Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Proszę O Pomoc-Jaki Kocioł Do Utrzymania Temp. Ok.12Stopni


hanka1973

Rekomendowane odpowiedzi

no ale sam widzisz że średnio wychodzisz tak samo jak ja a ja się nie przejmuje kiedy włączyć urządzenia a ty myślisz kombinujesz i tak płacisz 69gr ja włączam kiedy chce i tez mam ok 69groszy bo nie chce mnie się teraz szukać rachunku wieć jaki sens???a ztą stabilizacją to jest zamysł komunistyczny i dobry na ówczesne czasy na dzień dzisiejszy oświetlenie uliczne troszkę to nadrabia a i i tak wystarczy wejść na KSE i zobaczyć wykres ,zobacz sobie dokładnie nawet jakbyś zużywał 100% energii w taryfie nocnej to i tak z rachunku nie wyjdzie 30gr bo wyjdzie podad 44 groszy brutto

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sąsiad ma G11 i mam stały podgląd ile bym płacił. Na razie ciągle się opłaca i tutaj jest ten sens. Poza tym rozważamy tutaj konkretny przypadek wykorzystania prądu do podgrzania wody w istniejącym układzie grzewczym. Wydaje mi się pomysł vernala warty rozważenia, ponieważ jest banalnie prosty w realizacji i praktycznie bezkosztowy w porównaniu do pakowania  się w koszty inwerterów. One też ten prąd zeżrą i w gratisie zeszpecą dodatkowo ściany. Tutaj mamy gotowy układ grzewczy w każdym (!) pomieszczeniu i jedyne pytanie, to jak minimalnym nakładem kosztów i obsługi ten układ podgrzewać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no oki układ dobry za około 1000zł może mieć wszystko ale koszty na pewno nie będą 30gr tylko ponad 44 grosze i tak rzetelnie podchodząc do sprawy to Vernal dał dobry pomysł natomiast odemnie ma pytający rzeczywistą cenę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i o to chodziło, żeby ktoś dał cenę prądu już tak z dobry okładem.

Ja oczywiście mam inne ceny i inny świat inne rachunki, ale musiałem się doktoryzować miesiąc na tym wszystkim, znać bardzo dobrze elektrotechnikę i wogóle zachodu dużo. Dlatego prądu po 17gr przez 13h nie polecam nikomu.

Tak rzuciłem 30gr, bo to mi się już wydawał kosmos.

 

Liczmy więc te 45 gr/kWh.

To myślę, że max 350 zł/miesiąc to będzie kosztować i to zimową porą.

Nie da się za tyle palić ekogrochem, choćby tam stróż czatował dniami i nocami.

 

I jeszcze, co w tym wszystkim jest najważniejsze?

Juzef już wie - ekologia!

:lol:

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam twarde dowody ma moje "30" gr, a Tobie vernal trzeba wierzyć na słowo, bo te 17 gr to jakoś Gandalfem zalatuje. Albo masz wiatrak i czasem kupujesz, czasem sprzedajesz i średnio jest super, albo siedzisz głęboko w legendarnym układzie i płacą ci za zachowanie tajemnicy jak te czary odprawiać.

 

A na marginesie to Juzef jeszcze nie siedzi? Myślałem, że taka była strategia, by kogoś obsmarować w necie i na zimę do darmowego ciepełka iść na koszt podatnika. Jak go na wiosnę zaobrączkują, to ze strategii wyjdzie tragedia...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak masz twarde dowody to zuwywaj ten prad tylko w drugiej taryfie i płac 300zł za kazde 1000kWh i pokaż ile zapłaciłeś i za ile ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

automatyk człowieku! Nie trzeba 150 IQ, żeby się domyśleć, że płacę średnio 69 gr. Jednak gdybym nagle zechciał ogrzewać się prądem wykorzystywanym do grzania bufora 2000l, to grzałbym go tylko w drugiej taryfie i koszt pobranej energii na ten cel byłby 28 netto + opłaty stałe. Planów takich nie posiadam, a na każdym rachunku mam inną cenę średnią, bo zmieniają się proporcje poboru prądu w taryfie 1. i 2. Gdybym zużył przez 2 msc 1 kWh, to będzie mnie kosztował  35,50 zł/kWh brutto.

 

Tematu dalej nie ciągnę, bo wózek niby ten sam, kierunek też, ale zwroty przeciwne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no i bardzo dobrze liczysz ,bo ja gaz tez mam po 1,46 netto a płacę 22gr brutto i teyle mnie kosztuje posiadane moozliwosci zużywania gazu a przeciętnego użytkowania używanie pradu kosztuje około 70gr i tyle

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam udowadniał nikomu nic nie będę.

Kiminero, tak na początek to zerknij sobie na czasy obowiązywania taryf w tauronie:

G12e - 12 tanich godzin na dobę

G12g - 11 tanich godzin plus połowa soboty, niedziela i poniedziałek do 7

G12w - 10 tanich godzin plus cała sobota i cała niedziela

 

To wszystko jest lepiej niż te 10 godzin, o których piszesz.

To wszystko da się łatwo wykorzystać u koleżanki, która pyta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W  Tauronie jestem w strefie "Reszta Polski" i wychodzi drożej, a G12g to tylko dla odbiorców powyżej 3MW przez ostatnie 12 msc., czyli nie dla mnie. Kruczków pewnie jest więcej.

 

Do automatyka. Przeciętny użytkownik prądu, to nie jest gość ogrzewający się prądem, a gdyby taki ktoś robił to w G11, to już na pewno nie byłby "przeciętny".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no oczywiście że nie ale uzasadnij zasadność drugiej taryfy u Ciebie ??? skoro średnio i tak tyle samo płacisz co ja za te samą ilość kWh???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W  Tauronie jestem w strefie "Reszta Polski" i wychodzi drożej, a G12g to tylko dla odbiorców powyżej 3MW przez ostatnie 12 msc., czyli nie dla mnie. Kruczków pewnie jest więcej.

3 MWh to rzeczywiście niedużo pobierasz.

Myślę, że jeśli by to coś zmieniało i miałoby sens, to wniosek o zmianę taryfy na taką spokojnie by tam przeszedł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze notka dla instalatora jak wykonać połączenie wężownicy do układu c.o.

 

1. Wężownicę trzeba podpiąć przed istniejącą pompą c.o. równolegle do kotła.

Góra wężownicy na zasilanie (tuż przed pompą), dół na powrót.

Dać tu zawór kulowy odcinający wężownicę.

2. Na powrocie między kotłem a wpięciem wężownicy ma być zawór, który po zamknięciu nie będzie mielił wody przez kocioł.

3. Zrobić alternatywne połączenie góry tej wężownicy za pompą c.o.  też z zaworem odcinającym.

To pozwoli nagrzewać bojler śmieciuchem (a nie prądem) gdy w domu się mieszka.

Wybór sposobu podgrzewania bojlera będzie polegał na odpowiednim zamknięciu zaworów z punktu 1. i 3.

 

No tak, w normalny bojler, najlepiej 200l z 1 wężownicą, stojący.

Taki z grzałką wkręcaną (grzałki jakieś 150 zł).

Sprawdzić jaki prąd maksymalny można w instalacji pobierać - do grzałki 3kW potrzebny jest bezpiecznik 16A. Przy takiej grzałce to nawet w największe mrozy nie ma obaw o wychłodzenie domu w drugiej taryfie (czyli grzanie maksymalnie 13 godzin na dobę).

Grzałkę wpina się do gniazdka przez najzwyklejszy programator czasowy elektroniczny (uwaga: na 16A, jeśli takiego nie ma, to trzeba będzie użyć grzałkę 2kW, też powinna dać radę). Koszt ok. 30 zł.

Tenże programator będzie załączał grzałkę tylko w godzinach taniej taryfy.

Grzałka ma swój termostat (pokrętło), które trzeba ustawić na 70C i jeżeli dom nie będzie potrzebował więcej ciepła, to ona sama się wyłączy.

Układ ten sam się dopasuje do zapotrzebowania i nie będzie pobierał nadmiernej ilości prądu, tylko tyle ile trzeba.

 

A wężownica bojlera podpięta ma być do istniejącej instalacji c.o..

Pompa c.o. będzie uruchamiana przez prosty termostat pokojowy, umieszczony w pokoju, na którym będzie zaprogramowana temperatura zadana (np. 12C).

To połączenie musi wykonać jakiś w miarę normalny instalator, który po przeczytaniu powyższego będzie od razu kumał o co chodzi.

 

To tyle, żeby było tanio.

 

Natomiast w przyszłości da się zrobić jakiś prosty system powiadamiania, np. sms, że temp w domu spadła za bardzo albo, że prąd wyłączony, wszystkie drogi otwarte ;)

Pomysł mi się podoba. Teraz muszę znaleźć instalatora. A system powiadamiania też by się przydał. Może jakieś info jak go wykonać? 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.