xxer Opublikowano 22 Stycznia 2014 #1 Opublikowano 22 Stycznia 2014 Witam. Śledzę Forum od długiego czasu i staram się sam poradzić sobie z swoim problemem. Ale poddaje się i proszę o pomoc i podpowiedź co można zrobić abym mógł użytkować w końcu użytkować swój piec. Drodzy Forumowicze posiadam takie coś w domu. Nie jestem fachowcem! Dom 270 m2 z poddaszem użytkowym. Bardzo dobrze ocieplony. Budowany systemem tradycyjnym. Uważam, że problem nie jest w ociepleniu. -Piec "Krzaczek" 25 KW -Sterownik SKP 9000 - bez pokojowego i bez pomiaru zewnetrznego -Wymiennik ciepła -Podłogówka 100m2 - pompa nastawa (WILO) 2 bieg - na wyjściu 39 stopni na powrocie 37 stopni -Pompa na co - pompa Grandfos - 2 bieg -Pompa na cow - pompa grandfos - 2 bieg -Pompa przed wymiennikiem ciepła - pompa grandfos -2 bieg Nastawy pieca: Temp. pieca 65, CWU - 40 sezon grzewczy - podawanie 10s, przerwa 40s, dmuchawa na 46% Zalanie pomp 35 stopni Histereza CO -2 stopnie Histereza CWU - 5 stopni Stożek paleniska ok Brak żaru w popielniku Płomień chyba ok Węgiel z Chwałowic Popiół - spieki, żużel, W czym problem. Przy próbach różnych ustawień - ten piec musi swoje spalić ja wiem - konfiguracjach 1/4, 1/5, 1/6 itd piec wolniej lub szybciej wchodzi na temperaturę zadaną pieca. Wiadomo spala więcej lub niewiele mniej węgla (Groszku) - średnio 30 kg . Do tego koszt energii itd. Uważam że to sporo. Ale co najważniejsze ten piec ma przy długim ( 10 min) dochodzeniu do 65 stopni stan potrzymania 2-3 min. To chyba źle?? Może piec tak musi??? Proszę was doświadczonych o poradę co poprawić.
Robercikus Opublikowano 23 Stycznia 2014 #2 Opublikowano 23 Stycznia 2014 A mierzyłeś temperaturę wody powrotnej wchodzącej do kotła? Skoro masz dobrze ocieplony dom, to możesz mieć skopaną gdzieś instalację. Jak masz wymiennik to spróbuj stwierdzić jaka jest różnica temp zasilającej wymiennik po stronie kotła, do wychodzącej z wymiennika. Też mam wymiennik i u mnie różnica tych temp to max 2-3 stC przy dużym obciążeniu. Można sobie tu pomóc regulacją przepływów po stronie kotła i po stronie instalacji. Jak po kotłowej stronie dasz wyższy bieg i woda będzie krążyła szybciej, a po przeciwnej niższy i tam będzie krążyła wolniej, to i różnica temp na wymienniku we/wy po stronie kotła się zmniejszy. Może wrzuć schemat instalacji i ktoś coś podpowie... I jeszcze jedno. Jak to jest nowy dom, to w pierwszym sezonie niestety... opału idzie sporo, bo trzeba dom wysuszyć, a woda ma gigantyczne ciepło parowania.
xxer Opublikowano 23 Stycznia 2014 Autor #3 Opublikowano 23 Stycznia 2014 Dzięki za zainteresowanie. Nie mierzyłem powrotnej temperatury... ale też mi się wydaje, że różnica musi być spora. Będę musiał kogoś poprosić o pomiar chba, że jest jakiś prosty sposób? Zrobiłem ten manewr z biegami zobaczymy. Dom ogrzewam już 3 rok. Złużycie na sezon ok 5 ton (Polskiego) . A jak słusze, że inni mają piec i on w podtrzymaniu jest po 10 min... ja tak mam TYLKO latem HAHAHA Myślę, że tu jest coś z instalacja trzeba jakieś zrobić usprawnienia. Instalacje robił mi mój były kolega... teraz juz nie jest bo budował mi dom i mnie oszukał. Dlatego schemat będzie trudno... sam to tylko moge foty ... Pozdrawiam
Robercikus Opublikowano 23 Stycznia 2014 #4 Opublikowano 23 Stycznia 2014 Po prostu przyłóż rękę do górnej rurki - wchodzącej do wymiennika, i dolnej - wychodzącej z wymiennika i stwierdź, czy jest jakaś znacząca różnica w ciepłocie obu tych miejsc. Możesz też kupić za kilkanaście złotych termometry przylgowe i sobie je założyć. Oszukują wprawdzie, ale różnicę temp pokażą. Co do schematu instalacji, to nie chodzi o żaden tam projekt, tylko o odręczny szkic, co z czym jest połączone - to może dużo wyjaśnić. Skoro kolega był takim 'przyjacielem', to być może tu coś poważnie sp...ił i teraz masz problem. Zresztą nieuczciwy wykonawca mógł Ci tylko powiedzieć, że wszystko zrobił ok i ocieplenie budynku jest na najwyższym poziomie, a zrobił... No musiałbyś zajrzeć w miejsca na pierwszy rzut oka, niewidoczne i dopiero coś pewnego stwierdzisz... Ewentualnie kamera termowizyjna, ale to wydatek zapewne kilku stów. Może warto? :-) Myślę, że w klimacie, w jakim mieszkasz i przy Twojej powierzchni z dobrze ocieplonym domem, powinieneś mieścić się poniżej 4 ton węgla na sezon - chyba, że lubisz mieć wewnątrz temp +28 stC, w takim razie te 5 ton byłoby uzasadnione. Gdzieś masz miejsca, gdzie ciepło zwiewa - kwestia tylko ustalenia, gdzie ? Czy jest to część instalacji poprowadzona w zimnej strefie, czy jakiś poważny brak ciągłości w ociepleniu budynku... Byłeś przy układaniu wełny pod płytami G-K, na poddaszu? Różnie to bywa z rzetelnością, kiedy inwestor nie widzi ;-).
xxer Opublikowano 23 Stycznia 2014 Autor #5 Opublikowano 23 Stycznia 2014 Zastosowałem się do zaleceń. Dziś temp. -10 C Ustawiłem pompy z poradą Twoją Robercikus i jest poprawa. piec wchodzi szybciej na temperaturę i stan podtrzymania jest dłuższy. Podawanie 10 s. przerwa w podawaniu 38 s. Policzę dokładnie później ile wynosi czas potrzymania. Ale już jest poprawa. Temperatura po tych zmianach na wyjściu z pieca górna rurka 42 stopnie , dolna na powrocie 39 stopni. Co do zimnych stref ... nie wiem. trzeba by to sprawdzić... Jak zrobię szkic to pozwolę sobie wrzucić.
Robercikus Opublikowano 23 Stycznia 2014 #6 Opublikowano 23 Stycznia 2014 Rozumiem, że założyłeś termometry przylgowe... A jaką masz zadaną na kotle? Jeśli wolno spytać :-)
sambor Opublikowano 23 Stycznia 2014 #7 Opublikowano 23 Stycznia 2014 Zwiększ histerezę do 5-6C i będzie lepiej. Robercikus w pierwszym poście jest podane kocioł 65C
Robercikus Opublikowano 23 Stycznia 2014 #8 Opublikowano 23 Stycznia 2014 Rzeczywiście... umknęło mi.
xxer Opublikowano 23 Stycznia 2014 Autor #9 Opublikowano 23 Stycznia 2014 Ok. Spróbuję zmienić histeryzę 5-6. Zobaczę jak będzie chodził. Czyli temp. pieca spadnie do 60 stopni. Jestem ciekaw jak długo będzie osiągał zadaną temp. Opiszę jak piec to znosi. Mam pytanie kiedy i proszę o ewentualne sprostowanie. Piec jest oszczędny, gdy jest dłużej w podtrzymaniu prawda? Czyli zależy mi na tej bezwładności najbardziej. Zobaczymy jak teraz będzie. Pozdrawiam. PS. przy stosunku 1/4 jest najmniej spieków i piec w miarę szybko osiąga zadaną temp.
xxer Opublikowano 23 Stycznia 2014 Autor #10 Opublikowano 23 Stycznia 2014 Aha.Uśmiejecie się ... Tych termometrów nie założyłem ale zrobiłem pomiar termometrem na podczerwień. Kilka raz i odczyt był podobny.
Robercikus Opublikowano 23 Stycznia 2014 #11 Opublikowano 23 Stycznia 2014 Z tą oszczędnością pieca, to bym nazwał sprawę nieco inaczej... Oszczędny jest dom, a piec, czy właściwie kocioł może być jedynie bardziej efektywny :-) i spalać opał z większą sprawnością. Co do samego dochodzenia do temp zadanej i stosunku podawanie/przerwa w podawaniu, to wszystko zależy jaki masz podajnik, bo każdy podaje z inną prędkością i tego nie da się ustandaryzować. Mój podaje ok 320 g węgla na minutę, a mam obecnie ustawienia 10 sek pracy i 80 sek przerwy. Działa dobrze, pali przyzwoicie, popiół jest całkiem ładny. Czasów dochodzenia już nie chce mi się mierzyć - kiedyś to robiłem hehe.... Policz sobie zapotrzebowanie budynku na ciepło i zmierz ile idzie Ci węgla na dobę - będziesz wiedział czy masz gdzieś dodatkowe straty, czy nie. Z tą histerezą, kolega Sambor ma rację... mój kocioł pracuje na 5 stC i uważam to za całkiem dobre ustawienie, bo mała histereza powoduje tylko, że palnik zanim zdąży się rozpalić porządnie, już musi kończyć pracę, przez co staje się mniej efektywny. Większa histereza, to mniej startów pracy palnika i dłuższa praca w optymalnych warunkach.
xxer Opublikowano 23 Stycznia 2014 Autor #12 Opublikowano 23 Stycznia 2014 Dziękuję za konstruktywną pomoc Robercikus. Zastosuje Wasze Panowie rady. W zasadzie proste. Pozwolę sobie jeszcze później podzielić się efektem. Już po całym dniu widzę różnicę. Szkoda, że tych 3 lat kręcenia sterownikiem hahaha... mogłem od razu zapytać. pozdrawiam.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.