Gość jacek61 Opublikowano 24 Czerwca 2012 #26 Opublikowano 24 Czerwca 2012 Mamy klimatyzację za darmo (prawie za darmo) tylko trzeba spać pod grzejnikiem. Odpowiadając na pytanie kolegi eSz. Ja jak przepale ostro w piecu to też chyba jakaś smoła sie osadza na krawędzi drzwiczek bo mi je trochę chwyta. Usuń to aby nie wyrwało ci sznurów uszczelniających. Jeżeli przepalasz to cała woda musi odparować, również z popielnika. Jak piec jest jeszcze gorący to otwórz drzwiczki do popielnika (te najniższe) pozostałe zamknij i tak pozostaw do ostygnięcia. Póżniej zamknij szczelnie kocioł (nawet zatkaj tą dziurę o której piszesz w pierwszym poście) Od czasu do czasu sprawdź czy nie ma wody w piecu.
vernal Opublikowano 24 Czerwca 2012 #27 Opublikowano 24 Czerwca 2012 u jednego się nie pojawi, a u drugiego jak najbardziej :P ps: nie wszyscy mają grzejniki żeliwne Jak są "omalowane" to nic im nie powinno być.
Vlad24 Opublikowano 24 Czerwca 2012 #28 Opublikowano 24 Czerwca 2012 prawie jak w MISIU :D a gdyby pod nim leżał panel podłogowy nie najwyższych lotów? moim zdaniem lepiej zadbać o szczelność tej piwnicy i samego kotła, tak by nie wystąpiło zjawisko wstecznego ciągu, niż gonić pompę co jakiś czas. ps: dorwałem 3 worki peletu dębowego, jak będzie chwila czasu to sprawdzę VERa dla swojego tłoka.
vernal Opublikowano 24 Czerwca 2012 #29 Opublikowano 24 Czerwca 2012 No ciekawe jak wyjdzie. Tylko nie wiadomo jak liczyć do tego wypaloną przy okazji rdzę :lol:
Vlad24 Opublikowano 25 Czerwca 2012 #30 Opublikowano 25 Czerwca 2012 hwehwe rehwe jak wiesz, nie mam piwnicy, zatem i kondensatu z rdzą.
Gość jacek61 Opublikowano 3 Lipca 2012 #31 Opublikowano 3 Lipca 2012 Witam Zamieszczam zdjęcia kotła po kolejnych trzech tygodniach bez przepalania. Środek kotła trochę bardziej skorodowany niż na poprzednich zdjęciach, ale to tylko korozja powierzchniowa.Jeziorek wody w środku nie ma. Dzisiaj wykorzystując deszczową pogodę przepaliłem i kocioł wyczyściłem. Pozdrawiam
SztygarAG Opublikowano 4 Lutego 2014 #32 Opublikowano 4 Lutego 2014 Sorry, że odgrzebuję stary temat, ale właśnie zetknąłem się z takim zjawiskiem i to dla mnie nowość: W sezonie letnim, kocioł stał nieużywany i zamknięty. Kiedy go otworzyłem zastałem w środku mokre ścianki i wodę w szufladzie na popiół. Myślałem, że źle zrobiłem zamykając piec na lato, ale czytam teraz, że tak trzeba. Czyli jakby był otwarty byłoby jeszcze gorzej? Dla pocieszenia kolegów którzy nie maja doświadczenia z piecami wytrzymał on 13 lat i się nie rozciekł, to ja z nim nie wytrzymałem. Pocieszyłeś mnie, bo wolałbym nie kupować w najbliższym czasie nowego kotła ;)
Gość jacek61 Opublikowano 4 Lutego 2014 #33 Opublikowano 4 Lutego 2014 Witam Z mojego doświadczenia, zawsze jest lepiej zamknąć kocioł w lecie, przemawiają za tym również prawa fizyki. W tym i w innych tematach dużo o tym pisałem, brakuje tylko czegoś o sznurach. Jeżeli kocioł rosi się w środku pomimo zamknięcia to oznacza, że jest nieszczelny. Niewątpliwie szczelność kotła zależy jakie sznury producent zastosował. Na zdjęciu"sznur" ten w środku jest z mojego kotła- na zewnątrz jest jakby oplot z "azbestowego" sznurka a w środku jedwab szklany, tym po prawej uszczelniłem połączenie zasobnika z podajnikiem - też dobry, a ten po lewej kiedyś kupiłem i nie zamocowałem bo uważam że jest za twardy. Na pozostałych zdjęciach widok z boku i jak się układa w drzwiczkach - tworzy się taki rowek. Celowo dałem zdjęcie z widocznymi śladami korozji bo kocioł zaczyna korodować w dniu w którym pierwszy raz w nim rozpalamy ważne tylko aby nie zgnil zbyt szybko. Na pewno jakość blach też ma znaczenie, podobno te współczesne nie są najlepsze, obym nie musiał się przekonywać o tym na własnej skórze. Pozdrawiam
julo23 Opublikowano 5 Lutego 2014 #34 Opublikowano 5 Lutego 2014 Jakoś blach ma wiele do życzenia obecnie - kolega co robi na Hucie mi zdradził że już od nich z huty wychodzi gorsza jakość z kwitem tej lepszej... także czego tu oczekiwać.
SztygarAG Opublikowano 5 Lutego 2014 #35 Opublikowano 5 Lutego 2014 Witam Z mojego doświadczenia, zawsze jest lepiej zamknąć kocioł w lecie, przemawiają za tym również prawa fizyki. W tym i w innych tematach dużo o tym pisałem, brakuje tylko czegoś o sznurach. Jeżeli kocioł rosi się w środku pomimo zamknięcia to oznacza, że jest nieszczelny. Niewątpliwie szczelność kotła zależy jakie sznury producent zastosował. Na zdjęciu"sznur" ten w środku jest z mojego kotła- na zewnątrz jest jakby oplot z "azbestowego" sznurka a w środku jedwab szklany, tym po prawej uszczelniłem połączenie zasobnika z podajnikiem - też dobry, a ten po lewej kiedyś kupiłem i nie zamocowałem bo uważam że jest za twardy. Na pozostałych zdjęciach widok z boku i jak się układa w drzwiczkach - tworzy się taki rowek. Celowo dałem zdjęcie z widocznymi śladami korozji bo kocioł zaczyna korodować w dniu w którym pierwszy raz w nim rozpalamy ważne tylko aby nie zgnil zbyt szybko. Na pewno jakość blach też ma znaczenie, podobno te współczesne nie są najlepsze, obym nie musiał się przekonywać o tym na własnej skórze. sznur.jpgsznur3.jpgsznur 2.jpg Pozdrawiam Dzięki za informacje!
SztygarAG Opublikowano 12 Lutego 2014 #36 Opublikowano 12 Lutego 2014 moim zdaniem lepiej zadbać o szczelność tej piwnicy i samego kotła, tak by nie wystąpiło zjawisko wstecznego ciągu, niż gonić pompę co jakiś czas. Czyli przepalanie co jakiś czas poza sezonem to też nie jest rozwiązanie?
Gość jacek61 Opublikowano 12 Lutego 2014 #37 Opublikowano 12 Lutego 2014 Jeżeli w kotle pojawi się woda to jedyny sposób aby się jej pozbyć jest przepalenie. Jak kocioł jest w środku czysty to wystarczy tylko podgrzać trochę, gorzej jak w kotle, najczęściej w trudno dostępnych miejscach, jest grubsza warstwa sadzy nasączonej wodą wtedy trzeba mocniej przepalić. Po takim przepaleniu musi być w kotle sucho, kocioł zamknąć i od czas do czasu sprawdzić czy nie pojawiła się woda. Pozdrawiam
MichałRafał Opublikowano 10 Czerwca 2014 #39 Opublikowano 10 Czerwca 2014 Odświężam temat. Też mam problem z wodą w piecu. Teraz piec jesy otwarty. Z tego co wycztytałem na forum piec powinnien byc zamknięty. Ale przed zamknięciem chciałbym go osuszyć i wuyczyścić. Stąd moje pytanie. Jak i czym przepalić w piecu żeby do ususzyć. Czy piec powinien być włączony i zamknięty podczas takiego przepalenia. Jeśli możeci to napiszcie jak to dobrze wykonać. Posiadam piec węglowo - miałowy firmy DREW-MET28 kw
Gość jacek61 Opublikowano 2 Lipca 2016 #40 Opublikowano 2 Lipca 2016 Tego roku dość długo grzałem wodę w bojlerze dopiero upały i wygasanie z powodu zaniku ciągu w kominie zmusiły mnie do przejścia na ogrzewanie gazowe. Kocioł wypaliłem drewnem, u mnie nie powoduje ono osadzania się smoły na wymienniku a wprost przeciwnie wypala smołę ale różne mogą być doświadczenia. Oczywiście drewnem palimy w sposób ciągły bez dławienia dostępu powietrza w jakikolwiek sposób czy to ręczne czy też palenie na ruszcie ale sterowane przez sterownik. Temperaturę miałem 75 stopni, paliłem drobnymi gałęziami więc łatwo było w pewnym momencie przestać. Załączam kilka zdjęć jak wygląda taka wypalona smoła przed oczyszczeniem i po. A także zdjęcie dna zbiornika na opał pomalowanego kiedyś Epidianem 5 - nic go nie rusza a widać, że pod spodem nie był on w najlepszym stanie. Duża ilośc smoły to efekt długiego po sezonie grzewczym ogrzania CWU wtedy tak mój kocioł się smoli.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.