Skocz do zawartości

ramzeus

Stały forumowicz
  • Postów

    475
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    6

Treść opublikowana przez ramzeus

  1. def Napisz w skrócie które poprawki mam namieść bardzo dużo tego zamieściłeś. Konstrukcja zębca mnie nie urządza. Nawet przy komorze załadowcze 70 cm nie włożę tam klocków 50 cm. Musiało by mieć palenisko 60 cm aby je położyć na płasko to jednak odpada. Pozostaje mi tylko załadunek od góry i dodatkowe drzwiczki od przodu. Też myślę, że zostanę przy konstrukcji z pionowym palnikiem. Teraz muszę dograć szczegóły. Jak narysuję to wstawię projekt.
  2. Witam. Widzę, że dyskusja się rozwija. W miarę czytania i rozmyślania przyszły mi do głowy jeszcze dwa pomysły. 1. konstrukcja znana od dawna tylko zamontowany palnik pionowy zamiast poziomego. Szamot także na bokach komory spalania - coś podobnego jak na fotce u kolegi emus. Płaszcz wodny do połowy komory załadowczej. 2. Troszkę inna konstrukcja wymiennika. Nie ma kierunku spalin ku dołowi. Łatwiejsze zapalanie, nie potrzebna klapa skracająca drogę spalin, palnik poziomy. Szamot i płaszcz wodny jak wyżej Zależy mi na tym aby komora załadowcza miała minimum 60 cm wysokości. Byłaby wtedy możliwość załadunku od góry klocków długości 50 cm. Mniej cięcia drewna. Tak więc wymiennik płomieniówkowy w poziomie w moim przypadku odpada. Drzwiczki załadowcze od czoła kotła też nie głupia rzecz. Na czerwono powietrze wtórne, na żółto szamot. Jakie są wasze opinie. Które rozwiązanie byście wybrali? emus Jaka jest u ciebie szczelina pomiędzy wymiennikami i jak grube są płyty wymiennika
  3. emus Chyba bardzo skutecznie mi odradziłeś budowę kotła jako oddzielne części No właśnie przy takiej konstrukcji wszystko zaczyna się komplikować. Mam na myśli oczywiście płaszcz wodny w okolicy łącznika i paleniska. Bez niego taka komora długo nie wytrzyma. Łatwiej będzie chyba zbudować kocioł jako całość. heso Jak to rozwiązałeś u siebie i jaka jest żywotność takiego zasobnika bez płaszczcza. Nie byłby drogi w wykonaniu więc można co kilka lat uspawać nowy. Ale jeśli to będzie co toku to jest nieopłacalne tomek krakerss i def nie mogę sobie jakoś wyobrazić kotła dolnego spalania z wymiennikiem z płomieniówek w poziomie. Jeśli można to proszę o jakiś szkic. def te kątowniki w narożnikach mają zasysać parę wodną i gazy do popielnika? Rzeczywiście dobry pomysł z wykonaniem płaszcza wodnego tylko w części komory załadowczej. Gugus Wiem, że nie wszystko na raz ale muszę mieć jakieś założenia i pogląd co do rozmiarów i przekroju kotła . Jaki według was powinien być płaszcz wodny w kotle 2 czy 3 cm. Dzięki za wszelki info i dotychczasową pomoc.
  4. Witam. Bardzo dziękuję za zainteresowanie się moim tematem. Doszedłem do siebie po wczorajszych gościach i zaczynam myśleć. Przeczytałem wszystkie porady i nasunął mi się pewien pomysł. Jeśli mam iść tropem paleniska niezależnego od wymiennika to może zrobić coś takiego: Zwykły kocioł górnego spalania, można kupić gotowca lub zrobić samemu, w drzwiczki dolne wspawać lub przykręcić łącznik wraz z paleniskiem i zasobnikiem bez płaszcza wodnego. Faktem jest, że dobrze ocieplony nie będzie generował strat. Trzeba by zaślepić ruszta w kotle i dorobić pow. wtórne. Jest to troszkę droga na skróty ale patrząc z drugiej strony nie jest to całkiem głupie. W przypadku niepowodzenia inwestycji wstawiamy drzwiczki zostaje zwykły górniak. Komorę załadowczą robimy niezależnie od reszty, wielkość możemy dobrać do własnych potrzeb. Załadunek na dwa sposoby z boku lub z góry. Któryś z fabrycznych kotłów ma takie rozwiązanie. Od góry można wkładać dłuższe polana pionowo z boku natomiast wsypujemy węgiel. Pojawiają się pytania: -jaki długi łącznik, -jaki przekrój, -czy w całości wyłożony szamotem, -czy łącznik nie będzie się przepalał -czy komora załadowcza nie będzie się przepalać, -czy komorę zasypową wykładać szamotem, -jak gruba izolacja na ściankach komorze zasypowej, Co myślicie o tym?
  5. Nie wspawuj nic. Wypalisz emalię i co potem. Zasobnik w szybkim tempie na złom. Po co tak na prawdę chcesz robić cyrkulację.
  6. Dzięki emus za szybką reakcję. Mam jeszcze kilka pytań ale przyjechali niespodziewani goście i nie bardzo mi pasuje siedzieć przy kompie.
  7. A czy próbowałeś już taki układ skoro piszesz, że pompa nie da rady? Są jeszcze zawory klapowe. Te chodzą lżej.
  8. Witam wszystkich konstruktorów i kombinatorów. Dobrze, że mamy forum gdzie możemy wyrażać swoje opinie i doskonalić swoje wynalazki poprzez kontakt i doświadczenie innych zapaleńców. Po udanej przeróbce mojego moderatora na dolne spalanie wiem, że tego typu kocioł właśnie chcę. Gotowych dobrych raczej nie ma. Poza kilkoma ale cena odpada. Dlatego postanowiłem zbudować własny kocioł dolnego spalania. Znalazłem gościa, który wycina blachę laserem w dowolnym kształcie w cenie samej blachy. Jak mi już wytnie to sobie sam pospawam bezproblemowo. Całą inwestycję szacuję na jakieś 1000 zł. Gra jest więc warta świeczki. Właśnie jak wytnie. Muszę mu dostarczyć rysunki z wymiarami. I tu zaczyna się problem. Ogólny zarys kotła mam. Pozostaje jeszcze kilka nie dogranych rzeczy. Oto moje dwa schematy. Chciałbym zrobić coś w tym stylu. Kocioł mocy 12-13 kw Typ 1. Wymiennik na bazie kopert poziomych, wyczystki z boku. Łatwiejszy do wykonania, mniej spawania. Typ 2. Wymiennik z płomieniówkami pionowymi. Ok 30 szt. z rury 5/4 cala. Łatwiejszy jest tu dostęp do czopucha. Teraz objaśnienia do rysunków. Na żółto - szamot. Na zielono - kanały z powietrzem wtórnym Na czerwono z numerkami - punkty podawania powietrza. Moje założenia: Komora załadowcza 25x30cm. Ruszta 20x25cm. Zaniżenie paleniska w stosunku do palnika 8cm. Palnik 8x18 cm. Długość komory dopalania gazów 25cm. Wysokość do pierwszego wymiennika 25cm. Podawanie powietrza wtórnego w punktach:2,6,4. Do punktu 2 i 6 powietrze będzie podgrzane. Całość ma pracować na ciągu naturalnym. Dmuchawę miałem 9 lat. To była porażka. Co myślicie na temat podanych wymiarów. Nasuwa się wiele pytań. O wielkość ruszta, komory załadowczej, palnika, komory dopalania gazów. Także o punkty podania powietrza wtórnego typu wymiennika. Myślałem też aby zamiast szamotu w komorze załadowczej użyć blachy żeliwnej. Powinna spełnić tą samą rolę a nie zabierze tak dużo miejsca. Płytki szamotowe jakie chcę założyć to 3cm. Może odlać z zaprawy szamotowej palnik w kształcie lejka. Bardzo proszę Bardzo proszę o Waszą opinię. Każda uwaga będzie dla mnie bardzo cenna. Jest na forum kilku specjalistów od dolnego spalania. Mam nadzieje, że nie zostawią mnie samego. Z góry dziękują za zainteresowanie się tematem. Pozdrawiam wszystkich palaczy.
  9. Nie wiem po co Ci ten otwór w kominie. Może fachowcy zostawili aby założyć tam drzwiczki do czyszczenia komina tylko ich tam nie założyli. Na pewno nie powinno go tam być. Konin ma być szczelny na całej swej długości. Ale skoro ona już tam jest to musisz ją jakoś "załatać". Może właśnie jest to rozmiar dla typowych drzwiczek. Zmierz, kup, załóż i po kłopocie. Jeśli nietypowy to zamuruj lub zatkaj przynajmniej wełną. Co byś nie zrobił to nie może tam być żadnego otworu. Podnoszenie temp. spalin nie pomoże. Przerabiałem taki przypadek u siebie kiedy to nie wiem jakim cudem otwarły się drzwiczki w kominie na strychu. Po ich zamknięciu problem znikł. Objawy były identyczne. Pozdrawiam.
  10. Wszystkich, którzy chcą ekonomicznie i ekologicznie spalać w swoich kociołkach zapraszam tu: forum.muratordom.pl/ekonomiczne-spalanie-wegla-kamiennego,t118247.htm Jest trochę czytania ale zapewniam, że warto. Każdy znajdzie coś dla siebie. Po przeczytaniu wątku i modernizacji kotła oszczędności na opale w moim przypadku wyniosły ok. 20%. Może nie wiele ale to tona węgla za 600 pln a przy tym prawie brak dymu z komina. Przyłączmy się do akcji "Kochasz dzieci-nie pal śmieci." Pozdrawiam wszystkich palaczy życząc im ciepłych i Wesołych Świąt.
  11. Nie rozumiem dlaczego nie chciało ci się palić. Masz tak jak ja kocioł dolnego spalania. Różnica jest tylko taka, że ja mam palnik z cegły szamotowej. Może to jest powodem. Przy palniku ceramicznym temperatura spalania jest znacznie wyższa. Tego potrzeba przy antracycie. Proponuje wyłożyć ścianki kotła (na wysokość 12 cm - 1 cegła) cegłą szamotową oraz zastawienie tylnej części rusztu również jedną cegłą 12 cm. Najlepsza oczywiście cegła szamotowa. Możesz jednak na próbę dać zwykłą cegłę. powinno pomóc. Pasowałoby również palić na ciągu naturalnym. Dmuchawa bardzo wychładza kocioł i niestety nie oszczędzamy paliwa jak to jest reklamowane u sprzedawcy.
  12. Tak samo na początku myślałem. Gdyby jednak antracyt był tylko dodatkiem to nie wiem czy udało by mi się palić workiem 25 kg całą dobę. Pewnie są tam jakieś dodatki bo jakoś to musi się kupy trzymać. Po rozpaleniu brykiet nie rozpada się. Do końca spalania pozostaje jako bryłka. Węglem też osiągam taki wynik tylko za cenę 600 a nie 370 pln/tonę. Osobiście jak tylko nadarzy się okazja to przywiozę go większą ilość.
  13. Witam ponownie. Udało mi się kupić w okolicach Lublina kilka worków brykietu z antracytu po 370 PLN/tonę. Pali się... trudno tu mówić o paleniu. Po wsypaniu do kotła bryłki rozżarzają się i w taki stan utrzymuje się przez kilka godzin. Troszkę trudniej się rozpala niż węgiel ale za to z komina nie ma dymu. Praktycznie jak gaz. Problemem jest jedynie popiół. Zostaje do dosyć dużo. Nie jest to pył jak w przypadku węgla ale coś w rodzaju drobniutkiego piasku. Ogólnie polecam cena jest super. Dodatkowo brykiet pakowany jest w worki po 25 kg. Kraj pochodzenia - Ukraina. Jak ktoś będzie zainteresowany zakupem to mogę podać nr. kontaktowy. Dodam jeszcze, że paliłem nim w kotle dolnego spalania. Pozdrawiam
  14. ramzeus

    Za Duzy Kociol

    Witam. Miałem taki sam problem co Ty. Obecnie przerobiłem swój kocioł na dolnospalający + wyłożenie całej komory szamotem + wyłożenie przegrody miedzy wymiennikami + rezygnacja z dmuchawy na koszt miarkownika efekt - rewelacja nic mi się nie skrapla, piec jest suchy komin suchy. Wszystko wraz z rysunkiem dokładnie opisałem na : forum.muratordom.pl/ekonomiczne-spalanie-wegla-kamiennego,t118247-780.htm u dołu strony. Jak byś miał jakieś pytanie co do szczegółów technicznych to pisz na : [email protected] Pozdrawiam
  15. Popieram miarkownik. Mam taki kocioł od 9 lat. Paliłem nim z dmuchawą do teraz. Miarkownik to jest to co ten kocioł potrzebuje. Teraz trochę zmodyfikowałem sam kocioł i pali się naprawdę rewelacyjnie. Polecam przytkanie rusztowin cegłą szamotową na samym końcu na szerokość cegły 12 cm. Do tej pory lało się z komina i osadzała się na nim i na kotle smoła. Obecnie kociołek i komin jest suchy. Możesz wstawić miarkownik w miejsce termometru. Warto. Jak chcesz zobaczyć szczegóły mojej modyfikacji to zaglądnijcie tu: http://forum.muratordom.pl/ekonomiczne-spa...t118247-780.htm pod koniec strony. W razie niejasności piszcie. Ogólnie kocioł godny polecenia. Wymagany duży ciąg kominowy, przy podkładaniu trochę lubi zadymić. Można jednak wyczuć jak długo pali się wsad paliwa i podkładać jak prawie się wypaliło. U mnie zdawało to egzamin
  16. Popieram miarkownik. Mam taki kocioł od 9 lat. Paliłem nim z dmuchawą do teraz. Miarkownik to jest to co ten kocioł potrzebuje. Teraz trochę zmodyfikowałem sam kocioł i pali się naprawdę rewelacyjnie. Polecam przytkanie rusztowin cegłą szamotową na samym końcu na szerokość cegły 12 cm. Do tej pory lało się z komina i osadzała się na nim i na kotle smoła. Obecnie kociołek i komin jest suchy. Nie wiem czy nowe modele mają wyjście na miarkownik ja w swoim wspawałem mufe 3/4. Zawsze jednak możesz go wstawić w miejsce termometru. Warto. Jak Chcecie szczegóły mojej modyfikacji to zaglądnijcie tu: http://forum.muratordom.pl/ekonomiczne-spa...t118247-780.htm pod koniec strony. W razie niejasności piszcie. Ogólnie kocioł godny polecenia. Wymagany duży ciąg kominowy, przy podkładaniu trochę lubi zadymić. Można jednak wyczuć jak długo pali się wsad paliwa i podkładać jak prawie się wypaliło. U mnie zdawało to egzamin.
  17. Czyżby nikt nie palił takim brykietem z antracytu. Pan sprzedający twierdzi, że sprzedał już tego bardzo bardzo dużo. Ludziska pomocy zostało mi opału na jakieś 2 tygodnie i nie wiem co robić czy to kupić czy nie. Cena jest dobra.
  18. Witaj. Pozakręcaj wszystkie inne grzejniki w domu i zostaw tylko ten otwarty. Jeżeli nie jest zapowietrzony to musi zacząć grzać. Może ma największe opory a woda po prostu idzie tam gdzie ma lżej do innych grzejników. Najszybszy i najtańszy sposób. Jeżeli pomoże to szykuj kaskę na pompkę. Jaki masz zawór na zasilaniu, kulowy czy termostat? Pozdrawiam.
  19. Spróbuj trochę poprzykręcać resztę zaworów. Woda nie jest głupia i tam popłynie gdzie ma lżej. Jeżeli masz na tym grzejniku założony zawór termostatyczny to tym bardziej woda ma ciężej. Może także zapowietrzać się sam zawór. Można zainstalować odpowietrznik na zasilaniu grzejnika. W moim przypadku pomogło właśnie to ostatnie. Pozdrawiam.
  20. To wszystko rozumiem ale czy ktoś z was palił antracytem. Czy da się go spalać i z jakim skutkiem w przydomowych kotłowniach. Wszędzie piszą, że jest to paliwo specjalne. Nic jednak nie znalazłem na temat samego spalania. Ten z allegro pochodzi z Ukrainy lub Rosji
  21. Nie wiem kto ci ten kocioł dobierał ale jest mocno przewymiarowany. Spokojnie wystarczyłoby 10 kw a nie 14 kw. Jak widzisz jest to 40% więcej niż potrzebujesz. Warto by go zmienić na maksymalnie 10 kw. Może nie jest to najtańsze rozwiązanie ale cóż coś z tym musisz zrobić. Tak palić nie da. Zacznij od tego.
  22. Zerknij na to: www.kotly-zywiec.com.pl/oferta/kociol/17/76 wydają się być takie jakich szukasz
  23. Witam wszystkich. Jest to mój pierwszy post na forum. Szukając opału na zimę znalazłem coś takiego: www.allegro.pl/item759097701_antracyt_brykiet_wysoka_kalorycznosc_tanio_opal.html Czy może ktoś z was palił czymś takim lub podobnym. Jakie macie doświadczenia w paleniu antracytem, czy nadaje się do opalania w zwykłych kotłach. Cena nie jest zła. Dzwoniłem do sprzedającego i bardzo zachwalał ale przecież każdy chce sprzedać. Piszcie jak tylko coś wiecie. Sezon już prawie w pełni a ja jeszcze nie mam opału.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.