Skocz do zawartości

Jaco123

Stały forumowicz
  • Postów

    179
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    7

Treść opublikowana przez Jaco123

  1. Ta wiem czy taka drobnica, weź to dygnij... Co do krzyżaka to akurat drewno w trójkąty się lubi zawiesić, wolę łupać w kwadraty lepiej też się układa w kotle, łupnę na pół a póżniej znowu na pół ale tak jak na tartaku, składam do kupy i łupie kwadraty za jednym łupnięciem dwa kawałki, taka taczka wychodzi z 10min, chyba że się trafi rozszczep. Ale ja łupie drobno na gotowo w piec tak z5x5cm
  2. Zgadzam się różne jest zapotrzebowanie na pw nawet przy stałej szczelinie, dlatego będę podłączał z popielnika, sterownik na klapkę jednak w moim przypadku się przydaje, bo po załadowaniu grabem po sufit nabija cały bufor do ok 90-88-82st w ok 3.5godz. Kocioł 85st,a potem przymyka klapkę zostawiając ok. 2-3mm i zwalnia nie przerywa procesu spalania(na czopuchu spada do 130st)nie dopus,czając do zagotowania wody, ale i tak potrafi nie raz się uruchomić alarm na 95st Moim zdaniem przy tych temperaturach kotła takie spowolnienie spalania, nie ma wpływu na czystość i efektywność procesu. Grab jest najlepszy, szybko schnie, największa kaloryczność, zero syfu czy kory przy cięciu, same trociny, wada jest ciężki ,ciężko się łupie, brak zrzyn do kupienia.
  3. @Piecuch19Pierwsze słowa mojego ojca jak zobaczył u mnie łupiarkę "jakiś nygus musiał to wymyśleć"... on łupał stare jesiony ponad fi1m klinami stalowymi a w młot 5kg miał wspawaną rurę stalową, młotem tym także rozbijał podkłady kolejowe, betonowe te z dwoma winklówkami w środku, służyły jako słupki ogrodzeniowe w czasie gdy nic nie było. Ja też wolę młotosiekierę, łupiarkę kupiłem jak miałem rwę kulszową a było trza łupać, no i teraz tak jak piszesz jak nie ma chęci a trzeba,albo w kościach rwie, ale patencik z łańcuchem super, nie trza się schylać tyle a to właśnie do mnie było uciążliwe. Prędkość raczej ze wzoru waga młota razy wkur...nie😅 @maraczteż o tym myślałem, tylko zrzyny z dębu się nie opłaca bo dużo kory i popiołu, sosna mało kaloryczna, a buka tak potrafią u nas wykorzystać że same ścinki zostają, jedynie dąb odpady od stolarza po suszarni takie klapki różnej długości co się ch...wo układa w kotle a cena... 30zł worek. Są jes,cze na wałki przydziały, nie każdy pracownik leśny je wykorzystuje, warto się popytać.
  4. U mnie chodzi podobna "guide" 6ton, 50cm już z 20lat, wymieniony tylko oring na tłoku na jakiś bardziej odpowiedni ciśnieniowo, nie pamiętam nazwy, te plastiki, czy ślisgi od spodu tłoka się wytarły i wypadły jakiś czas temu, jest trochę luzu ale działa bez nich bardzo dobrze, po dorobieniu zalączania na pedał to nie ta maszyna, nawet stołu nie trzeba, skrócić skok można rurką pcv przeciętą wzdluż i zalożoną na siłownik z przodu.
  5. Co do sterownika to unister ma max zalączanie pompki 70st z histerezą 2st, w praktyce jest tak że zalącza na 70st później podskakuje do 72st i powoli opada na 68st wylącza a temperatura jes,cze leci w dół do 65st i zaczyna rosnąć itd.. pompka ta zielona od mpm bez zawory ochrony ustawiona na min bieg 4waty. Jakby co to kol. @zaciapama duo na sprzedaż, a u mnie leży zwykły nie duo, czyli bez sterowania wiatrakiem, z poprzedniego kotła też do wzięcia.
  6. Dużo w tym racji, nie wiem jak w atmosie, ale zastanawia mnie jaka była temperatura na czopuchu i jak doszło do pożaru w kominie w takich warunkach spalania. Kol. @AO49 u mnie na starym kopciuchu zapaliły się sadze w kominie podczas huraganu, skończyło się na szczęście na strachu bez straży, pomogły zabiegi w kotłowni ,odcięcie powietrza i zasypaniniu żaru popiołem, ten płaski dach nie pomógł, nie dało się wejść ,od tej pory co miesiąc czyszczę czy jest sadza czy nie... wtedy też zakupiłem ten rck.
  7. Rozumiem, ale w łupiarce i tak masz dwie ręce zajęte trzymając kloca a tłok od ostrza ma z 35cm, byś musiał naprawdę chcieć aby sobie zrobić kuku,silnik nie musi wcale cały czas chodzić, wystarczy stycznik na rozlączanie zamontować nad dzwignią zaworu, no i trochę złomu na zrobienie postumentu.
  8. Tak jak pisałem jak przerobisz na pedał to praca idzie dużo sprawniej, tam na filmiku trzymałem telefon ręką dlatego odskoczyło, mam rozstaw na kłodę do 50cm wystarczy odmierzyć i założyć na siłownik z przodu rozciętą wzdłuż rurę pcv i jes,cze szybciej to idzie. Ale w wiekszości wolę jednak siekierezadę😉 Miałem takiego fiskarsa chyba 27 czy coś ,ale pękł mi trzonek z włókna szklanego przy uderzeniu, może felerny był, ale mnie wyleczył z tych wynalazków, poza tym to za lekkie jest, taką tradycyjną młotosiekierą jesteś wstanie metrowego buka łupnąć poziomo jak leży na ziemi, można też oprawić klina rozłupującego i też zgrubnie robi robotę. Życie i drewno nie jest takie proste jak na tym filmiku, te wszystkie maszyny to raczej do masowego przerobu drewna na handel, są dobre jak jest takie drewno jak na tym filmie w dodatku w większości brzoza, wsadź tam pokręconego graba albo wiąza .... nie raz trza pilarką wzdluż ponacinać.
  9. Zgadza się, a jak sobie przerobisz na pedał i obie ręce wolne(tak,tak BHP...) to naprawdę szybko idzie,a i jeszcze jest możliwość nałupania na zapałkę, rozpałkę, a tego świdrem nie zrobis,. https://drive.google.com/file/d/19cr25NRv8c8dVxP801fRL6vJeKJDVX-G/view?usp=drivesdk
  10. Oj...tam, oj...tam trochę śmichu nie zaszkadzi, wystarczająco dużo mamy tej powagi na co dzień 😉
  11. Rozumiem, ale ja cytowałem kol. @szpenio i jego testy palenia rocznym bukiem. Folia i plandeka to też dach, bard,iej chodzi o to aby z góry się nie lało.
  12. W zależności od gatunku drewno po ścięciu ma różną zawartość wody i różnie się sezonuje, na dodatek każdy gatunek nadaje się do palenia w innym stopniu wilgotności, wybitnym przykładem jest olszyna czyli olcha ,która czysto i bez problemu spali się powyżej 20% wilgotności, grab po roku sezonowania spali się tak jak buk po dwóch latach, ale za buk fajnie się łupie. Gdzieś widziałem zdjęcie jak sezonujesz pod kołderką śniegu...prawidłowo tylko od kwietnia do września może leżeć pod chmurką, a od października do marca tylko pod dachem.
  13. Nie kolego, coś pomyliłeś kol. @szpenio chyba powiększał PP, ja dorobiłem przesłone i dołożyłem drugą klapkę na środkowych drzwiczkach.
  14. Ano po to kolego, bo to drewno z tyłu nie podejdzie sobie pod palnik i się nie zgazuje samo, PP pojdzie tam gdzie ma lżej wypali dziurę pod bramką i wygasi kocioł, przez tą dziurkę też pójdzie po skosie do palnika zostawiając cały tył wsadu który się utylizuje ze stratą na samym końcu zostawiając kupę popiołu na ruszcie. Puszczenie odrobiny PP przez środkowe drzwiczki ma jeszcze tą zaletę że nie zawiesza się opał, cały wsad jedzie równo w dół
  15. Zgadza się, tylko zauważyłem że za mocno rozpala ku górze zasypu, dużo popiołu zostaje na ruszcie przy kolejnym rozpaleniu, i trochę szybciej się wypala wsad w stosunku do naładowania bufora, niektórym kolegom potrafiło puścić bąka na kotłownie, mi podczas testu tego nie zrobiło. Korzystniej wychodzi dorobić klapkę w środkowych drzwiczkach (tu ukłon do kol. @zaciapa) i puścić ok. 1cm2 właśnie tam, i znikają wszystkie wady puszczania tą śrubka, w dodatku zachęca ogień do wędrówki w tył paleniska co powoduje że cały ruszt jest żarem, a nie w górę z przodu wypalając dziury tworząc drogę ucieczki przez palnik.
  16. Myślę że kocioł zrobiony typowo pod bufor, taki jest warunek montażu mpm-a aby pracował w 5klasie. @AO49 miałeś ułatwione zadanie bo bodajże 14ka ma tunel pw nad popielnikiem?
  17. Szczególnie jak nie masz bufora to PW z popielnika się sprawdzi bo miarkownik je zamknie i w tym czasie nie wychładza palnika, poza tym są zmienne warunki w kotle i lepiej się synchronizuje PW z PP, no i jest cieplejsze powietrze podawane w bramkę. Nie wiem kto ma tak w 18woodzie, sam bym chciał wiedzieć bo jest mały problem, a mianowicie tunel PW pod bramką jest za popielnikiem i musiałbym się przebić w tylnej ściance popielnika, ale będzie mi się walił popiół do tunelu przy wybieraniu, myślę podciąc do połowy od spodu ten szamot przed bramką i pod nim wywiercić otwory i później przebić się do tunelu, ale będę kombinował dopiero po sezonie.
  18. Podstawą poprawnego działania kotła ds według mnie jest duży ciąg kominowy, tj. możliwość wytworzenia dużego podciśnienia,wtedy prawidłowo zasysa PP i PW w skrócie im większy stabilny cug tym lepiej, przykład u mnie komin 9m i na ori bramce było nie źle, inaczej im mniej PP w tym układzie tym spalanie jest bardziej stabilne i efektywne,a od korekty jest przesłona PP , gdy działa rck to gwałtownie faluje podciśnienie i destabilizuje pracę kotła. Moim zdaniem lepiej że przeciągnie trochę na czopuchu niż takie falowanie. @bercuspodajnikowiec to całkiem inna zasada, jest wymuszenie dmuchawą,nie musi zasysać PW ,a zamiast rck są dmuchawy z przesłonami.
  19. W takich warunkach ok. ma to sens, ale zawsze możesz nie otwierać krótkiego obiegu przy rozpalaniu, pójdzie w wodę a nie w komin. Tak go trzeba traktować jak taki bezpiecznik przy ekstremalnym cugu, aby odcinał palnik gdy na czopuchu przekroczy powiedzmy więcej jak z 30st normalnej temperatury, bo do sterowania kotłem z tolerancją temperatury czopucha poniżej 30st się nie nadaje, a jak niedopilnujesz czystości to klapka będzie coraz wczesniej się otwierac.
  20. Weź przy stabilnej pracy kotła zamknij z jednej strony całkiem pw na bramkę a z drugiej daj z 2cm, po stabilizacji jakieś 5-10min stopniowo dodawaj z jednej strony pw na bramkę tak po 1cm /5min i obserwuj temp. na czopuchu(będzie rosła) dodawaj pw do czasu aż przestanie rosnąć, u mnie jest to tak 1cm przed całkowitym otwarciem, ale mam otwarte całkowicie bo mam obliczone prawidłowe pw względem cm2 bramki,otwarcie z drugiej strony już nic u mnie nie podnosi temp. Czopucha więc jest zamknięte z myślą że przez jedno okienko pw dociera do palnika trochę cieplejsze bo ten tunel się trochę nagrzeje, ale i tak przerobię na zasilanie pw z popielnika, a okienka zakleję gliną. Po tym ustawieniu dodawaj trochę na szamot, u mnie przed przerobieniem bramki temp. Na czopuchu jeszcze urosła o 5st gdy otwarłem ok.1cm z jednej strony, dalsze otwieranie nic nie zmieniało. @AO49 jeżeli dolewasz zimnej wody do filiżanki z gorącą to nie obniża się temp. filiżanki? fizyki nie przeskoczysz, u Ciebie będzie mniej wychład,ać bo masz ogranicznik, i jeżeli masz wkład kominowy no to bez konsekwencji oczywiście, do póki będziesz dbał o czystość rck to ok. ale jak zaniedbasz to będzie tak jakbyś miał komin dziurawy, druga sprawa po co Ci ten ogranicznik jak możesz ustawić na więcej Mpa i tylko przy większym wietrze będzie puszczał bąka w komin. Też chciałem aby rck mi dozowało cug i tym samym regulowało pracę kotła, ale przekonałem się że nie do końca dobrze to robi, zakłóca stabilność poprzez wlaśnie zmianę siły ciągu, po za tym wystarczy mały nalot pyłu z tyłu klapki i nastawy się rozjeżdżają,i doszedłem do wniosku że lepiej regulować to poprzez PP ewentualne można ustawić pokrętło na max Mpa i niech czuwa tylko przy wartościach krytycznych ciągu podczas silnego wiatru.
  21. Więc u mnie komin ceglany, wewnętrzny, końcówka klinkier, ok 8.5m od czopucha, na poddaszu nie ocieplony ( latem może ocieplę) 3.5godz palenia, na kotle 83st. Na czopuchu stabilne 190st, na końcówce komina tak z 20cm wsunięty czujnik temp. prawie 62st. Także w moim przypadku 180-200st powinno być chyba ok.
  22. Obstawiam dwie ostatnie opcje😀 faktycznie ssory... źle ująłem ten 1cm😅 mój błąd, grunt że idzie ku lepszemu, jeżeli nie masz klapki w środkowych drzwiczkach to możesz spróbować jeszcze wykręcić tą śrubkę z drzwiczek załadowczych fi7mm,oczywiście zmniejszając PP odpowiednio,nie będzie tak wędzić przy dokładaniu.
  23. Teraz dopiero widzę że jedziecie nową stronę... WD umyć możesz ale spłukaj go jakimś zmywaczem bo jest tłusty, zaraz się zalepi,musi być czyste i odtłuszczone. Ja mam otwierany, na zawiasie był nit, wyciąłem go i wstawiłem śrubkę, wykręcałem i sciągałem całą przednią pokrywę i czyściłem delikatnie skrobakiem i szczotką drucianą raz po raz spryskując zmywaczem. Widziałem zamontowane na kolanku które wychodziło z boku czopucha, podobno wcale się nie syfiło bo nie było na lini przechodzenia spalin., ja mam nad czopucem w kominie, ale tak jak pisałem już go nie używam, czasem sobie zajrzę i latarką podświecę czy się nie dymi.
  24. Zgadza się, ja jestem taki że muszę najpierw sam popróbować dopiero jak zdupce to patrze w instrukcje😀 i dawno do tego doszedłem z tym PW, myślałem że tylko mój kocioł lubi dużo wciągać tam tego powietrza, trochę się zdziwiłem jak napisałeś mi kiedyś że 1cm masz, nawet próbowałem tak palić ale dopiero palnik zaczął gadać tak od 3/4 na bramkę, tu fotka jeszcze na ori przegrodzie i pierwszy wymiennik w cieniu lampy, w rzeczywistości był taki jak pierwszy. Widocznie woody tak mają, inni koledzy mają inne palniki zrobione i inaczej to idzie, tu "fachmany" z mpm dobrze przestudiowały forum bo po policzeniu pól wszystkich otworów w bramce wychodzi że jest dobrze dobrane PW do wielkości bramki, tylko te górne są zbyteczne.
  25. Mam już go kilka lat, w starym kopciuchu przerobionym na ds-a się sprawdzał był wręcz obowiązkowy bo pr,y dwóch krótkich wymiennikach poziomych na drewnie i wolnym miarkowniku chwilami ogień właził do komina a termometr na czopuchu zaczynał prawie drugi obrót😀 i wtedy faktycznie schładzanie zapobiegało pożarowi sadzy, 18kw wood to wolnossak więcej mu by zaszkodził niż pomógł. Musisz często spryskiwać te druciki zawiasy zmywaczem w spreyu np do mycia tarcz hamulcowych ,aby zawsze były czyste , suche, i leciutko chodziły potrafią zajść syfem i zostawić klapkę otwartą,no i będzie się zbierał pył z drugiej strony klapki fałszując nastawy, i powodując nie domykanie się klapki.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.