpienia oleju opałowego, być może napędowego. Tyle, że kaloryczność oleju w przeliczeniu na masę jest prawie dwa razy większa niż węgla. No i co z popiołem? Ze spalania węgla mamy popiół, w przeciwieństwie do oleju.  Pewnie będzie możliwe spalanie tego paliwa, ale nie jako bezpośredniego zamiennika oleju opałowego.  Postawa i obietnice Buzka. Typowe u naszej władzy i można pozostawić bez dalszego komentarza.

Opublikowano

    No tak w teorii wszyscy są mocni ale Łągiewka przniósł to do praktyki. Sam pamiętam jak maluch z jego zderzakiem walił w jakąś przeszkodę i nie miał żadnych wgnieceń. Z tego co słyszałem szejkowie mieli to zastosować  w portach do ochrony podchodzących do cumowania tankowców. A co do Buzka, kiedyś jego partyjny kolega po spotkaniu na lokalnym zebraniu aktywu nazwał go cyt. "hipokrytą wysokiej klasy". Co do hipokryzji, to pełna zgoda co do klasy to tyle w nim co "trucizny w zapałce", człowiek małego formatu zasiadajacy na wysokich stołkach.

Opublikowano

W tym maluchu siedział jego syn  ;) ,gdybym nie był na 1000% pewny nigdy bym tam syna nie posadził,jednak profesory z akademii krakowskiej dalej nie chcieli uwierzyć,a kościół głosi "błogosławieni ci co nie widzieli a uwierzyli" i jak tu w polityków wierzyć  :blink: .

Opublikowano

Można być na tyle mocnym w teorii, żeby wiedzieć jak coś zadziała w praktyce i nie doszukiwać się cudów.

Do jakiej prędkości Łągiewka rozpędził tego fiacika z synem w środku? I czy zamocował zderzak w miejscu standardowego zderzaka od malucha? Jest o tym jakiś film w sieci?

 

Edit: Moment i już znalazłem. Gdzieś pośrodku filmu są wstawki z maluchem. Zawrotnych prędkości tam nie ma, zderzak jest zewnętrzny, a sam maluch ma belkę jak stare Volvo.  No i miota pasażerem trochę.

https://www.youtube.com/watch?v=z-h56N_A3rY

Prawda jest taka, że hydrauliką lub elektromagnetycznie można uzyskać lepszy efekt, a sam zderzak będzie mniejszy i lżejszy.

Opublikowano

No widzę że kolega też będzie wynalazcą,skoro masz taką wiedzę zrób i wsiadaj do malucha 40 km/h i wal w ścianę :D .Panu Lucjanowi nie jeden patent ukradli,największe oszustwo moim zdaniem to dyfuzor w F1 wymyślony rzekomo przez Rosa Browna,nic bardziej mylnego,no cóż takie jest życie.

Opublikowano

Chyba nie doszedłeś do siebie po Sylwestrze. Skoro ja wiem, że zderzak Łągiewki to ściema, to dlaczego miałbym wsiadać do malucha i walić w ścianę? Nie oszukam fizyki i nie oszukam przeciążeń w samochodzie pozbawionym miejsca na strefę zgniotu. To Łągiewka twierdzi, że jego zderzak znosi siły bezwładności i zahamuje każdy pojazd z każdej prędkości w ułamku sekundy.

Z kradzieża patentów to nie przesadzajmy. Jeśli rzeczywiście masz patent, to możesz dochodzić swoich praw przed sądem. Jeśli masz tylko pomysł, a ktoś go opatentował, to sorry.  Z tymi "kradzieżami" też różnie bywa. Sam wpadłem kiedyś na ciekawe rozwiązanie rozrządu silnika.  Chciałem składać wniosek patentowy. Zacząłem wertować istniejące patenty i zgłoszenia. Okazało się, że ktoś na drugim końcu świata też na to wpadł w podobnym czasie lub odrobinę wcześniej.  Kradzież niemożliwa, bo ja tego nigdzie nie publikowałem. Siedziało tylko w głowie i na odręcznych rysunkach.

Opublikowano

Przecież sam napisałeś "zwyczajna przemiana z ruchu postępowego na obrotowy" i to jest to czego dzisiejsi inżynierki nie chcą tak jak ty przyjąć do wiadomości.Po co budować auto ze super elastyczną karoserią,pochłaniającą energię,( całej nigdy nie pochłonie),tylko zamienić na inną,proste i skuteczne  ;) ,ale to dla ciebie za proste żeby funkcjonowało.

Opublikowano

:) widzę, że polska myśl techniczna tj. zderzak łagiewki i generator HHO rozbudza waszą wyobraźnię :).

Co do łagiewki to zmiana energii może i faktycznie zachodzi ale co z przeciążeniem działającym na człowieka? Widziałem kiedyś dokument o testach możliwości ludzkiego organizmu na przeciążenia. Generalnie rozpędzali pojazd silnikami rakietowymi na szynach po czym gwałtownie hamowali no i pokazywali co się dzieje z człowiekiem przy ektremalnych obciążeniach.... dosłownie gałki oczne wylatywały z oczodołów....

 

pozdro

Opublikowano

Przecież sam napisałeś "zwyczajna przemiana z ruchu postępowego na obrotowy" i to jest to czego dzisiejsi inżynierki nie chcą tak jak ty przyjąć do wiadomości.Po co budować auto ze super elastyczną karoserią,pochłaniającą energię,( całej nigdy nie pochłonie),tylko zamienić na inną,proste i skuteczne  ;) ,ale to dla ciebie za proste żeby funkcjonowało.

To wcale nie jest za proste, tylko nie jest lepsze, ani nie działa lepiej od innych rozwiązań. Pomijając to, że rewelacja złamania praw Newtona, głoszona przez Łągiewkę, nie została potwierdzona żadnym wiarygodnym doświadczeniem. Chcesz wierzyć w cuda, to wierz.

Opublikowano

A wy dalej z tym offtopem ...

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.