Skocz do zawartości

miklo

Stały forumowicz
  • Postów

    455
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    4

Treść opublikowana przez miklo

  1. No to masz odpowiedź. Podbij temperaturę spalin. Jak masz zawirowywacze / turbulatory, to spróbuj wyjąć. Powinno też pomóc samo ocieplenie czopucha.
  2. Kondensacja na dole kotła, czy przy czopuchu?
  3. Jakie masz temperatury spalin? Masz jakieś zawirowacze / turbulatory w wymienniku? Możesz spróbować je wyjąć (niekoniecznie wszystkie) i w ten sposób podbijesz temperaturę spalin. Przynajmniej do końca sezonu. Potem możesz sobie kombinować z wkładem i ociepleniem.
  4. Szybra przy pelleciaku się nie montuje. Jak przy rozpalaniu komin będzie wychłodzony i będzie słaby ciąg, to mogą się zebrać gazy spalinowe w nadmiarze i gdy pojawi płomień, to jak walnie, to klękajcie narody.
  5. Ale zaraz potem kolega Piecuch napisał o cenach prądu z węgla. Pewnie dlatego był następny post :)
  6. Ja sobie chyba kupię paletę brykietu, jak jeszcze stanieje. Do mojego Kuzniecowa wkładam paczkę (10kg) ruf taniego, do tego ze 4 szczapy drewna i jest idealnie. Czyli paleta brykietu wystarczy na 100 paleń. Drewna mam tyle, że dokładając po te kilka szczap starczy nawet na więcej. Głównym źródłem jest pellet, a Kuzniecowa odpalam co jakiś czas, jak żonie chłodno. Starczy na kilka lat.
  7. Ale chyba pellet certyfikowany DIN EN coś tam musi być z czystej trociny?
  8. Ja nawet zwykłe daszki wywaliłem. Mam goły komin i jest git. Co najwyżej rck dorzucę.
  9. Z czego mocno skorzystała Polska sprzedając swoje prawa za duże pieniądze. Tyle, że pozyskane środki powinny pójść na inwestycje i modernizacje w energetyce / termomodernizacje. A tymczasem większość została zjedzona. Właśnie między innymi po to jest ten handel. Mamy potężny przydział po to, żebyśmy mogli tak pozyskać środki na modernizację. Tymczasem je przeżeramy.
  10. Opłata od emisji CO2 ma skłonić do przejścia z paliw kopalnych na odnawialne. Nie ma co tu na siłę szukać ideologii i nie wiadomo czego.
  11. Wiem, jak działa bufor. Nie uważam, że jest niezbędny, a przy odpowiednio dobranym kotle raczej zbędny. Poza przypadkami spinania różnych źródeł - wtedy, to wiadomka.
  12. Też się zastanawiam. Są ludzie, którzy twierdzą, że bufor przy pellecie zawsze musi być. Gdy się pytam, po co, to dostaję info, że podnosi sprawność, a w ogóle, żebym doczytał. No i tak trwam w tej mojej niewiedzy 🙂 Mam bez bufora. Zapewne zaraz wszyscy z zimna w domu umrzemy.
  13. Każde rozwiązanie ma wady i zalety. Miałem stary kocioł ekogroszkowy i bardzo nieekonomiczną instalację. Dość powiedzieć, że teraz spalam nawet w mrozy mniej kg pelletu na dobę, niż wcześniej ekogroszku (mimo, że pellet jest o wiele mniej kaloryczny). Gaz ma tą zaletę, że jest potem bezobsługowy. Pellet ma tą zaletę, że jest mniej upierdliwy od węgla. Z pelletu jestem zadowolony. Kocioł mam prosty jak drut, instalacja poprawiona, koszty mocno mi spadły, roboty prawie przy tym nie ma. Co będzie tańsze za rok / dwa / pięć - trudno powiedzieć. Nie patrz na rachunki ciotki, tylko sam sobie wszystko policz. Choćby na cieplowlasciwe.pl. Wiele zależy od ilości osób w domu (zapotrzebowanie na cwu), czy jesteście cały czas w domu, czy tylko wieczór i spanie, jakiej temperatury czynnik idzie w instalację itp itd . EDIT: Zobacz na przykład wyliczenia dla mojego domu: Cena pelletu tutaj, to 1500 za tonę. W praktyce kupuję taniej. Za to do gazu doliczono już ETS2, który będzie za kilka lat. Koszty raczej dość porównywalne w moim przypadku.
  14. Ja chciałem pójść w gaz, ale kazali mi czekać 1.5 roku na podłączenie (a mam dwie rury z dwóch stron przy samym moim płocie). Nie mogłem tyle czekać i mam pellet. Prawdą jest, że trzeba go wsypywać, wybierać popiół, okresowo czyścić. Nie są to jednak czynności zajmujące tyle czasu, co przy węglu. Sam kocioł nie musi też być drogi, choć pewnie gazowy jest tańszy. Do pelleciaka trzeba dołożyć jeszcze ochronę powrotu, to też koszt. Gaz będzie drożeć. To jest pewne. Nie wiemy, jak będzie się kształtować cena pelletu. Możliwe, że też będzie nieco drożeć, bo zapewne zainteresowanie nim będzie rosło w miarę przesiadania się ludzi z węgla. Cześć pójdzie w pellet. Póki co, zaletą peletu jest wynik audytu energetycznego. Jeśli to ma znaczenie, to pellet daje potężną przewagę. Zapotrzebowanie na energię pierwotną wychodzi dzięki niemu prawie żadne. Przelicznik jest bodaj 0,2 energii końcowej, a w przypadku gazu 2. Przepaść.
  15. Pewnie chodzi o to, że temperaturę biwalentą liczy się dla powietrznych, bo ich sprawność leci na łeb na dużym mrozie. Gruntówki nie, bo na 100 metrach zawsze będzie tyle samo. Nie ma więc konieczności wspomagania się innym źródłem ciepła. Ale 12kw, to i tak sporo. Mam takiego peleciaka, powierzchnia grzewcza podobna, ale nie mam styropianu na ścianach (jednowarstwowy porotherm ponad 40cm) i słabe 2 szybowe okna. W tym roku było -18 i dawał radę bez problemu. U Ciebie to i do -30 chyba by dał radę w takim razie 😄
  16. Jasne. Sam o tym mówi. Ale mierzona sprawność jest taka, jak producent deklaruje.
  17. Świetny film na którym facet tłumaczy, dlaczego wysoka temperatura spalin w Atmosie nie jest niczym złym.
  18. We wtorek wieczorem wyklikałem paletę pelletu Lava za 1399 z wliczonym już transportem na wolebio.pl, a dzisiaj już przyjechał (jest czwartek). Sam pellet będę używać za jakiś czas, bo mam jeszcze pół tony Ikea niebieski, ale sam sklep mogę polecić śmiało. Cena dobra, szybka transakcja. Wcześniej kupowałem w pellet4future - też bez zastrzeżeń.
  19. Hmmm... Pierwsze dwie palety, to był pellet Dankros. Niezły, chyba. Teraz palę Ikea. Na początku, po zmianie pelletu, kocioł lekko dymił na ciemno. Zmieniłem więc radykalnie ustawienia, podaję częściej mniejsze porcje, to tego więcej wiatru. Kocioł w środku wygląda lepiej, choć jest sporo popiołu na wymienniku. W popiele jest też troszkę (niewiele, ale są) niedopalonego pelletu (czarne małe węgielki 😉 ).Skoczyła też w górę temperatura spalin. I... spala mniej niż wcześniej. Mimo, że temperatury spadły poniżej zera. Dankrosa wychodziło mi średnio 35kg na dobę, teraz mi idzie 25. Aż jestem w szoku 😉 Na Dankrosie miałem ładny płomień, tutaj jest momentami porwany i nerwowy, wydmuchuje nieco pelletu, a i tak jest lepiej. Nie żalę się 😉 Taka ciekawostka. Chyba nie zawsze musi być idealnie (tylko drobny popiół, niska temperatura spalin, ładny leniwy płomień).
  20. Jasne. Rozumiem, czym jest norma. Sęk w tym, że wiele osób nie rozumie, że klasa 1 i 2, to obecnie kotły bezklasowe. Ale dzięki.
  21. Ok. To wiem. Chciałbym jednak podać niektórym źródło. Właśnie toczy się kiepska dyskusja na jednej z grup na fejsie. Wg niektórych klasy 1 i 2 można używać wszędzie, poza Małopolską 😄 A dyskusja toczy się, bo ktoś chce sprzedać kocioł 2 klasy z 2008 roku. Ktoś się może nadziać, kupić i potem jeszcze zabuli za łamanie uchwały antysmogowej 🙂 Cytaty z uchwał ich nie przekonują. A tam jest wyraźnie napisane, co i jak 🙂
  22. Drodzy, Czy jest gdzieś dostępna treść normy PN-EN 303-5:2012? Widzę w sieci sklep, gdzie kosztuje kilka stówek. Ok. Rozumiem. Ale to chyba nie jest tajemna wiedza i może jest dostępna za free gdzieś? PDF jakiś?
  23. Co do klas energetycznych, to przypominam, że chodzi o zapotrzebowanie na energię pierwotną. Czyli nie jest to to samo, co energochłonność. W miarę dobrze ocieplony dom ogrzewany gazem może dostać gorszą klasę niż namiot ogrzewany drewnem. A wszystko to za sprawą współczynników do wyliczenia EP.
  24. Nasi politycy uważali najwyraźniej, że to się jakoś załatwi, mamy jeszcze czas. A referendum? Nie ma u nas ustroju demokracji bezpośredniej. Nie ma referendum w każdej sprawie.
  25. No i dzisiaj skończyłem męczyć drugą paletę pelletu w tym sezonie. Na starym kotle na ekogroszek miałbym już powyżej 3 ton spalone. Tyle znaczy dobra / zła instalacja.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.