Skocz do zawartości

Wilchelm

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Myślałem o termometrze i pewnie przyjdzie na niego czas. Ja teraz jadę na 3/27 i 25%. Na razie pomierzę czasy podawania. Następnie przestawię na 3/24 i 30% i porównam oba ustawienia.

Powiedzcie mi jakie są skutki gdy:

- za duża temp. spalin idzie w komin , co się wtedy dzieje?

- zbyt mała temp. spalin idzie w komin, co się wtedy dzieje?

Opublikowano

przy zbyt niskiej temperaturze spalin wzrasta ryzyko wystąpienia korozji niskotemperaturowej zwłaszcza gdy dodatkowo kocioł krótko pracuje a dłużej odpoczywa.

przy zbyt wysokiej zwyczajnie ciepło zamiast do wymiennika wędruje do atmosfery a z nim kasa

Opublikowano

bez przesady że ciepło tylko idzie w komin - no chyba że ktoś ma przejście bezpośrednio z paleniska do czopucha :) u mnie zanim dowlecze się do czopucha to ma nie mała drogę do pokonania i co za tym idzie większość ciepła odda po drodze..

Opublikowano

skrót myślowy???

Opublikowano

może kolega temp spalin nad palnikiem mierzy :)

 

przy niskiej temperaturze spalin kominy (a zwłaszcza ceglane) cierpią i "nie dożyją późnej starości"

Opublikowano

Robert

Wilchelm pytał o zbyt niską temperaturę spalin a nie małą moc. przy pracy na małej mocy jest ciągły ruch spalin jesli kocioł się nie odstawia i jest to mniejsze zło moim zdaniem niż skokowo zagrzać komin mocno w krótkim czasie a potem godzinami stygnie i zbiera cały syf na sobie

mój komin z cegły po 5 sezonach nie wymaga czyszczenia. ma śladowe ilości osadu i jest suchy. po całym sezonie z wyczystki wygarniam 3/4 wiaderka osadów to raczej niewiele moim zdaniem

przy niedoborze tlenu(zbyt niskim nadmuchu) i niskiej temperaturze spalin będzie zabawa w straty niezupełnego i niecałkowitego spalania oraz podwyższone ryzyko korozji. tutaj moim zdaniem dyskusja może zachaczyć  o wyższość Bożego Narodzenia nad Wielkanocą

moje zdanie w temacie jak lepiej znacie

Opublikowano

U mnie właśnie się skończył groch w zasobniku. Starczyło na równo 7 dni. Średnia wyszła sporo – bo ponad 20kg/doba. Nie wiem na ile się do tego ja sam przyczyniłem osobiście, ponieważ grzebałem w ustawieniach we wszystkie możliwe strony: małe moce, duże moce itp.

Myślę, że to miało wpływ.

 

Teraz jadę na ustawieniach 1:8,3 +25% wiatru. Nie wiem czy taka moc wystarczy, ale chyba powinna.

Timon, kiedyś mi pisałeś, że u mnie nawet przy stosunku 1:10 mam zapas mocy na całą zimę ;)

Opublikowano

pewności 100% nie mam

jeśli teraz w okolicach niewiele powyżej zera praca trwa kwadrans to przy -20w nocy i -10 w dzień myślę że sie nie odstawi przez kilka godzin ale mimo to temperatura raczej nie będzie spadać mocno w dół

 

można nawet policzyć

 

zakładamy 1:10

podawanie 5sek przerwa 50sek. masa wegla podawana przez palnik /minutę 0,3kg:60sek = 5g/sek

5+50=55(jeden cykl)

w godzinie będzie takich cykli

3600:55=65,45, zaokrąglamy w dół do 65

65 cykli po 5sek podawania da nam 325sek razy 5g=1625g czyli 1,625kg węgla/h

wszystko przy pracy ciągłej bez odstawienia

na dobę da to zuzycie

1,625x24h=39kg węgla

zakładając kaloryczność 26MJ i sprawność 60%

39x26000kj=1014000kj x60%=608400kj:3600s = 169KWh

39kg:24h:3600sx26000kj=11,73KW x60%=7KW

wyjdzie że wyprodukujesz 169KWh energii pracując ze średnią mocą 7KW

 

wróciłem do Twoich poprzednich postów i znalazłem zapisy o domu 180m2 ocieplone

może te 7KW jednak zabraknąć.

wszystko zależy ile faktycznie masz tych metrów i jakie to ocieplenie oraz jak mocno przyciśnie mrozek

jeśli nie spadnie średnia dobowa poniżej -10stC to nie powinno być problemu

przy -20 będiesz potrzebował trochę więcej niż 7KW

Opublikowano

Przeraża mnie to zużycie węgla, które wyliczyłeś.

Na tą chwilę wygląda to tak, że pomimo stosunkowo małej mocy 1:8 przy ust. 6/50 było tak, że do osiągnięcia zadanej potrzebował 10 do 11 cykli. 10 x 6 = dokładnie minuta pracy podajnika do osiągnięcia zadanej (lub ogółem 8,5 minuty). Po osiągnięciu temp. Odpoczywał za pierwszym razem 16, a za drugim 15 minut.

W chwili pomiarów na zewnątrz było jakieś 2*C.

Na piecu mam ustawione 60* zadaną, histereza 2*. Zazwyczaj jak praca się włączy przy 58 to zanim podbije, spadnie do 57*, ale nie mniej. Jak dojdzie do zadanej to sporadycznie podbije do 61*C

Czy powyższy wynik jest dobry?

Sam już nie wiem czy zmniejszyć czy zwiększyć moc.

 

 

 

Timon, jeśli przestawię go ponownie do 1:10 i zmierzę ok. 4-5 cykli jeden po drugim + licząc czasy odpoczynków i podając temp. Na zewnątrz, będziesz mógł coś więcej ocenić?

Nie chce niepotrzebnie dodawać mocy, ale także nie chce dać zbyt małej ;)

Opublikowano

- przecież miałeś sobie pomierzyć spalanie dla różnych ustawień.. na małej, średniej, wysokiej mocy? w czym problem? nikt Ci na odległość tego nie zmierzy

- ja sypałem w zeszłą sobotę 120 kg retopala i myślę że jutro będę dosypywał.. więc styknie na około 6 dób  czyli około 20 kg lub ciut wyżej na dobę średnio... teraz może zrobie krótkie zasypy po 25/30kg na różnych ust. i zobaczę czy będą różnice w spalaniu ale nie wiem czy będzie mi się chciało testować

- Obecnie już ustawiłem chyba optymalnie dla mojego kotła i na te warunki pogodowe.. czyli popiół na retorcie jest możliwiej najmniej spieczony ust : 5/40 i już chyba tego nie ruszam

- idzie mrozik zobaczymy co to będzie...

Opublikowano

Wilchelm

ja to jestem mały pikuś

uderz do SUSPENSER-a to Ci powie jakie ma parametry i czy jego kociol się odstawia i na jak długo i czy miał problem z dogrzaniem chałupki. On w dwustanie jedzie jak Ty i mozesz jego prace śledzić online bo ma ster podpięty do platformy ES

powiem Ci jedno

jesli teraz praca u Ciebie trwa 8,5 minuty to zostaw tak jak jest, trzaśnij drzwiami i wróć do kotłowni dosypać opału

nie chcesz małej mocy bo sie jej obawiasz- zostaw taką jak teraz i nic już nie kombinuj. nie poprawisz za wiele, nie obniżysz w magiczny sposób potrzeb domu więc nie ma co dalej kopii kruszyć

 

co do przestawiania

w 5 cykli zmian nie zauważysz i ja tez Ci nic nie powiem

jak chcesz testów to spal cały zasyp na jednych a potem cały na drugich ustawieniach przy zbliżonej aurze

przestawianie na godzinę lub dwie nic nie da

Opublikowano

TIMON,

 

Od wczoraj jadę na 1:10, 5/50 z wiatrem na 25%.

Nie miałem możliwości liczyć cykli z pewnych względów. Mogę Ci jedynie powiedzieć, że dochodził do zadanej w jakieś  10 do 12 minut i odpoczywał 15 minut.  To chyba dobry wynik?

Rozumiem, że skoro jeszcze odpoczywał, to jakiś tam zapas mocy jest.

Najdłużej chodził po wieczornej toalecie, gdzie z bojlera zleciało dużo wody. Wtedy dochodził do zadaj 30-40 minut, ale po tak długiej pracy odpoczywał ---- 35 minut.

Opublikowano

czyli mimo niskiej mocy nadal masz jej spory zapas

zainstaluj termometr w czopuchu. to ważne dla wiedzy o poziomie temperatury spalin. palisz dwustanowo a w tym trybie spaliny są ważniejsze niż przy pracy ciągłej. moim zdaniem powinny byc nieco wyżej. inaczej większe ryzyko kondensacji

Opublikowano

- u mnie za ostanie 6 dób spalanie wyszło około 20kg Retopala przy średniej temp. w tych dniach za zewnątrz 2,6C - mam fajny dostep do profesjonalnej stacji pogody z masą statystyk u mojego admina neta.. więc będę sobie porównywał co i jak.. to jest też dobre do testów spalanie żeby podejrzeć czy była podobna pogoda w momencie ich przeprowadzania

 

- dziś zasypałem 142 kg i zobaczymy na ile styknie.. ustawienia na sterowniku OGNIK cały czas te same 5/40, przesłona dmuchawy uchylona na jakieś 2cm, bieg dmuchawy 5 (skala od 2do10), histereza 1C, na zaworze 3D puszczam na grzejniki w granicach 32-38C w zależności od temp. za zewnątrz

Opublikowano

TIMON,

 

Od wczoraj jadę na 1:10, 5/50 z wiatrem na 25%.

Nie miałem możliwości liczyć cykli z pewnych względów. Mogę Ci jedynie powiedzieć, że dochodził do zadanej w jakieś  10 do 12 minut i odpoczywał 15 minut.  To chyba dobry wynik?

Rozumiem, że skoro jeszcze odpoczywał, to jakiś tam zapas mocy jest.

Najdłużej chodził po wieczornej toalecie, gdzie z bojlera zleciało dużo wody. Wtedy dochodził do zadaj 30-40 minut, ale po tak długiej pracy odpoczywał ---- 35 minut.

i liczysz ile Ci spala na dobę?? czy olałeś już temat?

Opublikowano

czyli mimo niskiej mocy nadal masz jej spory zapas

zainstaluj termometr w czopuchu. to ważne dla wiedzy o poziomie temperatury spalin. palisz dwustanowo a w tym trybie spaliny są ważniejsze niż przy pracy ciągłej. moim zdaniem powinny byc nieco wyżej. inaczej większe ryzyko kondensacji

Timon,

Prawdopodobnie jakoś się zmobilizuje z tym termometrem. Tyle tylko, że z czasem u mnie ostatnio słabo. Taka robota – więcej mnie nie ma w domu niż jestem…

Czy dużo pracy jest, aby zamontować taki termometr? Trzeba wygaszać kocił?

Coś trzeba wiercić, gwintować i/lub czy uszczelniać otwór po wierceniu?

Jaki termometr możesz polecić?

I jeszcze jedno, które miejsce w czopuchu jest najbardziej optymalne.

 

 

i liczysz ile Ci spala na dobę?? czy olałeś już temat?

Na razie nie liczę. Nie mam niestety czasu na to. Za kilka dni będę miał trochę więcej wolnego czasu, więc pewnie policzę.

Jak będe miał jakiś wynik dobowy - dam znać ;)

Opublikowano

szukaj moich fotek. pisałem nawet niedawno i wklejałem tylko nie pamiętam w którym wątku.

termometr tablicowy z alledrogo za 30zł zakres do 300stC.

wiercisz dziurę w czopuchu blisko kotła o średnicy ciut większej niż sonda i wsuwasz ją w wykonany otworek

możesz kapnąć silikonem delikatnie. ot cała robota. 

jak masz dobre wiertła do metalu to zajmie Ci to jakąś minutę

Opublikowano

witam .. a moze taki termometr

 http://allegro.pl/termometr-elektroniczny-alarm-50-300c-sonda-1-5m-i4789905199.html 

 wydaje mi sie ze ma solidnijszy przewód połączeniowy bardziej odporny na temperatury , bo również zastanawiam sie nad zakupem takiego urządzenia ..    lub coś całkiem prostego 

http://allegro.pl/termometr-do-wedzarni-grilla-barbecue-najtaniej-i4830293857.html

który Waszym zdaniem panowie bedzie bardziej odpowiedni ?

Opublikowano

Timon,

Nie było mnie w domu 3 dni. Przed wyjazdem zostawiłem kocioł na ustawieniach 5/50 i 23% nadmuch. To co zobaczyłem po powrocie do domu na palniku przerosło moje oczekiwania. Ogromne spieki popiołowe wielkości 2-3 pięści. Oczywiście po dotknięciu haczykiem wszystko się rozleciało, ale nigdy wcześniej nie było aż tak dużych.

 

Dodatkowo deflektor od spody i ruszt wodny pokryty był czymś w rodzaju małych skwarków wielkości pestki od wiśni chropowate, które z łatwością usunąłem zmiotką. Wcześniej tego nie było.

Czy to wszystko ze względu na zbyt miały wiatr?

Dodam, że piec zasyfiony konkretnie. Syf przypominający wilgotną sadzę???

Opublikowano

Negocjator

miałem taki bimetaliczny z kapilarą i po 2 sezonach sie ukręcił przy próbie wyjęcia do okresowego czyszczenia. mam tablicowy z normalnym przewodem i nic się nie dzieje z nim(już 2 sezony), pilnuję tylko by kbel nie dotykał gorących powierzchni.

Robertol

czp01 ma żeliwny kocioł i dodatkowy wymiennik ciepła n czopuchu odzyskujący ciepło ze spalin(przynajmniej kiedyś miał)

jak kocioł w trybie ciągłym pracuje to może być niższa temperatura(u mnie nawet okolice 80stC i wszędzie sucho)

jak pracuje w dwustanie to podtrzymuję że 120st powinno być

Wilchelm

jeśli spieki koksowe to na pewno z niedoboru tlenu, pozostałe objawy to też za niski nadmuch

Opublikowano

Dziękuje kolego Timon za radę,  wiec zamawiam tablicowy , a swoją drogą jaka jest  optymalna temperatura spalin proszę o jakiś punk odniesienia , którego mozna sie  trzymać . pozdrawiam .

Opublikowano

Ok. Damy wiatr w górę i zobaczymy jakie będą zmiany. Jutro wyczyszczenie piec

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.