Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Dom Drewniany 100M2 - Jaki Kocioł Ds Do 3000Zł Ile Kw.


krispier

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam potrzebuje porady w wyborze i doborze kotła C.O. jeśli mogę liczyć na waszą pomoc proszę o propozycje.

 

DOM: Do ogrzania dom drewniany słabo zaizolowany z lat 70 tych powierzchnia parteru 110m2 ale do ogrzania użytkowych 80 m2 pół podpiwniczony poddasze jeszcze nie użytkowane.

 

OPAŁ: drewno, węgiel (trudno określić czego więcej zazwyczaj max 1,5t węgla reszta drewno) innego opału nie przewiduje, podkładać opału mogę dosyć często bo zawsze jest ktoś w domu.

 

INSTALACJA: miedziana z 50 żeberkami grzejnikowymi oraz bojler Biawar 100.24B (pow wymiennika 0,81m2), komin wysoka rura kopalniana. Instalacja grawitacyjna w obiegu zamkniętym oraz pompka na powrocie ze sterownikiem na 65'C to wystarczyło nigdy nie było z tym problemu (naczynie wzbiorcze, zawór bezpieczeństwa. Wiem że powinien być jeszcze zawór 4D i schładzanie ale w tamtych czasach było tylko tyle)

No i najważniejsze kocioł, aktualnie było coś jak poniżej:

beznbsptytu1420u3_zps2929fc70.jpg

Kocioł "samoróbka" dolnego spalania kupiony jakieś 10 lat temu więc nie najgorzej jak na obieg zamknięty. Z moich obliczeń pow wymiennika bez zasypu to jakieś 0,8m2 jednak licząc z zasypem to aż 1,5m2 kocioł ładowany od góry posiadał spory zasyp 20x34cm co było wygodne przy paleniu grubymi klockami drewna nigdy nie pracował na pełnym załadunku komory węglem max 1wiadro. Kocioł pewnie przewymiarowany bo był problem ze skroplinami smołą lub nie pracował w odpowiedniej temperaturze powrotu lub dolniaki tak mają. Aktualnie za taki kocioł facet chce ok 1500 zł mimo że na niego nie narzekałem i paliłem w nim dosłownie wszystko zastanawiam się nad kupnem fabrycznego do max 3000.

 

Myślę że kocioł 12-13 kW byłby odpowiedni (wiem od razu w pierwszym poście będzie że za dużo ;) ). Raczej przy moim paleniu GS nie był by odpowiedni więc szukam dalej DSa

Wiem że w tej sumie nie poszaleje na np Kalvis-2-16 ale może znajdę coś dobrego.

 

Dakon DOR itp - niestety za wąska komora załadowcza szerokości chyba 16cm na węgiel ok na drewno do niczego chyba na szczap

Logano S111-2 - nie znalazłem ale pewnie zasyp nie jest szerszy niż Dakon

Biawar Optimax 12, Warmet SDS Ceramik 14kW- cena >4000 :/

Defro DS - niestety najmniejszy aż 20 kW - odpada

Zębiec KWKD - kocioł OK tylko najmniejszy 15kW oraz cena 3600

Defro Optima Standart - trochę długaśny do małej kotłowni i niestety szpara w komorze załadunkowej do przeróbki, łatwo dostępny.

 

 

Poważnie zastanawiam się nad:

Metal-Fach SDG-11 - 2900zł 13kW 1,5 bar - i ten biorę najpoważniej do zakupu

HEF START 12 kW - niestety z dziurą u góry którą musiał bym zabudować ale za to jedyny z powietrzem wtórnym.

Rakoczy Popter D 13 kW - ~2700zł; trudno mi cokolwiek o nim powiedzieć duży plus za to że jest ponowy i mniej kW niż Zębiec ale jakoś jego prosta konstrukcja wymiennika i szpara w komorze załadunkowej mnie zniechęcają.

 

Na razie tyle co przychodzi mi do głowy, z góry dzięki za wszelką pomoc, niestety w obszarze 50km z powyższych DS oglądałem jedynie Defro.

Opublikowano

Kolega zapewne obawia sie ze 10letni kocioł niebawem umrze smiercia naturalna czyli ze starosci...to niestety może byc prawda o ile wyzej opisane skropliny pojawiały sie w wymienniku kotła a nie tylko w komorze załadunkowej..w takiej samoróbce typu DS smoła i skropliny w strefie załadunku to norma zwłaszcza przy paleniu drewnem które zazwyczaj nie jest dosuszone..stary kocioł znajac życie nie był wyposażony w PW ,wiec wymiennik zapewne też nie był zbyt czysty ,a przez to bardziej narażony na korozje.. choc z drugiej strony na postawie zamieszczonego powyżej schematu przekroju kotła można wywnioskowac ,ze wymiennik jest relatywnie krótki ,wiec temperatura spalin w czopuchu i byc może temperatura powrotu nie musiała byc wcale taka niska, tym bardziej jesli bojler działał jako tzw krótki obieg i podnosił temperature na powrocie a co za tym idzie korozja niskotemperaturowa nie wystepowała w takim stopniu jak sie wydaje..to tylko takie moje dywagacje które maja uswiadomic iz nie wszystko co ma ok10lat zaraz musi sie posypac.. sam widziałem kilka samoróbek z dłuższym stażem i po niewielkich modyfikacjach dotyczacych głównie PW lub palnika pracuja napewno nie gorzej niz wiekszosc obecnie sprzedawanych pseudo-kotłów..wiem ze temat dotyczył wyboru nowego kotła i nie zamierzam autora tematu w żaden sposób namawiac do rezygnacji z takiego zakupu, ale jeżeli ma juz kocioł DS to może wystarczy go tylko "dopracowac"a sprawe ewentualnej nadwyżki mocy rozwiązac za pomoca bufora np.prostej samoróbki o pojemnosci 500do700litrów który bedzie pełnił funkcje stabilizatora temperatury..koszt takigo przedsięwziecia to600 do1000zl co w porównaniu do ceny zakupu PRZYZWOITEGO kotła nie jest chyba kolosalnym wydatkiem..to tyle co chciałem przekazac i nadmieniam ze nie jestem żadnym specjalista w dziedzinie kotłów oraz dziedzinach pokrewnych wiec prosze do mojej wypowiedzi podejsc z odpowiednim dystansem a uwage zwracac na ewentualne wypowiedzi forumowiczów z wiekszym doświadczeniem i stażem na tym forum niż moje..

Opublikowano

Witam

Moim zdaniem wszystkie te kotły są za duże. Drewno jest dość dobrym izolatorem, ja szukałbym czegoś o mocy 8kw nie więcej. Problem w tym, że takich kotłów jest nie wiele, a w tym budżecie będzie szczególnie ciężko. Można jeszcze rozważyć kupno Buderusa s111 lub Dakona 13,5kw (to te same konstrukcje)+ do tego bufor.

Pozdrawiam

Rafał

Opublikowano

Faktycznie kocioł pracował w krótkim obiegu i powrót był stosunkowo ciepły. Słabym miejscem w tym kotle była dolna wyczystka w postaci zasuwanej od spodu blachy po bokach której jak na półkach osadzały się żrące resztki, a i blacha chyba była w tych miejscach (po bokach) cieńsza bo fachman zapewne pomyślał sobie "że tam ognia nie ma to nie trzeba grubej" lepsza byłaby wyczystka po bokach w płaszczach wodnych a od spodu cała blacha.

 

Kocioł był w tym miejscu z lewej strony naprawiany (wstawka blachy) teraz niestety rozciekł się z drugiej i nie chce go już naprawiać. Aktualnie mam awaryjną podkowę do dyspozycji.

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Witam po oględzinach kotłów i dłuższym zastanowieniu postanowiłem kupić kocioł u faceta od którego zakupiłem poprzedni - bardzo dobry spawacz z wieloletnim doświadczeniem, a fabryczne nic lepszego nie oferują oprócz ładniejszego wyglądu.

Teraz ten spawacz robi przeważnie dwa rodzaje kotłów: taki jak mój poprzedni z pionowymi płaszczami i taki jak Rakoczy DS z poziomymi półkami.

Oba wykonuje teraz z rusztem wodnym z profili trójkątnych; oczywiście oba bez udziwnień czyli na szczęście bez szczeliny w komorze zasypowej. Nie wiem czy dorzuca zawirowywacze ale to nie problem zrobić samemu, wejście na miarkownik spalania zapewne też by się przydał.. Więc taką wersja kotła zakupie w razie potrzeby spróbuje ograniczyć jego moc.

Jeśli dało by się to zastanawiam się czy nie namawiać go na "przedziurawienie kotła" na doprowadzenie powietrza wtórnego, gdzie mniej więcej powinien taki otwór być, chyba gdzieś w połowie ?.

 

 

popter_ds.jpg

coś niemalże bliźniaczego

Opublikowano

@krispier jak będziesz robił takki sam kocioł jak z pierwszego posta to będzie trochę wadliwy albowiem dolna wyczystka musi być super szczelna inaczej będzie ci tamtędy ciągnąć lewe powietrze i spadnie podciśnienie w "palniku"

ponadto umieszczenie czopucha w tym miejscu może nastręczać wielu kłopotów albowiem właśnie tam zbiera się popiół.

 

Natomiast jeżeli będziesz robił kopię takiego Proptera to PW daj na wysokości pierwszej grodzi lub ciut wyżej to też zależy czym będziesz palił.

Ruszt wodny przy dolniaku jest niewskazany

Opublikowano

ja tak od siebie dodam by ta pierwsza przegroda nie zaczynała się w połowie kotła ale tak od 10 do 15cm nad rusztami. ja na lato mam 15cm a na zimę opuszczam do ok. 10cm

Opublikowano

W mojej ocenie niewypsażenie kotła DS w PW to poważne nadużycie a zakup takiego kotła co najmniej niefrasobliwość ,dlatego proponuje namówić tego doświadczonego spawacza(przekupstwo lub w ostateczności szantaż tez wchodzą w gre)aby jakos wyczarował te kanały dla PW.Zapewne nie będzie mu na reke dziurawienie płaszcza wodnego ale jeśli zgodzi się na rezygnacje z 2 zewnętrznych rurek w ruszcie to tamtędy od strony popielnika można podać PW czyli na bocznych scianach popielnika wspawać 2 krócce np5/4 z gwintem zewnętrznym a potem niczym rasowy hydraulik za pomocą rur i kolanek dobrac wysokość wylotu PW ,które wg moich doswiadczen powinno znajdować się 3do5 cm za strefa żaru.Dozowaniem powietrza moznaby sterowac za powoca zwykłych zaworów odcinających nakręconych na krócce po zewnętrznej stronie popielnika. Oczywiscie rurki w palniku trzeba będzie obłożyć ceramika,a najlepiej odlać caly palnik z betonu.Zwróciłym też uwagę na pochylenie tego rusztu wodnego aby spadek był w kierunku palnika i to możiwie jak największy.No i jeśli ma być w miare komfortowo to przydalby się prosty przegarniacz rusztu co jest przy ruszcie wodnym o wiele prostsze do wykonania niż przy takim sztabkowym żeliwnym.To chyba tyle z tych najbardziej niezbednych spraw które jako pierwsze przyszły mi do głowy..aha..na ten ruszt wodny w razie czego można nałożyć zespawane ze sobą kątowniki.co prawda ich żywotnosci nie liczy się w latach świetlnych ale u mnie spisywały się rewelacyjnie..

Opublikowano

Dzięki za wszelkie odpowiedzi :) w sobotę byłem u spawacza, poprzednio był tylko jego syn. Za kocioł chce 1500 zł nie zależnie czy duży czy mały, oczywiści u mnie będzie mniejszy.

Modyfikacje może wprowadzić jakie mi się podoba da się dogadać, powietrze wtórne przez płaszcz wodny z boku też chociaż obawiał się że to osłabi kocioł. Najlepsza pewnie byłaby jakaś mufa/rura grubościenna gwintowana odpowiedniej średnicy z klapką lub zaworem.

 

Pierwsza przegroda jest w miarę nisko na oko będzie te 15 cm. więc OK

 

Kocioł może być bez rusztu wodnego (mimo że sam doradzał że lepiej jak jest) niestety zostawia wtedy te same profile trójkątne nie zalane wodą ! więc wole żeby zrobił ramkę na ruszt żeliwny cały lub sztabkowy. Niestety nie widziałem żeby robił ruchomy ruszt w kotłach które u niego stały (muszę dopytać) ale popielnik nie posiada płaszcza wodnego więc wszelkie domowe modyfikacje nad ruchomym rusztem są ułatwione.

 

Z wad które od razu rzuciły mi się o oczy to klapka od miarkownika zamiast w drzwiczkach popielnika była w drzwiczkach do rozpalania - błąd! (u mnie będzie z boku popielnika) oraz brak jakiejś wyczystki do możliwości wygodnego czyszczenia tylnej ściany za pionowym płaszczem.

 

Na rysunku mniej więcej narysowałem jaki będzie kocioł. Na czerwono dopływ powietrza wtórnego tylko nie wiem jakiej wielkości - 5/4 czy mniejsze? oraz czy z jednej stron kotła wystarczy. Z czasem, w miarę zdolności, jeśli się da postaram się dokombinować coś z ceramiki lub betonu do niego, palnik lub obłożyć strefę żaru.

Pozdro

 

kociolPW_zps44fe03f7.jpg

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.