Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Wymiana Pieca


bailutkim

Rekomendowane odpowiedzi

vernal, to taka trochę bardziej zaawansowana rynna... jak masz na myśli ten multi....

 

Ten sposób podawania (schodzenia paliwa z kosza z górnym i dolnym ślimakiem połączonym kołami zębatymi i łańcuchem) jest znany od kilku lat,chwaliła się tym w Polsce firma bodajże węgierska czy rumuńska. Termostahl czy jakoś tak.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Głównym problemem w spalaniu pelletu w rynnach i rurach jest właśnie zatykanie rusztu. Tu wygląda na to, że ma szansę się to w nieskończoność czyścić, bo ten ruszt się porusza automatycznie.

Jeśli tak jest to nic więcej nie trzeba. Gdyby kol. Sambor nie musiał palnika czyścić co jakiś czas to byłby pierwszym posiadaczem gazu we wsi ;)

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Gdyby kol. Sambor nie musiał palnika czyścić co jakiś czas to byłby pierwszym posiadaczem gazu we wsi ;)

 

Pozdrawiam.

???

 

Czyszczę co 150kg,  dlatego że kocioł jest gazowy- CNK-25 Wolfa  i nie ma popielnika, a co ma to do gazu na mojej posesji???

Z resztą do najbliższej skrzynki z gazem mam ok 7km z linii prostej

 

Pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

vernal

- palniki do pellet powinny być wrzutkowe, tak już mam, ważne jest bezpieczeństwo.

- palnik na pellet ma małą przekładnię, gdzie do napędu stosuje się silniczki 6-16W... (a nie np.180W jak w retortach węglowych)

 

- chcesz mieć stały palnik na pellet, to kupuj tylko wysokiej jakości pellet i oczywiście trzeba palnik co jakis czas czyścić, chyba nikt nie twierdzi,że urządzenie na paliwo stałe jest w 100%bezobsługowe

 

- są palniki na pellet, gdzie masz albo palec albo palenisko się czyści (taki np. próbowałem u siebie, po zakończeniu cyklu grzewczego dopalanie, mechanizm z silnikiem 6W robił pełen cykl czyszczący palenisko - cofał się, gdzie odpowiednio czyściła się płytka paleniskowa), masz taki obrotowy, gdzie tez ma to się czyścić takie palniki z formą czyszczenia palnika robi także np. Kordas... itd. itp.

 

Dla mnie retorta jest na węgiel i tyle

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten Sas to nie jest retorta.

Paliwo też nie ma się tam jak zapalić bo jest właśnie separacja poprzez ten mechanizm podający.

Ruszt sam zrzuca wszystko co na nim pozostało, więc się nie zatyka.

Czy trzeba czyścić i co ile to nie wiem, ale wygląda na to, że rzadziej niż normalne rury i rynny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy dobrym pellecie wystarczy czyszczenie nadmuchem tak jak w moim Vikingu. 

Moc silnika w podajniku 15W.

Podczas rozpalania pobór mocy 600W ale podczas pracy , razem z pompami - 45-60W.

Jak palę Lavą to czyszczę jak wyżej pisałem, ale tedy cała komora kotła zasypana popiołem.

Podczas poszukiwań innego pelletu  to niektóre po godzinie pracy wymuszały czyszczenie palnika lub wręcz nie dochodziło do zapłonu paliwa.

Dałem spokój, tylko Stelmet.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na pierwszej stronie pokazywałem czym się trochę bawiłem, miałem jakiś no-name pellet, w naszym regionie tylko jeden dystrybutor, cena tony 850zł, foliowany po 15kg

ale producent tamtego palnika dawał namiary na poprawny pellet za nieco >550zł tona

 

Kwestia konstrukcji danego palnika

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tutaj sas:
 

 

i takie 2ślimaki w tym rumuńskim...

 

Oczywiście,że jest to inne, ale opiera się na podobnej zasadzie podawania z separacją na ślimak górny i dolny.

Dla mnie ciężko mówić o tych konstrukcjach jak o typowych pelletowych.

 

Dla mnie jest to bliżej rozwiązań retort z dużymi motoreduktorami i dużymi silnikami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To co ja się bawiłem miało napęd pobierający z dołu kosza w góre pellet z silnikiem 10 czy 16W

drugi napędzik do ruchu czyszczącego palnika była już w konstrukcji palnika o mocy 6W...

 

Tak to wyglądało po wygaszeniu jak na fotkach

Ten próg pod kątem jest stały a całe to płaskie palenisko się cofa i jest oczyszczane

 

Ten jest wrzutkowy, uważam,że do pelletu jest to najbezpieczniejsze rozwiązanie

 

post-1687-0-48032600-1398450509_thumb.jpg

post-1687-0-94979500-1398450517_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To wiadomo, że sas generalnie jest porażką, oni nie potrafią porządnego nic zrobić (to dotyczy np. wymienników permanentnie wyposażonych w schładzacze płomieni).

Chciałem tylko zwrócić uwagę, że ten ruchomy ruszcik jest ciekawym rozwiązaniem, które może znacznie obniżyć koszty ogrzewania poprzez możliwość stosowania tanich pelletów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja się nie martwię, jak nie mam wyboru to wiem co mnie czeka, i na co mnie stać, a Stelmet to już potaniał o 100zł / paletę 

Kiedyś jak miałem dużo czasu to paliłem pelletem po 620/t ale to była wielka niewiadoma - zero powtarzalności parametrów spalania - jeden worek splał się ok, drugi inaczej - i trzeba było regulować nastawy a po wsypaniu to nie było wiadomo który jest który  i to jest nie mniejszym problemem pelletu - powtarzalność wyników.

jak z czyszczeniem to można dać sobie radę przez samoczyszczenie to już z nastawami gorzej - trzeba by sondę spalin w połączeniu ze sterownikiem do podawania paliwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Kiedyś jak miałem dużo czasu to paliłem pelletem po 620/t ale to była wielka niewiadoma - zero powtarzalności parametrów spalania - jeden worek splał się ok, drugi inaczej - i trzeba było regulować nastawy a po wsypaniu to nie było wiadomo który jest który  i to jest nie mniejszym problemem pelletu - powtarzalność wyników.

jak z czyszczeniem to można dać sobie radę przez samoczyszczenie to już z nastawami gorzej - trzeba by sondę spalin w połączeniu ze sterownikiem do podawania paliwa.

Nie odnotowałem tego problemu - kupowałem zazwyczaj po ok. 500 i w jednej partii byl zawsze taki sam.

Jeden dostawca miał nawet tańszy i ten potrafił się różnić partia do partii, natomiast ten po 500 był zawsze taki sam.

Ustawiałem to na sondzie lambda.

Problemem było jedynie zapychanie się palnika, bo to była rura ale bez żadnego samoczyszczenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jak wytłumaczysz fakt że u mnie jeden worek się spala ok, a drugi od tego samego dostawcy się klei na palniku lub wręcz nie rozpala.

Nad tym pelletem dłużej próbowałem pracować gdyż dostawca blisko i cena 620/t ale nie mam czasu się z tym bawić a przedstawiciel producenta  twierdzi że oni to mają produkcję z tego co im przywiozą na zakład- a ponoć przywożą wszystko - odpady z tartaku, odpady z młyna, i inne które się "palą".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.