Sztoker 15Kw Po Zmianach Wreszcie Jest - Służę Radą

[Valhalla]

Kiedyś kiedyś korzystałem z tego forum i dzięki temu z zadowoleniem użytkowałem zasypowego Junkersa Supraclass 16KW. Dzięki Wam podpiąłem do niego sterowany zawór 4 drogowy i byłem zadowolony. Rok temu przymierzałem się do zakupu czegoś bardziej zautomatyzowanego bo wreszcie elektrownia w mojej okolicy zmieniła okablowanie i skończyły się przerwy z zasilaniem. Jako że chciałem coś co potrafi pracować na małej mocy prawie kupiłem Sztokera. Prawie bo trochę z kaską cienko było i może nie przekonała mnie ówczesna konstrukcja tzn samo palenisko to było to co najbardziej mi się podobało ale za to w tej najmniejszej wersji sposób czyszczenia jakoś do mnie nie przemawiał może i układ tych kanałów był celowy dla większej sprawności ale nie zdecydowałem się a kupno większego było bez sensu (nie lubię czegoś na zapas czyli przewymiarowanego kotła), przebujałem kolejną zimę z Junkersem :-) Niecałe 2 miesiące temu zapobiegliwie przed pierwszymi większymi chłodami temat powrócił, co się okazało - ten kociołek teraz wygląda kompletnie inaczej tzn ma normalne drzwiczki i po prostu półki a nie jak rok temu jakieś pionowe kanały. Więc to była kropka nad i... Kupiłem :-) Z czyszczeniem zero problemu. Nie mam co prawda za bardzo porównania do wielu innych kotłów ale jak rozmawiałem z sąsiadem który co nieco już miał to stwierdził że ten mój jest bardzo cichy i komin nie jest gorący. Palę na razie na próbę czym popadnie tzn głownie tymi najtańszymi. To co mi się podoba to to że mam ustawione minimum 1KW i sterownik sobie radzi z automatu jak włączyłem tak nic nie regulowałem i z worka w popielniku mam tyle co moi znajomi potrafią zostawić w popielniczce jak przyjdą pogadać :-)

Tak więc ponieważ ja dużo tu wyczytałem mądrych rzeczy o których wcześniej nie miałem pojęcia czuję się teraz zobowiązany i jeśli komuś będę mógł coś pomóc w kwestii tego kotła to śmiało pytać - nie wiem, jak potrzeba jakieś fotki czy coś to postaram się zapodać.

[Gość]

- - >Valhalla

 

 

Napisz koniecznie,zamieść fotki z procesu palenia,jak wygląda ruszt awaryjny chyba w tym modelu wodny,jak wygląda popiół i wymiennik np. po tygodniu palenia.

 

Bo nie tak dawno jeden z forumowiczów pojechał po tym kotle jak po łysej kobyle.(dla niego to tylko rabarbar i długo,długo nic)

[Pieklorz]

Teraz zrobiono z wodnym, bo ponoc był naciski, że dotychczasowy ruszt awaryjny jest do kitu, za mały, niewygodny w układaniu i użytkowaniu i ludziom nie podobało się czyszczenie tamtego (choć było rzadsze, to jednak jakies zgłoszenia trafiały i dlatego zmienili)

 

Teraz jest tak,że kształtem palenisko jest podobne, nad nim jest taki kloc żeliwny w formie deflektora, dalej rury wodne dalej kanały płaskie

 

Wklejam foty jak jesteś ciekawy jak to teraz wygląda.

[Gość]

Dzięki Pieklorz za fotki. :)

 

Mam nadzieję że Valhalla,zamieści zdjęcia również np. po tygodniu palenia i zobaczymy jak wygląda wymiennik,a zwłaszcza ruszt wodny.

[k1krzysztof]

mam starą wersję 15-bez rusztu wodnego- i jestem zadowolony

zużycie z tamtego roku na Ekorecie za okres 25-02 do 25-04-2014 to 734kg daje to ok12,5kg na dobę przy 170 m2 i piwnicy ogrzewanej w tym roku rozpaliłem 25.09 i do 25.10 spaliłem 217 kg dzieląc to przez 30 wychodzi średnio 7,23 kg na dobę .Termostaty na grzejnikach poustawiane na "3" a temp w pomieszczeniu głównym- salon - oscyluje przy 24 C
nic nie kombinuję tylko czyszczę i sypię opał popiołek dopalony z grudkami rozpadającymi sie w placach , kolor biały ,fakt komora spalania z dużą ilością sadzy ale myślę że to przez małe zapotrzebowanie na ciepło Sterownik praktycznie całkowity automat ustawiasz temp na co-cwo strefy czasowe tygodniowe lub godzinowe dla co i cwo obsługije dwie pompy praca ciągła lub skokowa , obsługa zaworu 3-4 drogowego pogodówki myślę że sporo brakuje tylko możliwości podglądu lub ustawień przez internet .

[Valhalla]

Dzięki Pieklorz za fotki. :)

 

Mam nadzieję że Valhalla,zamieści zdjęcia również np. po tygodniu palenia i zobaczymy jak wygląda wymiennik,a zwłaszcza ruszt wodny.

Witam

Ok, postaram się w niedługim czasie zrobić fotki, kociołek chodzi już ponad miesiąc. Czyszczenie zajmuje dosłownie chwilę  :) Jak palę samym groszkiem to praktycznie nie ma co czyścić (z tego co kiedyś wyczytałem to chyba zasługa odpowiednio dobranych proporcji doprowadzanego powietrza do ilości spalanego groszku czy jakoś tak - a ja kompletnie nic nie ustawiałem po prostu włączyłem jak zamontowali i tak cały czas chodzi na auto) Jak paliłem jak w śmieciuchu tym co było na kupie pozbierane po porządkach w garażu i domu to wyłączyłem podajnik i wtedy dmuchawa sterowała temperaturą na kotle, jak się za bardzo rozpalało to obroty zwalniały = mniej powietrza - wolniej spala. Mam w mieszkaniu podpięty sterownik dobowy to na noc mam ustawione do spania 2 stopnie niżej wtedy kociołek chodzi tylko na podtrzymaniu to jak zajrzałem to żaru jest tyle jak by się papieros palił :D  

PS. Byli ostatnio znajomi no i oczywiście był też poruszony temat pieca jako świeżego nabytku, poszliśmy więc "pomacać"  Znajoma popatrzyła i tylko pokiwała głową, oni rok temu zrezygnowali z kotła z podajnikiem bo jej chłop jeździ w trasy i w domu jest w weekendy a ona nie da rady tak wysoko podnosić worków - okazało się że większość kotłów które oglądali miały zasypy na wysokości jaj ramion a kobitka krucha 50kg wagi... tu zasyp zmierzyliśmy przy nich jest na wysokości 96cm - no mnie to rybka, wcześniej nawet nie myślałem o takiej kwestii.  

[cody11]

Obiecałeś fotki - mamy grudzień . Przymierzam się do kupienia takiego sztokera mini na 130 m + 160 bojler , rurki z peksy , grzejniki panelowe .Martwi mnie fi komina mam 200 mm dwuścienny i chyba za duży ciąg . Teraz mam nie wiadomo co ( kocioł ), czopuch grubo ponad 100 C ( jak chlapnę na niego wodą to aż podskakuje , zatem duże straty kominowe , chociaż po drodze grzeje mi garaż i dogrzewa pokój nad garażem ) Jakim węglem palisz , jak spalanie od października ? Napisałeś ,że włączyłeś i nic nie ustawiałeś a ludzie na innych forach mają problem aby dobrze go ustawić .Jakie masz nastawy . 

[SUSPENSER]

...

wtedy kociołek chodzi tylko na podtrzymaniu to jak zajrzałem to żaru jest tyle jak by się papieros palił :D

 

PS. Byli ostatnio znajomi no i oczywiście był też poruszony temat pieca jako świeżego nabytku, poszliśmy więc "pomacać"  Znajoma popatrzyła i tylko pokiwała głową, oni rok temu zrezygnowali z kotła z podajnikiem bo jej chłop jeździ w trasy i w domu jest w weekendy a ona nie da rady tak wysoko podnosić worków - okazało się że większość kotłów które oglądali miały zasypy na wysokości jaj ramion a kobitka krucha 50kg wagi... tu zasyp zmierzyliśmy przy nich jest na wysokości 96cm - no mnie to rybka, wcześniej nawet nie myślałem o takiej kwestii.  

 

W ślimakowym w podtrzymaniu jest po pewnym czasie całkiem ciemno i żar tkwi wewnątrz niczym w lawie ;-)

 

Mam w ofercie kocioł ślimakowy z zasypem na podobnej wysokości, ale skoro w łykendy jest jej mąż w domu to nawet przy największych mrozach zasobnik powiększony, który można zamówić do dowolnego ślimakowego powinien na tyle wystarczyć.

Przy 15 kW zużycie ekogroszku o kaloryczności 25 MJ wynosi 65 kg/dobę więc przy zasobniku na 90 kg to faktycznie słabo może wyglądać, ale taką mocą ogrzeje się przy -20*C na zewnątrz i +22*C wewnątrz dwa takie domy jak mój [185 m2 po podłogach, 650 m3].

[mac65]

Sezon w pełni więc bardzo bym prosił o dalsze  uwagi z eksploatacji tego kotła .

      Pieklorz

czy ten niby ruszt  (bo raczej bym go nazwał opłomkami ) to już standard w tych kotłach bo powiem szczerze bardzo mi się to rozwiązanie nie podoba .

 

Pozdrawiam