T0masz Opublikowano 28 Grudnia 2013 #1 Opublikowano 28 Grudnia 2013 Czy można jeszcze coś zaoszczędzić? Pale w kotle Witkowski KMB RP Plus (ślimak) 19kW z sterownikiem Titanic od trzech miesięcy. Przy obecnych temperaturach (+2 - +7) zużywam ok 19 kg ekogroszku na dobę, co daje ok. 0,5t./m-c. Czy to dużo, czy mało? Ogrzewam dom 130 m2 (ocieplony 15cm styropian, nowe drewniane okna) + 140l CWU. Moje nastawy: temp. zadana - 55 st. czas podawania - 12 s. czas przerw - 38 s. dmuchawa - 2 bieg czas przedmuchu - 15 s. krotność - 3 przerwa w podtrzymaniu - 3 min nastawa CWU - 50 st. Ponadto jak zaobserwowałem, przy tych ustawieniach, gdy temperatura była niższa (-3 st C - 0 st C) spalanie było na zbliżonym poziomie. Można tu coś jeszcze zmienić aby było jeszcze bardziej oszczędnie?
Landcaster Opublikowano 28 Grudnia 2013 #2 Opublikowano 28 Grudnia 2013 Daj info jaką masz temp w domu oraz jakiego opału używasz ?
T0masz Opublikowano 28 Grudnia 2013 Autor #3 Opublikowano 28 Grudnia 2013 Na dole ok 23-24 st. - to OK U góry 22 st - też OK Palę ekogroszkiem dobrej jakości 27 MJ
Robercikus Opublikowano 28 Grudnia 2013 #4 Opublikowano 28 Grudnia 2013 Moim zdaniem da się zaoszczędzić. Przy takiej powierzchni i dobrze ocieplonym domu oraz takich temperaturach, dom potrzebuje - na oko - jakieś 60 kWh ciepła, plus na cwu z 8 kWh, zatem powinieneś spalać coś ok 14-15 kg węgla. Jednak zbyt dużo jest niewiadomych i to są tylko bardzo przybliżone szacunki. Być może czegoś nie uwzględniam.
Landcaster Opublikowano 29 Grudnia 2013 #5 Opublikowano 29 Grudnia 2013 Na dole ok 23-24 st. - to OK U góry 22 st - też OK Palę ekogroszkiem dobrej jakości 27 MJ czy ekogroszek się odpala dobrze ? Czy mierzysz może temp spalin?
T0masz Opublikowano 29 Grudnia 2013 Autor #6 Opublikowano 29 Grudnia 2013 Wydaje mi się że groszek się nie dopala do końca. Pozostają zbrylenia. I nie mam możliwości pomiaru temp. spalin.
T0masz Opublikowano 1 Stycznia 2014 Autor #7 Opublikowano 1 Stycznia 2014 Moim zdaniem da się zaoszczędzić. Przy takiej powierzchni i dobrze ocieplonym domu oraz takich temperaturach, dom potrzebuje - na oko - jakieś 60 kWh ciepła, plus na cwu z 8 kWh, zatem powinieneś spalać coś ok 14-15 kg węgla. Jednak zbyt dużo jest niewiadomych i to są tylko bardzo przybliżone szacunki. Być może czegoś nie uwzględniam. I jak myślisz, co można zrobić aby się zbliżyć do Twoich szacunków? Może coś zmienić w ustawieniach? A w ogóle to Wszystkiego Naj w Nowym Roku
Robercikus Opublikowano 1 Stycznia 2014 #8 Opublikowano 1 Stycznia 2014 Jednak jak dotkniesz ręką rury kominowej, to da się ją tam utrzymać przez chwilę, trzymać swobodnie, czy po prostu parzy ??? Co do popiołu... ważne, by nie było w nim kawałków sugerujących, że się coś może jeszcze dopalić :-).
T0masz Opublikowano 2 Stycznia 2014 Autor #9 Opublikowano 2 Stycznia 2014 Niestety rurę kominową mam zaizolowaną, lecz jak kocioł jest w fazie pracy to daje się odczuć zwiększone z niej ciepło. Później jednak wychładza się, po czym następuje ponowna faza pracy kotła
Diorama01 Opublikowano 2 Stycznia 2014 #10 Opublikowano 2 Stycznia 2014 należy zaopatrzyć się w regulator pokojowy i mieć spokojną głowę. Nie każdy wie, że koszt regulatora zwraca się bardzo szybko. Chroni także przed zbędnym działaniem pompy dzięki czemu oszczędzasz nie tylko energię ale i ekogroszek. Ekogroszek nie może też być zawilgocony wilgotność nie powinna być większa od 15%. Wysokiej klasy paliwo nie tylko jest bardziej wydajne, ale również nie naraża kotła na uszkodzenia. Zbyt duża wilgotność może np. powodować korozję zbiorników paliwowych, szczególnie tych, wykonanych z gorszej jakości stali. Zdecydowanie lepiej kupić paliwo workowane, niż ważone luzem. Takie szybko wietrzeje i w związku z tym może tracić wymagane właściwości, a w czasie spalania tworzyć spieki. Warto też kupić je wiosną lub latem, kiedy jest tańsze i mniejsze jest niebezpieczeństwo zawilgocenia podczas składowania na wolnym powietrzu. Kupowany jesienią i zimą ekogroszek jest zdecydowanie droższy i może być zbyt wilgotny. Naleźy go wtedy przed podaniem do kotła wysypać z worków i rozłożyć na podłodze kotłowni, by odparował. Aby spalanie przebiegało w optymalny sposób, kocioł musi mieć zapewnioną właściwą ilość powietrza, biorącego udział w spalaniu. Jeśli będzie go za mało, nie nastąpi całkowite spalenie ekogroszku, jeśli za dużo – nastąpi wychłodzenie paleniska, straty ciepła i wzrost emisji tlenku węgla. Pogorszy się w związku z tym wymiana ciepła pomiędzy komorą spalania i obiegiem czynnika grzewczego, czyli wody płynącej do odbiorników ciepła. Również wilgotność powietrza biorącego udział w spalaniu ma znaczenie – nie może być zbyt duża. Na to, jaka ilość powietrza tłoczona jest do kotła, ma wpływ praca wentylatora nadmuchowego i ciąg w przewodzie kominowym.Kolejnym ważnym elementem, który warto wziąć pod uwagę przy optymalizacji spalania ekogroszku, jest punkt rosy spalin. Powinien on być zawsze wyższy od temperatury ścian kotła, by nie skraplała się na nich woda. Reaguje ona ze spalinami, tworząc żrące substancje, które niszczą kocioł. Zalecane jest, aby kocioł pracował zawsze "T0masz"powyżej 60°C, szczególnie dotyczy to kotłów opalanych drewnem. Jeżeli nie jest konieczne utrzymywanie na instalacji tak wysokiej temperatury (dobrze zaizolowany budynek), zaleca się zamontowanie na kotle zaworu czterodrogowego (lub trójdrogowego). W przypadku gdy jest on zainstalowany, kocioł może pracować na wyższej temperaturze, np. 60°C, a na instalację można puścić niższą temperaturę np. 40°C. Montaż zaworu czterodrogowego przyczynia się do mniejszego osadzania się sadzy w kotle, równocześnie nie obniżając jego sprawności. T0masz Nie napisałeś jak masz dach ocieplony?
Robercikus Opublikowano 2 Stycznia 2014 #11 Opublikowano 2 Stycznia 2014 Z tym workowanym węglem to różnie bywa - przejechałem się sam :-) A możesz wyjaśnić na czym polega utrata właściwości węgla w przypadku składowania jego luzem?, bo jakoś nie natknąłem się na potwierdzone informacje o ulatnianiu się z niego substancji lotnych :-)))... Swoją drogą, kupowanie węgla w workach, nawet tego z dopiskiem eko- przeczy jakoś ideologii 'eko-', bo coś trzeba z tymi workami później robić. Spalać? Wyrzucać? Jeśli tak, to gdzie? Do śmietnika? A potem gdzie to jedzie? Na wysypisko śmieci? Trochę nielogiczna ta ekologia, jeśli tak ma wyglądać. Węgiel trzymany luzem jest najbardziej ekologiczny, bo nie pozostają z niego odpadki ropopochodne i niebiodegradowalne, a żeby się sam węgiel degradował przez składowanie luzem, to pierwsze słyszę. W naturze tak jest składowany, a i na wszelkich składach opału też. Do worków trafia dopiero dla indywidualnego klienta, ale ten indywidualny nie zastanawia się jakie szkody wyrządza środowisku wyrzucając je beztrosko na śmietnik. Ot i cała filozofia ekologii 8-P
Diorama01 Opublikowano 3 Stycznia 2014 #12 Opublikowano 3 Stycznia 2014 Robercikus masz racje też ostatnio się nad tym zastanawiałem. Czy worek, czy luzem ? Najlepiej sprawdzić to samemu i przekonać się jak jest naprawdę. Ostatnio kupiłem w MPEC Miejskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej worki za 18,82 za 25kg. luzem są za 622zł. Będę chciał pojechać z pustymi workami i kupić luzem na próbę. Sam się przekonam.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.