bobbuilder

Dom o zapotrzebowaniu rocznym na energię do ogrzewania w wysokości 30.000 kWh, to jak poruszanie się samochodem osobowym, o spalaniu na poziomie 15l benzyny na 100 km. Koszt ogrzewania takiego domu węglem, to koszt zakupu i dostawy 6 ton węgla. Aktualnie będzie to około 12.000 zł. Ludzie tysiące lat temu opanowali ogień, dziś korzystając dalej z niego w kotłach, o różnej skali. Śmieszne jest, że czerpiąc od dziesięcioleci energię z rozczepiania atomów, nie korzystaliśmy z energii słonecznej i wiatru ( pominę żaglowce i młyny ). Ps. Dodatek węglowy miał raczej charakter incydentalny, to nie 500 +. Nie uwzględniałbym go w prognozowaniu kosztów ogrzewania.

A tak w skali całego świata wygląda to tak: W 2022 roku panele słoneczne i farmy wiatrowe osiągnęły rekordowy poziom produkcji prądu. Odpowiadały za 12 proc. całej światowej produkcji energii elektrycznej, w porównaniu do 10 proc. rok wcześniej. Łącznie z innymi źródłami odnawialnymi i energią jądrową wszystkie czyste źródła energii to już 39 proc. generacji elektryczności ( o ile energię jądrową uznamy za czystą ). Dane za: Raport Global Electricity Review, w 2022 roku zebrano w 78 państwach, które łącznie odpowiadają za 93 proc. światowego zapotrzebowania na prąd. Za tymi zmianami przemawia nie tylko ekologia, ale na szczęście także ekonomia.

To raczej nie moda, ale konieczność. Nie używajmy stereotypów i kalek pojęciowych, bo świat się zmienia. Rzeczywistość wygląda trochę inaczej, niż można oceniać z naszego węglowego zaścianka. Kilka przykładów na rozprzestrzenianie "mody" na świecie. China 6b - nowy standard emisji spalin w Państwie Środka 1 lipca 2023 roku na terenie Chin ma zacząć obowiązywać nowy standard emisji spalin, który otrzymał nazwę China 6b. Zastąpi on aktualną normę China 6a i jest to naprawdę drastyczna zmiana, gdyż pod pewnymi względami Chiny zdecydowały się na wprowadzenie bardziej surowych ograniczeń niż Unia Europejska, która pod tym względem przez lata była liderem. Obniżeniu uległy dopuszczalne normy emisji praktycznie wszystkich związków. Najostrzej wyglądają ograniczenia dotyczące emisji tlenków azotu. Ustalono je na poziomie 35, 45 lub 50 mg/km w zależności od rodzaju pojazdu. Niektóre auta będą musiały więc emitować ich prawie 2 razy mniej niż nowe samochody w Europie od roku 2025, gdy w życie wejdzie norma Euro 6 ograniczająca emisję NOx do 60 mg/km Aż 59% wszystkich nowych samochodów elektrycznych sprzedano w Chinach Według raportu opublikowanego przez China Passenger Car Association (CPCA), w pierwszej połowie 2022 roku sprzedano w Chinach 2,51 mln samochodów elektrycznych. W tym samym czasie na całym świecie pojawiło się na drogach 4,24 mln takich pojazdów, co oznacza, że Kraj środka odpowiedzialny jest aż za 59% łącznej sprzedaży tego typu pojazdów. 16 lipca 2021 to historyczna data dla chińskiego sektora energetycznego – uruchomienie długo wyczekiwanego krajowego systemu handlu emisjami (ETS). Mowa o największym systemie ETS na świecie. Objął on ponad 2 tysiące elektrowni węglowych i gazowych oraz, według szacunków, 4 miliardy ton emisji CO2. To około dwa razy więcej niż rozmiar systemu handlu emisjami Unii Europejskiej. Platforma handlowa chińskiego ETS zlokalizowana jest w Szanghaju, zaś rejestr prowadzony jest w Wuhan w środkowej części kraju. W 2022 roku Chiny dołączyły do sieci rekordowe 87,41 GW mocy w fotowoltaice. To wzrost o 60% w porównaniu z ubiegłym rokiem. Całkowita moc energii ze słońca wzrosła do 392 GW. Indie Indie wprowadziły pierwszą fazę wymogów CAFE w kwietniu 2017 roku. Zgodnie z wytycznymi do końca marca 2018 roku producenci pojazdów mieli ograniczyć średnią emisję dwutlenku węgla z nowych pojazdów do 130 g/km. Druga faza ma rozpocząć się 1 kwietnia 2022 roku. Teraz stawianym wyzwaniem jest redukcja emisji CO2 do 113 g/km.

To się nazywa kogeneracja. I występuje w większości dużych ciepłowni. Stąd też nazwa: elektrociepłownia.

W 2022 r. z węgla (brunatnego i kamiennego) w Polsce wyprodukowano 77 % prądu. Wskaźnik ten spada ( produkcja z węgla kamiennego spadła w ujęciu rocznym o około 6 proc.) Dane te nie uwzględniają autokonsumpcji prosumentów ( co obniżyło by dodatkowo udział węgla w koszyku energetycznym). Proporcja sprawności elektrowni węglowych/sprawność nowoczesnych kotłów c.o. na węgiel jest oczywista. Jak się ma za to emisja zanieczyszczeń w elektrowni zawodowej do kotła c.o. na każdą tonę spalonego opału ? (elektrofiltry, odsiarczanie itp).

Gdybym musiał kupować węgiel w zeszłym roku po 3000 zł/tona, to przy tym założeniu panele zwróciły mi się w ciągu 1 roku. Prąd 3.0 dał 3000zł. Koszt po dotacji 27.000 zł. Odpis z podatku za 2020 8600 zł. Pozostały koszt 18.400 zł

Jak rozumiem bywasz we Francji często i wiesz jak tam jest. Moja szwagierka mieszka tam od 20 lat. Aktualnie w 5 letnim nowym domu (pompa ciepła Panasonic i podłogówka). Poprzednio w dwóch nowych mieszkaniach i domu. Braku komfortu cieplnego nie zauważyłem. Byłem jeszcze u jej teścia w domu w Colmarze (marzec) i parę razy na nartach. Wilgoci i grzyba nie znalazłem. U teściowej stary kamienny domek z zewnątrz, a w środku wnętrza, których bym sobie życzył, a za domem basen. Inny klimat jest w Bretanii a inny w Nicei. Także, ten, tego nie generalizujmy, dowartościowując siebie.

Też tak kiedyś zrobiłem za młodego. Do zasypowca, ale nie pełne wiadro, a garnek. Włoski na łapkach opaliło 🙂

Z węglem pożegnałem się 3 sezony temu, jak jeszcze był w normalnej cenie. Pomieszczenie po kotłowni myłem ponad 10 razy karcherem i różnymi pianami dopóki ze ścian ściekała czarna woda. To daje wyobrażenie, co zostało w moich płucach przez te wszystkie lata. Kiedyś policzyłem ile zajmowało mi czasu palenie węglem przy kotle z podajnikiem ( poprzednio przy zasypowcu było dłużej ). Od momentu pojechania z pełnomocnictwem do przewoźnika na odbiór węgla z kopalni, poprzez przygotowanie miejsca na wysypanie węgla, jego znoszenie do kotłowni, posprzątanie placu, palenie, wynoszenie popiołu, przesypywanie do kubła, czyszczenie kotła, sprzątanie kotłowni i w końcu czyszczenie komina i wynoszenie sadzy. Wyszło mi około 160 godzin pracy rocznie. Gdyby mi ktoś zapłacił wtedy po 20 zł za godzinę, miałbym 3200 zł rocznie. Za 5 ton węgla z transportem płaciłem wtedy 3800 zł. Uznałem, że to bez sensu. W 2018 roku byłem u krewnych we Francji, gdzie wówczas w nowych domach podstawą były już pompy ciepła. Rozmawiałem z tubylcami o ogrzewaniu. Nie mogli zrozumieć, że w domu można mieć urządzenie do spalania węgla. Przyjmowali, że węgiel spala się tylko w hucie , elektrowni i fabryce. Opowieści o kotle z podajnikiem na węgiel, spotykały się z takim samym zainteresowaniem, jak dla nas spalanie krowich placków przez Masajów

Przepraszam za sarkazm, ale może ktoś zapomniał jednego okna wstawić do budynku? 5 ton ekogroszku, to ja zużywałem na ogrzanie 180 metrowego domu, nieocieplonego, z oknami 2-szybowymi i 10 cm wełny na stropie. Wszelkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że dom z opisu, dodatkowo położony w dosyć ciepłym woj. dolnośląskim, to 2-2,5 tony węgla na sezon. 50 kw na dobę to bierze na mój dom, nędzny haier w temp . lekko pow.0

Dzień dobry wszystkim, w przyszłym roku planuję kolejną modernizację instalacji C.O. Dotychczasowa pompa ciepła, idzie po 3 latach na obsługę wyłącznie CWU, a do CO trafia propanowa. Korzystam zarówno z pompy ciepła i kotła gazowego. Dom stary, 180 m.kw., zapotrzebowanie na energię do CO ok 120 kWh/m.kw./rok Instalacja stara , grzejniki< duża pojemność ( 400 l), radzi sobie bez bufora. Jeden obieg cały dom, bez rozdzielaczy. Dotychczas miałem takie rozwiązania: 1.pompa (monoblok) na małym obiegu przez wymiennik płytowy(roztwór glikolu) z buforem 140 l , kocioł gazowy w dużym obiegu, woda w grzejnikach. nie sprawdziło się - utrata temperatury z pompy na wymienniku do 5 st, średnio 3 stopnie - negatywny skutek przy grzejnikach. 2.Teraz pompa i kocioł gazowy podłączone poprzez zawór trójdrogowy z siłownikiem (działa albo jedno lub drugie) sterowane ręcznie, całość instalacji zalana roztworem glikolu. Mam pomysł (oparty na filmikach szkoleniowych z Afriso), aby zastosować sprzęgło hydrauliczne (może takie z kierownicami przepływu), dwa wejścia (pompa i kocioł), jedno wyście na obieg CO. Przed sprzęgłem, na zasilaniu z pompy i kotła gazowego zawory zwrotne. Za sprzęgłem mocna pompa obiegowa ( zapobiegająca podmieszaniu zasilania z powrotem i strat temperatury na zasilaniu grzejników). Zasada działania: działa zazwyczaj pompa, kocioł gazowy załączony (działanie pompy w kotle tylko z palnikiem), kocioł gazowy sterowany regulatorem pokojowym ustawionym na 21,5 stopni, gdy pompa nie da rady i temp. spadnie poniżej 21,5 stopnia kocioł gazowy wspomaga pompę. Jeżeli temp. zewnętrzna spadnie poniżej np. - 10 st. lub skończy się magazyn z fotowoltaiki :), grzeje sam kocioł gazowy. Czy w takim rozwiązaniu, gdy pompa podawać będzie np. 45 stopni, to tyle trafi też na grzejniki, czy też trzeba liczyć się ze stratami? Dziękuję za przeczytanie i proszę o ewentualną krytykę rozwiązania ( może być bolesna) oraz pytania jeśli coś ująłem niejasno. Zawsze to lepsze, niż kolejne modernizowanie instalacji.

u mnie w biurze klima jest zaprogramowana : 6h-15h 21,5 stopnia ( pracujemy 8-15) 15h-6h 16 stopni weekendy i święta 16 stopni. Grzeję klimą 6 rok. Poniżej 16 stopni nie schodzę, bo zbyt się wychładzają pomieszczenia.

Gra planszowa o wdzięcznej nazwie "Półtorej tony wungla u mnie na placu"

Bardzo ciekawy karburator.

Moja faktura prognozowana na 2023 zakłada utrzymanie cen na poziomie 2022 r. Gaz na rynku hurtowym europejskim potaniał o ponad 30 %. We will see.

Chyba to już nieaktualne skoro dostałem prognozę na 2023. Zresztą u nich wszystko się da zrobić ludźmi pokroju "wszystko mogę" Obajtek. Należy skończyć z więzami imposybilizmu, jak prawi wódz.

Zawarte w tym piśmie ceny mają być podstawą do "zamrożenia" cen gazu i prawdopodobnie będą obowiązywać w 2023, niewiadoma co do wysokości VAT, czy wróci do 23%. Dostałem wypowiedzenie od Taurona, które na twiterze "odwołał" Sasin. Skoro dostałem prognozę na 2023, to chyba wypowiedzenie nie obowiązuje. Fajnie byłoby, żeby je wycofali na piśmie.

Rząd powiedział, że ceny gazu będą zamrożone. Jak rozumiem to w górę i w dół 😉, stąd znają cenę na przyszły rok. W drugim moim punkcie poboru ( taryfa W-1 sama kuchenka) Pgnig zrobił mi prognozę na 2023 średnio po 5 zł/m sześć. Taką informację otrzymali klienci PGNiG w wakacje: PGNIG informuje, że 17 grudnia 2021 r. Prezes Urzędu Regulacji Energetyki zatwierdził taryfę PGNiG Obrót Detaliczny w zakresie obrotu paliwami gazowymi, która weszła w życie z dniem 1 stycznia 2022 r. Najważniejsza zmiana w Taryfie Nr 11, w porównaniu z Taryfą PGNiG Obrót Detaliczny sp. z o.o. w zakresie obrotu paliwami gazowymi Nr 10, to podwyższenie ceny za paliwo gazowe w grupach taryfowych 1-5 średnio o 83,7 proc. Stawki opłat abonamentowych pozostały na niezmienionym poziomie. Tak więc skala podwyżki zgadza się mniej więcej z otrzymanymi przeze mnie prognozami. Tauron zapewne trzyma taryfę równiutko z PGNiG.

Dziś dostałem fakturę prognozowaną za gaz z taurona - taryfa W-2 Wychodzi 3,94 zł za m sześć. z zerowym Vatem Za sezon 2021-2022 jeden metr sześć wyszedł 2,20 zł, ale wtedy byłem jeszcze w taryfie w-3

Trochę o jakości sprowadzanego węgla, szczególnie dla tych co narzekali na ilość siarki i popiołu w polskich węglach https://www.money.pl/gospodarka/piach-i-bloto-wegiel-z-importu-rozgrzewa-do-czerwonosci-6824362977823552a.html

To może tak. Stare grzejniki - podłączenie i powrót na dużych średnicach, nowe grzejniki małe średnice rur ( może dodatkowo na piętrze) jakieś kryzy na powrocie z nowych grzejników, zawory termostatyczne. I w tej sytuacji obieg robi się tylko na starych grzejnikach. Miałem podobną sytuację, Samo założenie zaworów termostatycznych na nowych grzejnikach (nawet przy ustawieniu na 5) spowodowało większy przepływ w żeliwnych i niedogrzewanie nowych.

Prędzej ci padnie kocioł gazowy, niż bojler. Ta cała elektronika w kotle nie żyje długo. W bojlerze wymień co dwa-trzy lata anodę i posłuży pokolenia.

Tak zużycie gazu powinno być takie samo. Podstawowe pytanie: jeśli masz 2-letni bojler, po co go zmieniać? Chyba, że dysponujesz nadmiarem gotówki :).

Myślę, że chodziło ci o kocioł dwufunkcyjny ( nie o bojler dwufunkcyjny). Mam kocioł dwufunkcyjny i korzystam od 10 lat tylko z funkcji grzania obiegu c.o. (po prostu nie mam podłączonej do niego ciepłej wody użytkowej ). W menu mam nieaktywne grzanie cwu i nie przełącza on zaworu trójdrożnego dla funkcji cwu. A do grzania c.w.u. wykorzystuję jedynie bojler gazowy. Co do żywotności powinna być taka sama, ponadto w tej konfiguracji kocioł gazowy "odpoczywa" od maja do września.

Zostaw bojler gazowy. Jest to proste i niezawodne urządzenie. U mnie 80 l ariston służy 19 rok. Co 3-4 lata wymieniam anodę. Zużycie gazu przez sam bojler to 20-25 m. sześć gazu miesięcznie ( 5 osobowa rodzina). Mój ma zamkniętą komorę spalania i rurę przez ścianę. Weź pod uwagę aktualne ceny zasobników cwu + koszt robocizny (szacuję za wszystko wraz z przeróbką instalacji i akcesoriami montażowymi koszt 3000 zł do 5000 zł). Ponadto w przypadku awarii jednego z urządzeń , drugie pozostaje sprawne - masz co lub cwu. Jak padnie kocioł gazowy tracisz wszystko. Bojler gazowy ( przynajmniej mój) nie potrzebuje prądu do działnia, gdy go zabraknie nadal korzystasz z ciepłej wody w kranie. Ps. aktualnie kotły dwufunkcyjne bywają tańsze od jednofunkcyjnych. Gdy pozostawisz bojler możesz takowy zakupić, nie korzystając z funkcji grzania ciepłej wody (ja tak mam).