Skocz do zawartości

Wilchelm

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Mam nadzieje, ze wiesz jaka moc wyjdzie przy ustawieniach, które proponujesz...

Teraz mam 1;9 a Ty mi sugerujesz 1;2

Poza tym problem jest także w tym, że kopiec zapada się w podtrzymaniu

Opublikowano

jak opada kopiec to znaczy że wiatr za duży

robertokot Ci podał skrajny w drugą stronę przykład.

masz trochę spieków i zeznajesz że kopiec opada to albo wiater w dół albo krótsza przerwa.

zamontuj termometr to będziesz widział po temperaturze spalin czy schodzić z wiatrem czy jest już na tyle nisko że lepiej skracać przerwę podawania

Opublikowano

Po recznym podaniu grochu płomień jest taki, ze i 15? by spokojnie starczyło. Nie wiem skąd tyle mocy w tej dmuchawie. Termometr w drodze jest

Opublikowano

ponieważ jak 99% dmuchaw jest ona zdbyt duża do tego palnika.

Opublikowano

Coś to dziwne jest - miałeś 5/50 przy nadmuchu 30% i nic nie pisałeś o zapadaniu kopca, teraz problem zapadania występuje nawet przy 20% nadmuchu i 5/45??

Może ciąg kominowy tak szaleje... Ewentualnie, przy rozpalaniu może drzwiczki często uchylasz i patrzysz, co się dzieje na palniku (ja tak robię) - to jednak dodatkowa porcja powietrza do spalania.

 

Pocieszę Cię, że ja też czasami mam dość - już dochodzę do jakichś fajnych, stabilnych ustawień, a tu nagle BUMS - jest źle...

 

Teraz prowadzę eksperyment na działającym piecu - od dwóch dni nie ruszam nic, ustawiłem 5/47, nadmuch 30% wlot dmuchawy otwarty na 2cm, ekogroszek badziewny (kaloryczność 22-23MJ, mokry jak sam skurczybyk, jakbym mokrą ziemię z worka wyciągał - trochę go podsuszam porcjami przed wrzuceniem do pieca, ale ideału nie ma, kupa nawet nie miału, a pyłu w tym jest) i co? I piec chodzi od tych dwóch dni, temperatury zadanej  60 nie osiąga, ale trzyma od 48 do 53 w zależności od chwilowego zapotrzebowania i pory doby (w nocy było do -8, w dzień około 0).

Spalę do jutra to badziewie, wyczyszczę piec i zmienię opał na lepszy, ustawię tak, aby w zimne noce wystarczało (i szacowane spalanie do około 35kg/dobę) i wyprowadzam się z kotłowni.

Mam kupę innej pracy do zrobienia (układam drugą warstwę wełny na poddaszu i zabieram się za płytowanie) - wrócę do kotła jak skończę z poddaszem.

Opublikowano

Pojawiło się światełko w tunelu ;)

Ale po kolei. Wcześniej nie zwracałem uwagi na kopiec tylko na co innego... A wydaje mi się, ze to był mój błąd.

W nocy musiałem zejść do ustawień 5/40. Wiatr bardzo mały, chyba za mało bo tylko 20%.

Rano widok taki:

1.Dużo mniej spiekow,

2.Spieki dużo mniejsze.

3.Przyzwoity kopiec

 

Natomiast obawiam się, ze wiatr może być za mały, ponieważ rura mnie jakoś nie parzyla. Chyba trzeba będzie zmniejszyć przerwę i podnieść nadmuch. Cóż termometr prawdę powie.

Jeśli uda się utrzymać wysoki kopiec w podtrzymaniu, to kociołek ruszy od razu z zapasem paliwa i tym samym szybciej osiągnie zadana-mam racje?

Chyba za wcześnie na radość, ale czy można stwierdzić, ze skrecilem na właściwą drogę???

Opublikowano

Kurczę, ja przede wszystkim patrzę, czy mi żar do palnika nie schodzi (akurat mam taki sterownik, że puszczony w tryb pracy automatycznej ma tendencje do zniżania kopca, stąd moje przewrażliwienie na tym punkcie i konieczność jazdy na dwustanie).

 

Z postów powyższych pamiętam, że masz bardzo wydajną dmuchawę - jeżeli podniesiesz nadmuch, spieki zapewne powrócą pomimo skracania przerwy podania. Tak to u mnie wygląda w każdym razie - co bym nie robił, próba dmuchania wyżej niż 35% - nawet na stosunku podawania do przerwy 1/4 - skutkuje strasznymi żużlami, muszę prowadzić na dość niskim nadmuchu i tym samym niezbyt wysokiej mocy (przy okazji wygaszenia i czyszczenia pieca pozamykam silikonem jeszcze otwory dopalające na palniku, może to coś zmieni).

 

Rura odprowadzająca spaliny u mnie (mierząc precyzyjnie metodą "przyłóż palec") przy stałym paleniu w okolicy temp. zadanej kotła 60 stopni ma mniej więcej taką temperaturę, jak rura wyprowadzająca gorącą wodę z kotła.

Opublikowano

Jestem zmuszony znowu grzebać w ustawieniach ;(
dla przypomnienia w nocy ustawiłem na 5/40 i 20%

Po powrocie z pracy zrobiłem 3 fotki.

  1. Tak wygląda popiół na palniku. Rano było lepiej…
  2. Syf, syf – na fotce widać co się dzieje w kotle i na deflektorze. Czy to przez mały nadmuch?
  3. Płomień wg mnie kiepski – taka lepsza gromnica

Rura do komina nie parzy jakoś specjalnie. Myślę, że po zewnątrz może mieć jakieś 60-70 cm – na oko.

Z wiatru już raczej schodzić nie można. Myślę, że trzeba go będzie podnieść do poziomu 25-30%, aby piec nie łapał takiego syfu.
natomiast w dalszym ciągu kopiec opada. Jak opadnie to zanim urośnie – płomień jak w zapalniczce, dalej całkiem długo pracuje i połowę czasu pracy odbudowuje kopiec i dopiero po tym czasie płomień jako taki – jak na foto.

Nadmienię, że kopiec też się zapada w spoczynku, który nie trwa jakoś bardzo długo…

Trzeba konkretnie przestawić ustawienia. Pomyślałem o 5/30 i 25%.

post-60313-0-78683600-1417714169_thumb.jpg

post-60313-0-52301600-1417714182_thumb.jpg

post-60313-0-12223700-1417714223_thumb.jpg

Opublikowano

strasznie mieszasz

zmieniasz i przerwę podawania i nadmuch

jak chcesz utrzymać kopiec to koryguj tylko przerwę

miałeś 5/45 i nadmuch 30% i skoro skracasz przerwę do 40 sek to nadmuch powinieneś zostawić lub podnieść a ty wykonałeś korektę przerwy podawania celem podniesienia mocy ale zamiast nadmuch zostawić lub podnieść to go obniżyłeś. sprawiłeś tym samym że zmieniła się ilość tlenu w spalinach i masz co chciałeś :angry:

pisałem tyle razy jeden parametr ale widać za drzwiami kotłowni pomroczność dopada.

chcesz kręcić to kręć jednym. 

kopiec masz wysoki rzekłbym nawet za wysoki i nie rozumiem co chcesz osiągnąć

na koniec proponujesz 5/30 i 25% wiatru a miałeś więcej wiatru przy 5/45.

przeczytaj swoje ostatnie kilka postów, spisz z nich na kartce cyferki i porównaj coś namieszał to znajdziesz odpowiedź na ten kolorek w wymienniku

Opublikowano

Timon,  masz rację za dużo przekombinowałem, ale chciałem zapanować nad tym kopcem, ale wydaje mi się, że on bardziej się obniża w spoczynku. Być może przesłona na wiatraku za duża jest – ma jakieś 3 cm +/-

Zatem wracam do punktu wyjścia. Zrobię tak jak było przed kombinowaniem

Ustawię wiatr na 30% i parametry 5/42 i będę powoli zmniejszał przerwę podawania w razie potrzeby.

Mam nadzieję, że jutro dotrze termometr i będziesz na podstawie temperatury mógł mi powiedzieć co obniżać/podnosić.

Możesz mi przypomnieć jakie powinny być temperatury w rurze do komina?

Chodzi mi o temperaturę jak kocioł pracuje i jest w stanie spoczynku?

Opublikowano

Cześć Wilhelm sledze twój wątek bo też próbuje zapanować nad tym nieszczesnym kopcem.też chciałbym kupić termometr.czekam na test twojego nabytku.wygląd na stronie ma fajny ciekawe czy się sprawdzi.jeszcze zastanawiam się nad regulatorem ciągu kominowego.

Opublikowano

Leszek jakim grochem palisz? Ja Retopal i coraz bardziej dochodzę do wniosku, ze problem jest w opale...

Opublikowano

Ja kupilem groch od znajomego ze składu. Wszyscy co wzięli od niego mówią ze dobry. Zawsze bralem węgiel do starego kotła i było ok.to mój pierwszy sezon groszkowy więc na razie się uczę.mam wrażenie że czytając posty o gatunkach ekogroszku to chyba pojawiają się jakieś mieszanki różnych gatunków pod znanymi nazwami.tak że każda dostawa jest inna.i inaczej się pali.

Opublikowano

Timon,  masz rację za dużo przekombinowałem, ale chciałem zapanować nad tym kopcem, ale wydaje mi się, że on bardziej się obniża w spoczynku. Być może przesłona na wiatraku za duża jest – ma jakieś 3 cm +/-

Zatem wracam do punktu wyjścia. Zrobię tak jak było przed kombinowaniem

Ustawię wiatr na 30% i parametry 5/42 i będę powoli zmniejszał przerwę podawania w razie potrzeby.

Mam nadzieję, że jutro dotrze termometr i będziesz na podstawie temperatury mógł mi powiedzieć co obniżać/podnosić.

Możesz mi przypomnieć jakie powinny być temperatury w rurze do komina?

Chodzi mi o temperaturę jak kocioł pracuje i jest w stanie spoczynku?

jak schodzi w podtrzymaniu to poczekaj aż kocioł się odstawi po pracy jakieś 5 minut i dopiero zajrzyj do środka uchylając elikatnie drzwiczki. jak będzie płomień na palniku to zaciąga powietrze z dmuchawy i musisz przesłonę mocniej zamknąć, jak nie zaciąga to skróć przerwę podawania.

w spoczynku temp spalin będzie w okolicy temp na kotle, może ciut wyżej a w pracy dobrze  żeby było ponad 100st

Opublikowano

Timon, przesłone mam otwarta jakieś 3 cm. Praktycznie zawsze jak otwieram drzwiczki to jest plomyk. Jutro się upewnie z lekko uchylonymi drzwiczkami.

Ps. Tak jak wcześniej pisałem ustawienia na noc 5/42 i wiatr 30%

Opublikowano

jak schodzi w podtrzymaniu to poczekaj aż kocioł się odstawi po pracy jakieś 5 minut i dopiero zajrzyj do środka uchylając elikatnie drzwiczki. jak będzie płomień na palniku to zaciąga powietrze z dmuchawy i musisz przesłonę mocniej zamknąć, jak nie zaciąga to skróć przerwę podawania.

 

TIMON,

Miałeś rację. Odczekałem 5 minut, następnie poprzez delikatnie uchylone drzwiczki było widać płomień, żar i ogólnie paliło się.

Poniżej zdjęcia:

  1. Przysłona przed korektą
  2. Przysłona po domknięciu
  3. Spieki
  4. J.w.
  5. Zawartość popielnika
  6. Płomień ze spiekami – widać, że te spieki blokują jego przepływ. Płomień jest wąski
  7. Płomień po zrobieniu porządku na palniku i wybraniu spieków haczykiem z paleniska. Podniosłem trochę kopczyk bo to było jeszcze po dużej przesłonie na wiatraku. Widać, że jak spieki mu nie przeszkadzają jest puszysty i swobodnie sobie rozchodzi.

Jakie zmiany poczyniłem od wczoraj:

  1. Zmiana ustawień z 5/42 do 5/40. Miałem robić o 1 sekundę, ale w przypadku tak dużych spieków wydało się to oczywiste, że zmiana o 1 sek., nie wiele wniesie.

     Zgodnie z Twoimi sugestiami nie ruszałem wiatru. Korekty tylko przerwą.

  2. Zmiana – zmniejszenie przesłony na wiatraku.

Czekam na kolejne instrukcje. Myślę, że za jakieś 2-3 będzie widać co się zmieniło na palniku.

Opublikowano

jak schodzi w podtrzymaniu to poczekaj aż kocioł się odstawi po pracy jakieś 5 minut i dopiero zajrzyj do środka uchylając elikatnie drzwiczki. jak będzie płomień na palniku to zaciąga powietrze z dmuchawy i musisz przesłonę mocniej zamknąć, jak nie zaciąga to skróć przerwę podawania.

 

TIMON,

Miałeś rację. Odczekałem 5 minut, następnie poprzez delikatnie uchylone drzwiczki było widać płomień, żar i ogólnie paliło się.

Poniżej zdjęcia:

  1. Przysłona przed korektą
  2. Przysłona po domknięciu
  3. Spieki
  4. J.w.
  5. Zawartość popielnika
  6. Płomień ze spiekami – widać, że te spieki blokują jego przepływ. Płomień jest wąski
  7. Płomień po zrobieniu porządku na palniku i wybraniu spieków haczykiem z paleniska. Podniosłem trochę kopczyk bo to było jeszcze po dużej przesłonie na wiatraku. Widać, że jak spieki mu nie przeszkadzają jest puszysty i swobodnie sobie rozchodzi.

Jakie zmiany poczyniłem od wczoraj:

  1. Zmiana ustawień z 5/42 do 5/40. Miałem robić o 1 sekundę, ale w przypadku tak dużych spieków wydało się to oczywiste, że zmiana o 1 sek., nie wiele wniesie.

     Zgodnie z Twoimi sugestiami nie ruszałem wiatru - jest na 30%. Korekty tylko przerwą.

  2. Zmiana – zmniejszenie przesłony na wiatraku.

Czekam na kolejne instrukcje. Myślę, że za jakieś 2-3 będzie widać co się zmieniło na palniku.

ps. termometru jeszcze nie ma, ale metoda ręczna mówi mi, że rura powinna być bardziej gorąca

post-60313-0-45387700-1417770169_thumb.jpg

post-60313-0-14395900-1417770170_thumb.jpg

post-60313-0-89046700-1417770170_thumb.jpg

post-60313-0-62856700-1417770171_thumb.jpg

post-60313-0-55447500-1417770172_thumb.jpg

post-60313-0-17545000-1417770173_thumb.jpg

post-60313-0-73826800-1417770173_thumb.jpg

Opublikowano

możesz zmniejszyć jeszcze czas podawania? np do 3 sek i przeliczyć przerwę?

jeśli tak to zrób to 

Opublikowano

Oczywiście, że mogę dać 3 sekundy, ale ja już tak kiedyś robiłem, i efekt był taki, że kopiec szybciej opadał niż się podnosił. Chodzi mi o to, że przez te 3 sekundy na palnik podawał małą ilość węgla i w rezultacie sumaryczny czas pracy do osiągnięcia zadanej był dłuższy – sporo tego węgla wg mnie się marnowało. Ale z kolei w/w ustawy były jeszcze wtedy, gdy przesłona była otwarta jak do wczoraj. Być może takie 3 sekundowe ustawienie będzie miało sens.

 

Poniżej zdjęcia z godziny 15.30

Jak widać zmiana z 5/42 na 5/40 nie zmieniła praktycznie nic. Jedyne co zauważyłem to chyba to, że po regulacji przesłony kopiec się utrzymuje na wysokim poziomie.

Daj znać jak ustawić – konkretnie. Na razie nic nie ruszyłem, od rana jest 5/40 wiatr bez mian na 30%

post-60313-0-41816700-1417791705_thumb.jpg

post-60313-0-29620000-1417791707_thumb.jpg

Opublikowano

Ok Timon, to robię jak proponowałeś zmiana z 5/40 na 3/24

Opublikowano

zgarnij z palnika na płasko i zostaw 3/24 na całą noc 

Opublikowano

Ok, tak zrobię i rano dam znać.

Powiedz mi jeszcze jedno. Jeśli uda się zminimalizować lub wyeliminować spieki – to czy będzie to miało wpływ na spalanie, ekonomie itd.?

Czy brak spieków to lepsze osiągi w sensie do zadanej i/lub np. lepszy płomień.

Nigdy nie było tak, że nie miałem spieków, dlatego się pytam ;)

Opublikowano

na wysokość spalania ma wpływ wiele czynników. spieki to efekt uboczny niedoskonałej dawki opału i właściwości węgla. na poziom spalania wpływ mają głównie straty domu - im większe tym wiecej trzeba spalić by je wyrównać, kaloryczność opału- im niższa tym więcej trzeba spalić żeby uzyskać oczekiwaną ilość ciepła, sprawność kotła- zależna od jego spasowania(palnik, wymiennik, wentylator),dopasowania do potrzeb domu(przewymiarowanie to niższa sprawność i wyższe zużycie) oraz moc z jaką w danym momencie pracuje i prawidłowe dobranie parametrów.. 

ja nigdy nie dążyłem do całkowitej eliminacji spieków. na obecnych węglach i przy moim palniku jest to trudne. musiałbym palić jakimś słabeuszem albo czechem ale wtedy kupa syfu i popiołu a nie bardzo mi to pasuje.

czas dochodzenia do zadanej zależy głównie od mocy z jaką kocioł pracuje i od poziomu strat jakie musi uzupełnić.

jak straty niewielkie to kocioł szybko osiągnie zadaną nawet na małej mocy i z kiepska sprawnością i nie będzie to oznaczało że spali mało

Opublikowano

Ok, tak zrobię i rano dam znać.

Powiedz mi jeszcze jedno. Jeśli uda się zminimalizować lub wyeliminować spieki – to czy będzie to miało wpływ na spalanie, ekonomie itd.?

Czy brak spieków to lepsze osiągi w sensie do zadanej i/lub np. lepszy płomień.

Nigdy nie było tak, że nie miałem spieków, dlatego się pytam ;)

nie da się ich wyeliminować przy Retopalu - bo robią się przy dyszach (na około) nadmuchu, nawet na małym nadmuchu tzn. takim gdzie jest kopcenie i tak występują - w czym masz problem?? przecież węgiel jest wypalony, łykaj na testy Wesołą i zobacz

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.