Moze inaczej zrób bo od nie wiem i zdaje mi sie jest daleko do pewności . Majac dostep do dachu , a mam nadzieję że masz . Gasisz kociol ,idziesz na dach i w kanał wpuszczasz linke , nawet przedłużacz ogrodowy byle by obciążone zeszlo do dolu ( obciążyć to możesz jakimś ciężarkiem,śruba) . Rozbierasz rure łącząca kocioł z kominem i zerkasz. Jak widzisz ow "sznur" masz pewność że to twoje . Kolejnie wyczystke i juz .