
der
Stały forumowicz-
Postów
294 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
4
Typ zawartości
Forum
Wydarzenia
Blogi
Artykuły
Treść opublikowana przez der
-
Wymiana komputera na energooszczędny - Wasze rozwiązania
der odpowiedział(a) na daromega temat w Rozmowy na dowolny temat
Niczego się nie nauczę bo to nie mój komputer, choć za niego płaciłem. Nie gram bo jestem na to za stary. Mentalnie. A gdy byłem młodszy uważałem to za marnotrawstwo czasu. O prądzie nawet nie myślałem bo czas dla mnie był cenniejszy. -
Wymiana komputera na energooszczędny - Wasze rozwiązania
der odpowiedział(a) na daromega temat w Rozmowy na dowolny temat
Na razie mamy dwie niewiadome w temacie inwestycji w waluty obce. Pierwsza, to manipulacje na rynku walut, być może przez NBP, które na przykład w tej chwili mają miejsce. Po drugie, nadal wisi w powietrzu fundusz odbudowy. Jeśli kiedyś spadnie, to pojawi się mnóstwo wirtualnych euro na rynku, które będą wymieniane na pokrycie wydrukowanych peelnenów. Co również może się odbić pozytywnie na kursie. Na tę chwilę nic lepiej od obligacji skarbowych do ratowania jak największej ilości zawartości skarpety nie wygląda. No bo na całą nie ma szans. Te kupione w zeszłym roku na śmieszne 3%, w tym już u mnie dają 17. Obecne 10latki pierwszy rok 7,25 kolejny rok inflacja plus1,25%. W odróżnieniu od lokat, czy funduszy, z tego pociągu można wyskoczyć w każdej chwili. Z dziesięciolatki kosztem 2%. Wracając do wątku. Gejmingowy laptop Lenovo, siakiś taki wielgachny z wylotami jak od suszarki, z których z resztą hałas wylatatujący jest podobny, nie znam się na tym kompletnie, na szczęście nie muszę, zużywa od 40 (zwykła praca przeglądarki i oczywiście muzyka z internetu w tle) do 140W (podczas gry online). Zobaczymy, ile zużyje przez 20 dni. -
Wymiana komputera na energooszczędny - Wasze rozwiązania
der odpowiedział(a) na daromega temat w Rozmowy na dowolny temat
#Daromega. Pisałem montowała mi firma. Montaż kompletny z instalacją na dachu płaskim wyszła 38400 brutto. Tak, wiem w2020. Jednak w tym samym czasie wyceny na 56 też otrzymywałem. Na temat nowych zasad swoje wyliczenia też podałem. #Animus. Przypomina mi to podobną patologię jak z wiatrakami na dach. Produkcji wystarcza na zasilenie inwertera. A w ofercie nadal tego mnóstwo. Bloki to gęsta zabudowa, drzewa, budynki, cień. -
Wymiana komputera na energooszczędny - Wasze rozwiązania
der odpowiedział(a) na daromega temat w Rozmowy na dowolny temat
Mikkei 4MWh to 2x więcej niż 2 Animus tu póki co jeszcze Polska ciągle, mentalność, ceny i przepisy też Polskie 😉 I media, które napiszą to za co im ktoś zapłaci. Montaż na balkonie PV to największa bzdura o jakiej słyszałem. Bloki zwykle są wysokie stoją za sobą. Jeden w cieniu drugiego. Z czego tylko 1/4 szansa że na południe. Mieszkańcy traktuje jako sypialnie, mieszkania w trakcie produkcji stoją puste. Dla lodówki PV montować? -
Wymiana komputera na energooszczędny - Wasze rozwiązania
der odpowiedział(a) na daromega temat w Rozmowy na dowolny temat
#Animus Mieszcząc się w 2MWh nikt nawet nie myślał ani tym bardziej nie pomyśli o montażu PV. Co z resztą widać na dachach. Nie widuje się instalacji 6 paneli, chyba że offgrid na żywca do grzałki pod cwu. Ale jak na razie wciąż więcej osób o tym mówi i pyta niż robi. -
Wymiana komputera na energooszczędny - Wasze rozwiązania
der odpowiedział(a) na daromega temat w Rozmowy na dowolny temat
#wacio1967 ilość komputerów nie ma wpływu na oszczędność z inwestycji. Miałbym 100 razy więcej oszczędności i 100 razy więcej wydatków. #daromega Moja instalacja 9.9kW położona nieproduktywnie prawie na płasko wschód zachód, ale tak być musi. Bo stojącą na dachu do słońca z powodu uwarunkowań terenowo pogodowych mógłbym jej w grudniu czy lutym szukać w polu lub lesie. Zainstalowana w maju 2020. Kosztowała mnie po zwrocie mójprąd i trochę z podatku 30 tysięcy. Montowana przez firmę, z fakturą, gwarancją. Do dziś wyprodukowała 26,5 MWh.15% to autokonsumpcja bierząca. 4.4MWh to "podatek od magazynu". Zatem w 2.5 roku wyprodukowała mi netto 22MWh prądu. Póki co totalnie bezobsługowo. Co oznacza, że przekroczyła 50% wartości zwrotu inwestycji. Od 1 listopada pierwsza podwyżka prądu skracająca kolejny okres o 20 procent. Potem kolejna podwyżka Vat. Następnie podwyżki przyszłoroczne powyżej 2MWh. U mnie jest to około 5MWh netto ponad limit. W ten sposób wychodzi, że kolejne 50% spłaci się w nie 3 ale góra dwa sezony. A co by było gdybym miał te panele na firmie, a bez nich był zmuszony dziś płacić po 2.30 (2.20 netto) za kWh ? <edit> nie wiem skąd wyszło ci te 15 lat. Przy niezmienionych cenach spłacenie inwestycji zajęło by u mnie 5.5 roku. 80% odzysku. Cena energii dla G11 to ok 60% ceny brutto (odliczając opłaty stałe) . Stąd ja bym celował w góra połowę tych 15 lat, nawet na net bilingu. Chyba, że zaczną po 2024r cudować z zaniżaniem cen rynkowych w szczycie. Wtedy mogą wszystko. Nawet żądać dopłat za odbiór prądu do sieci 😆 -
Wymiana komputera na energooszczędny - Wasze rozwiązania
der odpowiedział(a) na daromega temat w Rozmowy na dowolny temat
U mnie okazała się być opłacalność żadna. Obniżając zużycie o 20W zaoszczędzę w rok 60kWh. -
Wymiana komputera na energooszczędny - Wasze rozwiązania
der odpowiedział(a) na daromega temat w Rozmowy na dowolny temat
Nie mogę usypiać komputera, bo to potrafi niszczyć nieodwracalnie projekty. Autosaving oprogramowania jest zbyt rzadki. Inna sprawa to konieczność bycia online. Taki soft, taki dżob. Nie poradzę. Mi to nie przeszkadza. Jak i samo zużycie. W sumie jestem zaskoczony, że tak niskie. Po strachach na lachy daromega spodziewałem się sporo więcej. -
Wymiana komputera na energooszczędny - Wasze rozwiązania
der odpowiedział(a) na daromega temat w Rozmowy na dowolny temat
Aż sprawdziłem swojego optiplexa. 35W monitor 24 caleNeca. Komputer 35 do 50W. 20 dni 11.15kW. Włączany codziennie prócz niedziel o 9.00 wyłączany o 18 do 20tej. Wygaszacz wyłącza monitor, ale po 5 minutach bezczynności. Ta mu się rzadko zdarza. Żadnych gier. Internet, kominikatory, arkusze, oprogramowanie specjalistyczne edytorskie. Dużo, mało, nie wiem Tyle jest, inaczej nie będzie. Teraz czas zrobić test długodystansowy grającej córki na jakimś gejmerskim lenovo, który wieczorami robi za wspogananie ogrzewania w jej pokoju. -
Rozpalanie węgla na łopacie to przegięcie, ale jestem skłonny uwierzyć w niepalący się węgiel. Miałem kiedyś takie gunwo z miejscowego składu. Nie wiem co to było. Ale to się palić nie chciało ! Zadzwoniłem i kazałem to zabrać w cholerę. Wiecie, że bez dyskusji przyjechali pracownicy i zabrali ? Chyba nie byłem pierwszy. U nas, nasz propisowski burmistrz szuka miejscowych składów do pośrednictwa handlem tym pięknym towarem. Kumacie to ? Normalnie od importera sporowadzającego godny uwagi towar kupuje detalista, a potem opyla. Teraz od jedynego słusznego importera towarem bylejakim, po drodze ma być jeszcze rząd, samorząd a tam każdy ryj do wykarmienia, bo nikt w wolontariacie tego obracać nie będzie. I to ma być tańsze ? #Piastun. Nienormalne jest to, że można wyprodukować prąd, oddać go do sieci, a potem odebrać półtora raza tyle ile się wysłało. Kto za to zapłaci ? URE trzyma za ryj ceny dla indywidualnych. No to będą musieli zapłacić przedsiębiorcy. Wyższa cena energii w produkcji, przemyśle, handlu to wyższe ceny. Dla wszystkich, kosztem wybranych użytkowników instalacji na nowych zasadach. Dlatego jestem skłonny zapłacić 1.30 za kWh, zamiast płacić po 2,50 w cenie produktów z półek.Tak, wiem, jedno drugiego nie wyklucza. Ale moja naiwność i elementarna uczciwość tak moim rozumowaniem kieruje.
-
Zamrożona cena dotyczy tylko ceny energii a nie opłat przesyłowych. Po nowym roku, kiedy z pewnością URE zatwierdzi waloryzację opłat przesyłowych zgodnie z inflacją będzie tylko drożej. Do tego obecnie zgodnie z tarczą inflacyjną VAT i akcyza zostały obniżone. Po nowym roku nie ma się tego co spodziewać. Oraz należy wspomnieć, że kolejna 20% podwyżka(pierwszą mamy za sobą z początku roku, ale jej nie odczuliśmy przez obniżony VAT i akcyzę) już jest od 1 listopada (zatwierdzona na początku tego roku), o której nikt nie mówi. i ta kwota będzie brana jako ta zamrożona. Także wyliczenia wszelkich pismaków o cenach, jak i tego ile złotych jakaś rodzina zaoszczędzi czy wyda na miesiąc odnosząc się do tych jakie są teraz są o kant tyłka potłuc.
-
Produkcja 40kWh instalacją 10kW poprzedniego grudnia zajęło by mi 3 tygodnie 🙂
-
Magazyn prądu? Fajna rzecz. Pod warunkiem, że od połowy października do marca mieszkamy na drugiej półkuli.
-
Rozwala mnie to, jak tępi jesteśmy, my Polacy i dajemy się wodzić za nos. Zła unia i ekoterroryści nakazują wymianę pieca fit for 55, 60% OZE to koszt prądu BLA BLA BLA A ludzie to łykają jak młode pelikany. Okazuje się, że z godziny na godzinę, nagle można sobie palić nie tylko miałem, mokrym chrustem ale i nakupić sobie brunatnego z Bełchatowa. A biedny Kraków w którym nie wolno palić niczym poza miłością do szlachetnej władzy, nagle dwa kolejne lata może mieć wywalone na wszystko. W temacie prądu, Jest niemal pewne, że URE zatwierdzi na przyszły rok podwyżkę waloryzacyjną na opłaty przesyłowe w wysokości inflacji, czyli ~20%. FInalnie w G11 powyżej limitu wyjdzie ~1,35zł. To nie jest powód do radości. Ale z drugiej strony czytałem już komentarze o kwotach 2,5zł, 3zł jeszcze trochę i doszło by do 500+ Tym samym unormalni się kwestia umiarkowanej opłacalności fotowoltaiki na nowych zasadach. Tu też jest pole do popisu dla idiotów wciskających kit jakoby Energetyka płaciła za kWh. Ona nic nie płaci. Ona rozliczy nadprodukcję na poczet w przyszłości odebranej energii w cenie taryfowej. Także, jeśli ktoś naprodukował, to opłacać mu się będzie najbardziej ją zużyć jeszcze przed podwyżką. Potem zamiast 80% na starych zasadach, odebrać będzie można za 60-70%(obecnie od dłuższego już czasu ~700-800zł za MWh). Za resztę będzie trzeba wyłożyć gotówkę.
-
Piec stoi, opału mam połowę zasobnika. Tyle zostało po poprzednim sezonie. Zeszły rok pociągnąłem na Karliku. Zakupy jeszcze na luzie, o siódmej przy porannej herbacie. Gdy zobaczyłem co zaczyna się dziać od stycznia, zrezygnowałem i zdecydowałem, że to najwyższy czas na zmiany, bo będzie tylko gorzej. Jeszcze w lutym jedna tona pułkownika i to było na tyle. W maju zrobiłem sobie pompę ciepła z nowego klimatyzatora. Koszt całkowity 6500zł za cały osprzęt hydrauliczny, wymiennik, jednostkę i elementy do sterowania. Wszystko "temi rencami". Zajęło mi to w sumie 8 popołudnio-wieczorów. Kolejna montowana u matki to już tylko 4. Koszt ten sam. W tym zdalne sterowanie, nadzór zużycia prądu, podgląd w temperatury wybranych pomieszczeń. Wpięte równolegle w układ kotłów. Wszystko na ogólnodostępnych elementach, bez udziwnień. Tak wiem, tuya czy sonoff to ZUO ! Może i jest, ale działa. Da się jeszcze tanio zrobić coś do ogrzania domu, bez udziału w tym węglowo peletowym pier..lcu. Tak, wiem, nie mam żadnej gwarancji. Jednak klimatyzator to zaledwie nieco ponad połowa tej kwoty. A wszystko na raz się nie popsuje. Przy obecnych cenach węgla vs ceny nowych pomp ciepła mogę go wymieniać i co rok. A i tak będę do przodu. W co wątpię że nastąpi. U siebie w razie W mam jeszcze klimatyzatory. Wbrew temu co mówi wielu, wcale nie jest tak komfortowo. Ogrzewanie wodne jest o niebo przyjemniejsze. A u matki leży półtora tony poworkowanego zapasu. Póki co aura nas rozpieszcza. Ogrzewam oba domy od 14 września. Zużycie dobowe na C.O. grzejąc 200 metrów do 22 stopni nie przekracza 10kWh (średnio 9). Tam mniej, ale i metraż do ogrzania mniejszy. No i tam grzeję taryfowo.Tak długo jak się da i wystarczy. Pomimo chłodnych poranków (dziś u nas było +2). Razem z pompą do C.W.U zużywam na dobę do 15kWh. Rok temu o tej porze było to 10-12kg ekogroszku. Wtedy wyszło by na to samo (nie było sensu włączać pompy CWU). Po najnowszemu, to jest prąd po ~1,30 (w przyszłym roku) vs ekogroszek po 3400 (na tańszy nie liczę, droższego nikomu nie życzę) to nadal prawie 2:1, dla tych którzy nie produkują własnej energii. Ja produkuję, ale celowo nie wspominałem o tym, by pokazać, że nawet bez PV da się tanio mieć i oszczędnie eksploatować coś co jest jakąś alternatywą. Poniżej zużycie w tym miesiącu na CWU i CO oraz temperatury kilku pomieszczeń
-
Jak oni coś powiedzą, to powiedzą. Jeszcze niedawno niemal wszyscy wg nich w domch zużywali mniej niż 2000kWh rocznie, a dziś wg nich 800 tyś gospodarstw ogrzewa się prądem.
-
Zapomniano wspomnieć o najważniejszym. Aby jakiekolwiek kroki poczynić należy najpierw wyzwolić się z rąk wszechmogącej spółdzielni. To ona i jej kierownictwo są największym wrzodem rozwoju osiedli i modernizacji bloków. W dodatku jakiekolwiek oszczędności czy koszty są zawsze dzielone solidarnie tak jak i podwyżki. Także, dopóki blok w rękach spółdzielni, dopóty mieszkańcy żadnych obniżek na rachunkach nie dostrzegą. Dostrzeże tylko spółdzielnia.
-
On to liczy na dwa sezony. Nie zagłębiając się w jego wyliczenia, kaloryczność mieszanki z litra mieszaniny jest zbliżona do realnej dobrego czeskiego, jakiegoś ruska a jaka jest błota z Indonezji czy Australii tego nie wie nikt. Wszystko to obecnie dobija ceną nawet do 4 tyś zł za tonę. Cena lpg jest poniżej 3zł, a spala się go piecem kondensacyjnym ze sprawnością zbliżoną do 100 procent.
-
W moim otoczeniu znam tylko dwie osoby, które kupiły latem opał. Reszta ma pozostałości z zeszłego sezonu, nie ma wcale i liczy na cud, jakieś sosnowe zrębki przywiozło do domu lub właśnie obudziło się z ręką w nocniku. Pomimo, że mieszkam w centranej Polsce to w powiecie, który od trzech kadencji zawsze głosował na PIS a obecny burmistrz z Malągową z dziubków sobie spijają. Oni, wyborcy na prawdę uwierzyli w ten tani węgiel. Ciągle na niego czekają. W naszej gminie burmistrz nawet nie zająknął się jeszcze, a bardzo fejsbukowy jest, na temat nadchodzących kosmicznych cen prądu dla samorządów. Matrix. U mnie piec stoi, ale węgla tyle co w podajniku z zeszłego sezonu. I nie mam zamiaru kupić ani kilograma, nie przyłożę ręki do tego szaleństwa. Tak zdecydowałem nie dziś ale w kwietniu, gdy ani za normalne pieniądze ani na normalnych warunkach opału nie szło kupić. Dwa domy, własny i matki, do których jeszcze dosypywałem zeszłego roku ogrzewam prądem. Dwie pompy samoróbki na nowych klimach. Każda wyszła po 6 tyś zł. U siebie mam jeszcze klimy, ale na dłuższą metę to mało komfortowe. Samoróbki a nie oryginalne, bo perturbacje z prądem, też czułem nosem. Pakowanie kilkudziesięciu tysięcy w coś co w przyszłym sezonie może stać odłogiem lub chodzić na pół gwizdka, a gwarancja leci, serwis niezbędny dla jej utrzymania konieczny, to wyraz niefrasobliwości.
-
Gaz to nie tylko ziemny. Bo do tego potrzeba przyłącza. Gaz to również propan butan. Do zeszłego roku najdroższe źródło ciepła po prądzie. Świat stanął na głowie. Obecnie LPG jest 30%tańsze od węgla. I nic się nie zapowiada, by to się zmieniło, gdyż jego cena jest sztywno spięta z benzyną. I tak ciągle drogą ale jednak co raz tańszą. LPG da się spalać bardzo efektywnie, a cena niezłej jakości pieca kondensacyjnego jest niższa od tony peletu, 1m3 gazu lub taniego klimatyzatora.
-
#daromega mieszasz dwa systemy walutowe. Niskie zużycie z wysoką wydajnością. Z tych 130W 50W potrafi wziąć sam monitor. A tego nie mierzyłem celowo. Bo jaki kto zapragnie taki będzie. Mojemu poleseangowemu sprzętowi kupionemu za kilkaset złotych z 5 lat temu zarzucasz zintegrowaną grafikę a sam kupujesz jakąś energooszczędną popierdółkę. Trochę logiki.
-
Również mieszkasz na 45 metrach będąc ogrzewanym przez sąsiadów w koło ? Z tymi komputerami, to zanim wymienisz, po prostu sprawdź czymkolwiek ile dziennie ci one pobierają. Bo to, że piszę z optiplexa z zasilaczem 240W wcale nie znaczy, że tyle zużywa. W tej chwili jest to 50W.
-
8.5kg na dobę przy 15/5 dla 45 metrów? Czy ten blok jest z tektury?
-
Zgodzisz się, że normalne to nie jest. I właśnie z tego powodu zapowiadają te cyrki ze zużyciem limitowanym i ceną. To ma być bat na rozliczających się na nowych zasadach. Każda pobrana kWh liczy się na czysto. Tym niestety co raz bardziej napawa mnie przekonanie, że są skłonni to wyprostować przed kolejnym sezonem solarnym.
-
Jest. Na allegro już od dawna są "repliki tabliczek".